Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kochane zbieram się, żeby Wam wszystko opisać, ale co zacznę to nasz duży Wojtuś się budzi... my dopiero trzeci dzień w domu więc próbujemy się jakoś ze wszystkim zorganizować... na pewno jednak nadrobię wszystkie zaległości
Może ma któraś z Was do sprzedania misia- szumisia ? jeśli kupiłyście i na wasze dziecko nie działa to my chętnie odkupimy -
Battinka polubilam pierwsza czesc .
A odnosnie Twojego samopoczucia to cie rozumiem . Tez nie moglam sie pogodzic , ze musialam corke odstawic od cyca ze wzgledu na chorobe i antybiotyk . Sciskam Cie mocna kochana !!! I tak dlugo walczylas i dzielnie walczylas . Silna z ciebie kocieta .BATTINKA lubi tę wiadomość
Szczesliwa mama dziewiecioletniej Cariny i malego Leonka
[*] 6tc 07.01.2015
-
Hey dziewczyny. Dzięki za pamięć o mnie
Czytam was na bieżąco podczas karmienia, ale ciężko odpisywać..
Battinka, trzymaj się tam. Podziwiam, że walczylas tyle o kp. Możesz być z siebie dumna. Oby się szybko pierś wygoila.
Mika, zdrowia!
U mnie co drugi dzień hardkor. Mały kompletnie wtedy nie chce spać i tylko na rekach/w chuście chce być noszony, co się go odłoży to ryk. Któregoś dnia tak mnie wgmeczyl, że leżałam wieczorem plackiem na podłodze, bojąc się wstać, bo mnie tak kręgosłup napieprzal. No i cyca wtedy szuka też ciągle na uspokojenie jak płacze. A co drugi dzień anioł po prostu i jakby inne dziecko. Usypia raz dwa, można odłożyć do wózka na drzemki. No cud miód malina. W te gorsze dni zdarza mi się ze zmęczenia beczec wieczorami (np Wczoraj był taki dzień. Cały dzień na rękach bo inaczej wycie i memlanie cyckow, wieczorem od 20 do północy usypialismy; ale za to pięknie przespal noc bo pobudka o 2:30 i potem dopiero o 8! I poszliśmy jeszcze dziś spać o 10 do 11:30 i dziś dzień anioła jak na razie). Bez chusty byłoby nie do przeżycia chyba w te gorsze dni
Poza tym w ciąży nauczyłam się podjadac i nie umiem się oduczyćwłaśnie wracamy z chustowego spaceru (więcej już w chuście wychodzę niż z wózkiem) i pozdrawiamy
!
Mikejla, BATTINKA lubią tę wiadomość
-
Battinka - ja już nie przystawiam małego, jakoś nie miałam okazji nacieszyć się KP. W większości był to dla mnie duży ból i karmiłam w bólu żeby tylko rozkręcić laktację
. Położne mówiły że mały się dobrze przystawia... ale moim zdaniem on później się szarpał i po swojemu mnie gryzł a nie ssał. Ostatni raz przystawiłam go ponad tydzień temu i nie tęsknię za bólem ale tęsknię za tym wyjątkowym uczuciem
.
No i zmieniałam mm, mój maluch ma straszne problemy z brzuszkiem, z gazami i z kupkami. No i oczywiście wieczorne kolki to już u nas norma. Raz są większe a raz mniejsze ale są i mały męczy się strasznie. Kropelki średnia pomagają niestety.
Mam nadzieję że to nowe mleko będzie lepsze dla niego i wszystkie problemy znikną bo nie mogę patrzeć jak cały dzień się krzywi, napina, prze i płacze.
-
Hej , widze , ze nie tylko u Mnie występowały wieczory płaczące ze zmęczenia .
Też balam się ostatnio wieczorów ale jest coraz lepiej ...
My właśnie po kąpieli , najedzeni , usypiamy
Ja dziś się wyrwalam z domu aż na 40 minut i poszlam do sklepu i bankulaaaach, jakie szaleństwo ! :-p
Bąbelek lubi tę wiadomość
-
Na fb wrzuciłyśmy wczorajszą fotkę, a dziś pochwalimy się na forum naszymi czadowymi skarpetkami od ciotki
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6e6ea3e00914.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/0b11ca0309bf.jpgszczesliwa_mamusia21, PauLLa, Little Frog, lojkalojka, paula1, agaton, zakocona, Natka88, jaroszka, Magnosia, Blondik lubią tę wiadomość
-
Zakocona to tak jak u nas tylko u nas tak codziennie wszystko ok gdyby mozna bylo odlozyc a pn non stop wisi na mnie eh ilez mozna ani zjesc ani nic juz chyba wszystko wyprobowalam no procz chusty ... Noce sa tfu tfu jeszcze w miare takze zobaczymy . Dzis chcialam pojsc do tako to taki ryk ze nie bylo jak wejsc a w rosmanie zdazylam chwycic pampersy a D musial szybko wychodzic ze sklepu .. I jak tu wyjsc po zakupy ? Ja rozumiem ze dzieci sa niespokojne ale kurde zeby az tak
-
szczesliwa , a u mnie z wyjsciem do sklepu wrecz przeciwnie . Maly jak tylko go ubieram i wkladam do fotelika chyba wie , ze jedzie na sklepy bo sie uspokaja . Wyjatkiem jest jak jest glodny ,bo wtedy placze w niebo glosy .
