Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja pojechałam do gin po zaświadczenie do ZUS i przyjął mnie na wizytę, bo miał wolną... No i zmierzył ciśnienie, a tu 180/100, 160/100, 150/100 i do mnie, że wzywa karetkę. Na nic tłumaczenia, że ja mam syndrom białego fartucha
Na szczęście mąż był ze mną i mówi, że mamy transport
Wróciłam do domu, a tu 120/70 - idealne jak zawsze. Co ja poradzę, że mam stres w przychodni... No i jeszcze dobra wiadomość, że dał mi na kolejny tydzień L4, więc jeszcze trochę zaoszczędzę
A potem pojechaliśmy na pizzę (jadłam mega ostrą na poród)
Więc teraz się kładę i czekam na sranie i skurcze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2015, 18:26
maluda, Bąbelek, Nynusia, WiedźmaMaKota, EwelKa wielka, lojkalojka, Mikejla, madu, Katarzyna87, stokrotka25, aanaa, jaroszka, Blondik, lula.91, annggela, Little Frog, paula1 lubią tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Soraya,gratulacje!!!
Szczęśliwa piękna relacja!Takie warunki jak opisujesz to pozazdroscic! I to,ze mozecie byc razem..rewelacja! Trzymajcie sie kochani,ucałuj Natanka od cioci Lexieszczesliwa_mamusia21, EwelKa wielka, soraya lubią tę wiadomość
-
Nynusia dopiero jade do domku od Cioci bo u Niej zasnelam ... Taka padnieta byłam , ze szok . Wgle cos czuje , ze zaczyna mnie cos rozbierac ...
zaraz w domu kuracje przeprowadzać będę.
Czuje się dziś mega wypluta .
Agatka jestem w szoku ! :o
Niespodziewalam się tak samo , ze ta sytuacja , ze mała się tak źle czuła wyjdzie z czymś takim ... Kochana bardzo mi przykro ale modle się codziennie o zdrowa ciążę to i pomodle się o zdrowie Twojej dzielnej , SILNEJ Cory ! Bądź pewna . :* -
Dziekuje wszystkim z calego serduszka
Soraya Gratulacje :*
Arielko spokojnie nie martw sie raz dwa i bedzie po wszystkim na pewno dasz rade i wszystko sprawnie pojdzie :*
Agatka ja nie wiem co napisac... trzymaj sie jakos kochana a my wszystkie bedziemy modlic sie za coreczke , jest silna na pewno z tego wyjdzie !
Lexie Natanek ucalowany , dziekujemywlasnie zasnal po cycusiu postaram sie dodac zdjecie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2015, 18:46
Arielka, Lexie, soraya lubią tę wiadomość
-
Dzieki dziewczyny, ja wierze, ze Bog ja ocali i Wasze modlitwy pomogą.
Dzwonilam do specjalisty onkologa, który powiedzial, ze raczej ta krew pępowinowa nie za bardzo pomoże, bo dla niego to chwyt reklamowyzostaje nam szukac innych możliwości. Cieszymy się, ze jestesmy na najlepszym oddziale w kraju Neurochirurgi Centrum Zdrowia Dziecka.
Powiem Wam, ze życie robi okropnego psikusa. Radość z narodzin jednego dziecka, przeplata sie z bólem cierpienia drugiego.
Gratuluje nowych narodzinWiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2015, 19:00
-
Agatka trzymaj sie maksymy ze swojego suwaczka. Będziemy sie modlić. Wy musicie walczyć, każdy dzień jest ważny i musimy wierzyć, ze bedzie dobrze. Cieżko jest Cie pocieszyć, bo cierpienie dziecka to najgorsze co moze doświadczyć rodzica i dziecko. Ja przeżyłam ciężka chorobę i smierć rodzica, ale to jest nie do porównania. Nawet my już mamy za sobą trochę życia a ona ma wszystko przed sobą.
-
Agatko, na pomyśl jeszcze jednak o tym pobraniu, opinie sa podzielone, niektórzy lekarze mówia tak jak ten do którego dzwoniłas inni będa mieli odmienne zdanie. Ja uważam że jeśli istnieje choc cień szansy i choc niewielkie prawdopodobieństwo że ta krew pomoże to powinnas się zdecydować. Myślę że opinia jedngo onkologa nie powinna zawazyć na Twojej ostatecznej decyzji.
Na prawde nie znam sie na tym ale jesli masz siłę podrąż temat, bo odpowiedź na pewno nie jest tak prosta jakiej udzielił Cio ten lekarz. Bądź silna!aanaa, Mikejla, ZakręconaOna lubią tę wiadomość
21.10.2015 Leon -
madu wrote:Agatko, na pomyśl jeszcze jednak o tym pobraniu, opinie sa podzielone, niektórzy lekarze mówia tak jak ten do którego dzwoniłas inni będa mieli odmienne zdanie. Ja uważam że jeśli istnieje choc cień szansy i choc niewielkie prawdopodobieństwo że ta krew pomoże to powinnas się zdecydować. Myślę że opinia jedngo onkologa nie powinna zawazyć na Twojej ostatecznej decyzji.
Na prawde nie znam sie na tym ale jesli masz siłę podrąż temat, bo odpowiedź na pewno nie jest tak prosta jakiej udzielił Cio ten lekarz. Bądź silna!
Dziękuję dziewczyny za wsparcie, musze byc silna dla moich córeczek -
Zakocona chyba od jutra będę biegała po schodach
Dzisiaj zaliczyłam spacer, ale od paru dni nawet pół skurczu nie miałam.
Maluda za mną dzisiaj chodził budyń czekoladowy, ale zjadłam miskę zupy grzybowej i jakoś mi teraz nie pasuje :p
Ewelka mam to samo. Boję się, że spojrzę na dziecko i nie poczuje tej miłości o ktorej piszecie. Podobno dziecka trzeba się nauczyć i chyba tak będzie u mnie
Little mam to samo z czekoladą, w domu nie ma, bo jak tylko przyuważę to jakoś sama znikaostatnio mam jazdę na shoggeten czy jak to się pisze :p
Szczęśliwa piękny opis. Cudownie ze przy cesarce mogliście być razem. Czekamy teraz na zdjęcia
Soraya gratulujęczekam na opis
Onka biedna musialas się nameczyc sn a i tak się cc skończyło. Dobrze jednak ze jesteście już razem
Agatka koniecznie dopytaj o ta krew innego lekarza, wydaje mi się ze warto to skonsultować. Mam nadzieję że to nie złośliwy guz tylko zmiana zwykła. Musicie być silni dla córeczki! Będzie dobrze! Na pewno!
----
Moja teściowa mnie dzisiaj "pocieszyła" ze brzuch wysoko i jeszcze trochę z nim pochodzęLittle Frog, soraya, zakocona lubią tę wiadomość
-
Agatka nawet nie wyobrażam sobie, co musisz czuć w takiej chwili. Będę się modlić za Twoją córeczkę, żeby wróciła szybko do zdrowia.
Łzy do oczu mi napłynęły czytająć Twoją wiadomość, tym bardziej, że weszłam tutaj tylko na chwilę, aby Wam napisać, że 28.09.15 na świat przyszła Nasz córeczka Maja z wagą 2860 g, 52 cm.
Gratuluje wszytskim mamom i życzę cierpliwości i lekkiego porodu tym, które jeszcze czekają.
jaroszka, Blondik, madu, lojkalojka, stokrotka25, Mikejla, maluda, polkosia, Nynusia, ZakręconaOna, Lexie, agaton, annggela, Little Frog, paula1, ewwiel, miska2503, zakocona lubią tę wiadomość