Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
I jwscze podobno na tej metodzie nie da się wychować niejadka bo od poczatku dzieci mają wybór i nie boja sie probowaccc nowych rzeczy. No i jesli nie wmusza się w dziecko jedzienia tylko je ile chce to wtedy jest to dla niego przyjemnością.. Anaa poczytaj o tym bo to bardzo ciekawe jest
stokrotka25 lubi tę wiadomość
-
Ja książki nie czytałam tylko z tego co mi kolezanka mowila,to wlasnie chodzi o ro poznawanie jedzenia takim jakie ono jest,ze np brokuł,kalafior podajesz cale różyczki,marchewkę w slupkach itp:)
Co do rozwoju to ja na necie nie czytam nic,tylko tutaj piszecie co robią wsze dzieci:)
Aanaa,niezla jestes,ze tak szybko zaczęłaś chodzićja się przemiescilam pierwszy raz jak mialam równo rok,w swoje urodziny,tak to lezalam sobie,nie spieszno mi bylo do chodzenia;)
-
Agaton, mnie zawsze wszędzie pełno bylo. A co do chodzenia to się dlugo nie nachodziłam bo mnie gronkowiec dopadł i leżałam potem dosc dlugo bo leki dostępne w tamtych czasach nie dzialaly na mnie a kombinowanie i ściąganie leków zajęło rodzicom trochę czasu...
-
Blw jest fajna metoda, ale według moich doświadczeń obok tradycyjnego jedzenia, bo dziecko praktycznie nic z tego nie zjada. Jest to tez metoda, dla rodziców o mocnych nerwach ;)bo dziecko ugryzie kawal i potrafi sie często krztusić. Ja robiłam tak, ze dawalam zupki +cos do lapki. Pozcniej dawalam lyzeczke do lapki, dzieki temu mala miała 1,5roku i potrafila sama zjeść posiłek. Co do niejadka, to ona jadla wszystko jako niemowlę i Male dziecko, nawet pesto, a i m starsza tym bardziej wybiorcza sie zrobila, ale nie jadkiem nie jest.
-
my dream wrote:Fajny ten artykuł, masz więcej?
My Dream aktualnie nie mam więcej artykułów dotyczących maluszków, ale jak coś będę miała to Wam wrzucę
Często koleżanki z pracy podsyłają mi takie rzeczy do poczytania, ale najczęściej dotyczy to starszych dzieci, integracji sensorycznej, autyzmu itp. -
Agatka z tego co wyczytalam w necie to dzieci nie powinny sie krztusić przy tej metodzie. Jesli jednak dziecko sie krztusić często to znak ze nie jest to metoda dla niego albo spróbować pozniej. Ale ekspertem nie jestem tylko tak czytałam.. Ja chyba zacznę od papek a potem jak juz będzie sam siedzial to sprobuje tego. Ew dopiero po operacji, s jak nie będzie sobie radził to będziemy jeść tradycyjnie
a co do ilości to właśnie tak piszą ze dziecko może prawie nic nie zjeść bo nie o to chodzi, dziecko ma ćwiczyć gruzienie, żuci, poznawać faktury, kolory i smaki. Głównym posilkiem wciąż jest mleko przy papkach tez tak jes dziecko zaczyna od kilku lyzeczek stopniowo sie zwiększa ilość jedzenia..
-
onka wrote:Agatka, Ty dalej kp, prawda? Dzieci na piersi przybierają skokowo. Mój ostatni miesiąc przybrał średnio 150g tygodniowo, a w ostatnim tyg tylko 80 g. Ja uważam że to normalne ale Pediatra oczywiście zrobiła aferę wiec daje mu to mm ale tylko do czasu jak bardziej rozkręce laktacje, bo zarówno po nutramigenie jak i bebilonie pepti ma wysypke. Na razie bo bebilonie mniejsza niż po nutramigenie ale jest...
Onka czy u Was też zdiagnozowana skaza białkowa? my na bebilonie pepti dha, niby wysypka zniknęła (czasami coś wyskoczy, ale już nie tak strasznie), ale nie podobają mi się ciągle kupy małego (ciągle zielone i śmierdzące strasznie, ostatnio nawet taka jakby niestrawione mleko,czasami ze śluzem), ciągle ma problem ze zrobieniem kupy i męczy się często z brzuszkiem, pręży, wygina. Już sama nie wiem co powinnam zrobić... pediatra "olewa" kupy małego, każe się nie przejmować, wczoraj jak mąż był po receptę na mleko to powiedział, żebyśmy już przestawali pomagać czopkami, ale jak mam to zrobić skoro płacze z bólu jak próbuje zrobić kupę ? mąż wymusił na nim skierowanie do alergologa, ale pewnie oczekiwanie na wizytę długie więc chyba pójdę z nim prywatnie, bo wydaje mi się, że to już wszystko powinno się normować.
