Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
To ja Ci powiem jak wygląda wizytaWiedźmaMaKota wrote:A ja w poniedziałek mam pierwszą wizytę u GP (to taki lekarz ogólny w UK) i prawdopodobnie będę wiedziała w końcu kiedy USG i pierwsza wizyta u położnej

bo też pierwszy raz jestem tutaj w ciąży
Pójdziesz zrobi Ci test ciążowy potem wywiad czy na coś chorujesz itd generalnie jak się czujesz zważy cię i wyśle do położnej twoje papiery że jesteś w ciąży i w którym tygodniu . Dopiero do domu Ci przyjdzie list od położnej kiedy masz się zgłosić
ogólnie nie jest tu tragicznie ale trzeba się nastawić że jest kompletnie inaczej niż w Polsce ale nie zrażaj się do nich zbyt szybko nie są tacy tragiczni jak mogłoby to wyglądać
piszę to żebyś nie była potem bardzo zła i rozczarowana
-
Małgorzatka wrote:To ja Ci powiem jak wygląda wizyta
bo też pierwszy raz jestem tutaj w ciąży
Pójdziesz zrobi Ci test ciążowy potem wywiad czy na coś chorujesz itd generalnie jak się czujesz zważy cię i wyśle do położnej twoje papiery że jesteś w ciąży i w którym tygodniu . Dopiero do domu Ci przyjdzie list od położnej kiedy masz się zgłosić
ogólnie nie jest tu tragicznie ale trzeba się nastawić że jest kompletnie inaczej niż w Polsce ale nie zrażaj się do nich zbyt szybko nie są tacy tragiczni jak mogłoby to wyglądać
piszę to żebyś nie była potem bardzo zła i rozczarowana 
No właśnie na początku jeszcze jak planowałam kijankę to myślałam, że jak już zajdę to ucieknę do PL, czytałam tylko opinie na emito... niestety, ale jak okazało się, że kijanka jest to zaczęłam szperać "głębiej w internetach" i co? okazuje się, że nie taki NHS straszny jak go emito maluje
trochę się zraziłam jak u mnie w miasteczku powiedzieli, że nie ma miejsc do GP ale nie ma tego złego, miasteczko obok, malutka przychodnia, pani w rejestracji przesympatyczna
i mówi po angielsku a nie szkocku
a to jest różnica
lekarka też miła (mój rozmawiał z nią przez tel) zobaczymy jak to pójdzie
ale powiem szczerze, że chyba przez to, że jeszcze nie miałam wizyty i, że byłam przygotowana, że trochę na nią poczekam to się tak nie stresuję ciążą i chyba podchodzę do tego jak do naturalnego stanu.
No i strasznie się cieszymy
Chociaż już nie mogę się doczekać aż zobaczę kijankę
Małgorzatka, Bunia86 lubią tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica

-
WiedźmaMaKota wrote:No właśnie na początku jeszcze jak planowałam kijankę to myślałam, że jak już zajdę to ucieknę do PL, czytałam tylko opinie na emito... niestety, ale jak okazało się, że kijanka jest to zaczęłam szperać "głębiej w internetach" i co? okazuje się, że nie taki NHS straszny jak go emito maluje
trochę się zraziłam jak u mnie w miasteczku powiedzieli, że nie ma miejsc do GP ale nie ma tego złego, miasteczko obok, malutka przychodnia, pani w rejestracji przesympatyczna
i mówi po angielsku a nie szkocku
a to jest różnica
lekarka też miła (mój rozmawiał z nią przez tel) zobaczymy jak to pójdzie
ale powiem szczerze, że chyba przez to, że jeszcze nie miałam wizyty i, że byłam przygotowana, że trochę na nią poczekam to się tak nie stresuję ciążą i chyba podchodzę do tego jak do naturalnego stanu.
No i strasznie się cieszymy
Chociaż już nie mogę się doczekać aż zobaczę kijankę
No to super podejście:* Zobaczysz nie długo, zleci szybko
Już Ci pewnie pomacha rączkami

