Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
polkosia wrote:Agatka, a w praktyce jak to wygląda, wiesz? Zabiorą mi ją czy jak?
polkosia lubi tę wiadomość
-
Czesc mamusie
Seks był!!!! I powiem Wam, ze było super!!! Głupia byłam, ze wcześniej nie chciałam, bo sie zraziłam przeżyciami z 2 trymestru....
Było mi lepiej niż przed ciaza grrrrr no aż chyba dzisiaj namowie Marcina na powtórkę....o ile nie zostawia mnie w szpitalu
Dzisiaj jadę z tym skierowaniem...
Tak poza tym łeb mi pęka i gardło boli, wiec zaraz muszę sobie zapodać miksturę z imbirem i cytryna.
Wredotka gratuluje :*
Maluda Inflanka tez odpada....siostra mojego męża mdlała na porodówce z bólu i nie chcieli jej zrobic cc w koncu maz dał w łapę i zrobili......Nynusia, Little Frog, Lexie, paula1 lubią tę wiadomość
-
Dzięki za rady.
Mam nadzieje ze się zgramy. Problem jest taki ze jak ja przystawie to ona ssie sobie ale po chwili jest awantura zakrywa buzke rączkami a ja ciężko mam ja chwycić przez brzuch a bez rozka nie można.
Podaje mm i jest cisza.
Pomyślałam że zrobię tak ze będę ją oszukiwać najpierw parę kropel mm potem kp a jak nic to nie da to mm. Jeszcze tylko dziś jutro już będziemy w domu wiec pójdzie Nam to lepiej.
Mam nadzieje
moja je około 15 20ml mm na jeden raz także Pani Doktor powiedziała ze to jest w normie i jest ok.
Niby liczy się dziesięciokrotnosc dób jakie ma dziecko wiec w tym przypadku po 30ml mm na raz mogłaby jesc -
Agatka super pomysl !
Zakocona u mnie dzis to samo maly juz zasnal po karmieniu a tu kupcia i to az taka ze wyszlo ze spiochowi znow na cyca !
Jaroooszku jakze sie ciesze ze tak ci bylo dobrze
Powodzenia w szpitalu i zdrowiej!jaroszka lubi tę wiadomość
-
witam się jak to lekarz uznał- przeterminowana :)Na ktg skurczy brak, szyjka zamknieta długa, rozwarcia zero...Jak do czwartku nie urodzę przyjmują mnie na oddział i wywołują.
Mała wazy 3700
Zalecenia: intensywnie poużywać chłopa - cyt. ordynator
miłego dnia, idę odespać, bo się lekko stresowałam w nocyAsiaPoli, polkosia lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry
Agatko, myślę, że to całkiem niezły pomysł
Jaroszka, no no no to miałaś przyjemny wieczorek
Połowa miesiąca minęła, ja przywitałam dziś 40 tydzień i kolejna wizyta u położnej przede mną. Oby tym razem była to ostatnia, bo po kolejnej zacznę się już stresować...Chociaż wiem, że może to wszystko potrwać jeszcze nawet 3 tygodnie...
W nocy ciężko było zasnąć, bo wczoraj w ciągu dnia spałam ok 3h.
Zaliczyliśmy jeszcze większe zakupy i przyznam, że całkiem dobrze się czułam. W sumie bardziej unikam jakichś posiedzeń ze znajomymi, bo mnie później wszystko boli, ale z chodzeniem nie jest tak źle
Dziś robię kwaśnicę!!!Za oknem szaro i ponuro, więc się rozgrzeję
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2015, 10:18
jaroszka lubi tę wiadomość
-
Witajcie
Dopiero doczytuję, bo wczoraj jak wróciłam wieczorem po wizycie to już nie miałam siły na nic, jakoś podłamało mnie to, że powinnam nalegać w szpitalu na CC... miałam nadzieję, że dam radę SN i że może w tym ostatnim USG nasz pulpecik będzie troszkę mniejszy...
Odebrałam wyniki GBS- na szczęście wynik negatywny, chociaż przez chwilę myślałam, ze pozytywny, bo zginęły moje wyniki i położna stwierdziła, że jeśli jeszcze nie ma to musieli coś wyhodować, sprawdziła jednak w systemie i okazało się, że nie dostały tylko wydrukowane, bo coś im się tam działo z programem do wydruku.
KTG- zarejestrowało tylko 2 silne skurcze, które ja czułam tylko jak napięcie brzucha więc mam nadzieję wytrzymać w dwupaku do przyszłego tygodnia.
W weekend i tak nic nie załatwię z tym CC, na dodatek mąż musiał wyjechać dzisiaj służbowo i wraca w niedzielę wieczorem, więc siedzimy z córką same. Udało mu się jakoś załatwić urlop na poniedziałek więc musimy znaleźć szpital, który w poniedziałek umówi się ze mną na CC.
Składam gratulacje wszystkim nowym mamusiom
i dla Was Jaroszka spóźnione, ale szczere życzenia z okazji rocznicydużo zdrówka, miłości i szczęścia
Polkosia jeśli znajdziesz chwilkę to mam wielką prośbę, żebyś napisała mi jakie masz odczucia odnośnie szpitala Praskiego? jakie tam warunki itp. (nigdy nie byłam w tym szpitalu).
Arielka- Twojego lekarza to już nie komentuję, dziewczyny już go dobrze podsumowały, podpisuję się pod tym
Jaroszka- a kiedy siostra Twojego męża rodziła na Inflanckiej?
jaroszka lubi tę wiadomość
-
Grrrrr!!! Skasowałam takiego długiego posta!!!!
