Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
mersiak wrote:Powiem Wam jak weszła rozmowa na chrzest, że jest to problem. Widzę po moich dzieciach w przedszkolu - gdy jest religia wychodzę z dziećmi z sali. W szkole dzieci przygotowują się do Komunii Św., niektórzy przyglądają się z boku. Jak dla mnie ochrzcić dziecko i doprowadzić do Komunii Św. Potem niech samo decyduje, chce albo nie chce. Ma do wyboru potem czy chcę mieć bierzmowanie i brać ślub kościelny. Ale do tej Komunii warto dziecko doprowadzić. Jednak religia pewne wartości przekazuje człowiekowi. Ale każdy podchodzi do tego jak chce.
Ja mam ogromne pretensje do moich rodziców, że mnie ochrzcili bo już mi zostało to narzucone, ochrzczona będę do końca życia, owszem mogę odejść od kościoła ale apostazja wcale nie jest taka prosta jak się większości ludzi wydaje...
Dla mnie wyborem byłoby gdybym nie należała do żadnego wyznania i mogłabym sobie je wybrać będąc dorosłą. Coś jak studia czy pracę. Ale to tylko moje zdanie.polkosia, Kaśku lubią tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
mersiak wrote:polkosia ale spójrz na to z drugiej strony, skoro Ty nie wierzysz to dlaczego dziecko od małego ma Boga nie poznawać? To tak jakbyś Ty nie lubiła matematyki (albo uważała, że do niczego się nie przyda) i go tej matematyki nie uczyła
polkosia, Bunia86, aanaa, Kaśku lubią tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
Ja może żalu jako takiego nie mam, ale nie lubię hipokryzji i obłudy. Moi rodzice do kościoła nie chodzą, a mi kazali. Ja nie będę przed księdzem udawać, że dziecko wychowam w wierze katolickiej, bo to nieprawda...
Dokładnie! Gdyby było RELIGIOZNAWSTWO, to wyślę... A tu jest narzucana jedna, konkretna wiara.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2015, 21:38
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Ale, żeby nie było, że jestem taka anty, to swego czasu miałam takie parcie na chodzenie do kościoła i te wszystkie rzeczy, nawet spowiadałam się co miesiąc... aż do momentu kiedy mając 16 lat pojechałam na Lednicę... to co tam zobaczyłam... uwierzcie mi na niejednym rockowym czy metalowym koncercie/festiwalu byłam i takiego chlańska i ruchańska jak tam nie widziałam.... ;/ słabe to było
polkosia lubi tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
polkosia wrote:Ja też mam spore i wolałabym mniejsze (grawitacja robi swoje), ale skoro już są takie, to dbam jak trzeba Jak byłam nastolatką, to miałam taaakie piękne i jędrne
Ja też miałam piękny biust ale moje dwie mnie wydoiły haha do zerapolkosia, Bunia86 lubią tę wiadomość
-
OvuFriend
-
Wiedźma, ja miałam podobne doświadczenia. Skutecznie mnie zrazili do kościoła... ale w Boga wierzę. Nie mamy ślubu kościelnego, mój mąż nie ma też bierzmowania.
Mi się wydaje, że kościół w kulturze polskiej to nie tylko kwestia wiary co... tradycji. Dlatego ja jestem daleka od nazywania ludzi hipokrytami, tylko dlatego, że nie zjawiają się co niedzielę w kościele a chcą mieć w kościele ślub, czy też ochrzcić dziecko Taką mamy tradycję, silnie związaną z kościołem.
-
Mnie też zrazili do Kościoła, ale chodzę jak mam potrzebę, modlę się i moją dzidzię powierzyłam Bogu, nie jestem gorliwą katoliczką, ale wierzącą i moje dzieci będą ochrzczone i ja sobie nie wyobrażałam ślubu bez kościelnego
Ursa, Małgorzatka, nat_alia lubią tę wiadomość
Aniołek † 11.09.2010 (6tc), Aniołek †28.02.2015 (8t4d), Aniołek †14.03.2016 (6tc) i jeszcze 6 Aniołków... -
trudny temat z tym chrztem.... my mamy ślub kościelny ale traktowaliśmy to bardziej jako tradycje a nie, że tak się powinno przed Bogiem itp. Mąż jest raczej nie wierzący a ja na pewno nie jestem katoliczką odkąd ksiądz który przyszedł dać mojej mamie ostatnie namaszczenie gdy była w agonii i powiedział mi że niestety ale to nic nie dało i mamę piekło pochłonęło gdyż nie była świadoma wyznania swoich grzechów przed śmiercią.....masakra.