WiedźmaMaKota lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJestem B-HCG z poniedziałku 211,3 nie robiłam w środę bo byłam do 8-20 w pracy i chyba nie ma sensu robić , nie wiem ? Zmykam dziś też już do pracy ale chciałam dziś do Was oficjalnie dołączyć jak wrócę to się rozgoszczę
aaaa progesteron 26,68 w normie? wiem powinno się codziennie sprawdzać ale ja tylko chciałam wiedzieć czy jest 
Miłego dnia!!!
Małgorzatka, Kaśku, FreshMm lubią tę wiadomość
-
Witam z rana

A ja się właśnie szykuje na badania I trymestru i tak mi się chce jeść, że szok, a muszę być na czczo. Laboratorium dopiero od 8.00, więc wzięłam sobie kanapke na drogę. Żadnych witamin nawet w domu nie biorę, bo się boję, że mnie zemdli i będzie dupa po drodze
Witam nowe mamusie i trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty
Co do reagowania facetów na pewne rzeczy, nie wiem czy powinnam się wypowiadać, bo mojego w większości nie ma na miejscu. Ale jak już jest to tez pyta jak się czuje i w ogóle, obiad zrobi, zresztą jak rozmawiamy na skype to tez często poruszamy temat dzidzi. Co nie znaczy, że czasami mnie nie wkurza, ale to rzadko
Miłego dnia
a ja spadam do laboratorium
ola.321, Małgorzatka lubią tę wiadomość
Nasza księżniczka Zuzia już jest z nami od 15.09.
-
Faceci i kobiety mają inne mózgi i inaczej postrzegają świat co jest udowodnione naukowo. Nie są w stanie nas zrozumiec... ale nie dlatego że nie chcą tylko dlatego, że nie potrafią. W najnowszym numerze M jak mama, jest artykuł o hormonach w ciąży. Skierowany jest jakby do mężczyzn. Niestety, mężczyzna musi sobie zdawac sprawę, że burza hormonów niejako wprowadza nas w stan nerwowości, w którym wcale nie chcemy byc. I najlepiej by sobie zawiązali język na supełek. Mój mąż jest cholerykiem i ciężko mu idzie opanowac wybuchy ale widzę, że bardzo się stara.
A tak na dobry dzień, może Was to troszkę rozbawi. U mnie nadal stoi choinka. P zaczął rozbierac a ja wtedy nie wiadomo dlaczego zaczęłam tak płakac. Tak mi było smutno, że już nie będzie świątecznie w domu... No i choinka stoi, bo P boi się, że się znowu tak rozpłaczę. Swoją drogą już sama widzę, że trzeba bo strasznie się na niej kurz zbiera
W weekend pewnie razem to zrobimy 
aanaa, Nynusia, Betti-85, Bunia86, ola.321, paula1, Małgorzatka, Kaśku, FreshMm lubią tę wiadomość
-
Ha ha dla faceta nie ma nic gorszego niz placzaca ciezarnaUrsa wrote:A tak na dobry dzień, może Was to troszkę rozbawi. U mnie nadal stoi choinka. P zaczął rozbierac a ja wtedy nie wiadomo dlaczego zaczęłam tak płakac. Tak mi było smutno, że już nie będzie świątecznie w domu... No i choinka stoi, bo P boi się, że się znowu tak rozpłaczę. Swoją drogą już sama widzę, że trzeba bo strasznie się na niej kurz zbiera
W weekend pewnie razem to zrobimy 

Ciekawe czy kolejna proba sie uda
Witam w sloneczny poranek!
Ja codziennie rano budze sie o 6 i do osmej przewracam sie w wyrku .Boje sie wstac , bo mlosci wykluczyly mnie z zycia rodzinnego i towarzyskiego . Corka ma ferie , a ja nawet nie moge sie nia zajac.
A i wczoraj corka wiedziala , ze jade na USG i po poludniu sie pyta czy wreszcie te ziarnko co dal tata wykielkowalo mi w brzuchy
Jak jej powiedzialam , ze tak i pokazalam zdjecie to az lzy w oczach miala ze szczescia i caly wieczr glaskala mnie pobrzuchu
Kochana bunia
tomania2806, Betti-85, Bunia86, ola.321, paula1, Małgorzatka, zetaaa, Kaśku, nat_alia lubią tę wiadomość
Szczesliwa mama dziewiecioletniej Cariny i malego Leonka
[*] 6tc 07.01.2015

