Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
jacusianka, co położna, to co innego mówi o wiesiołku i herbacie. Ja biorę wiesiołek i piję herbatę od 36tyg, czyli równo już tydzień.
Ja tematem o uchodźcach i imigrantach już rzygam..
A do nas przed chwilą przyszły literki
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/fed8762d1557.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2015, 11:24
madu, Fatim, Magnosia, jaroszka, lojkalojka, Lucy7, polkosia, Lexie, paula1, Bąbelek, ZakręconaOna, miska2503, agaton, Muffinka1019, Nynusia, lili_madlen lubią tę wiadomość
-
agania wrote:Dziewczyny, ale mam dzisiaj stres
jedziemy na echo serca do Wrocławia na 19:00. Boję się
martwię się
ciekawe jak długo takie badanie trwa...
-
nick nieaktualnyFatim spokojnie, nie mozesz sie teraz denerwowac, bo nerwy nie pomoga szyjce trzymac ;/ wrecz przeciwnie. Wiec maz niech sie ogarnie, wez z nim pogadaj, ze nie mozecie sie klocic teraz az tak, ze Ciebie zaczyna wszystko bolec
Co do ruchow dziecka, to oddechy takie "porodowe" u mnie wywoluja fale takich kopniakow, ze czasem mam wrazenie, ze mi Kornelia wyskoczy przez pepek.
Takze polecam te zwykle oddechy wdech nosem, dwa razy dluzszy wydech ustami (tylko przepona oczywiscie), a te szybkie oddechy, te sapania ustami tez ladnie pobudzaja dzidzie
Ja pisalam o syryjczykach. Kurde boje sie. Skoro oni uwazaja, ze jesli kobieta idzie sama ulica, to jest to prowokacja do gwaltu to sorry.. niech kopaczowa sobie ich w domu trzymaja takiej zacofanej dziczy nie chce
no i co to ma byc, ze pokazuja samych mlodych, w pelni sil, mezczyzn, ktorzy mogliby laskawie bronic swoja ojczyzne, a nie spierdzielac i probowac zastraszac i kolonizowac Europe - inaczej nazwac sie tego nie da ;/ masakra.
Blondik, jaroszka, Magnosia, Fatim, lojkalojka, ~Rewianka~, ZakręconaOna, stokrotka25, estrella lubią tę wiadomość
-
Dzięki laski za wiesiołka:)
Ja to już chyba mogę , bo od przyszłego tyg (37) mam zacząć spacerować,. seksikować się często...a nóż Młody wyskoczy sam:) i nie wiem czy wiecie, ale jeśli chcecie za pomocą seksu przyspieszyć to (jak wczoraj mówiła położna) nie podmywac się tylko zostać z nasieniem na noc. Wtedy to coś co jest w nasieniu szybciej zadziałą
co do imigrantów... to mogłabym pisać i pisać... z jednej strony zawsze wszsytkim pomagałam( a to wolontariat w domu dziecka, a to w centrum onkologii), ale w tej sytuacji po prostu boje się o swoją rodzinę. Nie wiem czy słyszałyście, ale Putin ostatnio powiedział, że jeżeli chcą przestrzegania swoich muzułmańskich praw niech jada tam, gdzie te prawa są przestrzegane. Podobno tam 80% to mężczyźni...już samo to daje do myślenia...dlaczego nie walczą o swój kraj? No i co do Polski...jesli chcą kogoś przygarnąć, niech przygarną 3000 Polaków z Kazachstanu, którzy tam żyją od zesłania...
I nie wiem czy to czytałyście, ale wrzucam:
"Jestem imigrantem. Przeniosłam się do Polski z Kaukazu jakieś pół życia temu. Nie jestem katoliczką. Wychowano mnie w innym wyznaniu, w innej kulturze z innymi tradycjami. Byłam uchodźcą. Uciekałam przed wojną i wiem jak to jest. Z autopsji. Jestem tolerancyjna, daleko mi do ksenofobii czy nacjonalizmu, bo to wszystko, czego się ksenofob boi najbardziej - to ja.
