Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dopiero wróciłam ale naskrobałyście
Małgo ja też miałam sam pęcherzyk a jak poszłam do innego gina i jej się bardziej chciało to zobaczyła pęcherzyk żóltkowy. Według USG wielkość pęcherzka wskazuje na 6 tydzień ale lekarka powiedziała że jej zdaniem to 5 tydzień i że jest w porządku, u Ciebie też będziemyśl dobrze
Małgorzata po to jesteśmy żeby się wspieraćczasem trzeba pomarudzić i ponarzekać, zwłaszcza jak się ma obawy to zrozumiałe
Dziewczyny super wyniki,, wsystkim gratulujęMałgorzatka lubi tę wiadomość
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
Bunia86 wrote:Dopiero wróciłam ale naskrobałyście
Małgo ja też miałam sam pęcherzyk a jak poszłam do innego gina i jej się bardziej chciało to zobaczyła pęcherzyk żóltkowy. Według USG wielkość pęcherzka wskazuje na 6 tydzień ale lekarka powiedziała że jej zdaniem to 5 tydzień i że jest w porządku, u Ciebie też będziemyśl dobrze
Małgorzata po to jesteśmy żeby się wspieraćczasem trzeba pomarudzić i ponarzekać, zwłaszcza jak się ma obawy to zrozumiałe
Dziewczyny super wyniki,, wsystkim gratuluję
dziękuję
-
polkosia wrote:Mi się jeszcze wydaje, że jak są długie cykle, to się inaczej liczy. Bo jednak jest różnica w wieku ciąży między osobą co ma 24 dni i 12 owulację, a między taką co ma 34 dni i 22 owulkę...
też mi ginka tak powiedziała, ja mam ogólnie dłuższe cykle i wypadło by że owu była około 20 dc więc też dlatego może jeszcze mało być widaćpolkosia lubi tę wiadomość
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
Dobra bo ja miałam iśc spać a się rozgaduje co prawda czekam na męza ale chociaż prysznic teraz wezmę
Buziaki kochane i do jutra :* :*
Bunia86 lubi tę wiadomość
-
Musi coś w tym być, bo jak widać u nas podobna sytuacja
Fatim, afty ogólnie same przechodzą po paru dniach, więc jak coś, to płucz wg zaleceń, a po weekendzie może już zniknie.
Ja też uciekam, do jutra!Fatim lubi tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Fatim wrote:Oby, oby afty nam nie straszne
jakby to zabezpieczac, zeby bakterie tam nie wlazly...plucze plynem do zebow i smaruje pomadka neutrogeny, dobrze robie z ta pomadka ? Ja problemow z aftami nie miewam wiec obeznana w leczeniu nie jestem...
-
Małgorzatka wrote:Fatim gratuluję
Nie doszukuj się kochana jest dobrze Dzidziol może nadrobić
Tydzień to naprawdę nie dużo ... Zwłaszcza w tych początkowych usg ja też miałam kilka dni opóźnienia ale myslę że jutro się to zmieni , z resztą Ola i chyba kilka innych dziewczyn miało to samo
tak właśnieu mnie w odstępie 2 wizyt od środy do środy nadgonił 4 dni
Fatim, polkosia lubią tę wiadomość
-
Kochane pamiętajmy, że póki co dzieciaczki są bardzo małe i czasami parę milimetrów przy mierzeniu może zmienić jego 'wiek'.
Fatim wszystko będzie dobrze :*
Każda z nas się stresuje, dlatego jesteśmy tutaj, żeby napisać "jest mi źle" i ktoś odpisał "wszystko będzie dobrze"
Fakt faktem, że każda mająca Aniołka w niebie inaczej patrzy na ciążę, ja np. mniej się nią cieszę niż wcześniejszą. Póki nie minie wcześniejsza "granica" 9+4 mogę trochę schizować ;p Jednakże to, że ktoś przy suwaczku nie ma zaznaczonych Aniołków nie znaczy, że ich nie ma.
Co do wczesniejszych postów, nie wiedziałam, że w ciąży nei można robić nasiadkówki - się człowiek uczy całe życiepolkosia, Bunia86, mała.mi, FreshMm, Ursa lubią tę wiadomość
-
Ok nie będę już smarować
katarzyna ja też jestem mamą aniołka i też przez to jestem bardziej spięta, ale pomaga mi wasze podnoszenie na duchu
i wymiana doświadczeń. Coś wam powiem w tajemnicy tylko ciiiii. Wczoraj poszłam w nocy i po cichu zajadałam się zupą ogórkową ze słoika
polkosia, Bunia86, mała.mi, aanaa, Nynusia, paula1, FreshMm, nat_alia, Ursa, Kaśku lubią tę wiadomość
-
Ja dzisiaj wysikałam kolejny test bo poprzednie były takie blade (robiłam w 9dpo i w 11 dpo) dziś (16dpo) piękne dwie krechy grube i ciemne
Niestety nie mogę pójśc na betę bo w Szkocji jest zupełnie inny system i przd 12-14 tyg nie robią bety, test ciążowy tylko z sika ;/ a na pierwszą wizytę dopiero ok 10 tyg...