Od początku:
Witajcie!
Tymcio nas zaskoczył dzisiejszej nocy bo przespał ciągiem 4 godziny! Aż w szoku byłam!No ale wcześniej nie chciał zasnąć,był wykąpany,najedzony,przewinięty i wciąż marudził.. no to mówię do męża żeby podał szumisia bo zaraz zabraknie mi cierpliwości! Włączylismy,pochodził dosłownie z 5 sekund i Młody zasnął!!Niewiarygodne to dla nas było!Spojrzelismy tylko na siebie i w śmiech!
Dziś odbyło się drugie 10 minutowe balkonowanie.mam tylko stresa czy dobrze ubrałam Małego..Miał body z krótkim rękawem,śpiocha,kombinezon pluszowy na to kołderka grubsza i pokrowiec na wózek.Co Wy na to???
Polkosiu,Klementynka zasypia przy cycusiu przez żółtaczke własnie..trzeba Ją pobudzać do jedzenia,tak mi położna tłumaczyła.
Szczęśliwa,jak tam Natanek?Ta flegma jeszcze Mu zalega??szczesliwa_mamusia21 lubi tę wiadomość
-
Przepraszam, ze Wam tu dzisiaj marudzę, ale najbardziej nie lubię żyć w takim zawieszeniu, chciałabym już wiedzieć na czym stoję... Denerwuję się, że akcja może się zacząć w weekend a ja jeszcze nic nie mam ustalonego, na dodatek weekend bez męża. A poza tym bardziej boję się CC niż porodu SN. Musze trochę poczytać o CC, bo niewiele o nim wiem... Ciekawe czy faktycznie nasz synek będzie taki duży jak wychodzi na tych wszystkich USG...
Dzwoniłam rano na Inflancką- kazali mi przyjechać rano w poniedziałek, mają mi zrobić USG i jeśli ich pomiary wyjdą zbliżone do pomiarów mojego doktorka to wtedy podobno mogą mnie zakwalifikować do CC... tak sobie myślę, żeby pojechać, jak odmówią to zabieram dokumenty i uderzam dalej...
Mąż zadzwonił do Praskiego i kazali przyjechać w poniedziałek dopiero około południa, powiedzieli, że jeśli mam w skierowaniu do szpitala wpisaną dużą wagę dziecka to żaden szpital nie może mi odmówić CC i nie muszę mieć żadnych dodatkowych zaświadczeń i uzasadnień. Coś czuję, że w Praskim szybciej będzie można to załatwić.
Podświadomie chyba najbardziej boję się "błędów" lekarzy, na co dzień pracuję z dziećmi np. po dużych niedotlenieniach i niestety znam zbyt wiele historii opowiedzianych przez rodziców dzieci z którymi pracuje...
-
Jaroszka, wszystkiego najlepszego z okazjii rocznicy
Żabo podziel się kwasnicą!! ;p Uwielbiam
Mówisz Lexie, że szumiś działa, jej ciągle sie zastanawiam czy kupić, ale chyba się skuszę
Maluda, powodzenia zzałatwianiem cc, oby Ci problemów nie robili.
U nas dalej nic...choc od rana zapieprzam jak mały samochodzik więc moze cos...coś...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2015, 13:11
21.10.2015 Leon -
Agatka, tez myślę,ze super pomysl z tym mlekiem! Jestesmy z Toba!
Blondik,nie fajnie usłyszeć takie cos od lekarza,ale ja miałam to samo i caly czas liczyłam,ze akcja ruszy niespodziewanie. U Ciebie na pewno tak będzie:)
Maluda, tez nieciekawa sytuacja... Mam nadzieje,ze uda Ci się załatwić wszystko tak jak ma byc:)
-
Kurde,a ja dziewczyny cierpię. Wczoraj miałam cc,dopiero dzisiaj rano wstalam,bo na noc wstawać to tak srednio,polozne mi odradzaly,ale tak mnie ten szew boli ze szok,najgorsze,ze chciałabym chodzić,a nie mogę sie wyprostować
dzisiaj sie wykapalam,ale bez męża nie dałabym w zyciu rady. Nie chce sie nad sobą rozczulać,ale pocieszcie mnie,ze to minie i ze będę w miare chociaż sprawna!
Bez męża to ja nie wiem co bym zrobila,jest cudowny!!!
-
Agaton mialam tak samo! Ty sie chociaz wykapalas! Ja ustalam tylko minute .. Wiem co czujesz :* i masz racje wsparcie jest niesamowite ! Ja tez bez D bym sobie nie poradzila w zyciu !
Trzymaj sie kochana jeszcze troszke i sie wyprostujesz mi sie to udalo po 6 dniach .
Lexi u nas szumis tez sie sprawdza! Nie wyobrazam sobie bez niego nocy
To Tymus dzis pospal super ! U nas ciezka nocka ale Natus chory to wiadomo .Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2015, 13:55
-
Klementysia jest nieprzytomna od rana, żółtaczka mocno nią szarpnęła. Musiałam ją karmić przez sen. Od 13 jest naświetlana, ale ten widok jest dla mnie koszmarny. Płaczę za każdym razem jak spojrzę na jej łóżeczko. Wiem, że przechodzi to co 2 dziecko, ale jednak... Będzie tak leżeć do 13:00 w niedzielę, a w poniedziałek badanie i decyzja czy jest OK czy dalej naświetlamy.Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn