Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
melenaxoxox wrote:mam skurcze lekkie ale jednak są i mnie trzymają bo uznali ze jeszcze za wcześnie na poród dlatego nie mogą mnie wypuścić, ale w niedziele mam donoszona ciążę to może wtedy wyjdę
-
Zakocona, mi lekarz kazal brac tabl. na nadcisnienie zaznaczajac, ze graniczne bezpieczne jest do 140 gorne i do 90 dolne, a ze ja w tym tygodniu mam kolo 140-150/90-110, to mam brac dwa razy dziennie, kontrolując równocześnie czy nie robi sie za niskie.
A Tobie Nynusia chca przez cisnienie indukowac porod wczesniej? -
usypiam na siedząco...a miałam drzemkę...chyba, ze to z przejedzenia...
dzisiaj robiłam psiakowi "operację"...miał kleszcza na siusiaku... dał sobei wyjąć, ale był lekko zdezorientowany...oby nic więcej się z tego nie rozwinęło, eh... ostatnio co chwilę ma jakies "choróbki"...
Melena, dasz radę...pewnie jak Cię wypuszczą do domku akcja się rozwinieWiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2015, 14:57
-
ZakręconaOna wrote:Kochana Ty taka biedna jesteś w tym szpitalu: ( ale to juz kwestia dnia i będzie ok , wypuszcza Cie albo maluszek juz przyjdzie na świat , będzie dobrze :*
nawet nie wiesz jak się bardzo dłuży czas w szpitalu bo albo urodze albo jeszcze wyjdę -
Melena, wiem że szpital nie należy do najprzyjemniejszych miejsc, ale dasz radę! To jeszcze tylko troszkę. Już niedługo będziesz tulić swoje maleństwo
Zakręcona, co się stało?
Blondik, też bym zjadła wszystko co wypisałaśWiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2015, 15:05
Blondik, maluda lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Melena,może dobrze,ze jestes pod kontrola,mimo,ze podają Ci sam magnez,ale jakby się cos dziac zaczęło to jestes bezpieczna:) będzie dobrze i pisz nam co i jak:)
Blondik przyszalalas hehe:) ja na szczęście zaraz wsune zupę kalafiorową i poprawie mielonym,który btw wyszedł pyszny,tylko troche przesoliłam;) takze mnie nie rusza ani pasta jajeczna,ani gofry hehe;)
Laski,zrobilam dzisiaj juz 4 kupy,chyba cos się zbliża,tylko kiedy:PBlondik lubi tę wiadomość
-
kuzwa no ... Jestem wyobrazcie sobie na zwolnieniu z pracy od 30 lipca ... I zwolnienie miałam pierwsze od 30 do 20 sierpnia jakoś ... Następne tam szło w terminach ładnie i kuzwa ZUS Amandy mama ( dziewczynka ktora opiekuje sie a raczej opiekowala moja Mama ) czyli moja szefowa jakby opłacała przez brata , jej pojebany brat który o niczym pojęcia nie ma kasę wysłał gdzieś indziej niż należy , odesłali i wyslali znów do nich , on znów wysłał gdzieś indziej i zamiast zusu to do urzędu skarbowego w innym mieście czy cos takiego , nie pamiętam dokładnie jak tam na piśmie było ... Wiec skarbowka odesłała ładnie do zusu , okazało się ze korekta potrzebna wiec Mama powiedziała Karolinie co Pani z zusu nam mówiła , Karolina miała w sierpniu juz powiedzieć księgowej o korekcie i cisza ... My czekany , ja kasy zero z zusu nic kurwa i czekam jak idootka , zadzwonilam do księgowej Karoliny a ona ze nic takiego nie było mówione i dopiero od nas się dowiedziała ... Zrobiła korektę i wczoraj ja wysłała ale w zusie nie wyjaśniona jeszcze sprawa wiec wstrzymali mi wszystkie wpłaty za te 3 miesiące prawie a Pani z zusu powiedziała , ze jak wyjaśnia sprawę a może to być parę dni i oni maja od czasu wyjasnienia sprawy 30 dno na naliczanie pieniędzy wiec pani powiedziała ze może pieniądze w październiku będę miała max początek listopada ... Kurwa no , mnie brakuje kilku rzeczy do wyprawki typu przewijak , wanienka , parę pieluszek jeszcze , laktator ... Nie są to tanie rzeczy a mnie na jedna nawet nie stać , Damian pieniądze dopiero mi wyśle 25. Teraz ale to tez tydzień ponad ... Miał mi pieniędzy nie wysyłać bo chcieliśmy zmienić mieszkanie a dużo kosztuje taki wstęp za dom zeby zapłacić a teraz chuj , musimy się wstrzymać ...bo pieniądze są potrzebne , ja mam tez lekarza za 13 dni a kasy zero na to ... Na leki nie mam nic ! Co lepsze , miała bym pieniądza od mamy ale nie będę miała bo Karolina głupia pizda bo inaczej nazwać jej nie mogę !
Moja Mama miała mieć prace do wiosn bo Amanda miała iść do przedszkola ale gdyby cos wczesniej to miała dac miesiąc wczesniej mojej mamie dac znać i przez miesiąc pracy szukać innej a w tym czasie mieć kasę jeszcze z opieki nad Amanda ... A ona w piątek zadzwoniła do Mamy , ze Amanda od poniedziałku juz nie przychodzi bo do przedszkola idzie ... Moja Mama została z ręką w nocniku ! Dniowki u Amy dostawala , została bez pieniędzy na dom , na życie ... Myslalam pożyczyć dla mamy pieniądze od znajomej , mama musiala złoto zastawić bo nawet na chleb nie miała ... Jeszcze wisze jej 1100 zł i miałam jej oddać z kasy z zusu , teraz potrzebuje a ja nie mam ani ona ... Jedna wielka świnia z Karoliny ! Moja Mama znalazła prace w ciągu 2dni ale wiadomo pensja dopiero 10 listopada taka pełną a za parę dni września 10października ... A co do tej pory ?? Nosz kurwa a pożyczać tez nie może bo nie będzie miała skąd oddać wiadomo . Cisnienie mega