Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
ja byłam u dwoch pediatrów i zadna u nich na nasze problemy nawet nie napomknęla o alergii na cokolwiek, a Leon mial i wysypke i suche uszy, nogi, rece, brzuszek, i czerwone plamy i śluz w kupie i zielone kupy i ulewanie i w ogóle cuda...WSucha skóra przeszła po natłuszczaniu kremem i nieprzegrzewaniu, krostki na buzi też od natłuszczania, plamy zeszły keidy obniżylam temperaturę w domu...zielone kupy znikły tak nagle jak nagle przyszły, wtedy kiedy zbieralam się do odstawienia mleka.
Nie mówię, że Wasze dzieciaki nie maja alergii, ale może warto popatrzyć trochę na to wszystko od innej strony?
Katarzyna87, ~Rewianka~ lubią tę wiadomość
21.10.2015 Leon -
Katarzyna87 ja w jakiejś mądrej książce czytałam też, że skaza białkowa nie występuje wcale często, a co z kimś ostatnio rozmawiam to często pojawia się problem skazy u wielu dzieci moich znajomych. Szkoda, że pediatrzy nie szukają przyczyn... U nas pediatra stwierdził skazę bez wywiadu i potwierdziła ją pani ordynator szpitala po spojrzeniu na małego jak pojechaliśmy na zaległe szczepienie (u nas strasznie ta wysypka wyglądała, była na całej buzi i mały się ciągle drapał). Czy są jakieś testy, żeby mieć 100% pewności, że dziecko ma skazę?
-
madu wrote:ja byłam u dwoch pediatrów i zadna u nich na nasze problemy nawet nie napomknęla o alergii na cokolwiek, a Leon mial i wysypke i suche uszy, nogi, rece, brzuszek, i czerwone plamy i śluz w kupie i zielone kupy i ulewanie i w ogóle cuda...WSucha skóra przeszła po natłuszczaniu kremem i nieprzegrzewaniu, krostki na buzi też od natłuszczania, plamy zeszły keidy obniżylam temperaturę w domu...zielone kupy znikły tak nagle jak nagle przyszły, wtedy kiedy zbieralam się do odstawienia mleka.
Nie mówię, że Wasze dzieciaki nie maja alergii, ale może warto popatrzyć trochę na to wszystko od innej strony?
Madu u nas niestety to, co zadziałało na Leona się nie sprawdziło. Zanim "zaakceptowałam" skazę spróbowałam wszystkiego również obniżenia temperatury w mieszkaniu, przetestowałam również zmianę proszku i kosmetyków, nic to nie dało, a mały drapał się coraz bardziej i coraz więcej się darł. -
Maluda pytam bo u Mnie Oskar ma suche uszy , policzki , wysypkę na całej buzi plus suche plamy ale bez wysypki , takie czerwone na maksa na policzkach . Byłam u lekarza ale nie miał jeszcze tych plam i mówiła ze to nie skaza ale jak zrobiły mu się poliki w plamach to zwatpilam aż . Mam nadzieję że to nie skaza ale jednak boje się trochę ...
Dostaliśmy witaminę a+e , niby natluszcza mocno ale nie wiem już czy ona powoduje takie plamy czy co bo od dwóch dni ma na wieczór jak go smaruje a rano nie ma jak buzke pielęgnuje więc już sama nie wiem ... Zjadlam pomidora dwa dni temu i możliwe że po tym. Że ma uczulenie na pomidory .
Jakie to pog!atwane , nie ma wysypki na brzuszku ani raczkach nigdzie . -
U nas też były plamy czerwone. Skóra się na nich bardzo łuszczyła. Smaruję kremem z ziajki. Zeszło. Wróciłam do mleka, a plamy nie wróciły.
U Nas problem z oczkiem. Bardzo lzawi i ropieje. Dodatkowo katar nie pomaga. W przyszłym tygodniu idziemy na USG bioder. Niech na nią pediatra spojrzy. -
maluda wrote:Agatka dziękuję, tego Latopic nie znałam, ale kupię. Już pytałam o to mleko natramigen jak zauważyłam niestrawione mleko w kupie. Pediatra powiedział, że Wojtek Natramigenu jeszcze nie potrzebuje, bo alergia zeszła po bebilon pepti dha i że na razie mamy nie zmieniać mleka. Już sama nie wiem co robić. Powiedz mi czy tą skazę białkową to można potwierdzić jakimiś testami u takich maluszków? (chciałabym mieć 100 procentową pewność, że Wojtek został dobrze zdiagnozowany).
