Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
O rany, cały Voice of Poland,czyli dwie i pól godziny Hela na cyckach wisiała. Nawet odbić sie jej nie dało,bo juz byl ryk i dziobanie pieluchy;) jestem tym zmęczona i z tego miejsca chce wyrazić podziw dla rodziców marudnych dzieci, na prawdę szacun dla was i duuuuzo sily,żeby to przetrwać!!!
Zakręcona, a propo kąpieli,pytalam się o baby swimmera,widziałam,ze kupiłaśdaj znac po kąpieli jak sie Oskarkowi podobało:)
-
Agaton o prosze to Hela pokazala swoje drugie ja hehe
Biedne te dzieciaczki z tymi kolkami ... Oby im sZybko to minelo !
Ja czytam ale nie mam nawet kiedy pisac ! Teraz to sie dzieje nie to co w DE sami ciagle , ale fajnie
Mika nie tak zle nie bo tylko kara pieniezna jest , kiedys bylo ze na komisariat i sprawdzaja a teraz same mandaty . Takze wolalam zaryzkowac i zaplacic niz ciagnac malego do ambasady 200km bez sensu
Lojka mam nadzieje ze krosteczki znikna i nie bedziesz sie martwic juz :*
Mam nadzieje tez ze dzieciacZki beda wam spac i spac !
Uciekam spac poki moge ! Dobraanoc :* -
Dajcie znać o tym babyswimmerze dziewczyny, bo ja widziałam to jakiś czas temu na fotach znajomej na fb i siet zastanawiamy z L nad kupnem.
W ogóle to mały ledwo już się do dziecięcej wanienki mieści..
Tadek był dziś super. Tylko że w makro oczywiście znowu nie chciał być w wózku i L musiał go zachustowac, żebyśmy mogli zakupy zrobić. Z dupy ma coraz bardziej wrażenie że kasa na wózek została wydana, bo on tylko chusta i chusta...
Kupiliśmy prezenty dla dzieciarni rodzinnej na święta. A Tadek dostał od L lampkę na ścianę tego robota małego białego ze Star Wars
W ogóle to Tadka dzisiaj uspiłam w 10 min cyckiem po kąpieli i śpi od 19:20 (z karmieniem o 21:20). Mam nadzieję że przespi noc do rana (z przerwami na karmienie). Ja też idę spać właśnie
Byłam dzisiaj na kontroli poporodowej u gina w końcu. Wszystko pięknie. Ale costam ze mnie cieknie i choć nie widział oznak zapalenia, to dostałam dopochwowe globulki na 10dni. No i ciasno mi tam było, jak wziernik wsadził, więc powiedział, że położna się postaraław ogóle to mam wrażenie, że moja psita jest ładniejsza po porodzie niż przed nim! Może po skończeniu kuracji w końcu jakiś sex będzie..?
Ale mały baczki sadzi przez sen -
U nas tragedia...ząbki idą pełną parą....dolne dziąsełka opuchnięte strasznie...to ślinienie mega o którym pisałam i pchanie piąstek do buzi to na uspokojenie...biedactwo nawet cyca nie chce...najedzony i pcha łapki w pyszczek to ja go przystawiam a tu zonk i ryk bo nie to chce dzidzia. Daje smoka ale średnio pomaga,bo nie bardzo lubi...właśnie chrapie mi na rękach więc mykam spać...jutro Andrzeja,więc na tort do kuzyna mojego jedziemy...jutro zamawiamy gryzak dla Synka...To tak szybko przyszło....
-
A my wczoraj mieliśmy pierwszy seks od 3 miesięcy. I chyba się pospieszylismy za bardzo. M sie staral byl delikatny. A ja mimo wszystko sie balam jak to będzie, wyczekiwalam momentu kiedy będzie mnie bolec. Mój stres udzielił się M i z przyjemności wyszlo g. Nic mnie nie bolalo, ale strach popsul wszystko, ja popsułam wszystko.
