Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Wieczorne usypianie małego to niezły hardkor czasami. Leci nam właśnie 2 godzina.. ile jeszcze zajmie?
Battinka, współczuję. Trzymaj się tam! Ja nie dałabym rady bez L codziennie w domu..
Agaton, w świecie dziecka i 5.10.15.
Śliczne dzieciaki ♡
Ja porzuciłam właściwie całkowicie wychodzenie na spacer z wózkiem. Tylko w chuście ostatnio wychodzę, bo mi się nie chce wysłuchiwać jego wrzasków. Wychodzę z nim 2x dziennie. Raz koło 12 na 1-1,5h i potem koło 17 na 1-1,5h.
My dream. Ja nadal nie zaczęłam. Ale już mnie nosi. -
Mnie znów co wizytę teściowa namawia na dokarmianie mm. Dopiero jak mowiex że Maja ladnie przybiera to za każdym razem powtarza "a to jednak masz porządny pokarm". Nie wiem czy celowo chce mnie w kompleksy wpędzić?
Ale jestem dziś zmęczona. Mała praktycznie cały dzień płakała i tylko cycgdzie tam noc
-
Katarzyna, głupia baba. Nie słuchaj jej klepania i kp.
Ja jak mówiłam, że mały płacze to też słyszałam, że pewnie mam za mało pokarmu. No na pewno... sika mi z cyckow co karmienie (i pomiędzy też), mały to Spaslaczek, ale klepac takie bzdury będą (które niestety w głowie zostają)
ZakręconaOna, polkosia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej Dziewczyny,
Czytam Was na bieżąco, teraz to o wiele łatwiejsze niż na etapie ciąży, kiedy strony zapisywały się błyskawicznie, ale nawet nie mam kiedy się odezwać.
Widzę, że dziś jest dzień wyżalania się, więc i ja skorzystam, a przy okazji zapytam Was o radę.
Czy któraś z Was nie daje dziecku smoczka, bo Wy nie chcecie (a nie, że dziecko nie chce)?
Ja właśnie do tej pory nie podawałam, ale już nie wiem, czy dobrze robię… Chciałam tego bardzo uniknąć ze względu na zgryz, mowę, późniejsze odzwyczajanie, itd. Ale nasz Franek ma taki silny instynkt ssania, że nie jest go w stanie zaspokoić na piersi. Ssie z taką siłą, że opróżnia pierś w 10 min, a ja mam tyle pokarmu, że dwóch piersi nie jest w stanie zjeść na raz, no więc tego ssania ma jakieś 2 godziny dziennie (licząc ciumkanie piersi po najedzeniu się). W ciągu dnia jest OK, wiadomo, że jest absorbujący i muszę go nosić i zabawiać, sam zabawi się tylko na 20-30 minut w wózku lub przy karuzeli. Wszystko szybko go nudzi, a gdybym dała smoka to pewnie bym mogła zapomnieć, że mam w domu dzieckoWieczorem usypianie to problem, często popłakuje, pluje piersią, bo najedzony a chciałby sobie possać. No więc zazwyczaj wieczorem walczymy 1-2 godziny z usypianiem.
W akcie desperacji zamówiłam mu smoczki Philips Avent Soothie i dziś z ciekawości podałam. Szybko zassał i był zachwycony. Possał 3 razy po kilka minut, później pierś i spać.
Już sama nie wiem, co robić, dawać smoka, czy przemęczyć się (a co gorsza Jego) przez kilka tygodni aż ten instynkt osłabnie i będzie Go łatwiej zająć czymś innym? Serce mi się kraje jak jest niespokojny i widać, że chce ssać
Z drugiej strony, boję się, że się do tego smoka szybko przyzwyczai, a później będzie miał dwa latka i będzie ze smokiem chodził
Brzmi to wszystko może egoistycznie, ale myślę naprawdę tylko o Jego dobru, a nie o swojej wygodzie. Mogłabym być Jego żywym smoczkiem całą dobę, gdyby tylko nie ta rzeka mleka, której On nie przerabia, a chce bezkarnie possać…
Co myślicie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2015, 22:37
-
Zakocona,dzieki,mam 5.10.15 u siebie to jutro zajdę
Dzisiaj Hela zaliczyla pierwszy szoping w galerii haha,byla bardzo grzeczna,obudzila sie w trakcie i bez smoczka pochodzilismy z nią po sklepach:) ale niestety nie znaleźliśmy żadnej czapy,wszystko duże.
