Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Gratuluję :* :* Ja w 6 tygi4 dniu widziałam maleństwo ale miało 2mm i serduszka nie było widać odczekaj spokojnie i za 2 tyg już zobaczysz ponad centymetrowego babla z bijącym serduchemMaxymiliana wrote:hej już po wizycie, niestety zobaczyliśmy tylko pęcherzyk z ciałkiem żółtym...szkoda tak liczyłam, że już coś będzie widać. W sumie gin powiedział, żeby się nie martwić i przyjść za tydzień w piątek...dzisiejesz beta 8000 i to trochę go zdziwiło, że nie widać jeszcze nic ale jak powiedział, żeby się nie martwić to tego się będę trzymać
no i jakaś torbiel 5cm na prawym jajniku 
przepisał na to Dupaston. TSH też za wysoko trochę 4, norma jest podobno do 2,5 ale zalecił konsultację endokynologa...co myślicie o tym, że nic nie zobaczył? może ciąża jest wcześniejsza niż z wyliczeń @? wymęczona jestem dzisiaj...tak się denerwowałam tą wizytą...ale teraz już śmigam spać dobrej nocy mamuśki!!!
Co do tsh to tak endokrynolog się kłania troszkę za wysokie dla kobiet w ciązy ta norma jest niższa ale to się łatwo zbija więc nie masz się czym martwić :* :*
"Ręce , które kołyszą kołyskę rządzą światem"
"Każdy ma chwile że się po cichu modli..."
-
BATTINKA wrote:Wiesz co polkosia wcale nie przesadzam i wiem doskonale ze nie kazda ma te same objawy ja pierwszy raz w ciąży nie jestem...takze takie uwagi z twojej strony sa zbyteczne!
A co to nie można napisać jakie ma się obawy??? Bo nie rozumiem...jak nie straciłaś dziecka to się nie udzielaj w temacie i tyle.koniec.
Tak nawiasem wiem ze nie mogę się martwić ale nie potrafię bardzo bym nie chciała stracić fasolki.
Jak można tak do kogoś napisać "jak nie straciłaś dziecka to się nie udzielaj w temacie i tyle.koniec." ??? Każdy ma tu jakieś przejścia za sobą a to forum jest po to żeby się wspierać i pocieszać! Polkosia napisała to w kontekście" dziewczyno, weź się w garść i nie marudź! Będzie dobrze!". Laski mają czasem wiszący wyrok nad ich maleństwem i do końca są silne i mają nadzieję i tak trzymać! Bez takich tekstów tu proszę bo mi nerwy puszczą a, że hormony buzują może to szybko nastąpić
polkosia, Małgorzatka, mała.mi, Nynusia, ola.321, paula1, nat_alia, Betti-85, Bunia86, Ursa, Magnosia lubią tę wiadomość
-
malgo86 wrote:Dziewczyny przepraszam, ale nie mogę Was czytac nie przez to, że Was nie lubię tylko smutno mi się robi jak czytam o wynikach, zdrowych ciążach i jak rośniecie. Poprostu mam pecha i musiała się wyżlić. przepraszam za marudzenie i żale, sporo dziewczyn przeżyło gorsze przypadki i wiem, że kiedyś się uda
Nie przekreślaj jeszcze niczego. Ja chodziłam 2tyg jak pijana, głupkowato myślałam, co będzie...chciałam na betę jeździć, testy kupować bo podobno czym kreski są ostrzejsze tym większe HCG...czytałam czytałam czytałam...po tygodniu miałam tak dość, że powiedziałam sobie nie! co ma być to będzie. Cieszyłam się z USG i wyników dziewczyn i mówiłam sobie pójdę na wizytę i też wyjdę szczęśliwa..minął kolejny tydzień nastał dzień wizyty i co najadłam się stresu niepotrzebnie moja fasolka jest śliczna bije serduszko a stres jej na pewno nie pomógł- i dużo z Nas miało kryzys ale grunt to myśleć pozytywnie !!!!!!
