Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja mam całego żółtego palucha
no i niestety ale paznokieć zaczął schodzić, no cóż może odnośnie szybciej niż tamten
Lojka jutro sprawdzę bo dziś już za chwilę uwaga tvn później na wspólnej i tak wieczór serialowi będzie leciałWiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2015, 19:23
-
Haha Jolka, ale się uśmiałam:D
Magnosia, myslę, że spokojnie Szymuś moze przytyć te 300 gram:)
Ursa, kciuki trzymać będziemy na pewno i zdrówka:)
Polkosia, fajnie, ze się lepiej czujesz:) A co lekarz powiedział? Dał Ci jakies leki?
Zakocona, gratuluje:) Wiedziałam, że się uda!
Alez się tu dzisiaj wydarzyło.
Aha, Mika, pewnie nie jest to łatwe, ale ja bym się uparła na rozmowy, dużo gadania. Mój mąż kiedyś nie umiał rozmawiac i zawsze się kończyło kłótnią, ale nikt nie wiedział o co komu szło, bo nie potrafiliśmy rozmawiac, tzn ja potrafiłam, ale nie z nim. Ale cierpliwie gnębiłam go rozmowami i kosztowało mnie to wiele wysiłku, ale teraz mi dziękuję, że nauczyłam go rozmowy szczerej, bo bez tego ani rusz:) Moze przełam się i zmuś go do szczerej rozmowy, jak on się w tej sytuacji czuje, jak Ty się czujesz i czego od niego oczekujesz;)
Facetowi niestety trzeba wszystko jak krowie na granicy tłumaczyć
My Dream, strasznie mi przykro czytać, ze ktos takie rzeczy mówi swojej kobiecie, w dodatku ciężarnej:(
Magnosia, Mikejla, IviQ, zakocona, ~Rewianka~ lubią tę wiadomość
-
jaroszka no musze powiedzieć że pięknie napisałas to co ja miałam na myśli dla Miklejki. w 100% to popieram, NAprawde trzeba pomyślec co on teraz czuje. Presję że musi wyżywić rodzinę i załamanie że nie jest w stanie. Jeśli zostanie bez wsparcia to może pójść na dno. NIesetty macie sytuacje nie ciekawą. Obcy kraj. Sama nie wiem co bym w tej sytuacji zrobiła i chyba dlatego ja naciskałam żeby mój z UK wrócił do pl zamiast ja do niego. Tu łatwiej coś ogarnąć samemu. ALe dałabym mu jeszcze szanse. Porozmawiała jak to widzi dalej. Może udałoby się znaleźć rozwiązanie. Rozstać się zawsze można...
A pamiętajmy ze sytuacja w jakiej się znalazłyśmy wszyttki jest cięzka dla obu stron. Może po nich tego tak nie widać ale tez przeżywają wszystko i czują że kiedy jaki kiedy ale teraz tym bardziej powinni stanąć na wysokości zadania, ale naprawdę nie zawsze się udaje...jaroszka, BATTINKA lubią tę wiadomość
[/link]
NT=1,0, 2,995 MoM B-HCG 0,620 Pappa T21 1 :98 Wynik po Nifty 1:238000000 Kornelek)))
-
Polkosia z Tobą też się zgadzam,a le z tego co czytam Miklejka szacunek i miłość ma i daltego uważam że trzeba to ratować. Sama jestem po rozwodzie. Szacunek to podstawa!!!
