Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiedźma, to normalne ze dzieci mają gazy (niestety)
Uklad pokarmowy sie nie wykształcił jeszcze...
A jakie macie te kropelki? Bo ja słyszałam o takich od 1 m-ca, a dzisiaj Helę tez te bączki głupie męczą
Wasze dzieci też tak mają, ze przy obcych grzeczne, jak ktos w domu jest, albo u lekarza, a tylko z wami zostaną i juz w ryk?
Szczesliwa, ale teściowa haha, no żeby ci rafaello zeżreć, no wstydu nie ma. Btw, zjadłabym rafaello;)
-
Nam dzisiaj położna dała 'próbkę' espumisanu 100ml. Jednak powiedziała ze podawać tylko jak już będzie na prawdę źle. Jak brzuch dziecka zamiast drożdżówki (miękki) będzie piłką do ręcznej. Dodatkowo nie podawać doraźnie, tylko jak problem będzie się powtarzał to codziennie przed 2 tyg tak by rozkręcić jelita do pracy.
-
jaroszka wrote:Jacusienka dzieki za linka - bedziemy dzisiaj sie naradzać z mężulkiem
Tak wygląda widok w tel nocą(bo zdjęcia można też robić
)
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/dda9bd2aad0e.jpg
Godziny i daty nie mamy ustawionej, ciemno było
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2015, 16:57
jaroszka, polkosia lubią tę wiadomość
[/url]
[/url]
-
Wiedzma,no mi tez serce pęka,jak ona tak płacze:(
U nas jest tez infacol,ale tu od 1 mca. Narazie nie jest tak tragicznie,wlasnie jak Katarzyna pisze,chce w naprawde podbramkowych sytuacjach korzystać,narazie jakos sobie radze,masuje brzuszek,klade na brzuszku,albo trzymam w pionie jak do odbicia,rozchylam poślady,zawsze cos to daje.
-
Witamy.
Szczęśliwa to Ci babsko,..moja spokojnego wnuka na ręce dostała dziś a ja w expresowym tempie do wc leciałam bo za drzwiami po chwili ryk mega...no i zjeść tak coś Teojego zamiast się poczestowac hehe udana
Wiedźma niestety przykry widok...a jak zacznie płakać z łezkami to już wgl...ale pocieszające że to niedługo minie
Jacusianka super sprawa z tą kamerkąa zastanawiałam się jak ona działa bo na allegro patrzyłam za nianią i właśnie takie coś było
Katarzyna a co jak brzuszek twardy przy spinaniu?? To się chyba nie luczy a jednak brzuszek boli...
Zakręcona ja również naciete krocze psikałam octaniseptem
Dziś po 100km przejechane z Małym w obie stronySynek na badanie słuchu nie chciał się zgodzić i pani doktor kazała przystawic do cyca. Zły był jak szybko zmieniłam prawego na lewego ale potem karmiłam aż odpuścił. R chciał na szybko do fotelika i zaczęła się mega histeria
tatuś nie wie że z Dzidzią to na spokojnie trzeba
poszłam do wc i dałam Małego nietesciowej a ten tak zaczął płakać że na szybko siusialam
po drodze wyjechaliśmy do maca bo od rana z R nic nie jedliśmy i ja dostałam frytki
Mały spokojny nawet
licze na spokojną noc heh...mega migrena dzisiaj...
A i pytanie czy sok z czystej marchwi spowoduje zaparcia u Małego??
Tiaa odnośnie badania to wszystko oki -
Jacusianka super!
Wiesci wizytowe tez dobre jak dzieciaczki pieknie rosna to ekstra !
Oj tez nie luboe jak moj placze
Tesciowa pojechala ! Za mama plakalam ale juz jest ok !
No z rafaello dala czadu wiecej nawet nie bede pisac bo szkoda slow normalnie -
Kurczaczki od 8 maly nie spal meczyl sie na cyckach chyba mu bylo malo dalam mu butle i spal do 15.45 obudzil sie pociumkal cyca i dalej spi ciekawe co bedzie w nocy ...