-
nick nieaktualnyZaczynamy dziś 3 miesiąc

Jeśli chodzi o nas, my staraliśmy się z mężem od samego ślubu (28.06.2014r.)
na poważnie z mierzeniem temp. obserwacjami a przed ślubem było na luzie bez spiny. Więc sumując całe starania trwały ok. 1,5r.
W połowie starań straciliśmy już nadzieję że nam się uda. Postanowiliśmy ze jeżeli do końca roku nam się nie uda idziemy do naprotechnologa. I w styczniu poszliśmy naprotechnologa zlecił całą listę badań dla mnie, i określił kiedy nadejdą lepsze dni
i oraz zaproponował nam jaką pozycję moglibyśmy zastosować żeby nam się udało
ponieważ ja mam tyłozgięcie macicy. Te lepsze dni nadeszły w weekend więc wiadomo jak spędziliśmy całe 2 dni
po tych dniach cały reszta cyklu była mhm inna, przez 3 dni plamiłam, było to dla mnie bardzo dziwne bo nigdy tak nie miałam, potem bolały mnie cycki ale tak mocno jak nigdy nawet w staniku nie chodziłam bo nie dałam rady
i zbliżał się dzień @ no i nagle się zaczął spóźniać i poszłam z dupy po test pamiętam że wtedy bardzo padał śnieg ale tak jak nigdy. Kupiłam mąż się pytał kiedy mam zamiar go zrobić, i stwierdziłam że jeżeli ma wyjść to wyjdzie nawet i o godz. 16.40 do tego był to dzień kiedy Polacy grali z Katarem więc emocje były ogromne. Kiedy dowiedziałam się że jestem w ciąży cieszyliśmy się jak głupi...krzyczeliśmy z radości, płakaliśmy, po prostu istny dom wariatów
Przez cały czas starań modliliśmy się z mężem o dziecko.
Nasza ciąża jest wymodlona, wyczekiwana
dla Nas jest CUDEM
Udało nam się w 8 cyklu po ślubie 
jee trochę się rozpisałam
Ursa, agania, Bunia86, paula1, Małgorzatka, FreshMm, Kaśku lubią tę wiadomość
-
Teoretycznie największe prawdopodobieństwo zajścia w ciąż z dziewczynką jest wtedy gdy do stosunku doszło na przynajmniej 24h przed owulacją. Plemniki zawierające chromosom X są większe i cięższe a co za tym idzie wolniejsze niż plemniki z chromosomem Y. Za to X-y są o wiele bardziej wytrzymałe i obumierają później.
agania, Małgorzatka lubią tę wiadomość
-
Coś czytałam, że jak plemniki czekają to będzie chłopak, a jeśli przytulanie jest w dzień owulacji to będzie dziewczynka. A może odwrotnie?
miesza mi się w głowie odkąd jestem w ciąży 
Jeśli chodzi o facetów...Mówię dziś rano mojemu, że coś nowego się dzieje, bo wstałam z bólem pachwin i troszkę ud wysoko, a ten: " o jezuuuuu". Że znowu narzekam. Cholera a komu mam narzekać... Chyba będę musiała Wam. I to nawet nie było że bardo boli, tylko raczej zdziwienie bo to coś nowego i niedługo przeszło. To się nazywa wspierający mąż...
tomania2806, Ursa, Bunia86, Małgorzatka, Kaśku lubią tę wiadomość

-
Corka chcialaby siostre i juz wybrala imiona , a maz syna , a mi jest wszystko jedno-oby bylo zdroweUrsa wrote:Lojkalojka jaki słodziak z tej Twojej córeczki
A teraz chciałabyś chłopca do parki czy celowaliście w drugą dziewuszkę?
Ursa, Małgorzatka, Kaśku lubią tę wiadomość
Szczesliwa mama dziewiecioletniej Cariny i malego Leonka
[*] 6tc 07.01.2015

-
aagatkaa1984 wrote:Agania jesteś w 5 tygodniu, nie rozumiem właśnie dlaczego OF pokazuje 6 tydzień. Jak pójdziesz do lekarza, to dla niego jesteś w 5 tygodniu
Ale ja nie napisałam, że jestem w 6 tygodniu, tylko, że zaczynam 6 tydzień ciąży
bo zaczynam
Ursa, Małgorzatka, Kaśku lubią tę wiadomość