polkosia, Little Frog lubią tę wiadomość
[/link]
NT=1,0, 2,995 MoM B-HCG 0,620 Pappa T21 1 :98 Wynik po Nifty 1:238000000 Kornelek)))
-
Dziękuję Wam za dobre słowa :* Będę się "odpowiednio" odżywiać, by przytył jak najwięcej
Mikejla, agaton, szczesliwa_mamusia21, Fatim, IviQ, polkosia, jaroszka, ~Rewianka~, annggela, Nynusia, Little Frog, zakocona lubią tę wiadomość
Szymon ❤ ur. 30.09.2015r. ❤
Hania ❤ ur. 18.01. 2019r.❤
Św. Dominiku czuwaj nad moimi dziećmi. -
Oczywiście ze o rozwodzie nie ma mowy, po prostu wylewam to co mnie boli. Wróciłam spowrotem z polski tutaj bo też wiem, że jemu ciężko, i w pełni się zgadzam i z Tobą i Jaroszka i Polkosia i każda z Was. Staram się też, ale jak widzę jakie on ma podejście to...ale jesteście kochane naprawdę
-
Dopiero 4 raty a kredytu 7 tys. Ja tak sobie myślę, że może lepiej żebym ja wróciła do Polski tam coś ogarniać, może uda się wziąć jeszcze kredyt i kupić mieszkanie w pl? Splacac, dziecko podrosnie ja wyhacze jakąś pracę będziemy może jakoś odkładać i za 4-5 lat wróci? Co o tym myślicie?
-
O kurde,to dużo:( myślałam,ze jak splaci,to będziecie mogli wrócić,ale to jeszcze trochę...
Ja,gdyby mój mąż dostal prace za granica,na pewno pojechalabym z nim,nie wyobrażam sobie zycia na odległość. Ale wiem ze wiele par tak funkcjonuje. Ja bym się starala nauczyć języka i znalezc prace,byleby byc razem:)polkosia, Magnosia lubią tę wiadomość
-
Ja tak jak Agaton , nigdy bym nie zostawila D , mialam taka okazje tutaj , przyjechalam pierwsza , zarabialam tyle co my we dwojke teraz i jeszcze troche ... wytrzymalam prawie 2 mce i stwierdzialam co mi po tej kasie , wrocilam kupilismy auto i przyjechalismy we dwoje , fakt juz nie ma tej kasy co byla ale jestesmy razem i mysle ze to jest najwazniejsze , wiadomo ze ludzie jesli musza to wyjezdzaja , maja rodzine dzieci kredyty dlugi , nie mowie oczywiscie ze sa bez serca nie ! Oni po prostu musza ja mialam wybor wiec wybralam , mysle Mika ze u was tez wszystko sie unormuje , ale najwazniejsza jest rozmowa , pogadajcie , musicie znalezc jakies wyjscie nie mozecie sie tak mijac , mezowi tez na pewno jest ciezko tak jak Tobie , mam nadzieje ze jakos sie odnajdziecie :*
agaton, Blondik lubią tę wiadomość
-
Powiem Ci że mój brat pracował w niemczech, jego żona została w pl. Pobudowali się i wrócił jak synek miał 5 lat, ale szczerze... więcej znam związków które się rozpadły. Mój brat co weekend był w pl u żony i dziecka i zarabiał dużo, na tyle dużo że wybudoali dom za 2 mln zł; a to było 5 lat temu. Miłóśc trzeba pielęgnować. Potrzebna jest bliskość.
Jak ja poznałam mojego A to mieszkał w anglii, latałam do niego przez rok co 2 tyg. Każdą noc spaliśmy ze skypem i to nam dawało poczucie bliskości i bycia z sobą. Udało sięwszystko zależy jak to załatwicie. Bo jeśli on zostanie tam a Ty w pl i kontakty będą zanikać lub ograniczą się do tel od czasu do czasu to może to nie przetrwać próby czasu. Ale jeśli będziecie umieli znależć sposób by mimo km byc stale razem... to się UDA!!! W dzisiejszych czasach netu i tanich tel i połaczeń da się!!! Wszytsko zależy od Was ale musicie to porządnie omówić.
szczesliwa_mamusia21, jaroszka, ~Rewianka~, Blondik lubią tę wiadomość
[/link]
NT=1,0, 2,995 MoM B-HCG 0,620 Pappa T21 1 :98 Wynik po Nifty 1:238000000 Kornelek)))