Uciekałam przed wojną z mamą, ciocią i moimi dwiema siostrami. Tak, łódką, pamiętam jak dziś. Nie było z nami taty, wujka, a nawet dziadka, tata z innymi mężczyznami walczył o swój, nasz kraj. Uciekałyśmy do Rosji. Nie wybierałyśmy kraju ze względu na dobrobyt czy możliwości. Uciekałyśmy do najbliższego bezpiecznego miejsca, by być jak najbliżej taty i móc jak najszybciej wrócić do domu, gdy tylko się da. Nie wszyscy byli zachwyceni tym, że oto przypłynęłyśmy. Ale o nic nie prosiłyśmy, niczego się nie spodziewałyśmy. Mówiłyśmy po rosyjsku i byłyśmy kulturalne, grzeczne do przesady i pełne szacunku dla ludzi, którzy chcieli nam pomóc. Do dziś nie wiem, jak mama to wszystko wtedy załatwiała, że miałyśmy gdzie spać, co jeść. Dołączyła do znienawidzonych przez ludzi tzw „spekulantów” z wielkimi plastikowymi torbami, którzy handlowali czym mogli na ruinach byłego związku radzieckiego. Moja mama - filolog, muzyk, pianistka.
Pamiętam, że przygarnęło nas na jakiś czas sanatorium dla dzieci z chorobami skóry. To nie były dzieci ze zwykłą wysypką, tam były naprawdę przerażające choroby, dzieciaki wyglądające jak 90-letnie starcy... My byłyśmy przerażone, pierwszą reakcją było odrzucenie, ale dorośli bardzo szybko wytłumaczyli nam, że tu żyjemy na ich zasadach. Jemy z nimi, kiedy oni jedzą, śpimy wtedy, kiedy oni śpią, oglądamy telewizję i bawimy się razem z nimi, bo jesteśmy tu gośćmi.
Przyjechałam do Polski. Potem już, po latach, na studia. Za sprawę honoru uznałam poprawne wysławianie się bez akcentu, możliwość rozmowy z Polakiem na tematy, które są Polsce i Polakom bliskie, bez pytań "jak się Pani podoba w naszym kraju”, jeśli to miał być mój kraj. Nie chodziło o zdradę własnej kultury czy tradycji, bo poznawanie innych kultur wzbogaca naszą własną, chodziło o szacunek dla ludzi, z którymi żyję.
Świętuję razem z teściami katolickie święta. Z miłości do mojej rodziny, z szacunku, ze zwykłej grzeczności i uprzejmości w końcu. Nikt nie każe mi iść do komunii, ale nic mi się nie stanie, jeśli ładnie się ubiorę i kulturalnie zasiądę do stołu. Odwiedzając kogoś w jego kraju, świątyni, domu zastosuję się do jego zwyczajów. Jestem tolerancyjna. Bardzo. Czuję się obywatelem świata i nikomu nie zaglądam do łóżka - wszystkie kolory skóry i tęczy są dla mnie tak samo wartościowe. Ale tolerancja nie polega na ślepej akceptacji wszystkiego jak leci. Może i jestem hipokrytą, ale moja tolerancja jest wybiórcza, bo nie toleruję zła. Nie toleruję agresji i sytuacji, w której drugiej osobie dzieje się krzywda. Jeśli tradycja wymaga okaleczenia, gwałtu, pobicia, to moja tolerancja nie sięga tak daleko.
Świat nie jest czarno-biały. Między „jestem na tak” i „jestem na nie” istnieje jeszcze całe mnóstwo półtonów i niuansów. Kiedy ktoś mówi o „dzikusach” i „brudasach” ja pierwsza się oburzam, ja też jestem tym "dzikusem", tym "brudasem", spójrzcie na mnie, żyję z wami od lat. Przecież wśród tych ludzi mogą być lekarze, wielkie talenty i po prostu kulturalne i otwarte osoby, które nie zasługują na to, by się ich bać. Kiedy ktoś mówi, że nie warto pomagać, bo sami mamy niewiele, nie mogę się zgodzić. Ale ludzie, którzy nie szanują jedzenia na tyle, że śmieją je wyrzucać, widocznie nie potrzebują tej pomocy. Nigdy nie zapomnę smaku obrzydliwej zupy w proszku, którą jako uchodźcy dostałyśmy od kogoś, płakałyśmy i jadłyśmy ją, prawdziwa potrzeba nie pozwala wyrzucać jedzenia.