Przed ślubem jak chciałam zrobić bierzmowanie bo nie zrobiłam go będąc w liceum to ksiądz kazał mi przynieść RACHUNKI za prąd i gaz i tv, na dowód że jestem parafianką i zrobił awanturę, że mój pradziadek który umarł 30 lat temu nie przyjmował księdza po kolędzie..... Dziękuję bardzo za taki kościół.Ursa, Bunia86 lubią tę wiadomość
-
Wiedźma Twój argument jest mało przekonujący jak dla mnie i z twoich wypowiedzi sama sobie przeczysz bo albo masz żal do rodzicow o narzucenie wiary albo byłaś wierząca aż do 16 roku życia jak sama piszesz tylko zraziłaś się przez imprezę ... To co wydarzyło się w Lednicy jest moim zdaniem mocno naciągane . Każdy ma swój własny rozum , nie sądze by księża na siłe wlewali komuś alkohol do ust lub zmuszali do seksu .... Twoje życie twój wybór twoje decyzje ... Piszecie że nie przeszkadzają wam ludzie wierzący ale trochę naskoczyłyście na Mersiak tylko dlatego że jej argumentem było żeby dać szansę dziecku zrozumieć wiarę od małego ... Ja np. jestem z bardzo wierzącej rodziny a dokładnie mój Tata mocno wierzy ale nie jest fanatykiem który chodzi do Kościoła co tydzień , natomiast jednego mnie w życiu nauczył . Nigdy nie próbuj przekonywać drugiego człowieka do swoich racji . Każdy niech wierzy w co chce i kogo chce a Ty patrz na siebie . Nauczyl mnie też rozmowy a nie wyuczonej regułki
Nie ważne ja już to pisałam stronę wcześniej to Bardzo ciężki temat i zakończmy go na tym etapie ... W końcu nie o tym mamy rozmawiaćUrsa lubi tę wiadomość
-
Ursa, rozumiem tradycję. W końcu mamy wolne na święta i na Wigilię chodzę do rodziców czy babć, ale nie dzielę się opłatkiem i nie modlę. Traktuję to jako święto typu: moje urodziny Można fajnie pojeść i spotkać się z rodziną i tyle... Mi bardziej chodzi o to, że wg mnie nie ma żadnego boga i tak chciałabym wychować dziecko. Mogę mu opowiedzieć o rożnych wiarach i wytłumaczyć, że ludzie wierzą, bo łatwiej się z tym im żyje (przykładowo), ale nie będę namawiać, by w coś też wierzyło. Generalnie ja wychodzę z założenia, że każdy w coś tam wierzy. Ja np.: wierzę w horoskopy Oczywście z przymrużeniem okaKlementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Arielka wrote:trudny temat z tym chrztem.... my mamy ślub kościelny ale traktowaliśmy to bardziej jako tradycje a nie, że tak się powinno przed Bogiem itp. Mąż jest raczej nie wierzący a ja na pewno nie jestem katoliczką odkąd ksiądz który przyszedł dać mojej mamie ostatnie namaszczenie gdy była w agonii i powiedział mi że niestety ale to nic nie dało i mamę piekło pochłonęło gdyż nie była świadoma wyznania swoich grzechów przed śmiercią.....masakra.
Przed ślubem jak chciałam zrobić bierzmowanie bo nie zrobiłam go będąc w liceum to ksiądz kazał mi przynieść RACHUNKI za prąd i gaz i tv, na dowód że jestem parafianką i zrobił awanturę, że mój pradziadek który umarł 30 lat temu nie przyjmował księdza po kolędzie..... Dziękuję bardzo za taki kościół.aanaa, Kaśku lubią tę wiadomość
-
polkosia wrote:Na szczęście już mi lżej, jak to z siebie wydusiłam Ale już się boję pomysleć co będzie, jak zaczniemy imiona wybierać
polkosia, Małgorzatka lubią tę wiadomość
-
polkosia wrote:Na szczęście już mi lżej, jak to z siebie wydusiłam Ale już się boję pomysleć co będzie, jak zaczniemy imiona wybierać