Ale juz nie uwierze ze dziecko z cyca sie najada chyba ze ktos faktycznie tryska pokarmem ja nie zamierzam malego meczyc jak widze ze zje swoja dawke i jest spokojny a jeden raz dziennie to tez nie tak wiele wiec nomam spiocha ! Po prostu potrzebowal dobrze zjesc jak to prawdziwy facet
Bąbelek lubi tę wiadomość
-
Katarzyna, jak dla mnie to jakieś beznadziejne te porady. Nie chcę się czepiać, ale co lekarz, to opinia i nie brałabym aż tak do serca jej bezdusznych rad. Nie wyobrażam sobie zabierać dziecku cycka, z zegarkiem w ręku... Noworodek potrzebuje bliskości... A skoro Twoje dziecko 2h marudzi czy płacze, to może jednak znak, że po prostu się nie najadło... Po co dziecko stresować? Skoro na cycku zasypia, to niech zasypia. Niektórzy pediatrzy mnie zadziwiają...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2015, 21:23
~Rewianka~, ZakręconaOna, zakocona lubią tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Katarzynka u ciebie położna mówi żeby dawać ostatecznie a z kolei u mnie dzis tez kazala go kupic i dawać do każdego karmienia po 15kropli. Narazie malej dałam dwa razy i fajnie po nim ,,daje czadu" pierdzi jak stara. W nocy nie będę dawać bo wtedy ładnie je spokojnie
Kurde malej juz nie ropieje oczko:)) bynajmniej nie stoi juz lezka w oku tylko rano jak się obudzi to tylko ma w rogu minimalnie...moze nie będzie trzeba płukać kanalika.
A ja po wizycie u rodzinnej dostałam antybiotyk dr stwierdził że się dorobiłam niezłego stanu zapalnego! Jeszcze efektu nie ma bo pierś boli jak szlag
Nie pamiętam ktora pisała ale chyba Agaton o dzieciach które wyją w domu a w gościach u lekarza juz nie! Tak to mowa o mojej córci w 100%.
Właśnie wczoraj mówiłam mężowi ze Liwusia to niezłe pipisowki wali "gdziekolwiek jest" a w domu pokazuje prawdziwe Ja.agaton lubi tę wiadomość
-
Byłam przed chwilą w toalecie. Wnplanach próba kupy. Nie udało się. Jako że nie mam już szwów przynajmniej na zewnątrz uznałam mocniej naprę. Szybko się poddalam. Podcieram się a tam żywo czerwona krew. Myslalam że hemoroid pękł bo jeden wystaje. Jednak nie to z pochwy. Zurzylam 1/3 rolki, tak ciekło. w końcu wypadł średniej wielkości skrzep.
Zrobiło mi się troche słabo i poszłam się położyć. To było jakieś 5min temu. Aż boję się sprawdzić czy dalej cieknie. Nic mnie nie boli. Kegla mogę normalnie spiąć.
Czy któraś tak miała? Upławy popołogowe mam cały czas, ale są brązowe a nie w żywoczerwone.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2015, 21:37
-
Katarzyna Ją mam czasami krew żywo czerwoną ale skrzepy to jak wątróbka kolor i lekarze mówili mi że to ok , jak skrzepy są żywo czerwone to już coś nie tak.
Szczęśliwa dajcie spokój ! Jakieś nienazarte !
Mój D już poleciał o 17widzimy się za 47 dni bez dziś , jakoś tak
Plakalismy obydwoje ... Okropnie było mi patrzeć na jego łzy .
Pisze i płacze bo jest to silniejsze ode mnie , jeszcze dodatkowo cały dzień Oskar był grzeczny , smacznie jadł i spał a wieczorem zjadlam mielonego delikatnego a mały dostał później takiej kolki , że jak tak cierpiał i płakał to Ja razem z Nim że krzywdę mu zrobilam .ale położna powiedziała żeby podać lyczka ciepłej przygotowanej wody i tak zrobilam plus lekko pomasowalam brzuszek bo jak kamień był i później dalam swoje mleko , opatulilam bo to taki zmarzlaczek i śpi grzecznie. Uff , mowie Wam ciężki dzień.