Kochane czy polecacie jakiegoś alergologa dla maluszków w Warszawie?
Gdy u Malego bylo podejrzenie skazy bylismy u dr Bozeny Kulpy. Przyjmuje w Lux Medzie przy JP II. Bardzo rzeczowy lekarz.maluda lubi tę wiadomość
-
Zakręcona musisz obserwować Oskarka, bo z tymi lekarzami to różnie jest, jak człowiek nie docieka to często olewają i każdy mówi coś innego...
u nas na policzkach zaczęło się drobnymi krostkami, które później przerodziły się w czerwone plamy a później w takie wysuszone placki, jakby liszaje. U nas samo nawilżanie buzi nie pomagało zupełnie, drapał się jeszcze bardziej. Mam nadzieję, że skaza się u Was jednak nie potwierdzi.
Najgorsze, jest chyba to, że człowiek już głupieje i sam nie wie co podawać a co nie, żeby mieć pewną diagnozę to jest łatwiej działać a tak metodą prób i błędów i później pół apteki w domu....
My podajemy biogaie na odbudowanie flory bakteryjnej i delicol na rozłożenie laktozy, na ale czasami mam wrażenie, że to g... działa i mam ochotę odstawić wszystko... -
Hej
Przepraszam, że tak trochę zmienię temat, ale mam pytanie: czy Wasze dzieci często kichają? Jak mała się urodziła, to położna mówiła, że to nowe zapachy i wcale nie musi być przeziębiona, że kicha. Ale teraz wydaje mi się, że kicha częściej. Nie ma katarku, gorączki, ani nic. Tylko kicha tak myślę ok 5-10 razy dziennie. -
Little Frog wrote:Hej
Przepraszam, że tak trochę zmienię temat, ale mam pytanie: czy Wasze dzieci często kichają? Jak mała się urodziła, to położna mówiła, że to nowe zapachy i wcale nie musi być przeziębiona, że kicha. Ale teraz wydaje mi się, że kicha częściej. Nie ma katarku, gorączki, ani nic. Tylko kicha tak myślę ok 5-10 razy dziennie.
Nie przepraszajWojtek kicha tak około 5 razy dziennie po 5 kichnięć od razu i też nie ma kataru, gorączki itp. pediatra nie kazał mi się tym przejmować.
my dream lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMaluda, Agatka, to moze od poczatku. Karmie od poczatku piersia. Maciek 3.11 dostał strasznej wysypki na buzi. zaczelo sie na skroniach, potem policzki, szyja, dekolt, brzuch i nogi - schodzilo tak 2 mce. pediatra stwierdzil ze to alergia - obserwujac reakcje na skladniki wyszlo, ze to mleko jajka i kakao. nie jem ich, do tego cytrusów, orzechów, miodu etc. zmienilkam kosmetyki i myje w wodzie przegotowanej. jest lepiej, ale jeszcze nie idealnie. przy ktoryms skoku rozwojowym musialam podac mm bo mojego nie starczalo - dalam nutramigen, a na nastepny dzien wysypka. we wtorek bylam u pediatry - Maly przybral w tydzien 80 g. pediatra kazal dokarmiac bebilonem pepti. postanowilam rozkrecic bardziej laktacje, a bebilon tylko w razie w. niestety okazalo sie, ze potrzebuje go okolo 200 ml dziennie. wiec Maluda u mnie kupy sa niemiarodajne - ja jednak glownie karmie piersia (jeszcze - i tu dalszy ciag historii). Agatko odpisalabym Ci wczoraj ze nie ma problemów po butli. wielokrotnie ja wczesniej dostawal - np z moim mlekiem jak szlam na szkolenie. wczoraj o 22 wrzask nieziemski - cyc odrzucony, butla - 180 ml. w nocy oba cyce zjadl. rano - ledwo udalo mi sie podac cyc, bo tez wrzeszczal.teraz o 11.30 znow wrzask, pol h meki - nie dal sie przystawic. on ryczal i ja ryczalam....