Nie zajmę stanowiska w sprawie uchodźców, bo jeśli zranię tym chociaż jedną osobę, która ratując się przed wojną przybywa z pokorą, szacunkiem i wdzięcznością, to nie będzie warto. Tym bardziej, że to samo spotkało kiedyś mnie i moją rodzinę. Tyle że w mojej historii młodzi mężczyźni nie porzucali swojego kraju, żeby wyruszać do bardzo odległych geograficznie i kulturowo państw, by obrzucać odchodami autobusy na granicy, wyciągać kobiety z samochodów za włosy, bić je i kopać z powodu bluzki z dekoltem, a potem gwałcić, tymże dekoltem usprawiedliwiając swoje zachowanie. Ktoś, kto nie szanuje drugiego człowieka na tyle, że w jego własnym kraju, udzielającym azylu, śmie podnieść na niego rękę - nie jest uchodźcą, proszę mi wierzyć. I proszę, nie odbierajcie mi prawa bać się tego kogoś, zarzucając mi nacjonalizm, ksenofobię, zacofanie i nietolerancję, te rzeczy są mi obce, brzydzę się nimi. Tak jak brzydzę się gwałtem i przemocą."Mikejla, green, jaroszka, Aleksandra90, Fatim, lojkalojka, Lexie, agaton, stokrotka25, estrella lubią tę wiadomość
[/url]
[/url]
-
O dziekuje kochane tak zrobie ! :*
Na pewno malenstwo sie poruszy , zjedz cos dobrego i zaraz sie odwdzieczy kopniaczkiem !
Lece robic obiadek i odwiesc D do pracy i do rosssmana bo mam kupony na 10% znizki , trzeba wykorzystacWiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2015, 11:33
-
Imigranci, to dla mnie osoby, które emigrują z kraju za lepszym jutrem...nie proszą się o nic jak Ci...sama przecież jestem imigrantką i wcale nie jest mi z tym dobrze, a wręcz przeciwnie, tęsknie za krajem, rodziną...niestety, to nie zależy tylko ode mnie.
Oni są dla mnie totalną dziczą, kolega jest tirowcem i posłał filmik jak jego kumpel nagrywa co się dzieje na autostradach i takich drogach - stoją i czekają aż będzie korek i wpychają się dosłownie do samochodów! Jak to oglądałam, to sama się bałam, e zaraz wejdzie mu do kabiny.
Też się boję, tymbardziej, że Niemcy przecież przygotowani na ich przyjęcie w pełni -
Witam kobiety! W Warszawie dziś przecudny dzień, jest słonecznie i rześko, kocham taką pogodę
Polkosia cudne serce, Zakocona literki super, Battinka Twoja córcia jest śliczna, w ogóle wszystkie zdjęcia pochwalam tylko nie nadążę opisywać
Ja po dzisiejszej wizycie jestem bardzo zadowolona. Przede wszystkim branie żelaza się opłaca - jestem przy dolnej granicy normy jak się okazuje, ale morfologia powoli ruszyła do góryCiśnienie dziś zabójcze, bo 140/80, jak mierze w domu zawsze mam 115/65, chyba syndrom białego fartucha się włącza. Obecna waga 73,7 kg czyli ok. 12 kg na plusie. Kolejna wizyta za 2 tygodnie - mam się zgłosić na pierwsze KTG i pobierzemy też GBS
Zapytałam Panią doktor o ból palców w nocy i niemożność ich zginania, może Cię to zainteresuje Zakocona - powiedziała, że jeśli to nie reumatyczna sprawa, to wystarczy mniej pić na noc. Muszę spróbować.
