Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Bąbelek wrote:Kasia a propos ulozenia dziecka. U Ciebie w 36.tyg czulas bardzo ze się obraca?? U mnie bez zmian pośladkowo z USG z piątku. Jest tak ułożony już od 6 tygodni, gin mówi że nie ma szans na obrócenie się.
Bąbelek u mojej przyjaciółki córka obróciła się dopiero w 38 tygodniu i nie poczuła tego, że się obróciła. Była miło zaskoczona jak poszła do lekarza, bo też jej mówił, że są bardzo małe szanse.
Bąbelek lubi tę wiadomość
-
Jak czytam te Wasze opowieści, to cieszę się, że mam własną firmę, bo takich tekstów i zachowań to chyba bym psychicznie nie zniosła.
ZakręconaOna, zakocona lubią tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Katarzyna, dobrze że są pracodawcy tacy jak Ty. Ja nie pracowłam w tym miejscu jakos długo zanim zaszłam w ciąze, ale zdazyłam rozeznaźć teren i stwierdziałm, że nie moge od tych ludzi niczego dobrego oczekiwac. Najpierw były jazdy z umowa, potem zapomnieli na jaka ostatecznie stawke sie umawialiśmy więc kolejne użeranie się a potem czekanie az zatrudnią kogos nowego bo malo nas było kadry na taka ilosc roboty. Wiec nawet jak bym powiedziała ze się staram to nikogo by nie zatrudnili wcześniej, nawet by się nie starali a na pewno wymyśliliby jak mnie zwolnić. Poza tym juz wiem że mi umowy nie przedłuża i będa chcielio szybko zwolnić jak wróce po urlopie...bo już będe niewygodnym pracownikiem, sprawiającym problemy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2015, 13:39
21.10.2015 Leon
-
A która to dziś pisała o syndromie białego fartucha? Bo ja też go mam i przez to, że mi już kartkę ze 2x wzywali, to zaczęłam ściemniać u lekarza, że w zabiegowym mierzyli, a w zabiegowym, że lekarz mierzył i sama sobie wpisywałam
A co najlepsze, to w szpitalu mam zawsze książkowe. Tylko na wizytach się stresuję albo one mierzyć nie potrafią. Tam mam zawsze 160/100-180/100...
madu, maluda lubią tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Kasiu takich pracodawców ze świecą, ja w PL miłąm zarąbistą pracę, byłam sprzedawcą w lumpeksie, kasę z tego miałam wystarczającą ale co z tego jak umowa na 1/4 etatu czyli jakieś 360 zł brutto miesięcznie na papierze czyli w razie ciąży czy l4 dostałabym tylko 80% z tego... mało tego pracowałam w tym lumpeksie sama. Od poniedziałku do soboty i naprawdę nie miałabym nic przeciwko gdyby szefowa zechciała mi dać cały etat nawet kosztem obcięcia mi stawki do minimum. Ale nie chciała, ale ja miałam być na każde zawołanie, nawet w niedzielę jak jej się zachce otworzyć...
Katarzyna87 lubi tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
Kasiu, właśnie mało chyba takich pracodawców jak Ty. U mnie w pracy jest tez taka sytuacja, ze jedna dziewczyna dogadała sie z byłym kierownikiem i przyszła do pracy będąc już w ciazy. Jako jedyna po znajomosci dostała umowę od razu na 2 lata, gdzie wszyscy dostajemy na 3 m-ce. Popracowała niecałe 2 tyg i poszła na zwolnienie. Także np takiego pracownika pewnie bym zwolniła po ciazy bo ewidentne zatrudniła sie tylko po to zeby dostawać kasę za darmo.
Ja lubię pracować i mam nadzieje, ze mnie docenia po powrocie. Wiedza, ze chce podwyżkę, szczególnie ze wyszkoliłam nowa kadrę i Ci którzy robią moja robotę zarabiają więcej niż ja
zobaczymy na razie dzidziuś bedzie najważniejszy a pózniej wrócimy to szarej codzienności
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2015, 13:56
Katarzyna87 lubi tę wiadomość
-
polkosia wrote:A która to dziś pisała o syndromie białego fartucha? Bo ja też go mam i przez to, że mi już kartkę ze 2x wzywali, to zaczęłam ściemniać u lekarza, że w zabiegowym mierzyli, a w zabiegowym, że lekarz mierzył i sama sobie wpisywałam A co najlepsze, to w szpitalu mam zawsze książkowe. Tylko na wizytach się stresuję albo one mierzyć nie potrafią. Tam mam zawsze 160/100-180/100...
Polkosia ja mam tak samo zawsze u położnej (przed wizytą u doktorka strasznie wysokie więc położna mierzy mi drugi raz po wizycie, bo wie, że mam syndrom białego fartucha, po wizycie zawsze mam dużo niższe w szpitalu tak samo- przed badaniami podwyższone, po badaniach książkowe
-
Też mam z ciśnieniem ten problem co Wy, maluda i Polkosia. Co prawda u mnie "tylko" 140/80, ale lekarka kazała mi mierzyć w domu, bo powiedziałam, że zawsze mam dobre - i faktycznie zawsze 115/65 więc przestała zwracać na to uwagę U nas to rodzinne - mama i brat też tak reagują.
-
Jeny ! Jak czytam te wasze posty to tak jak Polkosia cieszę się , ze mam w UK swoja firme i na macierzyńskim od sierpnia jestem:)
W Pl zalatwilam sobie z była szefowa , ze zatrudnia mnie u siebie fikcyjnie wiadomo , Ja place ZUS a , ze zatrudniła mnie jako opiekunkę do swojej córki to wyszło jakbym własną działalność miała ... Zusu wychodzi ze składkami nie cale 300 zł miesiecznie , tzn przestalam juz płacić w sierpniu ... 3 miesiące placilam i na zwolnienie poszlam ale macierzyńskiego z Polski brać nie będę jednak bo wole nie ladowac się w kłopoty , nie daj boże się dopatrza ale zwolnienie mi się należy wiec korzystam jeszcze chwile .
Mój D wziął tacierzynski juz teraz , tzn od polowy października i tylko 7 dni bo niestety płacą u niego 3 pierwsze dni 100% a reszta juz po 20 f za dzień a on dniowki ma ponad 80 f także duża różnica nie ma co ... A 4 dni ze swojego urlopu wziął , pracuje na weekendy wiec wyszło ze 17 dni będzie w Pl .
Ogólnie tacierzynski w ciągu roku może wykorzystać 26 tyg .
❤
❤
-
Mój mały się przekrecil laski w ok 34 tygodniu i mega bolalo . Wiec zazdrpszcze tym co bezboleśnie to przechodza.
Mojej znajomej dzień przed porodem w 39 tyg się przekrecil i tez nie bolalo jej .
Polkosia a co do boli krzyżowych to Ja miałam dziś zawalone pol nocy , masakra bol , masakra ... !❤
❤
-
Nynusia ja po kroplowce tez zwijalam sie z bolu a szyjka i rozwarcie nie postepowalo.. Wtedy pomoglo przebicie i puszczenie wod, nastepnie lekarka mi podczas skurczu rozszerzala palcami szyjke. No potem mlody nie wstawial sie w kanal, ale ja sie tak zaparlam ze jakos zaxzal schodzic i po trzech godzinach mega boli urodzilam synka, wiec i dla ciebie jest nadzieja.
zakocona, ZakręconaOna, agaton lubią tę wiadomość
Nasze kochane szczęście
