Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
polkosia wrote:Natalia, ten koktajl z olejkiem?
Lojka, nie mam pojęcia... Ja witaminy odstawiłam już dawno temu, jakoś się trzymam. Może kanapeczki z cebulą? Mleko z czosnkiem?
Tak z olejkiem, maz zrobil i przyniósł do szpitala przed praca -
Haj !
Battinka jaki dziubus
Natalia daj znać jak zareagował Twój organizm na ten koktajl:) jestem bardzo ciekawa .
Green kochana poradzilas sobie wspaniale i bardzo szybko:) a za dzieciątko mocne kciuki i podwójne trzymam
Ja dziś pospalam chociaż się budzilam czasami bo bolal mnie czasami brzuch ale tak delikatnie ... Zaparcia wrocily od wczoraj ale przy większym parciu ujda w tłoku i zalatwie się.
O dziwo obudzilam sie w dużo lepszym stanie zdrowotnym niż wczoraj , dziś tylko mam na ta chwile bol / cmienie głowy dziwny jak przy gorączce mniej więcej ale co będzie później się okaże heh.
Zaraz zabieram się za sniadanko , leki przyjęte , mdłości odchaczone: P -
Lojka ja po raz 55 napisze, ze najlepszy jest imbir z cytryna zalany wrzątkiem, odczekaj chwile i posłódź miodem....dla mnie niezastąpione dzieki temu ńie chorowałam od początku ciazy
Nynusia, EwelKa wielka, lojkalojka, maluda lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny jesteście kochane! Dziękuję serdecznie za gratki:)
Caly czas sie przyglądam malej i nie mogę przestać...
Jest Boska! Tak ją kocham ze nie da się tego opisać...tyle na nią czekałam i tyle miałam przepraw ze nikt mi tego nie zabierze!
A teraz to kochane zawiniątko śpi sobie koło mnie :*Nynusia, paula1, Blondik, Katarzyna87, Bąbelek, jaroszka, estrella, polkosia, agaton, nat_alia, lojkalojka, aanaa, ~Rewianka~, maluda, zakocona lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBatinka - z całego serducha GRATULUJE
ŚLICZNE DZIECIĄTKO
Przepraszam dziewczyny ,że wam tu tak wlazłam na wątek wasz ...
ale jakoś nie umiem teraz nie wejść - jak tu takie niesamowite rzeczy sie dzieją
adrenalina -bo ktoś tam rodzi itp
trzymam za was kciuki dzielne kobietki :*
paula1, jaroszka, polkosia, agaton, lojkalojka, ewwiel, Nynusia, ~Rewianka~, maluda lubią tę wiadomość
-
BATTINKA wrote:Dziewczyny jesteście kochane! Dziękuję serdecznie za gratki:)
Caly czas sie przyglądam malej i nie mogę przestać...
Jest Boska! Tak ją kocham ze nie da się tego opisać...tyle na nią czekałam i tyle miałam przepraw ze nikt mi tego nie zabierze!
A teraz to kochane zawiniątko śpi sobie koło mnie :*
Dlatego Ja juz jak na szpilkach siedze i wyobrazam sobie z D jak nasz Oskarek wygląda , kiedy przywitamy go itp . Czekanie jak na bombie z mega wielka ekscytacja
Tak jak mówisz , lata przepraw by osiągnąć cel , leczenia , płaczu , strat aż nagle jest !!! -
Alicce wrote:Batinka - z całego serducha GRATULUJE
ŚLICZNE DZIECIĄTKO
Przepraszam dziewczyny ,że wam tu tak wlazłam na wątek wasz ...
ale jakoś nie umiem teraz nie wejść - jak tu takie niesamowite rzeczy sie dzieją
adrenalina -bo ktoś tam rodzi itp
trzymam za was kciuki dzielne kobietki :*nikt nikogo nie wygania a milo tym bardziej , ze ktoś od Nas się oderwać wręcz nie może heh:)
-
nick nieaktualnyZakręconaOna wrote:Kochana masz ochotę możesz zostać
nikt nikogo nie wygania a milo tym bardziej , ze ktoś od Nas się oderwać wręcz nie może heh:)
a no nie mogę sie oderwać -wchodzę - 'do siebie' i musze oczywiscie zajrzeć do Was
jestem z Wami myślami
powodzeniaZakręconaOna, Nynusia, maluda lubią tę wiadomość
-
Hej, ja znowu w podłym nastroju, za dużo myślę... a jeszcze wczoraj siostra B. do mnie pisała na fb i mnie z równowagi wyprowadziła. Napisała, ze B. nie da rady wytrzymać przy porodzie i że wcale nie mam się nastawiać, że będe miała córkę bo ja miałam tylko jedno usg potwierdzające płeć "a moja znajoma miała kilka i to nawet jedno takie wiesz, trójwymiarowe! i co? i urodziła syna właśnie" głupia krowa! No nie lubię jego siostry...