I czytam jak wy oglądacie swoje fasolinki i też bym chciała ale cóż taki kraj do życia wybrałam.polkosia, Bunia86, Kasia82, FreshMm lubią tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
HAaha Fatim ale mnie rozbawiłaś
tą zupą
mam nadzieje że smakowała jak nigdy
Kaśku lubi tę wiadomość
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
Wiedzma za to jak pójdziesz to zobaczysz już mega dorodną fasolkę
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
Oj była cudowna, ale czułam się jak przestępca co w ciemności coś majstruje
a ja chochlą do słoika i tak wyjadałam ciepłą przywiezioną od rodziców "jeszcze jedna, i jedna, ta ostatnia" wszystko po cichutku
Kasia82, Bunia86, Małgorzatka, nat_alia, Kaśku lubią tę wiadomość
-
A ja miałam najlepiej bo miałam @ trzy dni a trzeciego dnia juz robilam testy na owu i wychodziły prawie pozytywne a owu mialam chyba 8 dc a 15dc test ciążowy pozytywny - z tym, że mega bladzioch
Ten cykl miał być chyba 20 dniowy
Bunia86, Małgorzatka lubią tę wiadomość
-
WiedźmaMaKota wrote:Ja dzisiaj wysikałam kolejny test bo poprzednie były takie blade (robiłam w 9dpo i w 11 dpo) dziś (16dpo) piękne dwie krechy grube i ciemne
Niestety nie mogę pójśc na betę bo w Szkocji jest zupełnie inny system i przd 12-14 tyg nie robią bety, test ciążowy tylko z sika ;/ a na pierwszą wizytę dopiero ok 10 tyg...
I czytam jak wy oglądacie swoje fasolinki i też bym chciała ale cóż taki kraj do życia wybrałam.
Wiedźmo, a beta jest potrzebna do szczęścia? Ja w ogóle jej nie miałam przy pierwszej ciąży, tylko robiłam dwa czy trzy testy, później badanie i usg. Nasza, mała wtedy fasolka, wyrosła na prawie dziewięcioletnią pannicę. Teraz też dwa testy za mną, w tym dwa z mocnymi krechami, a ostatni popołudniowy. Nie martw się, za jakiś czas zobaczymy nasze maluszki na usg. Ja pewnie za jakieś dwa tygodnie, no może półtora. W pon. idę do lekarza na potwierdzenie. Ciekawa jestem co mi powie. Pewnie będzie się ze mnie śmiał, bo wywróżył mi tę ciążę. Gdy usłyszał, że właśnie zaczynamy starania, powiedział: "W takim razie spotykamy się za miesiąc i powie mi pani, że się udało. Proszę tylko wyłączyć myślenie". To się zdziwi!Małgorzatka, FreshMm lubią tę wiadomość
-
WiedźmaMaKota wrote:Ja dzisiaj wysikałam kolejny test bo poprzednie były takie blade (robiłam w 9dpo i w 11 dpo) dziś (16dpo) piękne dwie krechy grube i ciemne
Niestety nie mogę pójśc na betę bo w Szkocji jest zupełnie inny system i przd 12-14 tyg nie robią bety, test ciążowy tylko z sika ;/ a na pierwszą wizytę dopiero ok 10 tyg...
I czytam jak wy oglądacie swoje fasolinki i też bym chciała ale cóż taki kraj do życia wybrałam.
Hej,ja mam podobny problem,mieszkam w UK i tu tez nic nie robią do 12t a w ciaze wierzą na słowoOd 16dpo kiedy zrobilam pozytywny test pobolewa mnie brzuch jak na @ czasami zakłuje albo ściśnie jak skurcz ale szybko przechodzi,choć czasami caly dzień mnie ćmi albo ciągnie głownie po lewej stronie.Nie wiem co o tym myśleć,jak mi bardzo dokucza to biore nospe,ktora nie szczególnie pomaga,przynajmniej ja nie czuje poprawy,może chwilowa.Bety hcg też nie mam jak zrobić,bo tu w tym dzikim kraju nie ma prywatnych laboratoriów wiec dupa zbita
Wyczaiłam u mnie w miescie polską prywatną przychodnie i chyba pojde tam na usg,zeby chociaz zobaczyc czy pecherzyk jest tam gdzie powinien-innej opcji nie zakładam ale chce sie upewnic,bo ta niewiedza troche mnie niepokoi.Ale mam dylemat czy iść teraz w 5t czy poczekać do 7t kiedy bedzie juz serce?Co Wy przyszle mamuski o tym sądzicie?