Teraz popierduje w bujaczku,znaczy,ze się budzi,to dobrze,bo mi cycki eksplodują zaraz;)
Katarzyna,z tego co pamiętam to Twoja teściowa lubi takie farmazony gadać,bo Ci cos w ciąży tez dogadywala,ze mysla,ze więcej przytyjesz? Nie wiem czy dobrze pamiętam,ale nie słuchaj w każdym razie tej baby. Jakby każdy placz dziecka znaczyl,ze dziecko glodne i sie nie najadą to by ludzkość nie przetrwała, bo mm od niedawna istnieje:P
Katarzyna87 lubi tę wiadomość
-
Rewianka,ja sobie nie wyobrażam bez smoka zycia. Dziecko ma podobno przez pól roku bardzo silny odruch ssania. Jak Franek opanuje swoje łapki to będzie ja wpychal do buzi. Znacznie łatwiej oduczyć dziecko ssania smoka niż reki/kciuka,którego ma zawsze przy sobie. Potem będzie dwulatkiem z palcem w buzi (moja szwagierka ma córkę, 2i pól roku i wiecznie ssie kciuka). Męża kolezanka z pracy ma córkę,ktora tak ssala kciuka i cala rękę wsadzala do buzi,ze rozeszlo jej się podniebienie. Smarowali jej rękę czymś gorzkim i nic to nie dalo. Dlatego uważam,ze smok to nic złego.
Ja byłam wychowana na smoczku,a zgryz mam idealny. A jak mówić będzie później to co z tego? Podobno srednio dwa miesiące później zaczynają smoczkowe dzieci mówić. Do mnie to nie ma znaczenia,a wole to niż pól roku jęków i stekow:)
Ale to wybór kazdej z nas:)polkosia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgaton, dzięki wielkie za Twoje zdanie
Właśnie na razie Franek jeszcze nie ssie kciuka, ale tego się najbardziej boję, że do tego może dojść. Wtedy to już bym Mu na pewno dała smoczek.
Może jestem głupia, ale ten smoczek to dla mnie taka osobista porażka, że Mu nie wystarczam
A jak Wy podajecie ten smoczek, tylko kiedy płacze bez powodu, w ciągu dnia, wieczorem czy do snu? Słowem - jak dawać, żeby nie przesadzić jeśli rozumiecie o co mi chodzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2015, 22:58
-
Rewianka ja jestem akurat zwolenniczką smoka może i źle to ujęłam ale nie jestem przeciwniczką smoczków.
Malo tego...nie wyobrażam sobie bez nich życia
Starsza ssala smoka do 2lat(ale później tylko na noc). Oduczyła się, zęby ma jak kon takze ok.
Krzywy zgryz to tez uwarunkowania genetyczne a moja młoda wcale później nie gadała ba ..nawet wcześniej...i tak jej zostało...gada i gada.
Takze kochana jesli ma to ułatwić życie to mogę ci polecićWiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2015, 23:07
-
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy
Postanowiłam, że zostawię sobie jeszcze otwartą furtkę i ile się da to będę odciagac i dawać co 2,3 karmienie. Odciaganie też boli ale o niebo mniej niż karmienie, więc dam radę, a może cycki się trochę zregeneruja i będę mogła kp. Jak nie to przynajmniej będę mogła powiedzieć, że zrobiłam wszystko co się dało.
-
aagatkaa1984 wrote:Agania u nas jeszcze tydzień temu bylo tak, ze 3 h wisiala, moje piersi troche protestują
bo przyzwyczajone do ciągłego opróżniania a tu teraz tak
ale faktycznie z kamieni twardych, opróżnia obie w 15 minut
Agatka Ty podajesz dziecku taka twarda pierś? I nie leci Ci wtedy mega szybko i mega duzo mleka? Ja tak mam i dziecko sie aż zachłystuje i puszcza cycka, bo nie nadąża. Zawsze, wiec jak mam takie twarde pełne piersi to odciągam inaczej to on sie meczy. -
MalaMi, powodzenia,oby przestalo bolec. I pamiętaj,ze jakkolwiek będziesz karmila,to jestes najlepsza mama:) i nie torturuj sie,jak będzie bardzo bolalo,bo szczesliwa mama to szczęśliwe dziecko:)
Mika, u Ciebie to co piszesz jest gorzej:( juz nie wiem co Ci napisać, ale liczę,ze wkrótce nadejdą lepsze dni.