Małgorzatka, polkosia, ola.321, ola.321, paula1, nat_alia, FreshMm, Ursa, Kaśku lubią tę wiadomość
-
brawo :* :*Nynusia wrote:Nie przekreślaj jeszcze niczego. Ja chodziłam 2tyg jak pijana, głupkowato myślałam, co będzie...chciałam na betę jeździć, testy kupować bo podobno czym kreski są ostrzejsze tym większe HCG...czytałam czytałam czytałam...po tygodniu miałam tak dość, że powiedziałam sobie nie! co ma być to będzie. Cieszyłam się z USG i wyników dziewczyn i mówiłam sobie pójdę na wizytę i też wyjdę szczęśliwa..minął kolejny tydzień nastał dzień wizyty i co najadłam się stresu niepotrzebnie moja fasolka jest śliczna bije serduszko a stres jej na pewno nie pomógł- i dużo z Nas miało kryzys ale grunt to myśleć pozytywnie !!!!!!
Nynusia lubi tę wiadomość
"Ręce , które kołyszą kołyskę rządzą światem"
"Każdy ma chwile że się po cichu modli..."
-
Jak masz ciałko żółte to jest super!!! na tym etapie może nie być jeszcze zarodka wyliczenia mogą się trochę różnić a betę masz super:)Maxymiliana wrote:hej już po wizycie, niestety zobaczyliśmy tylko pęcherzyk z ciałkiem żółtym...szkoda tak liczyłam, że już coś będzie widać. W sumie gin powiedział, żeby się nie martwić i przyjść za tydzień w piątek...dzisiejesz beta 8000 i to trochę go zdziwiło, że nie widać jeszcze nic ale jak powiedział, żeby się nie martwić to tego się będę trzymać no i jakaś torbiel 5cm na prawym jajniku przepisał na to Dupaston. TSH też za wysoko trochę 4, norma jest podobno do 2,5 ale zalecił konsultację endokynologa...co myślicie o tym, że nic nie zobaczył? może ciąża jest wcześniejsza niż z wyliczeń @? wymęczona jestem dzisiaj...tak się denerwowałam tą wizytą...ale teraz już śmigam spać dobrej nocy mamuśki!!!
-
Dziewczynyyyy a tak w ogóle to się najadłam jak nie wiem co. Zjadłam dwa talerze zupki szpinakowej z groszkiem ptysiowym
wielka porcja żelaza przyjęta :D teraz poprawiam galaretką w czekoladzie hihi
Co do piersi to mnie też nie bolą już.
Najnowszy mój objaw to zimno, cały czas mi zimno, wszędzie mi zimno normalnie jakbym na Syberii była haha
Jutro zamierzam spędzić pozytywny dzień a wieczorkiem kino i...mój wyczekiwany dłuuuugo film "50 twarzy Greya" jejeje
Także wszystkim, i każdej z Was z osobna życzę spokojnej nocki i pozytywnej energii na weekend
Teraz mykam spać dobrej nocy dziewczynki
polkosia, Małgorzatka, paula1, Bunia86, Kaśku lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, wyluzujcie. Co ma być to będzie, zamartwianie się tu nic nie pomoże, co najwyżej zaszkodzi. Ja nie zamierzam się póki co martwić. Przy pierwszej ciąży w ogóle bety nie robiłam, teraz też na razie nie (chyba, że lekarz zaleci). Tylko wczoraj po południu zrobiłam drugi test ciążowy (pierwszy robiłam w walentynki). Jestem jeszcze przed wizytą lekarza i chciałam się upewnić. Po zobaczeniu tłuściutkich kreseczek jestem spokojna i czekam cierpliwie na wizytę. Chcę ze wszystkich sił, aby wszystko było dobrze i gorąco w to wierzę. Takiego spokoju i optymizmu również Wam życzę. Wszystko zaczyna się w głowie, od naszego nastawienia też wiele zależy. Niech ta ciąża będzie wyjątkowym czasem. Bez obaw się nie obejdzie, ale nie szukajmy czegoś na siłę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2015, 22:01
polkosia, Nynusia, Bunia86, agnes175, paula1, Kaśku lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny ja już też zmykam do łóżka jutro od rano czeka mnie kończenie tortu dla bratanicy
I prosze wyluzujcie, niepotrzebnie się denerwujecie... hormony są straszne ale damy rade wspólnie