A u nas rytm dnia byl i sie zmyl . Od momentu jak zaczelam malemu podawac lek na plesniawki wszystko szlag trafil . Wieczorem bylam znwu u lekarza i okazalo sie , ze maly ma alergie na lek ktory dostal i caly jest juz zsypany krostami i ma dalej bolesci brzuszka . Od jutra podajemy kolejny i jesli tentez go uczuli to i tak musze go podawac , bo juz trzeciej opcji leku nie ma .
Mikejla cudna kruszynka i skapetki zeberki tez
jaaroszka ,mydream super chlopaki -przystojniaki
zakrecona to poszalalas przez te 40 min
zakocona ja takjak polkosia bylam przeciwiczka smoczka , a teraz nie wyobrazam sobie bez niego dnia i nocy. Moze warto ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2015, 21:15
Szczesliwa mama dziewiecioletniej Cariny i malego Leonka
[*] 6tc 07.01.2015
-
nick nieaktualny
-
Bąbelek u mnie tak samo wyszło, młoda jak miała jakoś miesiąc to zaczęła ładnie sypiać w nocy. Tak to tez się budziła na początku co 1-1,5h na cyca, a teraz pierwszy sen ok.3-5h ( wieczorem muszę dokarmić butlą), a później z reguły co 2-3h na cyca do rana.
Mikejla super maluszek i skarpetkii zdrówka życzę
Ja sobie nie wyobrażam bez smoczka, bo by młoda cały czas na cycu siedziała. Z reguły i tak wypluwa jak przyśnie.
No ja niestety też mam coraz mniej pokarmu, próbuje laktatorem ściągać ale tylko 50 ml mi się udaje z dwóch piersi przez pół godziny. W ciągu dnia jest w miarę, a najlepiej jak jedziemy gdzieś na miasto to wytrzymuje na cycu 3 h, w domu czasami co 1,5 h wisi na cycu.Najgorzej wieczorem, bo z dwóch cyców zje, przy czym zaczyna się wkurzać po jej mało leci i musi dostać butlę. Dzisiaj zjadła 50 ml dodatkowo na noc i na razie usnęła. Zobaczymy do które pośpi. W nocy po tych godzinach spania ciągnie cyca i z reguły idzie od razu spać, ale dzisiaj od 4 do 6 się wierciła w nocy, niby spała ale tak nie spokojnie.
Dzisiaj się ważyłam i na wadze 70,8 kg, czyli jeszcze 7 kg muszę zrzucić do wagi sprzed ciąży, ale orbitrek już stoi w domu, także od poniedziałku zaczynam ćwiczyć jak młoda da. Ale najbardziej się zdziwiłam , bo jak weszłam z Zuzią to wyszło 76,4 kg, czyli by znaczyło, że młoda ma 5400g w ubraniu. To przez dwa tygodnie by przybrała 1300 g!!! ( bez ubrania może jakieś 1100g). Na pewno urosła bo ubranka na 62 są dobre i niedługo będę musiała używać pieluch 3
Niby czasami się "wkurzamy" bo nie ma czasu na nic...ale za chwilę ten czas minie, dzieciaki dorosną i będzie nam tego brakować.
Battinka jak się czujesz Kochana ?
Jaroszka jak wizyta u rehabilitanta?jaroszka, Bąbelek lubią tę wiadomość
Nasza księżniczka Zuzia już jest z nami od 15.09. -
Szczęśliwa, my kąpać go zaczęliśmy o 19:30. Nadal nie śpi. Przysnal przy cycku i go odlozylismy do wózka to może z 10 min pospał i tyle z tego. Teraz L ma go w chuście po kolejnym karmieniu i usnął. Idzie go odłożyć do wózka ale jesteśmy przekonani, że za chwilę znowu się wybudzi. Masakra z tym wieczornym usypianiem. A było pięknie. Kąpiel, cyce i spać.. a teraz to i po 4h się męczymy, żeby zasnął
Edit: nawet nie zdążył go odłożyć, a już się wybudzil...Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2015, 21:44
-
nick nieaktualny
-
Nasz śpi od 40 min. Usnął w chuście i położylismy go na brzuchu w naszym łóżku tak, jak śpi z nami. Pomogło. Mam nadzieję, że pośpi do 23:30 co najmniej (choć się nie spodziewam)
Edit: 7 min później już obudzony.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2015, 22:37