Dopóki był na moim mleku to problemów z kupą nie było, robił jedną po drugiej bez wysiłku a teraz jest masakra... -
Mysle,ze trzeba zacząć,jak dziecko się interesuje juz tym co my jemy i tez chce siąść z nami przy stole i jeść to co mama i tata:) oprócz tego musi jeść normalnie,czyli dlatego karmi sie piersią dluzej:) można tez właśnie te papki dawać równolegle,mysle,ze to ma sens i właśnie żeby dziecko samo jadło:) ja jak mala bylam to szybko sie nauczyłam jeść sama i to taka frajda byla,wszystko na okolo uciapane kaszka i ja calusienka,od stop do glow;) to tez trzeba miec mocne nerwy:P
Agatka,ty masz doświadczenie juz,a u nas wyjdzie wszystko w praniu;)
Aanaa,gronkowiec tak cie unieruchomił? Moze na takie male brzdące działa tak mocno,masakra... Kiedys się interesowałam gronkowcem i nadal nie ma dobrego leku, najlepiej działa dym z brzozy, wyleczenie gwarantowane, tylko leczenie uciążliwe;) bierzesz gałązki brzozy i palisz,wąchasz dym,tak aż łzy ci popłyną, kilka takich sesyjek i po problemie;) brzmi jak szalone szamanstwo jakies,ale działa;) chodzi o betuline znajdujaca sie w brzozie, naturalny antybiotyk,zabija dziada;)
-
Maluda,u nas mimo kp Hela sie przy bąkach pręży czasami i nieraz zaplacze,a Wojtuś przeciez tyle tych antybiotyków brak,mysle,ze tam w jelitkach jeszcze nie doszlo wszystko do siebie.. Biedny maluch. Mam nadzieje,ze mu się w końcu unormuje to wszystko w brzuszku. A jak często robi ta kupę? Kilka razy dziennie,czy raz na kilka dni?
-
aagatkaa1984 wrote:Agaton moja sie nie przekreca na bok, wyciąga raczki do zabawki, nie chwyta-na chwytanie to za wcześnie, zeby świadomie wzięła cos do lapy. Moja ogólnie dużo śpi, wiec na takie wyglupy ma Malo czasu
Wasze juz się przekręcają?
Wojtek jest bardzo ruchliwym i mało śpiącym dzieckiem, dużo się rusza i mam wrażenie, że czesto ten ruch jest spowodowany również tym, żeby pomóc sobie ze zrobieniem kupy, albo "rozgazowaniem". Chyba dlatego też szybko nauczył się przekręcać z pleców na bok oraz na brzuszek. Jak go brzuszek boli to sam się obraca z pleców na brzuszek i dociska nim do materaca, mam wrażenie, że jest tego świadomy, bo jak go nic nie boli to nienawidzi pozycji na brzuchu.Ogólnie to szaleje w łóżeczku, wystarczy chwila, żeby nóżki wylądowały między szczebelkami. -
agaton wrote:Maluda,u nas mimo kp Hela sie przy bąkach pręży czasami i nieraz zaplacze,a Wojtuś przeciez tyle tych antybiotyków brak,mysle,ze tam w jelitkach jeszcze nie doszlo wszystko do siebie.. Biedny maluch. Mam nadzieje,ze mu się w końcu unormuje to wszystko w brzuszku. A jak często robi ta kupę? Kilka razy dziennie,czy raz na kilka dni?
Kochana chciałabym, żeby robił raz dziennie, jak nie robi 2 dni to muszę mu pomóc czopkiem, bo nie daje rady i drze się cały czas, tak mu to wszystko zalega w jelitach... pediatra mówi, że to normalne, że po mm może nie robić nawet kilka dni, ale ja nie wyobrażam sobie tego, że mam czekać kilka dni jak mały się tak męczy... wiem, że po antybiotykach zwłaszcza u maluszków wszystko dłużej się regeneruje
pediatrzy nie są wstanie nam pomóc, dlatego zaczęłam działać poza nimi i zamówiłam Wojtkowi ostatnio taki balsam do ciała na bazie ziół, który ma pomóc w wypróżnianiu i sprey do ciała (też na bazie ziół), który ma działać przeciwbólowo i pomóc zregenerować organizm, oczyścić po antybiotykach. Czekam właśnie aż dotrą te produkty i będę mogła je odebrać.