a propos hormonów - nie iwem jak wy ale ja mam straszny trądzik ,choćbym miala 15 lat, zastanawiam się czy nie isc do dermatologa
Małgorzatka lubi tę wiadomość
-
Ja jestem całkowicie wyluzowana Rozumiem, że można mieć gorszy dzień i tylko narzekać, ale czasem warto jednak ugryźć się w język. Chciałam pocieszyć, a zostałam zjechana. Każda z nas ma różne obawy, ale to nie oznacza, że można się wyżywać na kimś. Warto pamiętać, że po drugiej stronie siedzi prawdziwy człowiek, który też ma uczucia...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2015, 22:07
nat_alia, Małgorzatka, ola.321, Bunia86, Betti-85, Kasia82, meeegi1771, paula1, renatkach, FreshMm, Magnosia, Kaśku lubią tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Hej kochane. Byłam dzisiaj na wizycie serduszka nie słyszałam żeby nie stresować maleństwa, bo żeby usłyszeć serduszko trzeba użyć doplera a to podobno mocne usg i nie ma co dziecka niepokoić, bo to dla niego nic przyjemnego podobno a więc nasze szczęście ma 0,48cm a jefo serduszko bije 123bpm tylko teraz patrzę, że na zdjęciu pisze według GA(AUA) 6w1d a ja juto będę miała 7tydzień równo (wiem kiedy miałam owulację,bo chodziłam na monitoring) co to oznacza ? Że miałam późno zagnieżdżenie czy maluch nadgoni później, bo według usg jest prawie o tydzień młodsze a ja na 100% znam termin owulacji i tak się zastanawiem o co chodzi ?
Kolejną wizytę mam za 3 tygodnie w dniu swoich urodzin ach i na afty ginekolog kazał płukać usta płynem do płukania ust. One w przeciwieństwie do opryszczek nie są groźne, ale jak się spotkałam z mamą to mnie zestresowała, bo mi powiedziała, że na bank mi się robi opryszczka. A ginekolog pytał czy na pewno nie opryszczka to zaprzeczyłam, bo boli delikatnie, ale nic nie swędzi i teraz głupia się stresuję czy to nie robi się opryszczka a nie wiem nawet jak ją w razie czego leczyć, bo zapomniałam zapytać z wrażeń
Małgorzatka, Bunia86, paula1, FreshMm, Magnosia, Kaśku lubią tę wiadomość
-
Fatim, to pięknie! Jaka już duża fasolka A owulację miałaś potwierdzoną monitoringiem? Bo jeśli nie (jak ja), to na ostatnim USG gin powiedział mi, że nawet jak 20 dc miałam pozytywny test, to jajeczko mogło pęknąć nawet 22 dc, przez co także zapłodnienie się przesunęło i stąd te różnice (jakoś tak to opisał). U Ciebie to i tak tylko tydzień, a skąd u mnie wzięło się 10 dni to pojęcia nie mam
EDIT:
Dopiero doczytałam, że miałaś monitoring... No to teraz nie wiem! A długie masz cykle?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2015, 22:15
Małgorzatka lubi tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Owulację miałam w niedzielę 18stycznia ewentualnie 17 wieczorem, bo pęcherzyk był już pęknięty w poniedziałek 19.01 a w piątek mówiła właśnie, że owulacja będzie w sobotę lub niedzielę. W niedzielę miałam silne bóle owulacyjne i dużo śluzu płodnego dużo bardziej rozciągliwego niż te skromne ilości w sobotę (którego nigdy nie miałam) stąd wszystko mi potwierdziło łącznie z OF owulację. I tak się zastanawiam czy któraś z was miała podobny przypadek do mojego ?
-
Fatim gratuluję Nie doszukuj się kochana jest dobrze Dzidziol może nadrobić Tydzień to naprawdę nie dużo ... Zwłaszcza w tych początkowych usg ja też miałam kilka dni opóźnienia ale myslę że jutro się to zmieni , z resztą Ola i chyba kilka innych dziewczyn miało to samo
Fatim lubi tę wiadomość
"Ręce , które kołyszą kołyskę rządzą światem"
"Każdy ma chwile że się po cichu modli..."