Dziś latalam jeszcze bo z D na zakupy , do przychodni po papier jeden , położnej wizyta , sprzatalam dom , o siebie zadbalam i o .
A teraz się zegnam i dobranoc po ciężkim dniu. -
Battinka,tak,to ja pisałam:) u mnie to samo;)
Oby Ci antybiotyk pomógł!
Jak moja Hela skończy m-c i będą ja te gazy meczyly to chyba tez jej podam.
Ja sobie nie wyobrażam niestety brać dziecka do odbicia w nicy,bo sama zasypiam. Moze to błąd,moze dlatego ja tak gazuje w dzieńnie wiem juz sama...
BATTINKA lubi tę wiadomość
-
Katarzyna,nie pomogę z ta rana,bo ja po cc... Oby to nic poważnego,dziewczyny po Sn Ci cos podpowiedzą pewnie.
Zakręcona,to raczej nie kwestia mielonego. Ja nie zauważam żadnej różnicy jak jest bardziej lekkostrawne rzeczy,położna mowila,ze dziecko sie powoli przyzwyczaja do tego co jemy, moze nie należy od razu na śniadanie,obiad i kolacje jeść frytek,ale stopniowo zaczynając od niewielkich ilości jeść wszystko:)
Dużo sily dla Ciebie na ten czas rozstania;**Katarzyna87 lubi tę wiadomość
-
Agaton, ja odbijam też w nocy. Znaczy njr za każdym razem, bo mi się aż tak nie chce, ale się staram. Ostatnio nie usypiam na karmieniu, tylko wisze na necie, skończy jeść, to jego uśpionego odbijam, kładę go i się w niego wpatruje a potem gasze lampkę i palulu.
Szczęśliwa, nie uważam, że trzeba tryskac pokarmem, żeby dziecko się najadalo. Ja mam dużego chłopaka i sporo mleka, ale czasem i 2x zmieniam pierś, żeby się najadl. Mleko się nie kończy mimo, ze cycek miękki i flak.
A my jesteśmy sami w domu. Mały śpi jak zabity od 20lufthansa strajkuje i dzięki temu L dostał hotel za darmo 4* z wyżywieniem i przelot kota gratis
byłam dzisiaj z Tadkiem na spacerze w chuście znowu na godzinkę. Fajna sprawa. Szkoda tylko, że on już taki ciężki i kręgosłup boli
muszę się plecaka nauczyć wiązać bo niedługo nie będę go w stanie nosić, jak tak dalej będzie pięknie przybieral.
-
Agaton dobrze zrozumialam , że małego nie bierzesz do odbicia ?
To na pewno dlatego się tak gazuje .
Co do mojego jedzenia raz frytki zjadlam w szpitalu , płakał jak oszalaly dziś mielone smażone , płakał bardzo. Jednak ryzykować nie będę , najwidoczniej ma po prostu brzusio wrażliwy bardzo . -
Dziewczyny jak tak czytam co wy jecie to wam zazdraszczam. Ja się po prostu boję i tyle. Po pierwszej córci mam uprzedzenie (wiem ze każde dziecko inne) ale tych przejść mi nikt nie zabierze.
Mala miała AZS.skazę białkową ktora na szczęście minęła i w ogóle nie mogłam z nią ani jajka głupiego ani pomidora ani jogurtu ani nawet truskawki!
Teraz jem więcej niż z pierwszą ale i tak ograniczam.
Jutro jem pomidora na śniadanie zobaczymy
Ja do odbicia staram się tez zawsze brać ale w nocy nieraz się zdarza że jej nie wezmę bo po prostu padam na ryjek:P
Zakręcona...buuuu. Współczuję kochana tej rozlakiwiesz ze cie doskonale rozumiem?
Pierwsze dni najgorsze później juz człowiek jakoś musi sie oswoić z tą myślą...dobrze ze masz juz Oskarka to i czas szybciej zleci
Mój M wyjeżdża po nowym roku znów za granicę...ach takie to życie.
Polkosia jesli mogę wiedzieć jak tam twoja pierś? Masz juz poprawę? Dbaj o cycusia żebyś później nie cierpiała jak ja:/