Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
tak wlasnie myslalam ze od bilrubiny zolty kolor
agania my wyszlismy jak mały miał tydzien i 5 dni
Zorro my mamy szumisia i mały bez niego nie zasypia :)Polecam tez aplikację na tel baby sleep - tam jest mnóstwo dzwięków do usypiania
Zorro lubi tę wiadomość
-
Agania,sa tu dziewczyny,co od razu wychodzimy,ja dopiero dzisiaj,jak Hela ma tydzień i dwa dni:) ale pogoda ladna i pora zaczerpnąć swiezego powietrza. Jak ja byłam w czwartek na zdjęciu szwów i poszłam piechota to od razu mi po tym spacerze bylo lepiej:) teraz Hela śpi juz 3 h po 20 minutowym spacerze:)
Ja bym poszła nawet na dłuższy spacer,ale i tak ze maz sie zgodził na jakikolwiek to i tak dobrze:)
Zorro,ja nie mam szumisia, u mnie dźwięk suszarki nie działa na dziecko wiec nie kupuje. Najlepiej sprawdź czy takie dzwieki działają na twoje maleństwo i wtedy kup:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2015, 14:48
Zorro lubi tę wiadomość


-
Szczesliwa,dzieki za komplementy hehe,ja juz tez czuje sie bardzo dobrze i szew troche ciągnie przy wstawaniu z lozka i nie kaszle i nie kicham jeszcze i nie smieje sie mocno;) ale mysle,ze za tydzień juz powinno być ok:)
A Ty jak po tej cesarce? Dobrze juz?Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2015, 14:51
szczesliwa_mamusia21 lubi tę wiadomość


-
Ech, dziewczyny, jak ja Wam zazdroszczę, że jesteście w domu ze swoimi maluszkami. Ja dzisiaj przyjechałam do szpitala i już raczej tu zostanę. Niby jednoznacznie nie stwierdzili, że wody się sączą, ale na usg jest ich mało. Oczywiście się poryczałam, bo z córką nie zdążyłam się pożegnać. Myślałam, że jeszcze wrócę do domu. Na szczęście leżę w małej sali z przesympatyczną dziewczyną, rok młodszą. Kończyłyśmy ten sam kierunek studiów na tej samej uczelni, więc tematów do rozmów nam nie brakuje. Tylko ta tęsknota za domem mnie dobija. Mała waży 3700 g i na razie nic nie wskazuje na szybki poród.
-
Czesc laski

My dzisiaj wychodzimy ze szpitala-wlasnie sie pakuje
Foteczka z przed 5 minutek
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/5f00c3b6683d.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2015, 15:14
agania, szczesliwa_mamusia21, polkosia, aanaa, ZakręconaOna, zakocona, lojkalojka, agaton, Nynusia, paula1, lula.91, Lexie, maluda lubią tę wiadomość

-
Jaroszka super ! :*
Agaton tak mnie zainspirowalas ze poszlam na spacer 20minutek ale maly chory dluzej nie chcialam
a u mnie juz lepiej bol najgorszy minal chodzic moge wiec jest super ! Ale jak sobie przypomne ten bol... Boje sie ze Nathan bedzie jedynakiem 
Zorro my mamy szumisia i zycia sobie nie wyobrazam bez niego
-
nick nieaktualnyCo do wychodzenia na spacer - my byliśmy pierwszy raz jak Mały mial chyba tydzień.
Agania, mnie nie bolało przy siku ale mialam na końcu sikania takie uczucie ze mi zaraz pęcherz wypadnie
nieprzyjemnie w każdym razie 
A nas pani od sprzątania wyrolowala - w czw odwolala sprzątanie , powiedziała ze będzie dzis i dziś rano tez odwolala. Nie pierwszy raz zresztą, ale przy maluchu to naprawdę ciężko. Musimy poszukać kogoś innego, na te chwile na zmianę z Mężem przejmujemy Malego i sprzatamy. Najwięcej oczywiście dziecięcego prasowania, ale metry tez robia swoje. Juz mnie szwy od cc bola
jakbyście miały, Dziewczyny z Poznania, kogoś do polecenia do sprzątania, byłabym wdzięczna za namiary...
-
Kasia82 wrote:Ech, dziewczyny, jak ja Wam zazdroszczę, że jesteście w domu ze swoimi maluszkami. Ja dzisiaj przyjechałam do szpitala i już raczej tu zostanę. Niby jednoznacznie nie stwierdzili, że wody się sączą, ale na usg jest ich mało. Oczywiście się poryczałam, bo z córką nie zdążyłam się pożegnać. Myślałam, że jeszcze wrócę do domu. Na szczęście leżę w małej sali z przesympatyczną dziewczyną, rok młodszą. Kończyłyśmy ten sam kierunek studiów na tej samej uczelni, więc tematów do rozmów nam nie brakuje. Tylko ta tęsknota za domem mnie dobija. Mała waży 3700 g i na razie nic nie wskazuje na szybki poród.

