Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Jeszcze was nie doczytalam.
Ja czuje sie lepiej. Na wizycie bylo super, dostalam karte ciazy i skierowanie na badania, kolejne usg 16 marca, poki co wszystko w porzadku, a lekarza mam superasnego. Odrzwe sie jutro bo padam na pyszczekpolkosia, Nynusia, paula1, agania lubią tę wiadomość
-
W domu mieszka ze mną mały pies, 3 koty i 16 papug. A na podwórku mam jeszcze 2 husky, 20 kur i 2 kaczki Ale ja mieszkam pod miastem, prawie na wsi, więc to tu jest normalne. Gorzej z domem. Wszyscy się pukają w czoło na widok 16 papug, ale to stadne zwierzęta, w większości szcześliwie sparowane i dzikie, więc nie ma tragedii. Nie wymagają jakiegoś ogromu pracy czy mojego czasu, bo bawią się razem ze sobą. Mamy 160 m2 dom, a papugi zajmują 100... Ale cóż, taka pasja
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2015, 22:56
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Papugi są cudowne, ale robią mega syf. U mnie 5 lata na wolności po całym domu i niedługo będę musiała zacząć się zastanawiać jak i gdzie je ulokować, kiedy dziecko się pojawi... Jedna kocha dzieci i daje im buziaczki i śpiewa piosenki, więc pół biedy, ale znowu inna mieszkała kiedyś z rodziną, gdzie dzieci ją gnębiły i atakuje teraz każde dziecko No, ale jakoś to pogodzimy.
Do kotów nie czuję większego przywiązania, wolę psy, ale koty kocha mój mąż i tak zostałyBunia86 lubi tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Dziewczyny nie mogę spać heh i jeszcze zjadłam teraz duży kawałek czekoladowego ciacha mam nadzieję że to nie wpłynie na mój żołądek . Miałam silną potrzebę zjedzenia cukru
Kasia82, paula1, Kaśku lubią tę wiadomość
-
polkosia wrote:A wg mnie warto mieć ślub. Nie ma problemu z nazwiskiem, z przedstawianiem partnera (nie mówicie chyba: konkubent) No i powiem Wam, że mój mąż oświadczył mi się po 4 miesiącach i po ślubie dopiero zaczęliśmy się docierać. Do tej pory nie wiem, czy bym z nim była, gdyby nie ślub Mieliśmy wojnę, jak... Gdyby był tylko chłopakiem, to pewnie bym go do diabła posłała
U nas ślub był o rok przyspieszony ze względu na naszą córcię. Byliśmy młodziutcy, ja 23 lata, mąż 26. Na początku była walka "na noże", dwoje jedynaków i ich poglądy... Niczym w łzawym melodramacie, ja pakowałam walizki, mąż jak w telenoweli rozpakowywał i mówił, że nie da nam odejść. Dwoje szaleńczo w sobie zakochanych, ale nie zawsze się dogadujących dzieciaków! Po urodzeniu córki wszystko się zmieniło. Już w ciąży, mimo moich humorów, mój kochany mąż spełniał moje zachcianki i był niesamowicie troskliwy i cierpliwy. Nie wiem jak to zniósł. Wspólny poród bardzo nas zbliżył, a później opieka nad maleństwem bardzo pozytywnie go nakręcała. A jak wszystkim później polecał poród rodzinny.Małgorzatka, polkosia, paula1, Bunia86 lubią tę wiadomość
-
Małgorzatka wrote:Dziewczyny nie mogę spać heh i jeszcze zjadłam teraz duży kawałek czekoladowego ciacha mam nadzieję że to nie wpłynie na mój żołądek . Miałam silną potrzebę zjedzenia cukru
Ja zasnęłam po 22. Obudziłam się niedawno, bo mąż ścielił łóżko i też nie mogę teraz spać.
Małgorzatka lubi tę wiadomość
-
Uuu. To ja maksymalnie raz w nocy wstaje odkąd jestem w ciąży śpię jak zabita. Zreszta tylko dlatego zrobiłam test, bo mnie zdziwiło że zaczęłam przesypiać całe noce współczuję częstego wstawania. Ja się budzę jak już naprawdę muszę, czasem aż z bólem brzucha przez pełny pęcherz. Boję się trochę, bo w ciąży sny zaczynają się robić bardzo realistyczne, a co jeśli kiedyś mi się przyśni, że jestem w toalecie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2015, 07:42
Małgorzatka lubi tę wiadomość
-
Widzę, że wczoraj rozpoczęły się rozmowy o wystroju pokoju dla dziecka. Ja jestem zwolenniczką pedagogiki Montessori, ale nie realne w tych czasach wychować dziecko w tej pedagogice (szczególnie przez dziadków) Ale zapewne zaczerpnę fakt spania dziecka tylko na materacu i przy nim lustro. Pokój bez ozdób kolorowych, kolor najbardziej zbliżony do skóry dziecka.
Małgorzatka lubi tę wiadomość
Aniołek † 11.09.2010 (6tc), Aniołek †28.02.2015 (8t4d), Aniołek †14.03.2016 (6tc) i jeszcze 6 Aniołków... -
czesć dziewczynki witam niedzielnie
dzisiaj u nas troche pochmurnie, mam nadzieje ze to się zmieni bo mamy zaplanowany wyjazd za miasto troche fotek porobić, to taka nasza nowa rodzinna pasja - dopiero sie uczymy ale wpadlismy juz jak śliwki w kompot
co do przyszłych zakupów, pokoju i tych spraw, jak będzie dziewczynka to gigantyczne zakupy mnie niestety nie dotyczą. jak znam siebie to i tak pewnie trochę pobuszuje po sklepach. Moja siostra ma w tej chwili 2,5 lenia dziewuszke wiec zostanę zasypana Jak będzie chłopak to trochę poszaleje bo po moim Antku to juz nic niewiele zostało, a w rodzinie i u znajomych chłopaków tez brak
Mam taki plan który niestety nie został zrealizowany dwa lata temu...mam nadzieje ze tym razem wypali po Antku zostało mi łóżeczko, takie w kolorze drewno, chciałam go przemalowac na biało - bardzo mi sie podobają białe dzieciece mebelki Chciałabym troche zaangażować synka w te przygotowania na przyjscie rodzeństwa, że robimy to razem , ze to było kiedys jego łózeczko a teraz posłuży komus innemu Z tym ze to za jakis czas , najpierw musi sie dowiedzieć ze bedzie nowy członek rodzinyWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2015, 08:58
Bunia86, Małgorzatka lubią tę wiadomość