Teraz wydemi sie, ze to troche zdystansowalo nas.
Wątpię żebyśmy kolejny raz próbowali w najbliższym czasie. O wiele lepsza byla ta namiętność i emocje jak nie bylo seksu. -
A ja dopiero się obudzilam:) Jestem jeszcze w łóżku z ssakiem przy cycu
Kurcze chyba przyzwyczailam małego di spania z nami
My dzisiaj tez jedziemy do rodzinki .To pierwsza podróż Leona:)
Paula nie sadzilsm,ze tak wczasnie mogą iść żeby:/ Wspolczuje bidulko:( Umeczy Cie synus.
My dream,a jeszcze z sexem czekam ,ale mój juz od tygodnia lazi za mną z wystawionym pozorem i pewnie niedługo będę musiała sie odwazyc .A tez tak jak ty boje się bólu
zakocona czyzby Tadek sie naprawil
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2015, 08:44
Szczesliwa mama dziewiecioletniej Cariny i malego Leonka
[*] 6tc 07.01.2015
-
A ja mam dość tego karmienia piersią. Wku...ze hej. Jakbym mogla przeszlabym na butelkę, bo juz mnie szlak trafia.
Po pierwsze odżywiam sie śrutą juz, a ona i tak robi zielony śluz z krwią
Po drugie wieczna walka przy tym cycu, ja ja nakladam prawidłowo, a ona sobie po swojemu, czyli spłyca ssanie, o cmokaniu to juz nawet nie wspominam.
A juz o tym, aby najadla sie w 30h to chyba marzeWiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2015, 08:42
-
aagatkaa1984 wrote:A ja mam dość tego karmienia piersią. Wku...ze hej. Jakbym mogla przeszlabym na butelkę, bo juz mnie szlak trafia.
Po pierwsze odżywiam sie śrutą juz, a ona i tak robi zielony śluz z krwią
Po drugie wieczna walka przy tym cycu, ja ja nakladam prawidłowo, a ona sobie po swojemu, czyli spłyca ssanie, o cmokaniu to juz nawet nie wspominam.
A juz o tym, aby najadla sie w 30h to chyba marze
Moj maly dzis budzil sie co godzinemasakra , choc tyle dobrego ze w nocy cycki mam pelne ale za dnia lipa jest. Jeszcze tydzien temu maly dostawal max 3 butle a teraz nie licze juz
-
Agatka u mnie też walka przy cycu. Masakra. Rzuca się szarpie. Wiem, że potrafi złapać ale jej się nie chce.
Co do seksu, to jak patrze na D to mi się odechciewa czegokolwiek. Za dużo złego się wydarzyło przez ostatnie miesiące j nie potrafię juz z nim żyć. Czekam na stabilizację i powrót do PolskiWiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2015, 10:07
-
Poza tym w naszym mieszkaniu spaliśmy na osobnych łóżkach, a u szwagierki jak musze się koło niego klasc czuje jakbym spała z obcym człowiekiem. W dodatku wczoraj sobie pili rum i waliło w całym pokoju od niego...głowa mi dzisiaj pęka od tego odoru alkoholowego.
-
Paula,bardzo szybko te ząbki Adiemu idą. Ale będziesz to szybciej miała z glowy;)
Katarzyna,ja planuje co najmniej rok karmić, ale tez zalezy od dziecka,czy będzie chciało. Po pól roku pewnie zacznę wlaczac jakies normalne jedzenie,ale wtedy dzieci przeważnie chca juz zacząć jeść to co rodzice:)
MyDream,szkoda,ze z seksu nic nie wyszlo... My po jednej bolesnej dla mnie próbie nie próbowaliśmy znów. Ale wiem ze to błąd,trzeba się przelamac
Mika,rany,ale lipa,ale co myślisz,żeby się rozstac juz na amen? Wiesz,ze Cie tu wspieramy wszystkie,trzymaj się kochana:*
Angela,moze masz kryzys laktacyjny?