Kasia witaj w klubie
U mnie tez malo wod, afi 2, zostawili mnie w szpitalu na obserwacji. Termin porodu wg usg mam pozniejszy niz wg ostatniej miesiaczki, na wtorek i mam nadzieję że do tego czasu urodze albo dadza mi oksytocyne. Oczywiście w weekend nic się nie dzieje. Działać będą tylko jakby byl zly zapis ktg (tfu tfu) albo gdybym czula slabo ruchy. Ogólnie ktg mam 2 x dziennie i w sumie tyle. Skurczow jak na lekarstwo, kilka dziennie. Liczylam ze trochę z M powywolujemy Mala a tu nici z ekscesow lozkowych. Zeby bylo ciekawiej to przyjęta bylam o 3 nad ranem i jestem polprzytomna. Wszystko z zaskoczenia, nie mialam rzeczy wiec spalam w szpitalnej koszuli z rozcieciem do pepka
a wczoraj mialam urodziny i zupelnie inne plany na wieczór 
Kasia w ktorym szpitalu lezysz? Ja na bielanach, i to na ginekologii bo na patologii nie ma miejsc.
Kasia82 lubi tę wiadomość
-
Kupy po wydalaniu bilirubiny są zielone. Dzieci kp mają kupę koloru i konsystencji jajecznicy, często rozwodnioną, bo mleko z cycka jest wodniste. To zupełnie normalne

U nas Szumiś się nie sprawdził, nie polecamy...Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Zakręcona jak leżałam to się sączyło. Wstałam w sumie przestało, a jak usiadłam na kiblu poleciało ostrzej.
Potem cały czas kapało, szczególnie w szpitalu, zafajdałam pół oddziału :p
Zakocona ja nie żałuję, dla mnie był wielkim oparciem. On w też nie, baa nawet dumny chodzi ze pepowine przeciął (a uznawał to wcześniej za średnio fajne).
jaroszka, lula.91, zakocona lubią tę wiadomość
-
Laski zaraz mnie trafi szlak!!! Tyle wycierpialam pp stracie Córki,tak dlugo czekałam na ciążę i tyle się męczyłam przez te 8miesięcy...sam poród strasznie wsppminam a R...ojciec dziecka dostaje go na chwilke do opieki i co?wynosi mi go do swojej starej!!!a ja nienawidze jej za te słowa gdy smierci dzidziusia nam zyczyla...mlodej R tez daje na rece mojego Synka a ten bachor przez całą moją ciąże kłócił sie ze mną,psy szczula a one szczekaly cale dnie...halasy pod drzwiami naszymi...nic ją nie obchodzilo ze nerwy nie zdrowe dla mnie w ciąży a rozum przeciez ma!!!dzisiaj R z wozkiem pierwszy wyszedl z domu na spacer,ja wyszlam a tu jego siostra juz z wozkiem spierdala!wozek stoi z Synkiem i ten spi a ta podchodzi i buja go,to mowie nie bujaj jak spi...a ta nic!wczoraj tak sie pozarlam z R ze szok. Dzisiaj wyniosl do swojej matki dziecko i myslal ze z racji wolnej chwili poprzytulamy sie!!i wyszedl obrazony do nich bo nie chce ze mna siedzieć jak jestem obrazona a jaka mam byc???mam sie dzielic dzieckiem jak zabawka?!czy to ze mna cos nie tak?
-
Szczerze ?? Wzielabym poszła do Matki jego , dziecko zabrała i powiedziala , ze Ona nie ma wnuka i wyszła a tej smarkuli powiedziała , ze łapy won od dziecka bo jak był w brzuchu nie umiała zadbać o zdrowie jego nie klocac się z Toba a to zabawka ani jakiś posag do oglądania nie jest . Żegnam i tyle w temacie . Nie pozwól sobie a maz niech do cholery nie robi Ci po złości i na swoim nie stawia bo sam dobrze wie jakie były sytuacje które jemu samemu się nie podobały !PauLLa wrote:Laski zaraz mnie trafi szlak!!! Tyle wycierpialam pp stracie Córki,tak dlugo czekałam na ciążę i tyle się męczyłam przez te 8miesięcy...sam poród strasznie wsppminam a R...ojciec dziecka dostaje go na chwilke do opieki i co?wynosi mi go do swojej starej!!!a ja nienawidze jej za te słowa gdy smierci dzidziusia nam zyczyla...mlodej R tez daje na rece mojego Synka a ten bachor przez całą moją ciąże kłócił sie ze mną,psy szczula a one szczekaly cale dnie...halasy pod drzwiami naszymi...nic ją nie obchodzilo ze nerwy nie zdrowe dla mnie w ciąży a rozum przeciez ma!!!dzisiaj R z wozkiem pierwszy wyszedl z domu na spacer,ja wyszlam a tu jego siostra juz z wozkiem spierdala!wozek stoi z Synkiem i ten spi a ta podchodzi i buja go,to mowie nie bujaj jak spi...a ta nic!wczoraj tak sie pozarlam z R ze szok. Dzisiaj wyniosl do swojej matki dziecko i myslal ze z racji wolnej chwili poprzytulamy sie!!i wyszedl obrazony do nich bo nie chce ze mna siedzieć jak jestem obrazona a jaka mam byc???mam sie dzielic dzieckiem jak zabawka?!czy to ze mna cos nie tak?
-
Katarzyna87 wrote:Zakręcona jak leżałam to się sączyło. Wstałam w sumie przestało, a jak usiadłam na kiblu poleciało ostrzej.
Potem cały czas kapało, szczególnie w szpitalu, zafajdałam pół oddziału :p
Zakocona ja nie żałuję, dla mnie był wielkim oparciem. On w też nie, baa nawet dumny chodzi ze pepowine przeciął (a uznawał to wcześniej za średnio fajne).
Kaśka mam ubaw jak czytam Twoje posty!!! Jesteś fajna babka :*
agaton, BATTINKA lubią tę wiadomość



















