Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
W poniedziałek miał wolne, wiadomo ktoś mnie ze szpitala musiał przyprowadzić (tak przyprowadzić, bo auta przecież nie mamy), wczoraj go nie było do 20, kazał się odezwać jak się źle poczuje, a jak wysłałam smsa, że znów czuję kłucie w sercu jak wtedy, to cisza..."zablokowali mu konto". Niby sprząta, gotuje, ale ja nawet nie mam apetytu i sił na jedzenie, śpi na podłodze nie umiem się zmusić żeby leżeć obok niego, za bardzo mnie skrzywdził w tej ciąży. Boje sie każdego dzwonka do drzwi, wyciszam telewizor i udaje, że mnie nie ma. Wczoraj zmusiłam się odezwać do niego, tłumaczył, że nie zrobił tego specjalnie, że pracuje dla nas, a nie dla siebie i nie ma czasu załatwiać w międzyczasie innych rzeczy. Zapytałam po co się upierał na mój przyjazd skoro sobie nie radzi (wiadomo ja bez niego niczego nie załatwię), mogłam zostać w Polsce znaleźć jakąkolwiek pracę na chwile i pójść na zwolnienie i tam siedzieć, tęskniłabym za nim, ale nie miałabym teraz kłopotów z sercem i nie bałabym sie o jutro, no i nie byłabym z tym wszystkim sama. Co z tego, że on tu jest skoro tak naprawdę...same wiecie . Odpowiedział, że jak się kłócimy lub kiedy mówię o wyjeździe odechciewa mu się wszystkiego i traci motywacje na wszystko...czyli co? jest ch.jowo ale muszę udawać, że jest okej bo on traci motywacje i istnieje ryzyko, że będzie jeszcze gorzej? Przecież to chore, myślałam, że zmotywuje go fakt, że myślę o wyjeździe całkiem, ale okazuje się, że daje to odwrotny skutek
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2015, 13:50
-
Jestem ponad dwie godziny po zelu, narazie nic konkretnego sie nie dzieje, wrocilam na swoja sale. Ale jestem dobrej mysli bo jakies skurcze sie pisaly, tylko szyjka musi zaczac wspolpracowac.
Trzymam kciuki za wszystkie chorowitki i nie tylko a Wy trzymajcie za mnie.Mikejla, zakocona, Magnosia, soraya, ~Rewianka~, Little Frog, szczesliwa_mamusia21, PauLLa, lili_madlen, estrella, nat_alia, paula1, Natka88, stokrotka25, lojkalojka, agania, polkosia, onka, Nynusia, miska2503, WiedźmaMaKota, IviQ, agaton, Lucy7, Blondik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFatim wrote:a pro po obiadu co waszym zdaniem powinnam zjeść żeby dostarczyć trochę tych kalorii a sobie nie zaszkodzić ?
Tylko moze z przypraw zrezygnuj. Troche soli i tyle.
Mikejla wspolczuje eh ... -
o kurcze Mikejla
bardzo mi przykro, że tak jest między Wami
mój niestety też szalejeod dłuższego czasu jest kiepsko... mówi o odejściu, rozwodzie...
ciąża zamiast największym szczęściem dla nas obojga, to czasem kłótni i wojen, a przecież oboje chcieliśmy/chcemy tego dziecka.
Czasami ja też myślę, że może będzie lepiej jak się rozstaniemy, ale nie potrafiłabym chyba żyć bez niego..
Słyszałam już, że jestem tylko "nośnikiem naszego dziecka" (mieliśmy mieć in vitro z mojej winy, więc cudownie było to usłyszeć) i że gdybyśmy sie rozstali to zabrałby mi dziecko... W takich momentach nie kocham go, nie lubię go. A miłych chwil jest coraz mniej -
Zakocona nie ma za co ja zawsze cos wynajde
Lirene testowalam a revlon hmm kurcze nie i juz mam 3 polecenia ok wybrane ! Kupuje Revlon najwyzej bedzie na was
Paulla dziekuje zabek sie wyciszyl :* Super ze wizyta udana juz coraz blizej !
Polkosia wow ale karmisz ta klementysieNo ale racja jest dowod na to ze usg tez sie myli
Asienkaa mocne kciuki dla Was
Przyszykowalam ubranka na wyjscie malego , ale mialam przy tym myslenia , az zwatpilam w siebie ze nie wiem w co ubrac wlasne dziecko i nie chodzilo mi o to zeby bylo cos pieknego tylko sie zastanawialam czy w tym nie za zimno a w tym niie za goraco , ale wybralam ! Mam nadzieje ze trafniepolkosia lubi tę wiadomość
-
My dream, no coś Ty? Takie słowa? U mnie bardziej ja już z bezsilności mówię przykre rzeczy i to też mój błąd, myślałam, że to jakaś motywacja, żeby było lepiej. Było super, naprawdę, ale tylko tydzień. Też odeszłabym najchętniej wiesz? Ale jak patrzę na jego minę i ból, to mi go żal i nie wyobrażam sobie życia bez niego
-
Asieńka_86 3mam kciuki !