Ps. Podobno te naturalne produkty działają na różne dolegliwości i problemy zdrowotne, skórne więc napiszę Wam o nich jeśli u nas się sprawdzą, ich minusem jest to, że nie są tanie, ale tonący brzytwy się chwyta... więc zaryzykuję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2016, 10:21
-
aagatkaa1984 wrote:Maluda, dzieci ze skaza powinny miec calkowicie wykluczony nabial, inaczej poprawy nie bedzie. Bebilon pepti zawiera bialko mleko krowiego, nutramigen juz nie, dlatego poproś o receptę na nutramigen. Możesz tez podawać latopic
Agatka dziękuję, tego Latopic nie znałam, ale kupię. Już pytałam o to mleko natramigen jak zauważyłam niestrawione mleko w kupie. Pediatra powiedział, że Wojtek Natramigenu jeszcze nie potrzebuje, bo alergia zeszła po bebilon pepti dha i że na razie mamy nie zmieniać mleka. Już sama nie wiem co robić. Powiedz mi czy tą skazę białkową to można potwierdzić jakimiś testami u takich maluszków? (chciałabym mieć 100 procentową pewność, że Wojtek został dobrze zdiagnozowany).
Kochane czy polecacie jakiegoś alergologa dla maluszków w Warszawie? -
Mamy już styczeń 2016, więc można się starać o "kosiniakowe" - comiesięczne becikowe. Czy którejś z Was będzie przysługiwało? Chciałabym się zorientować, jakie papiery trzeba załatwić i jakie wnioski wypełnić, bo oczywiście w naszej gminie kazali się dopytywać dopiero w przyszłym tygodniu bo jeszcze nikt nic nie wie, a czas ucieka... Jeśli ktoś coś wie, to będę wdzięczna, bo już się stresuję, czy uda mi się załatwić.
Byłyśmy dziś na szczepieniach - mój klocek waży 6900 i jest ponad wszelkie normy - odpowiada wagą i wymiarami dziecku 4 miesięcznemu a nie 2,5. Nastusia interesuje się już od dłuższego czasu wszystkimi zabawkami, trąca je rączkami, a jak włożę w rękę to trzyma i wkłada do buzi. Kocha jak coś gra i świeci, na macie potrafi leżeć nawet 2 godziny bez marudzenia. Jak jest wyspana to śmieje się do wszystkich non stop. Na brzuchu głowę zaczęła trzymać wysoko dopiero w zeszłym tygodniu, ale za to zdarza się jej już podciągnąć za ręce i usiąść. Jakieś 2 tygodnie temu obróciła się kilka razy z plecków na boczki, ale teraz chyba mamy skok rozwojowy i wygląda to tak, jakby zapomniała chwilowo jak to się robi.Katarzyna87 lubi tę wiadomość
-
ZakręconaOna wrote:Do dziewczyn których dzieci maja skaze bialkowa , jak się objawiała dokładnie ?
Zakręcona u nas zdiagnozowano na podstawie wysypki- krosty na brzuszku, klatce piersiowej, do tego wysuszona skóra na uszach i twarzy, na policzkach wyglądało to jak taka skorupka wysuszonej skóry, takie szorstkie place.
Do tego u nas problemy ze zrobieniem kupy, w kupie często pasma śluzu, bóle brzuszka, mały jest często wg mnie nadpobudliwy psychoruchowo i rozdrażniony ale nie wiem czy łączyć to ze skazą czy skutkach po antybiotykach... -
aagatkaa1984 wrote:Maluda, dzieci ze skaza powinny miec calkowicie wykluczony nabial, inaczej poprawy nie bedzie. Bebilon pepti zawiera bialko mleko krowiego, nutramigen juz nie, dlatego poproś o receptę na nutramigen. Możesz tez podawać latopic
Agatka a czy bebilon pepti dha nie jest też preparatem mlekozastępczym tzw. hydrolizat mleka krowiego? czytałam, że przy skazie pediatrzy zapisują właśnie albo bebilon pepti dha albo natramigen. Podobno natramigen w ostateczności.
Zastanawiam się czy to, że wysypka u Wojtka zniknęła może być wyznacznikiem, że bebilon pepti działa? nie wiem jednak nadal, co myśleć o tych problemach z brzuszkiem i kupami... może bebilon pepti jest jednak nieodpowiedni ? czym więcej czytam tym większy mętlik mam w głowie... -
Jak Majce pojawiła się wysypka na czole to od razu położna powiedziała ze to skaza. Wyeliminowałam mleko, bo pije go dużo.
Trzy dni później mieliśmy wizytę u pediatry. Wspomniałam jej o tym. Powiedziała, że skaza u takich maluszków jest rzadko. Dużo pediatrów wykorzystuje ta alergię na "odczepnego". Chrostki - skaza białkowa, Plamy - skaza białkowa, sucha skóra - skaza białkowa itp.
Zrobiła ze mną wywiad dość dokładny. Doszłyśmy do żywienia w ciąży. Powiedziałam że piłam dużo mleka, bo świetnie działało na zgage. Jej zdaniem to co miała Majka to nie była skaza i rzeczywiście. Dostaliśmy krem i samo zeszło.
----
Pomalowałam sobie paznokcie i od razu lepiej się czuje
Kupiłam top coat z Eveline (12 zł z lakierem; oryginalny z sally za 39 zł). Podobno lakier ma się utrzymać nawet do 14 dni. Zobaczymy~Rewianka~ lubi tę wiadomość