-
Mój też kicha kilka razy dziennie ale kataru nie ma więc nie przejmuje sie tym za bardzo.
Dziewczyny teraz mam większe zmartwienie rano sie dowiedziałam że siostrzenica męża ma ospę. A wczoraj tam byliśmy i nie wiem czy go nie zaraziła :-o bylam dzis u pediatry po skierowanie i powiedziała ze nawet tydzień temu mogla go zarazić i mam obserwować czy pojawia się wykwity i wstrzymać się ze szczepieniem.. Omg a jak pocztalam o powiklaniach u takiego maluszka to aż mi włosy dęba stanęły masakra -
A siostrzenica zaraziła sie w przedszkolu bo jakad madra mama przyprowadzila obsypanego synka do przedszkola na godzinkę bo jej się spieszy i nie może czekać na dziadka i on przyjdzie po mnie o do przedszkola. Zostawila chore dziecko i poszla. Teraz epidemia wszystkie po kolei chorują..
-
Helena kicha tez bardzo często,mi za to położna mowila,ze to odruch na spływającą wydzielina z nosa:) ze tak się maluchy pozbywają tej wydzieliny.
Rany,dziewczyny współczuję tych problemów... Mam nadzieje,ze te maluszki wasze sie pozbędą dolegliwości wszystkich.
Onka,czyli Wojtek obrazil sie jakby na cyca troche?? No dziwne to,moze jakos twój stres czuje, no sama nie wiem:/
Tak ostatnio mnie przemyślenia naszly,bo tak kocham swoja Helenkę na zabój i z was są takie super mamuski, tak dbacie o te dzieciaczki,żeby im na świecie dobrze bylo i żeby byly bezpieczna,spokojne i szczęśliwe,a ile jest dzieci,które nie maja takiego szczęścia:( jak sobie pomysle,ze jakies dziecko placze i nikt nie zwraca na niego uwagi,albo matki maja ważniejsze sprawy niż bobas,to serce sie kraje... Modle sie zawsze za takie maleństwa,żeby byly w zyciu szczęśliwe!
-
nick nieaktualnyAgaton, Maciek nagle chyba skojarzył ze z cyca trudniej leci i nagle za cholerę nie mogę go przystawic. A ledwie może 4 razy dostał butle i przecież wcześniej dostawał i nie było kłopotu... a stres tez. Wzięłam laktator, zaczęło lecieć, mówię super przystawiam. On ryk. No to ja laktator i juz nic nie poleciało.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2016, 14:43
-
Little Frog wrote:Hej
Przepraszam, że tak trochę zmienię temat, ale mam pytanie: czy Wasze dzieci często kichają? Jak mała się urodziła, to położna mówiła, że to nowe zapachy i wcale nie musi być przeziębiona, że kicha. Ale teraz wydaje mi się, że kicha częściej. Nie ma katarku, gorączki, ani nic. Tylko kicha tak myślę ok 5-10 razy dziennie. -
Maluda rozumiem, na pewno jest grupa takich dzieciaczków które faktycznie mają alergie, u Ciebie jescze dochodzi hospitalizacja Wojtka i antybiotyki które na pewno miały duyży wpływ na układ pokarmowy także rozumiem. Ale wydaje mi się ze jest tez grupa dzieci które wcale alergi nie mają a przyczyny wysypek placków, kupek jest inna...
Onka trzymam kciuki żeby jednak walka była wygrana po Twojej stronie, ale jeśli juz nic nie bedzie działać a Maciek będzie niepokonany to oszukaj go kapturkiem, smoczek plastik i kapturek plastik, może da się oszukać...
Mój natomiast ma odgruch wymiotny na cycka bez kapturka...z dwojga złego cieszę się że w ogóle pije z cycka, ale z drugiej strony trochę smutno że sie do plasiku przyzyczaił
Mój tez kicha, kilka razy dziennie, glutki ma białe ale chory nie jest.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2016, 15:02
maluda lubi tę wiadomość
21.10.2015 Leon