Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry,
Zakręcona!!! Jaki ten wrzesień pechowy...
Łącze się z Tobą w bólu, strasznie mi przykro, wiem co czujesz, ale
byłaś chociaż na to przygotowana
Bądź silną dla Oskarka, A ja Cię mocno przytulam do
serducha :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2015, 08:35
-
Zak tak w ogóle to ja też się panicznie boję pogrzebu... sądzę, że dopiero
wtedy naprawdę dotrze do mnie, że ona nie żyje, bo ja nadal w to nie
wierzę... Nie wiem czy w ogóle pójdę na pogrzeb... do kościoła tak, ale na
cmentarz się boję, ze wypadne w histerię -
madlen, podziwiam, że jeszcze remont i przeprowadzkę będziecie przechodzili przed porodem!
jaroszka, KTG już pisałam, że ja w 37 nadal nie będę miała, może mi zleci na przyszłą wizytę (38tydz), ale to się okaże dopiero w czw na wizycie. Co do wizyt to od 33 mam co 2 tyg, teraz od 37 co tydz.
Czekamy na foty!
Zajsonek, całe szczęście!
IviQ, na szczęście nie wiem czemu w sumie, ale wcale mnie to nie stresuje obecnie. Cieszę się, że L się tym zajął, kurier dzisiaj będzie odebrać ten stelaż i no zobaczymy co dalej. Oby to szybko naprawili albo wymienili na nowy stelaż (wątpię)!
Zakręcona, 16.09 i ja wizytuję i jacusianka chyba
Ogromne wyrazy współczuciaTrzymaj się tam!
szczęśliwa, kciuki za wizytę!
Wredotka, mi maść na razie na tego hemoroida nie pomaga. Nie wiem ile już ją stosuję, ale co najmniej 3 tyg. Do proktologa nie masz po co się wybierać, bo mogą zniknąć. Dopiero jak nie znikną po porodzie, to należy pójść. Przynajmniej mi tak mówiła lekarka, u której byłam. I ja tak zrobię. Co on może mi innego teraz poradzić niż tę samą maść, co zwykły internista?
Mikejla, jak ci leci krew przy kupie, to obstawiam hemoroidy na 90%.
agaton, ja tam 1000% bardziej wolę, żeby mi hemoroidów nawet i 5 wyskoczyło, niż męczyć się z nacięciem krocza.
Battinka, super wieści!! 3kg maluszka! A jeszcze będzie rosnąć!
polkosia, ja bym się zanudziła i na dodatek nie uważam, że to też dobre dla dziecka takie siedzenie w domu. My zamierzamy prowadzić normalne życie, takie, jak prowadziliśmy do tej pory. Dzieciak się będzie oswajał ze wszystkim i pozwiedza z nami, bo na wakacje też chcemy jechać, bo w tym roku nie byliśmy (no oprócz Mazur na Wielkanoc i weekendu w Krk oraz Płocku).
Fatim, zmieniłam
40 min później.. Nadrobionejaroszka, ZakręconaOna, szczesliwa_mamusia21 lubią tę wiadomość
-
green wrote:Fatim ja tez zle spalam dzisiaj
wszystko bolalo, ciezko sie przekrecic i ogolnie masakra
Kurwa pieknie... zmierzylam cukier po sniadaniu i mam 79.. a wypilam 0,5 l herbaty poslodzonej, zjadlam 2 kanapki z chleba sitkowego, z maslem, z wedlina i pomidorem..jestem przerazona ;(
Green, a może po prostu Ci się cukry unormowały? Ja bez cukrzycy mam właśnie koło 80-90 po jedzeniu. Tylko po fast foodach i innych śmieciach mi wskakuje wyższej, ponad 100. Ale po pomidorówce z ryżem (cała paczka i 4 chochle) wczoraj miałam 82.Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Ja w ogóle na cmentarze prawie nie chodzę, mam rodziców pochowanych i mnie to przytłacza za bardzo za każdym razem, i ciężko mi się potem znowu pozbierać w sobie. Ew pogrzeb, ale w ciąży to nie wiem też czy dałabym radę się wybrać. Jak jestem na cmentarzu już (przeważnie to u rodziny L, bo jego matka zmusza), to jakoś się oddzielam myślami od tego, gdzie jestem.
