Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Jacusianka mnie też. Myślałam że gorzej być juz nie może. Może, mało tego codziennie są nowe rewelacje. Boje się jak cholera.
Czy można mi pomóc? Wątpię...chyba ze wygram w loterii lub ktoś w końcu zmusi tą przeklęta firmę do zwrotu pieniędzy i frajer u którego pracował D... Nie mam już pomysłów. Robiłam co mogłam. Chyba zostaje mi iść dawać d.y na ulice...juz nawet caritas się na nas wypiął...
Mała mi dopiero zasnęła. Cały dzień nie spała musiałam ją nosić na rękach... -
Mika, Madzia pewnie czuje ten stres i tez jest niespokojna.
Kolega z Austrii mi mowil,ze u nich Turki nie znają języka,nawet takich ich guru (najważniejszy w dolinie,kolega mieszka w Sztubaju) i jak ma cos załatwić to z telefonem idzie i ma wlaczony tlumacz gogle. Widzę,ze jestes na skraju wytrzymałości i nie dziwie sie,dlatego ja bym chyba w takiej sytuacji zaczela straszyć,ze nagłośnię sprawę jak traktują mniejszość narodowa,a nuż sie przestrasza.
A czy w tej sytuacji nie rozważasz jednak powrotu do pl?
-
Kochana od 29.10 jest zarejestrowany i nic. Cisza ani centa nie dostał. I jeszcze bezczelna pyta czemu za prąd nie zapłaciliśmy (bo poszedł do nich mówić żeby nam zapłacili za prąd bo mieli wszystkie rachunki uregulować a później rozbić na raty). Ha dobra świnia głupia. Od biura do biura i tylko "es tut mir leid"-"bardzo mi przykro" i do widzenia nie pomożemy. Agaton wcale nie jest tak kolorowo. Będziemy dzwonić chyba do ambasady polskiej jeszcze ze nam tu wogole pomoc nie chcą
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2015, 22:43
-
Pisałam już wszędzie i do wszystkich - naprawdę. Zobaczymy czy z caritasu mi coś odpisze jutro. Jeśli dalej lipa to serio daje chyba jakieś ogłoszenie i będę dawać Niemcom bo nic innego juz nie zrobię...to jest zyciowa porażka. Jedyne co mam i co mnie cieszy to moje ukochane maleństwo, a i tu mi chcą problemów narobić. Najgorsze wrogowi nie życzę tego co przeżywam od ponad pół roku.
-
Zadzwońcie do ambasady, oni moze zadzwonią do caritasu,czy do tych urzędów i od razu to inaczej będzie wyglądało.
Moja mama jak na wakacje byla w Szwecji,zepsulo jej się auto i naprawiali 2 tygodnie,to tez dzwonila do ambasady i od razu zadzialalo.
-
To jest bardzo dziwne moja kolezanka ppszla zlozyc papiery a drugiego dnia miala odpowiedz i kase ktora bedzie dostawac przez rok plus placa czynsz za mieszkanie . Dodam ze tez nie zna jezyka poszla wziela odpowiednie druki wypelnila dala i juz nabprawde nie wiem jakim cudem tak sie u Ciebie dzieje
-
Mika, chyba czas po prostu wracac do Pl, ja bym nie ryzykowała i nie czekała na tą pomoc społeczną...
Madzia oprócz kolek chyba zalicza drugi skok rozwojowy, ma nowy rodzaj płaczu - takie użalanie się... spała zliczając wszystkie drzemki i spanie u mnie na klacie 5 godzin...
a dzisiaj jeszcze szczepienie...padam. boje się, że zemdleję albo przysnę i jej nie usłyszę... plecy mam wygiete w łuk, ręce w zakwasach a to i tak jej nie przynosi ulgi...
usypialam ja odkurzaczem z youtube...porażka... darla się tak, że nawet cycka nie chciala ani butli, ani smoczka, nic... nawet na rękach się wiła...
pocieszcie, że tez tak mialyście i skok szybko minąłno, albo coś jej jets tylko ja nic nie widzę
-
Witamy się Ciocie i chwalimy , że dziś skonczylismy miesiąc !
Jestem już takim dużym chłopcem :-*
Blondik na pewno przejdzie , chwilę daj i corcia od nowa się naprawi:-p
Jejku , niby pospalam w nocy , chyba w sumie bo mało pamiętam z niej a zmęczona jestem niesamowicie . Oskarek zasnął , Ja zjadlam śniadanie i zamiast iść się kapac bo za 2 h nie całe położna będzie i muszę lecieć do urzędu o becikowe zanieść szybko żeby jeszcze na grudzień się zalapac z kasa to Ja madra się polozylam . Ale musze chociaż polezec pół hszczesliwa_mamusia21, PauLLa lubią tę wiadomość
-
Mika, wracaj do PL... Prawdę mówiąc, to nie wiem na co czekasz? Przecież tu masz rodzinę, która niezależnie od sytuacji na pewno Cię wesprze i pomoże.