Rewianka,do usług;) najwyżej po pól roku zaczniesz oduczac Franka smokowania:)
Tak sobie po przeczytaniu posta Battinki mysle,ze ja tez bardzo wcześnie zaczelam mówićza to mój brat późno. Obydwoje na smoczku byliśmy chowani;)
Ja daje Heli smoka jak zaczyna płakać,albo jak jest nerwowa i rusza nerwowo rączkami i nóżkami. Od razu sie dziecko uspokaja,zasypia często,ale nie daje codziennie do spania,tylko jak jest nerwowa i rozbudzona,ale jak jest normalnie to bez smoka zasypia.mała.mi, ~Rewianka~ lubią tę wiadomość
-
Ja sporo o smoczku czytałam,bobtez nie chciałam dziecku krzywdy zrobić,ale szwagierka wlasnie jest taka zazarta przeciwniczka i jej cora z ta reka w buzi chodzi. A mój maz i jej dwie siostry tez na smoku chowane i zgryz wszyscy maja dobry:)
A ludzie kiedys jako smoczek dawali dzieciom taki galganek do ssania,wiec to nie jest tylko wymyśl cywilizacji,ale od zawsze matki zaspokajaly odruch ssania tez w inny sposób niż pierś
Kurde,Hela zjadła jednego cyca i poszla spac,musze uruchomić laktator,bo mi drugi zaraz wybuchnie...~Rewianka~ lubi tę wiadomość
-
Agaton ja kupiłam czapkę zimowa w smyku rozmiar 40-42 i jest super! Wiązana na uszy, ładnie przylega, nie spada i nie zsuwa sie na czoło! Duzo w ogóle było czapek, gorzej z rozmiarami....
Rewianka gdzie zamawiałas tego smoka? Podeslij linka proszę!
Uważam ze smok to dobra rzecz zwłaszcza jak dziecko ciagle wisi na cycku i to nie z głodu...Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2015, 00:12
~Rewianka~ lubi tę wiadomość
-
Aaaaa kuzwa napisałam post i skasowalo mi się wszystko!!
Rewianka, my nadal bezsmoczkowo. Wieczorem I kiedy jest śpiący w ciągu dnia, to też walczy i szarpie cycka. Ale to nie dlatego, że chciałby ciumac, ale dlatego właśnie, że jest śpiący. Sporo dzieci walczy ostro ze snem. Palca przez to nie ssie.
Usypianie u nas czasem trwa i 4h, bo mały się wybudza, a jak się wybudza, to dostaje cyca, bo go uspokaja to raz, a dwa, żeby jak zaśnie porządnie w końcu nie wybudzil się szybciej przez głód.
Smoczek próbowałam dawać na uspokojenie, ale i tak się awanturowal i wypluwal, więc na razie olalam temat, szczególnie, że ostatnio zrozumiałam jego zachowanie wrzessczacza i dzięki temu, mały już nie denerwuje się tak, bo wiem, jak się zachować (co nie znaczy, że tfu tfu nie będzie żadnych innych awantur)~Rewianka~ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyagaton wrote:Ja sporo o smoczku czytałam,bobtez nie chciałam dziecku krzywdy zrobić,ale szwagierka wlasnie jest taka zazarta przeciwniczka i jej cora z ta reka w buzi chodzi. A mój maz i jej dwie siostry tez na smoku chowane i zgryz wszyscy maja dobry:)
A ludzie kiedys jako smoczek dawali dzieciom taki galganek do ssania,wiec to nie jest tylko wymyśl cywilizacji,ale od zawsze matki zaspokajaly odruch ssania tez w inny sposób niż pierś
Kurde,Hela zjadła jednego cyca i poszla spac,musze uruchomić laktator,bo mi drugi zaraz wybuchnie...