-
Ja też miałam monitoring i mi pękł pęcherzyk 8 Stycznia i pokryło się to z OvuFriend tak samoFatim wrote:Owulację miałam w niedzielę 18stycznia ewentualnie 17 wieczorem, bo pęcherzyk był już pęknięty w poniedziałek 19.01 a w piątek mówiła właśnie, że owulacja będzie w sobotę lub niedzielę. W niedzielę miałam silne bóle owulacyjne i dużo śluzu płodnego dużo bardziej rozciągliwego niż te skromne ilości w sobotę (którego nigdy nie miałam) stąd wszystko mi potwierdziło łącznie z OF owulację. I tak się zastanawiam czy któraś z was miała podobny przypadek do mojego ?
"Ręce , które kołyszą kołyskę rządzą światem"
"Każdy ma chwile że się po cichu modli..."
-
Małgosia ma rację! Mi też po zdziwieniu, że tyle różnicy, powiedział, że do końca I trymestru zazwyczaj dziecko nadrabia i już idzie wg OM.
Fatim, Małgorzatka, Bunia86 lubią tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Mi się jeszcze wydaje, że jak są długie cykle, to się inaczej liczy. Bo jednak jest różnica w wieku ciąży między osobą co ma 24 dni i 12 owulację, a między taką co ma 34 dni i 22 owulkę...
Małgorzatka lubi tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
No to super a powiedzcie mi jak odróżnić opryszczkę od afty jeśli nie ma pęcherzyków, nie swędzi tylko jest cieplejsze i boli ? Nie chcę czekać aż pęcherzyki wyjdą by mieć pewność ? Zastanawiam się czy przejść się do stomatologa spytać co to, bo tak nietypowo wygląda i jest na skraju śluzówki a ust, tak prawie na środku w głębi ust, ale wczoraj ja głupek zerwałam tam skórkę z tych ust i ne wiem co się z tym dzieje czy to rana co się goi czy chcą mi się tam jakieś bakterie rozwinąć jak myślicie ?
Ach no i mąż też był szczęśliwy z serduszka i powiedział tylko, że przykro mu, że nie może powiedzieć o tym nikomu i dzielić się swoim szczęściem, bo chciałby to wykrzyczeć całemu światu ja zresztą też 
polkosia, Nynusia, Kaśku lubią tę wiadomość
-
Afta robi się chyba tylko w środku a opryszczka na zewnątrz . Opryszczka to krostki wypełnione płynem a afta ma wygląd takie białej plamki nie wiem jak to inaczej wytłumaczyćFatim wrote:No to super a powiedzcie mi jak odróżnić opryszczkę od afty jeśli nie ma pęcherzyków, nie swędzi tylko jest cieplejsze i boli ? Nie chcę czekać aż pęcherzyki wyjdą by mieć pewność ? Zastanawiam się czy przejść się do stomatologa spytać co to, bo tak nietypowo wygląda i jest na skraju śluzówki a ust, tak prawie na środku w głębi ust, ale wczoraj ja głupek zerwałam tam skórkę z tych ust i ne wiem co się z tym dzieje czy to rana co się goi czy chcą mi się tam jakieś bakterie rozwinąć jak myślicie ?
Ach no i mąż też był szczęśliwy z serduszka i powiedział tylko, że przykro mu, że nie może powiedzieć o tym nikomu i dzielić się swoim szczęściem, bo chciałby to wykrzyczeć całemu światu ja zresztą też 
Afty bolą przy jedzeniu przy dotyku językiem czy myciem zębow ... Meczą mnie zawsze kiedy jestem osłabiona lub chora
Edit: To co opisałaś to ewidentnie afta się zrobiła ... Zazwyczaj też wychodzą przy urazie , na wargach na dziąsłach na języku itd.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2015, 22:31
Fatim lubi tę wiadomość
"Ręce , które kołyszą kołyskę rządzą światem"
"Każdy ma chwile że się po cichu modli..."
