Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzieki dziewczynki :* do dzis bardzo chcialam rodzic juz i podchodzilam do sprawy zadaniowo a teraz paralizuje mnie strach. No nic, spróbuję usnąć. Jutro usg, zobaczymy ile Majka wazy no i mam nadzieję zostana podjete ostateczne decyzje. Trzymajcie prosze za nas kciuki :*
-
Kasiulka, kciuki gwarantowane!
daj znać jutro co na USG i jakie decyzje:)
Lojka, zazdroszczę, choc ja też nie mam na co narzekać. Zobaczymy tylko czy Hela cos przybiera bo z tej godziny na cycu niewiele jest jedzenia. Ja nie wiem dlaczego ona nie ssie:/kasiulka87 lubi tę wiadomość
-
Kasiula, trzymam kciuki
U mnie mała najedzona i sobie śpi na mnie.
Ogólnie cieszyła się, że mieszkańcy daleko i omijają nas pielgrzymki odwiedzających, ale za to telefony się urywają. Zwariowac można. Albo ją albo mąż wisimy na telefonie. Do tego złote rady i aż nas trafia. Wg tych porad wszystko robię źle. No i takie nerwy i czasami dołki mnie łapią...
Aaaa Zakocona u mnie poród 39+4. Jak Ci chce się poprawićbo to w sumie dzień różnicy tylko
-
Kasiulka, o baloniku nic nie powiem, bo nic nie wiem na ten temat. U mnie mało wód, ale jeszcze w normie. Trochę się sączą. Poza tym na ktg skurczów za bardzo nie ma, może kilka minimalnych. Po dzisiejszym usg lekarz stwierdził, że idealnie by było gdyby akcja sama się rozkręciła. Jeśli nie, to też będą indukować, ale niekoniecznie od razu, chyba, że wód nagle ubędzie. Jak dla mnie to gra na zwłokę, bo nie sądzę, żeby samo się ruszyło.
Jutro może będę wiedziała coś więcej.
Ja też się boję i bardzo liczę na znieczulenie.Bądźmy w kontakcie.
kasiulka87 wrote:Napiszcie mi proszę co z tym balonikiem. .. Jeszcze do mojej sali dochodzą przerazajace krzyki z porodowki. Jakby zdzierali skórę dosłownie. .. Do tej pory się nie balam ale teraz juz boje się jak cholera.
Kasia82 a jak u Ciebie? -
To ja też się melduję ze szpitalnego łóżka...
KTG wyszło w porządku, ale bez żadnych skurczy. Szyjka nadal uformowana. Za to na USG już w zasadzie nie widać wód. Dzisiaj zostałam na obserwacji a jutro mam nadzieję będą podjęte jakieś decyzje. Nie chciałabym czekać nie wiadomo ile aż samo się zacznie...
kasiulka87 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, chciałbym mieć nawał mleka jak wy, u mnie pomimo prsystawiania i dojenia laktatorem mleka starcza na ledwo trzy karmienia. Czuję się gorsza
złote rady i telefony od rodziny z pytaniami o pokarm wpedzaja mnie w depresję. Pytanie do mam karmiących mieszanie: jakie mleko dajcieecie i jaki macie schemat karmien
-
Blondik ja zawsze najpierw daje cyca, a jeżeli młoda ma za mało to dokarmiam mm. Ja daję enfamil. Z reguły dokarmiam na noc bo w ciągu dnia jej starcza.
Teraz wlasnie tez młoda karmię, pospala 2,5 h od ostatniego karmienia, takze nie jest źle. Zobaczymy ile teraz pospi, bo jadła pół godz tylko, a zdarza się jej godz pojesc.
Powodzenia dla tych mamus w szpitalu i oczekujących, jeszcze trochę i bedziecie tulic malenstwa
No i gratulacje dla nowych mamusiek pazdziernikowych
EDIT pospala pół godz i znowu się obudziła na jedzenieWiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2015, 01:00
Nasza księżniczka Zuzia już jest z nami od 15.09. -
Blondik u mnie podobna sytuacja, wszyscy pytają czy karmię a mleka tyle co kot naplakal. Młody je tyle że wątpię że kiedyś wyrobie jak tak dalej pójdzie. Na razie karmię piersią jedna i druga dopóki nie wpada w dziki szał ze za wolno leci a potem mm, na razie szpitalne a na później mam enfamil. Położne pocieszają ze laktacja na pewno ruszy. No i muszę jeszcze wcisnąć gdzieś między karmienia pobudzanie laktatorem. Bo młody jak się naje to śpi w najlepsze...damy radę Blondik i wszystkie mamusie które mają z tym problem.21.10.2015 Leon
-
mała.mi wrote:To ja też się melduję ze szpitalnego łóżka...