Agaton, mogę się pod tym wszystkim podpisać w 100%. Ja też smoczek miałam i zęby ok i mówiłam szybko. Franek właśnie wcina jedną pierś (to znaczy jej zawartość), a druga chce eksplodować
Jaroszka, wyślę Ci link jutro rano jak będę na komp. Tak myślałam, że te soothies to mniejsze zło, ale nie wiem, bo bardziej popularne są chyba jednak ortodontyczne. W każdym razie ten Franio od razu załapał, mój mały ssak -
Ja daję smoczka młodej odkąd się tylko urodziła. Lepiej odzwyczaic od smoka niż od ręki, a moja ostatnio cały czas probuje piastki do buzi brać.
Battinka współczuje Ci kochana, wiem co czujesz bo mam to samo. Sama z 2 dzieciakow, dobrze że młody zaczął od października jeździć autobusem do szkoly, bo tak bym chyba rady nie dala. Odliczam tylko dni do świąt jak M przyjedzie.
A u nas dupa... Od wczoraj jesteśmy w szpitalu na obserwacji, bo młoda najpierw miała katarek, pozniej taki suchy kaszel, dostala wykrztusny ambrosol i zaczela się masakra. O 4 rano tak się zaczęła Zuzia dusić, że ja łzy w oczach i nie wiedzialam co mam robić. Cała buzia śliny i tak 10 min oklepywania po plecach. Po 10 min niby przeszło. Pospala od 6-9 i znowu się dusila tylko trochę mniej. Ale w ciągu dnia kaszlala coraz gorzej, pojechaliśmy do lekarza a on nas skierował do szpitala. No i doktorowa jak ja usłyszała to ze zostaje na oddziale. Odsluzowali ja, miała inhalacje z solo, dostala wit C i na razie śpi od 21. Obudziła się tylko na jedzonko o 2.30 i dalej śpi. Najgorsze było jak jej się wkuwali w glowke, bo w rączce żyłka pękła... Masakra była, tak biedna plakala ze szoktakże siedzimy w szpitalu... Wyniki krwi dobre, jutro prześwietlenie i zobaczymy.
Jeszcze na koniec dnia się dowiedziałam ze M babcia zmarla.1,5 mca temu dowiedziała się ze ma raka trzustki z przerzutami na wątrobę i tak szybko ją zezarl od środka
Takze zarabisty miałam dzień...
PozdrawiamNasza księżniczka Zuzia już jest z nami od 15.09. -
Agaton to nie moja tak mówiła. Ogólnie to dobra kobieta, ale mówi co jej ślina na język przyniesie.
Dziewczyny dziękuję za miłe słowo :*
U Nas też bez smoka ani rusz. Maja czasami z nim zasypia, ale sama wypluwa.
Mała.mi bez wątpienia już zrobiłaś wszystko!!!
Paula ale masz kumulacjętrzymaj się!
Majka spała 6,5h !!! Ciekawe czy teraz zaśnie
.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2015, 05:49
-
Paula zdrówka dla Malutkiej :* i współczuję z powodu śmierci babci...
U nas smoczek w nagłej histerii i atakach typu "bączki chcą rozerwać pupke ale nie idą "...
Niestety piąstki często lądują w buzi na moment i nie potrafię tego oduczyć za chiny....strasznie się Synek silni,buldog normalnie hmmm
Jak zwykle poszliśmy spać o 24 i niestety Mlody tylko do 2 spał. Do tego karmiłam jak spał i ledwo się położyłam a R płaczka do łóżka nam przyniósł.
No i chwale się,że wczoraj pierwszy raz kąpałam sama 6kg szczęściaklocuś niezły hehe a mi bice wysiadają
właśnie od 5:05 dydamy i przebieramy bo źle zapieta pieluszka = zlane ciuszki hehe
pogaworzyliśmy troszke,pośmialiśmy i teraz po cycku Kruszynka śpi:)
-
Paula, ale wieści... To kto z młodym został jak Ty w szpitalu? Oby szybko Zuzia doszła do siebie. Trzymaj się!
Katarzyna to pomylilo mi sie cos:) u mnie dzisiaj Hela tez 6,5 spala,cyce mnie obudziły i powoli ja rozbudzilam. Ja nie budzę Heli,bo ona jak sie wybudza to wali kupę i bąki,a jak ja sama obudze to mi się wije przy cycku,bo ja baki męczą... Teraz jest mega rozbudzona,a ja chce spac...