Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
A wg mnie warto mieć ślub. Nie ma problemu z nazwiskiem, z przedstawianiem partnera (nie mówicie chyba: konkubent)
No i powiem Wam, że mój mąż oświadczył mi się po 4 miesiącach i po ślubie dopiero zaczęliśmy się docierać. Do tej pory nie wiem, czy bym z nim była, gdyby nie ślub
Mieliśmy wojnę, jak... Gdyby był tylko chłopakiem, to pewnie bym go do diabła posłała
Małgorzatka, Bunia86, Kasia82, nat_alia lubią tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
polkosia wrote:A wg mnie warto mieć ślub. Nie ma problemu z nazwiskiem, z przedstawianiem partnera (nie mówicie chyba: konkubent)
No i powiem Wam, że mój mąż oświadczył mi się po 4 miesiącach i po ślubie dopiero zaczęliśmy się docierać. Do tej pory nie wiem, czy bym z nim była, gdyby nie ślub
Mieliśmy wojnę, jak... Gdyby był tylko chłopakiem, to pewnie bym go do diabła posłała
-
polkosia wrote:Mersiak, Tobie szkoda tych, którzy nie chodzą, a nam tych, którzy chodzą
Punkt widzenia, zależy od siedzenia. No temat rzeka, ale ciekawy.
Ja mniej więcej wiem o co chodzi, Mersiakowi. To nie jest kwestia żałowania ot tak. Dziecko nie rozumie, dlaczego jest wykluczane... w momencie, w którym bardzo potrzebuje bycia częścią grupy (a takim okresem są klasy 1-3, kiedy to odbywa sie komunia). A jest wykluczane, jest dziwne dla innych dzieci. Wystarczy zobaczyć jak z boku stoją dzieci innych wiar np. Jehowy.
A trudne sprawy jak najbardziej, dopóki nikomu nie sprawiamy przykrości. Dla ateisty dyskusja o Bogu przypomina rozmowę o Bazyliszkach, Jednorożcach etc. Natomiast dla wierzącego dyskusja z ateistą jest obrazą i bluźnierstwem. I nie warto wchodzic w dyskusje, moim zdaniem
Małgorzatka lubi tę wiadomość
-
polkosia wrote:A wg mnie warto mieć ślub. Nie ma problemu z nazwiskiem, z przedstawianiem partnera (nie mówicie chyba: konkubent)
No i powiem Wam, że mój mąż oświadczył mi się po 4 miesiącach i po ślubie dopiero zaczęliśmy się docierać. Do tej pory nie wiem, czy bym z nim była, gdyby nie ślub
Mieliśmy wojnę, jak... Gdyby był tylko chłopakiem, to pewnie bym go do diabła posłała
ale teraz wiem, że już raczej nie ma tekiej rzeczy, która mogłaby nas rozdzielić...
Robimy drugiego Dziedzica
-
Nynusia wrote:Małgorzatka ja będę mieć dużo rzeczy od szwagierki bo właśnie nic nie wydawali żeby nam zostawić jak będziemy mieć dzidziolka
Dlatego chcemy pojść w bardziej praktyczne i kupić takie łóżeczko które później się rozkłada dla starszego dziecka
-
Ursa, rozumiem Cię, ale sama zobacz... Większość dziewczyn pisze, że wierzy, ale do kościoła nie chodzi, a przecież w katolickiej wierze właśnie m.in. chodzi o to chodzenie do kościoła
Urodziłaś się w PL i taka wiara została Tobie narzucona, ale nie wiesz, czy gdybyś miała religioznawstwo, nie wybrałabyś innej, tak czy nie?
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Nynusia wrote:Małgorzatko i to jest bardzo fajny pomysł.
Ja lecę spać bo miałam intensywny dzień.
Dobrej nocy dziewczynki;)
Dobranoc :* :* :* :*
Ja też uciekam , włączam komedię i zajadam owocedobranoc kobietki do jutra :* :*
Kasiu daj znać od razu co u Ciebie :* Wspieram :* -
Wiedźma, nas teraz też już nic nie rozdzieli (oczywiście oprócz zdrady, więzienia
czy coś takiego)
Ale jednak zawsze trudniej się rozwieźć niż rozejść bez ślubu. A czasem warto zawalczyć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2015, 22:35
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Też lecę pod prysznic i do spania bo ledwo ten komputer widzę już. Miłej nocki :*
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
Polkosia, podejrzewam, że na pewno wybrałabym inną wiarę, bo znam kościół katolicki troszkę od podszewki
Ale jesteśmy w PL... I wolałabym dziecka nie narażać na ostracyzm społeczny. Uważam, że ochrzczenie i dopuszczenie dziecka do komunii nie da skazy na psychice. I zwykle dzieci nie mają o to potem, żalu do rodziców. Zwykle same dzieci, nie traktują tych dwóch sakramentów duchowo
Niestety...
Ja szanuję przekonania innych. Nikogo nie zmuszam do swoich przekonańNa co dzień żyję z ateistą jak i z praktykującymi katolikami.
Ja po prostu, uważam, że trochę nie na miejscu jest nazywanie ludzi hipokrytami w sytuacji gdy sakramenty katolickie tak wżarły się w polską kulturę. Fajnie jeśli ludzie mają w nosie innych (sąsiadów, rodzinę, przyjaciół) ale zwykle człowiek jest istotą społeczną i nie lubi być narażony na ostracyzm
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2015, 22:42
-
Dobranoc wszystkim
Ja jeszcze siedzę, bo wypuściłam psy do lasu na biegi i muszę poczekać, aż wrócą...
Ursa, ja nie nazwałam nikogo hipokrytą, tylko napisałam, że hipokryzji nie lubię, w sensie, że ja bym się źle z tym czuła... I po prostu ja sama nie chcę zostać tą hipokrytką, bo dziecko ochrzciliśmy, a nie wierzymy w BogaO to mi chodziło.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2015, 22:44
Ursa lubi tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
polkosia wrote:Wiedźma, nas teraz też już nic nie rozdzieli (oczywiście oprócz zdrady, więzienia
czy coś takiego)
Ale jednak zawsze trudniej się rozwieźć niż rozejść bez ślubu. A czasem warto zawalczyć.
Kiedyś może cywilny weźmiemy ale na razie nie chciałabym mówić o sobie żonaRobimy drugiego Dziedzica