-
Zakocona, rozumiem. Ja jestem typową domatorką, a na wakacje nie jeździmy, bo mamy za dużo zwierzaków i nam to w 100% odpowiada. A jak obserwuję znajome mamy, to przez pierwsze miesiące i tak praktycznie nie wychodzą nigdzie.Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Zakręcona, bardzo mocno Cie przytulam...
Green, ostatnio dr mi mówiła, że pod koniec ciąży potrzebna jest czasem mniejsza dawka insuliny, bo cukry się stabilizuje same z siebie (lub całkowicie na odwrót! Zależy od organizmu). Najlepiej skonsultuj z lekarzem, jeśli nie masz tel bezpośrednio do diabetologa to zadzwoń może to poradni diabetologicznej. Powiedza Ci co i jak, ewentualnie jak będą zaniepokojeni każą Ci przyjść na wizyte. Przede wszystkim nie czytaj neta! Twój stres szkodzi Maluchowi![/url]
[/url]
-
Fatim wrote:dla mnie najgorszym momentem jest jak wsadzają i zasypują trumnę, nie odważyłabym się chyba na tak silny stres w ciąży, bardzo współczuje
Kochane mam pytanko, bo za bardzo nie wiem co robić...wczoraj miałam badanie szyjki i później dostałam plamienia, myślałam, że wczoraj było i już. A dzisiaj pojechałam młodego zawieźć, wróciłam i patrzę,a tu znowu brązowe plamienie...i nie wiem czy dzwonić do gina, bo skurczów brak, w nocy trochę mnie pobolewało, jak na okres...czy przeczekać na rozwój sytuacji???
Kciuki za dzisiejsze wizytujące MamusieWiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2015, 09:00
Nasza księżniczka Zuzia już jest z nami od 15.09. -
Fatim, ja mam USG z wymiarami ostatnie w pt na 11, chyba, że w czw na wizycie gin powie, żeby jednak na późniejszy termin przełożyć.
Nie ma kalendarza, bo nikt go nie uaktualniał kompletnieWiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2015, 09:02
Fatim lubi tę wiadomość
-
paula1 jamysle , ze te brazowe plamienie to pozostalosci powczorajszym badaniu. Ale jesli masz taka mozliwosc do zawsze mozesz zadzwonic do gina .
ZakręconaOna lubi tę wiadomość
Szczesliwa mama dziewiecioletniej Cariny i malego Leonka
[*] 6tc 07.01.2015
-
Matko dziewczyny normalnie nie wiem co sie ze mna dzieje . Od kilku dni mam caly czas ochote na niezdrowe jedzenie . Teraz najchetniej zjadlabym frytki na sniadanie , a wczoraj to musialam szybko do Maca jechac bo loda mi sie zachcialo . Nie wspomne o czekoladzie
A jeszcze do niedawna to na salacie i warzywkach bylam .
Szczesliwa mama dziewiecioletniej Cariny i malego Leonka
[*] 6tc 07.01.2015
-
nick nieaktualnyjacusianka wrote:Zakręcona, bardzo mocno Cie przytulam...
Green, ostatnio dr mi mówiła, że pod koniec ciąży potrzebna jest czasem mniejsza dawka insuliny, bo cukry się stabilizuje same z siebie (lub całkowicie na odwrót! Zależy od organizmu). Najlepiej skonsultuj z lekarzem, jeśli nie masz tel bezpośrednio do diabetologa to zadzwoń może to poradni diabetologicznej. Powiedza Ci co i jak, ewentualnie jak będą zaniepokojeni każą Ci przyjść na wizyte. Przede wszystkim nie czytaj neta! Twój stres szkodzi Maluchowi!
Kochana ja nie przyjmuje wcale insulinybo u mnie wystarczylo wyeliminowac soki i slodkie napoje. Pieczywo jem sitkowe i zwykle ze wzgl na zoladek, ale i tam mialam na tym cukier ok. Ja juz nie wiem sama. Mam dziwny organizm..
Polkosia moze sie normuja wlasnie, oby to bylo to.
-
dzięki dziewczyny, dzwoniłam do gina i do obserwacji, jak brązowe plamienie to może być po badaniu. Chyba, że coś by się działo to dzwonić
Lojka ja mam to samo, też bym jadła jakieś śmieciowe jedzenie...wczoraj z młodym pochłonęliśmy kebaba rolloWiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2015, 09:18
Nasza księżniczka Zuzia już jest z nami od 15.09.