KTG wyszło w porządku, ale bez żadnych skurczy. Szyjka nadal uformowana. Za to na USG już w zasadzie nie widać wód. Dzisiaj zostałam na obserwacji a jutro mam nadzieję będą podjęte jakieś decyzje. Nie chciałabym czekać nie wiadomo ile aż samo się zacznie...
To juz jest nas 3, mala.mi. Trzymam kciuki. U mnie znow polozne obstawialy ze dziś w nocy urodze a tu kiszka.
Oby to juz nie trwalo za długo i oby te nasze porody były do zniesienia -
Agania espumisan stosuje sie powyzej miesiaca, sab simplex na ulotce dawka sie zaczyna od 3 tyg z tego co pamietam. Sa jeszcze kropelki delikol i chyba je mozna wczesniej bo ja podawalam chyba od ok 2 tyg.
Ja teraz stosuje delikol i sab simplex bo malutki od tygodnia ma straszne kolki. Teraz chyba juz zaczyna sie cos poprawiac bo wczorajszy atak byl znosny.
Ja wlasnie siedze i odciagam z prawej i mam zaledwie kilka kropel.
W ciazy nie bralam pod uwage nawet opcji ze nie bede miala pokarmu.
Dobrze ze z lewej jeszcze troszke leci ale to jest duzo za malo.
-
U mnie po nocy wylew mleka, a wieczorem pustynia. Nie jestem w stanie odciągnąć tyle żeby starczyło na każde karkarmienia. Tez nie brałam pod uwagę opcji. Ze nie będzie mleka, a tu proszę. Zamiast się cieszyć Madzia zamartwiam się. Mała na dodatek lekko posapuje, to ta słynna sapka? Popsikalam solą do noska ale nic nie wywpłynęło. Jakie to wszystko trudne:-D masa radości, ale i kupa strachu, chyba że to tylko mój panikarski charakter mi położna kazała dawać bebiko, wiem, że to najtańsza opcja, ale narazie jej posłuchał am
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2015, 06:53
-
Ola, moja siostra jak miala niewiele mleka to kupila sobie oksytocyne. Jak miałam kryzys szukalam po apyekach ale w Polsce juz wycofali nie wiem czemu. Zostaja Niemcy albo Szwajcaria. Moze przez Internet spróbować? Albo się uśmiechnąć do naszych zagranicznych koleżanek?
Co do durnych pytan jak sie karmi, można odpowiadać ze mlekiem i zmieniać tematola.321 lubi tę wiadomość
-
Czesc,
Oooo jest dobry temat to sie włączę
Ja mam bardzo duzo mleczka, tylko synuś wcale tak duzo nie pije....paula jak przeczytałam, ze Twoje dziecię je godzinę to prawie z wyra spadłam, ale rozumiem, ze to dlatego, ze ma juz ponad miesiąc?
Moj moze z 20/15 minut pociągnie i usypia przy tym cycu...biorę do odbicia, przystawiać i znowu Kima...
Narazie to 5 doba, wiec powiedzcie łaski to normalne, ze maluchy tak krótko jedzą?
A i często muszę go wybudzać na karmienie, bo śpi po 4 godziny...
A i moj ulewa niestety, szukam dobrej pozycji do karmienia, ale z bólem krocza jest kiepsko-poczekam aż ściągną szwy.
Zakręcona, Mika, Wiedźma proszę meldować jak sytuacja?!Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2015, 07:34
paula1 lubi tę wiadomość
-
A my mamy zoltaczke, naswietlamy sie na jakimś dziadoskim łóżeczku, które podobno najlepszym sprzętem nie jest jak mówią tyu mamy, które tez się naswietlaja. Ja mam za to pokarmu i mala nie chce ciagnac, a laktator nie daje rady i mam kurwice na wszystko, ze tak długo z tym naswietlaniem zwlekali, teraz tu będę siedzieć niewiadomo ile
-
aanaa wrote:Jaroszka, moja ma prawie dwa miesiące a czasem je 10 min a czasem 40. Nie wiem od czego to zależy, ale podobno jakby sie dziecko nie najadlo to by spać nie poszło na dluzej niż 5 minut. Ważne żeby przybieralo i będzie ok
Dziekuje Aanaa :* no tak w sumie oczywiste z tym spaniem, człowiek głodny-człowiek zły