A najbardziej mnie zaskoczyło, że dostałam dziś plan porodu, mam go wypełnić i zgłosić się z nim jak zacznę rodzić. Bardzo się cieszę, w końcu mam podstawy, żeby przemyśleć czego oczekuję
Jeśli chodzi o ruchy, to też się mocno stresowałam jak Nastka się nie ruszała (czasami przez cały dzień) ale już się nauczyłam, że wszystko zależy od dnia tygodnia. Zauważyłam, że nasza zawsze jest najbardziej ruchliwa w środy i potem do niedzieli te ruchy są coraz delikatniejsze, niedziele potrafi prawie całkowicie przespać i od poniedziałku znowu nabiera z dnia na dzień coraz więcej energiiTrochę to dziwne, ale widocznie przywykła do mojego tygodniowego trybu życia
madu, jaroszka, zakocona, Blondik, BATTINKA, lojkalojka, Lexie, ola.321, polkosia, agaton, estrella, Nynusia lubią tę wiadomość
-
Co do uchodźców to ja mam mieszane uczucia, z jaednej strony jest mi żal ludzi i wiem, że niektórym należy się pomoc ale to co się dzieje teraz to już przesada...
Ja jestem imigrantką i jeszcze bardziej serce mi się kroi kiedy słyszę, że Polska chce pomagać OBCYM bardziej niż SWOIM, że my musimy uciekać za chlebem bo w naszej ojczyźnie, którą kochamy i większość życia tam spędziliśmy nie da się normalnie żyć... Przykro mi, że od tak rozdają mieszkania i pieniądze... a dla mnie pomocy nie było kiedy nie miałam co do gara włożyć...
Ja chętnie wróciłabym do mojego kraju ale oni wolą przyjmować dzicz niż swoich rodaków... może nie wszyscy uchodźcy są dziczą ale zdecydowana większość tego co widziałam o tym świadczy no i to co dziewczyny piszą, dlaczego tam tylu mężczyzn w kwiecie wieku? A no dlatego, że dla nich kobieta to podgatunek.
A może tak USA przyjmie ich do siebie? w końcu kto to rozpętał? może się mylę?Fatim, Blondik, paula1, polkosia, ZakręconaOna, estrella, Nynusia lubią tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
Aleksandra, dzięki za info. Kurcze z tym niepiciem wody to u mnie ciężko by było, bo sikam dużo i mnie suszy strasznie. Mam zawsze na noc 0,7 butelkę przy łóżku i ją w nocy wypijam..
Przemęczę się już z tymi bólami.
Ja plan porodu biorę ze strony fundacji rodzić po ludzku. W nd na spotkaniu z położną będę go omawiała, jak wreszcie z L go wypiszemyAleksandra90 lubi tę wiadomość
-
USA na ich szczęście do Unii nie należy
Wiedźma ja też bym wróciła chętnie, przypuszczam, że zdecydowana większość, którzy wyjechali.
Nie chcę pisać o tych..., żeby dziewczyn już nie denerwować w takim razie.
Odnośnie Polski, oglądałam ostatnio chyba w uwadze TVN, państwo chciało odebrać mieszkanie socjalne kobiecie, bo zameldowała i przyjęła do siebie swoją córkę z małym dzieckiem. Albo je wyrzuci albo straci mieszkanie, bo ilość m2 się nie zgadza na osobę. Serduszko mnie boli i płakać mi się chce jak oglądam i widzę takie sytuacje...czy się bardziej wrażliwa w ciąży zrobiłam? Nie wiem, chyba zawsze tak miałam, oczywiście jak nikt nie widzi to ryczę -
Pierwsza godzina slabo mi bylo ale w drugiej juz lepiej zaczelam sie czuc, ten roztwor nie byl najgorszy jedynie koncowka bo bylo zle zmieszane
Musialam zrobic aby sprawdzic czy cukrzycy nie mam bo duzo przytylam, ake nie mamto tylko moje obzarstwo.
Lojka, Z autem to tak: czekamy do jutra na pieniadze za szkody ktore spowodowal kretyn jak nie to bierzemy kontrakt i idziemy na policje. Kiedys bylo tak,ze do 7 dni mogl facet zwrocic zakup ale teraz sa tylko 24 h na to, a on nam oddal po 4 dniach. -
ja plan porodu mam na stronie szpitala, bzdurnie skonstruowany, ale innych nie przyjmują
nie wiem też czy przy przedwczesnym porodzie ktokolwiek bierze pod uwagę co tam pisze. Położnej prywatnej nie mogę mieć, bo u mnie TP może wyjść z zaskoczenia i nie chcą się godzić, życie zweryfikowało moje plany dotyczące porodu
polkosia lubi tę wiadomość