-
Katarzyna kurcze nawet o tym nie myślałam....ale te ząbki mogą iść a wyjść dopiero jak będzie miał nawet pół roczku...
My dream ja bałam się po pierwszym porodzie bo sn i pęknięcie w środku było aż i za trzecim razem było już super
Aagatkaa mam to samo...Mały nie potrafi wywinac wargi,łapie powietrza sporo,zaczyna się szarpanie,potem ryk...wcześniej stresowało mnie to w nocy a teraz już nawet w dzień...i teraz te zęby...
Noc mieliśmy koszmarna...Adrianek spał na mnie aż chrapał a jak go odłożyłam to zaczął się kręcić i znowu lulanie...jak za drugim razem odłożyłam to już do łóżka poszłam a po chwili ryk...R się obudził to kazalam jemu posiedzieć z Małym a ten odruchowo wyciągnął go z łóżeczka i do nas! Zabronilam bo od ciągłego leżenia na prawej stronie bolą mnie strasznie plecy. I wiecie co zrobił??Synuś biedny płakał a ten szarpnął łóżeczkiem!masakra jak mnie zdenerwował!wstałam i lulałam znowu...pranie powiesiłam bo się wyprało o 1:30!przed drugą położyłam się ale za jakiś czas znowu Synek wstał i tylko przy pierwszym usypianiu chciał cyca...potem już tylko płacz...rano podobnie...aktualnie R z nim siedzi bo ma Maluszek drzemke po karmieniu a ja ide pod prysznic bo wczoraj bawet nie miałam kiedy.... -
Paulla fakt od leżenia takiego kręgosłup siada. Moja śpi ze mną cały czas, leżę na lewym boku bo mniej boli mnie lewy Cycor i tego jej w nocy daje.
Lojka nie wrócę, bo już pisałam...nie mam dokąd to raz, a dwa nie mam również za co ani czym, bo przecież jego cudowne bmw stoi na parkingu juz drugi miesiąc.
Agaton tak nie pisałam tu o tym ale się będziemy rozwodzić. Ta sytuacja nas oddaliła a nie zbliżyła. Poza tym jeśli ja musze pamiętać nawet o wzniesieniu pampersa do kosza bo on nie potrafi (to oczywiście głupi przykład) to nie chce takiego życia.
Jestem kucharka sprzątaczka MAMĄ to najważniejsze, już mu nawet dziecka nie daje bo mi je stresuje. Siedzi i "ciiii" albo co się drzesz itp. Nie potrafi wstać i z nią pochodzić jeśli bardzo płacze, zainteresować ja czymś, przytulic. Wszystko mu (K!) trzeba mówić bo sam na to nie wpadnie.
Maile po biurach i instytucjach ja pisze mimo braku znajomości języka siedzę czasem godz nad jednym mailem. Mówię mu gdzie ma iść i co powiedzieć bo sam nie wie przecież. Zakupy to samo, jak na kartce.nie napisze to... Po co mi taki facet? Skoro ja jestem samowystarczalna? Potrzebuje kogoś kto potrafi myśleć przede wszystkim. Jakbym chciała za przeproszeniem się z kimś pobzykac tylko to bym za mąż nie wychodziła. -
No i wsparcia potrzebuje. A tego od niego też nie dostaje. Może i jestem kiepską zona bo się poddaje, ale jeśli z nim dalej będę to kiedyś usłyszycie jak wyrodna matka wyszła z domu i nie wróciła. Bo już nie wyrabiam. Współczuje mu ze chodzi i się denerwuje bo go odsyłają z biura do biura ale niestety takie jest życie. A jeśli mam go jeszcze pocieszać (a pocieszalam) to w takim razie kim on dla mnie jest w tym układzie? Moim drugim dzieckiem?
Sorry za monolog ale bardzo potrzebuje głupiego słowa i poglaskania po głowie. Nie wiem nawet durnego jednego słowa współczucia i zrozumienia bo nie daje rady.