Kolejną wizytę bede miala w 9t5d u mojej ginki w polandii,bo lecimy na tydzień czasu i juz sie zapisalam do niej.2015🤰Syn👦
Oboje po 40, ja Hashimoto, AMH ok 1, on zdrowy, nasienie ok.
1 IVF 08/24 3pęcherzyki ale brak komórek jajowych
2 IVF 10/24 4pęcherzyki-->4 komórki jajowe--> tylko 1zarodek,który przestał się rozwiać w 3 dobie😢
3 IVF 11/24 Menopur 450, Aromek, Orgalutran, Decapeptyl, Ovitrelle, Punkcja->3 komórki jajowe->2 zarodki->1 zamrożona blastocysta, 27.12.24 transfer, endometrium 8,5
4.01.25 8dpt ⏸️ cień cienia 🙏✊️💬
7.01.25 11 dpt beta 113,19mlU/ml 🥹💚💪
15.01.25 19dpt beta 1500 mlU/ml, usg-jest pęcherzyk ciążowy w macicy🥰🍀✊️
22.01.25 26dpt usg-pęcherzyk ciążowy ok 8mm CRL0,2cm, jest migające serce❣️🙏💪✊️
11.02.25 8tc💔poronienie samoistne😭🖤👎
21dc endo 10mm,czysta macica,owulacje z prawego jajnika,po 3-4 pęch.antralne w obu jajnikach
4 IVF 04/2025 Menopur 450+Provera 5mg, 18.04 punkcja, 8 pęcherzyków ale 0 komórek🥺😭🥴 -
agnes175 wrote:Hej,ja mam podobny problem,mieszkam w UK i tu tez nic nie robią do 12t a w ciaze wierzą na słowo
Od 16dpo kiedy zrobilam pozytywny test pobolewa mnie brzuch jak na @ czasami zakłuje albo ściśnie jak skurcz ale szybko przechodzi,choć czasami caly dzień mnie ćmi albo ciągnie głownie po lewej stronie.Nie wiem co o tym myśleć,jak mi bardzo dokucza to biore nospe,ktora nie szczególnie pomaga,przynajmniej ja nie czuje poprawy,może chwilowa.Bety hcg też nie mam jak zrobić,bo tu w tym dzikim kraju nie ma prywatnych laboratoriów wiec dupa zbita
Wyczaiłam u mnie w miescie polską prywatną przychodnie i chyba pojde tam na usg,zeby chociaz zobaczyc czy pecherzyk jest tam gdzie powinien-innej opcji nie zakładam ale chce sie upewnic,bo ta niewiedza troche mnie niepokoi.Ale mam dylemat czy iść teraz w 5t czy poczekać do 7t kiedy bedzie juz serce?Co Wy przyszle mamuski o tym sądzicie?
Kolejną wizytę bede miala w 9t5d u mojej ginki w polandii,bo lecimy na tydzień czasu i juz sie zapisalam do niej.
Ja bym poczekała do 7 tc. Ja pewnie pójdę na pierwsze usg właśnie w tym czasie, chyba że lekarz wyśle mnie wcześniej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2015, 23:21
agnes175 lubi tę wiadomość
-
Rzeczywiście kraj jest dziki... ja mam dodatkowo problem bo jeszcze nie mam GP a przychodnia w moim mieście nie ma już miejsc, muszę jechać do Glasgow i tam mi powiedzą(?) gdzie w mojej okolicy jest przychodnia, która nas przyjmie... mam nadzieję że w tygodniu to załatwię bo jak nie to pakuję manatki i na czas ciąży lecę do Polski!
AsiaPoli, agnes175 lubią tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
WiedźmaMaKota wrote:Rzeczywiście kraj jest dziki... ja mam dodatkowo problem bo jeszcze nie mam GP a przychodnia w moim mieście nie ma już miejsc, muszę jechać do Glasgow i tam mi powiedzą(?) gdzie w mojej okolicy jest przychodnia, która nas przyjmie... mam nadzieję że w tygodniu to załatwię bo jak nie to pakuję manatki i na czas ciąży lecę do Polski!
WiedźmaMaKota lubi tę wiadomość