Agatka, właśnie miałam napisać, że już może przesadziłaś z tą eliminacją jedzenia!Życzę Ci, żeby wszystko wróciło do normy i mm nie było potrzebne. A jak starsza córa?
Zakocona, też czasem tak myślę, jak daję smoka, ale jak widzę, że ssie nawet kocyk, to co innego mam zrobić...? Cyca w kółko nie będę dawać, bo ulewa. Błędne koło.Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Mikejla spójrz na to ze strony urzędu. Mają informacje, że jest para imigrantów, gdzie z nią dogadać się nie da (brak języka), od tygodnia nie mają prądu, chcą ich wywalić z mieszkania i kombinują z socjalem.
Nie wiem czy planowaliście dziecko czy to była wpadka, ale ludzie aż tak się nie zmieniają. Uważam że źle już musiało dziać się wcześniej. Facet po prostu nie dorósł do rodzicielstwa.
Inna rzecz, Szczęśliwa pisze, że ktoś tam to w jeden dzień załatwił. Może warto wziąć tłumacza?
Mom zdaniem: Póki masz jeszcze dziecko zabieraj się w te pędy do PL. -
Masakryczna noc...
Co do opieki, to jesteśmy w Unii i nawet jeśli wrócę do Pl to i tak mnie znajdą i będzie gorzej bo ucieklam
Wracając do pl musze się wymeldowac, zamknąć ubezpieczenie pójść wszędzie gdzie mają moje dane a nie wiem czy mnie w tej sytuacji Puszcza.
Na co czekam? A na to, że jeśli tu nie zostanę do wyjaśnienia sytuacji koszmar będę mieć i w Polsce. W dodatku wrócę z długami,a jak D sam tu zostanie to cholera wie, czy nie będzie jeszcze gorzej. To nie jest takie proste żeby rzucić tu wszystko i wracać niestety. Gdyby tak było już byłabym w Polsce.
Zapomniałam. Wczoraj bylysmy na wizycie u pediatry. Wszystko z myszką w porządku. Tylko muszę jej pilnować główki, bo obraca w lewo ciągle -
Katarzyna, jest tłumacz i chodzi z mężem ta baba wszędzie, ona od sprawy z adwokatem wypiela się kompletnie. Jest jakimś tłumaczem w policji i nie chce sobie robić problemów z urzędami. Druga rzecz, że doskonale wiedzą o co chodzi i nas rozumieją. A ja meiluje z nimi i nie sprawiają wrażenia żeby mnie nie rozumieli. Ponadto pomaga mi pewna kobieta wiec to nie jest tak, że nic nie robie i zdaje się na los. Kolejna rzecz nie kombinuje z socjalem tylko uczciwie czekamy na zasiłek dla bezrobotnych który przysługuje po utracie pracy po dwóch latach pracy. Niczego nie chcemy kuzwa za.darmo ani nie kombinujemy. Niestety ale nie dam.się wrzucić do jednego worka z.tymi którzy przyjechali tu dostawać pieniądze za darmo
-
hej Dziewczynki,
dawno mnie nie było... starałam się czytać ale chyba nie wszystko doczytałam.
Wiem że u Pauli ząbkowanie... rany tak wcześnietrzymam kciuki za ząbki!
Mikejla - musi być Ci bardzo ciężko w obecnej sytuacji, mężowi również... dużo siły Wam życzę. Dobrze że macie tą śliczną kruszynkę która daje
Wam radość :*.
Zakręcona - gratuluję miesiąca
Blondik - nie wiem dokładnie kiedy ale u nas od jakiegoś czasu również jest płacz żalący się. Jakiś czas temu podciągałam to niespokojne zachowanie pod skok ale ile w tym prawdy nie wiem
. Tyle że jeść chciał i smoka też ciągnął strasznie no i spał w nocy. Ogólnie to różne zachowania się przewijają, jedne się kończą to zaczynają inne
.
Najważniejsze że kolek już nie ma (odpukać), po zmianie mleka o który kiedyś pisałam. Teraz będziemy odstawiać powoli kropelki
.
Poza tym w zeszły wtorek mały ważył 5200 i miał 60cm. Czyli od porodu w 10 tygodni przybrał 2kg i wydłużył się o 7cm
.
No i dalej odciągam mleko, miałam kończyć ale jakoś nie kończę. Dalej te 30ml odciągam tyle że już co 4-6 godzin więc jedną butelkę na dobę mały je mojego mleczka. Plan jest do 3 miesiąca czyli jeszcze 2 tygodnie. Nie myślałam że po ok 5 zastojach tyle wytrzymam. Z prawej dalej już nie ciągnę nic i działa tylko lewa.
Wiedźma pamiętam jak pytałaś o to jak wygasić laktację? udało Ci się bez leków?
Battinka - a jak u Ciebie? czytałam że dalej leczysz pierś?