Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
W domu zostawiłam taki syf, ze aż nie chce myślec. M ma weekend pełen roboty
na szczęścia moja mama od Wt ma urlop, wiec sie zobowiązała do pomocy, ciuchy do prasowania juz wzięła, ale jeszcze mam ręczniki, kocyki i pieluchy tetrowe do prania....
-
nick nieaktualnyJaroszka kochana wszystko bedzie dobrze - wytrwasz
zobaczysz, jeszcze przenosisz
Pamietasz, jak Polkosia, ja, czy Fatim panikowalysmy? Ze oby dotrwac do 37 tc? I siedzimy w dwupakach jeszczetakze badz dobrej mysli. Lezenie plackiem, to najlepsze wyjscie
nam pomoglo
Ok, ide Was troche nadrobic. Bo mi sie bezsennosc wlacza i spac nie moge i w ogolejestem obolala. Straaaasznie
jaroszka, ZakręconaOna, polkosia, maluda lubią tę wiadomość
-
Green no, a widzisz mi leżenie nie pomogło ani leki, ktore mi przepisali do domciu
Muszę dzisiaj sie dowiedzieć co planują. Wczoraj juz podpisywałam wszystkie zgody dot porodu i badań jakie przeprowadza na małym jak sie urodzi....wiec naprawdę przerażona jestem.... -
nick nieaktualnyJaroszka, spokojnie. Ja co tydzien mam wizyty i badania, a szyjki mi juz nawet co do mm nie mierza - tylko w badaniu ginekologicznym - zeby mnie nie zalamac psychicznie. Dopiero jutro mi pani dr zmierzy na usg, bo wie, ze na tym etapie, to ja juz czekam na porod. Leki biore, leze plackiem, a szyjka i tak coraz krotsza. Ja mysle, ze po prostu te leki pomagaja przeciagnac wszystko w czasie - nie wyeliminuja skurczy, nie wydluza szyjki, ale spowolnia proces.
E takie skurcze od 0 do 5 to zadne skurczesuper
oby tak dalej
jaroszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKochana no wiadomo, ze kazda ciaza jest inna,oby teraz bylo juz tylko lepiej
Szkoda, ze luteiny Ci nie dali, podobno ona glownie 'uspokaja' skurcze i trzyma szyjka w zamknieciu.
No ale kochana, sterydy podali, skurcze wyciszyli - to najwazniejszejuz prawie 35 tyg za Toba,takze dzidzia silna
a jakby posiedziala jeszcze te dwa tygodnie w brzuszku, to byloby fantastycznie
-
jaroszka głowa do góry dasz radę
zamierzam rodzić na Madalińskiego choć to tam lekarka z IP chciała mnie wysłać do kliniki chorób zakaźnych, no ale wszędzie znajdzie się jakiś ciołek
ja wczoraj pół nocy miałam alarmy, przez te obżarstwo córka mnie boksowała całą noc, brzuch piekł, lędźwie też a dzisiaj od rana mam kolki i ból spojenia
wczoraj ani razu nie miałam biegunki, tylko brzuszek trochę bolał ale nic poza tym
wezmę dzisiaj leki profilaktycznie jeszcze, mam nadzieję, że problemy pójdą precz w niepamięć ;P
a ze swojej walizki już wszystko zeżarłam!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2015, 06:59
Little Frog, Nynusia, ZakręconaOna, estrella, dodinka, maluda lubią tę wiadomość
-
Green nie wiem czy pamietasz na luteinę mam uczulenie :p i ta dowcipna i doustną. Natomiast jak ja przez tydzień brałam to tez nie za bardzo pomagała. Mowię Ci no jak nie urok to sraczka! Hehe
Masz racje 35 tydzień trwa zaraz sie kończy, wiec luzik...
-
Tak cieszę sie, ze tu trafiłam. Moj lekarz powiedział mi, ze tak naprawdę dla mnie brał pod uwagę tylko dwa szpitale na karowej i na madalinskiego, bo sa jedyne specjalistyczne.
Bede musiała odwołać położna z żelaznej, dobrze ze jeszcze sie z nią nie spotkałam -
No i zobacz ja miałam szyjkę też koło 3,3-3,5cm i skróciła mi się do 0.98cm w 3-4 tygodnie a dzięki leżeniu wytrzymałam 3 tygodnie
tylko z czystym sumieniem, nie robiłam nic poza potrzebami fizjologicznymi kręgosłup bolał niesamowicie, z nudów zdychałam, ale dałam radę i to przyniosło skutek razem z lekami
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2015, 07:14
IviQ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJaroszka musialam przegapic te informacje o uczuleniu. Grunt, ze jestes w dobrych rekach
Ja biore leki od 20 tc, a mam wrazenie, ze dopiero od jakichs dwoch tygodni brzuch mniej twardya tu wychodzi, ze coraz gorzej z szyjka heheh
Nie moge doczekac sie jutrazobacze Kornelcie, ciekawe ile wazy
moze nam pani 3d na chwile wlaczy
jaroszka, IviQ lubią tę wiadomość
-
Jaroszka będzie dobrze.
sterydy podali wiec super. Też mieliśmy podawane a skurcze miałam max 20. Po sterydach dwa dni trzeba odczekać wiec chwile pobędziesz tam pewnie. Będziesz pod stalą kontrolą więc się nie martw
jaroszka, maluda lubią tę wiadomość
-
Bąbelek szczerze? to wolałabym wcale juz do domu nie wracać
w domu sie nie da plackiem leżeć, mam koty ktore muszę karmić, wpuszczać i wypuszczać z domu no i z tymi plecami nie dam rady ciagle leżeć....muszę rozchodzić...wiec jakby mnie wypuścili to czuje, ze po tygodniu powtórka z rozrywki by była