Agania wszystkiego najlepszego
Blondik równiez kciukam!
Fatim oby ci przeszło, dużo pij, może elektrolity ?Piękna sesja i Ty taka piekna
Zakocona super wieści, na razie kibicuje przy porodzie kociakówśliczna ta Twoja kotka..
Polkosia super ! duża dziewczynka z Klementysi
szczęśliwa ja z koleji polecam podkład RIMMEL MATCH PERFECTIONużywam juz kilka lat
szczesliwa_mamusia21, agania lubią tę wiadomość
-
Mika i my_dream współczuje obecnych problemów i sytuacji
szczerze mi przykro że w takich okolicznościach musicie przeżywać ciążę...
U Nas też troszeczke wiecej spiec ale ja sobie tłumacze ze to moje hormony i bedzie lepiej , już przed ciąża wymagałam mega dużo cierpliwosci :p oby i u Was był to okres przejsciowy
-
nick nieaktualny
-
Mam szwagra fryzjera , ale ja farbuje sie i tak sama w domu
W okresie ciąży farbowałam się oczywiscie farbą bez amoniaku no i ten ostrzegał mnie że przyjdzie czas że hormony ciążowe sprawią że organizm odrzuci farbę ... dziś odrzucił mam odrosty w kolorze ŻÓŁTKA JAJA !!....
własnie kwadrans temu zmyłam farbe...ehhh...
-
My Dream, Mika, bardzo Wam wspólczuję! Waszym facetom przydałby się porządny kopniak i zimny prysznic! A już w ogóle Twój Mika z tym szantażem emocjonalnym, że nie da rady bez Ciebie?? no hello!!? nioech się weźmie w garść, w kńcu jest g ową rodziny!
A do mnie zadzwoniła koleżanka... Pozyczyłam jej kurtkę z softshellem na wyjazd w góry i...softshella nie manie wiadomo czy ktoś go ukradł, czy ktoś się pomylił... ale mam żal, zwłaszcza, że zestaw kosztował prawie 400... i nie byłoby mi tak żal, ale to prezent od J-wtedy jeszcze chłopaka... Wyraz jego wielkiej troski o mnie... Pracowałam wtedy z dziećmi i nie chciał żeby mi było zimno i żebym mokła... Uryczałam się...choć pewnie bez ciązy bym się tylko posmuciła... teraz hormony robią swoje... Ania niby mówi, że odkupi, ale to nie będzie TEN softshell... ;/
Na pocieszenie przyszeł mi SzumiśWredotka, dzięki za kod zniżkowy
szczesliwa_mamusia21, Nynusia, Wredotka, Blondik lubią tę wiadomość
[/url]
[/url]
-
Asienka trzymamy kciuki za Ciebie :* juz niedługo będziesz tulić swoje Bobo :*
Mika ja widzę ze kochasz swojego faceta,więc walcz o ta miłość. Faceci są dziwni z innej planety nigdy nas w 100% nie zrozumieją.
Wiesz my tez jesteśmy 15 lat ze sobą szmat czasu ale wiadomo....nie zawsze jest kolorowo ale jeśli są problemy to trzeba je rozwiązywać a nie zamiatać pod dywan (udawać ze nic się nie dzieje) musisz to dla swojego chlopa powiedzieć Drukowanymi literami!
Mika i co zamierzasz się smucić? Szkoda mi ciebie bo Kuźwa okres ciąży to taki piękny czas i na pewno nie jest to czas na smutki i problemy a ty bidulo leżysz i rozkminiasz jak to będzie dalej...
Ja wiem że po burzy wychodzi słońce:) trzymam za ciebie kciuki żeby wszystko jakoś powoli się ułożyło:)
No sie rozpisałam...
-
jacusianka ujjj przykro mi
ale jeden "plus" tego ze kolezanka chce odkupic , gorzej jakby oddala powiedziala ze zgubila bez slowa wyjasnienia i zostalabys bez niczego , ale wiem wiem to juz nie to samo ...
Mydream , mika wspolczuje tych przezyc z facetami mam nadzieje ze jak zobacza te male istotki po narodzinach to wszystko sie zmieni !