On też mi nie pomaga, niby jest przy mnie i wspiera ale cały czas unika seksu... mam już dość!Robimy drugiego Dziedzica
-
Lojka mnie garlo zaczęło bolec także razem sie bedziemy leczyć
ja dzis musze od teściowej ogarnąć syrop z malin. Czosnek, mleko z miodem i jakos przeżyjemy. Z apteki to prenalen moze byc ale tam tez jest czosnek i maliny.
Battinka piękne maleństwo. Gratulacje
Szczęśliwa - fałdek nie widać ale jest cudowny.
Green gratulacje i trzymamy kciuki za maleństwo
Arielka - kciuk.
Pewnie zapomniałam jeszcze o kimś to przepraszam -
WiedźmaMaKota wrote:Hej, ja znowu w podłym nastroju, za dużo myślę... a jeszcze wczoraj siostra B. do mnie pisała na fb i mnie z równowagi wyprowadziła. Napisała, ze B. nie da rady wytrzymać przy porodzie i że wcale nie mam się nastawiać, że będe miała córkę bo ja miałam tylko jedno usg potwierdzające płeć "a moja znajoma miała kilka i to nawet jedno takie wiesz, trójwymiarowe! i co? i urodziła syna właśnie" głupia krowa! No nie lubię jego siostry...
On też mi nie pomaga, niby jest przy mnie i wspiera ale cały czas unika seksu... mam już dość!
A mezusiowi powiedz , ze za chwile urodzisz i przez 1,5 miesiąca nie wachnie wcale ! A później zobaczymy czy Tobie będzie się chciało wgle ... EhWiedźmaMaKota lubi tę wiadomość
-
Battinka, gratulacje!
Szczęśliwa mamusiu, dasz radę, ból po cesarce jets podobno porównywany do takiego po wypadku samochodowym, wiec wcale się nie dziwie, że miałas chwilę załamania. Maluszek cudowny!
Green, trzymam kciuki za Kornelię, jesteście obie bardzo dzielne!
Nasza Madzia wazy niby ponad 3,5kg :)Gdy minie 15.10 i nic by się nie działo mam się zgłosić na wywołanie.
Lekarz dał mi l4 do 28.10 na wszelki wypadek....także nie wiem czemu wasi tak cudują i wysyłają Was na macierzyński, chore :0 zapraszam do mojego po l4, hehe
ja dziś kolejny raz leżę i próbuje wyzdrowiec, a katar i chrypka coraz gorsze...
buziaki
-
Widzę że nie jestem sama. Też w nocy wstajac siku sprawdzam czy jest szansa że coś się rozkręci, a rano uczucie porażki, że nic się nie dzieje.
Wiedzma olej ta babę. Jak jest zazdrosna to nie przegadasz a tu ewidentnie o to chodzi.
Mój M. też unika seksu. Wczoraj wszystko ładnie przygotowalam, na nawet ogoliłam pipkę w lustrze i co...brzuch go bolałWiedźmaMaKota, ZakręconaOna lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny ja na prawdę staram się z nią nie rozmawiać bo jej nie lubię ale jak już do mnie pisze na fb to jej coś tam odpisuje, staram się nie zagłębiać w rozmowy z nią bo mnie irytuje ale też nie chcę się całkowicie odcinać od kontaktów z rodziną B. jednak jak tak dalej pójdzie to będe musiała. Wczoraj znalazła sobie idealny moment na zdołowanie mnie, bo mimo to, ze miałam lepszy dzień to był zaledwie pierwszy od jakiegoś czasu no i jak zaczęłam wieczorem myśleć niepotrzebnie o tym co mi pisała to się podłamałam, wiem, ze B. nie ucieknie z porodówki bo twardy chłop jest a nie miętki ale co do płci zaczęłam mieć wątpliwości... Kacha i ta Twoja kanapka z szynką
A jak mi ciuszki przysłała... takie ładne i w ogóle nie używane... miały być. A prawda taka, że ciuszki nie nadają się do zakładania ;/ i jeszcze powiedziała, że jak moja mała już wyrośnie to mam jej oddać te ciuszki... B. na to odpalił, ze jak się upomni o ciuszki to mam mu powiedzieć, on się tym zajmie.
Dziś jeszcze spróbuję się do niego podobierać jak nie wyjdzie to niech spada!Robimy drugiego Dziedzica