X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe Szczęścia 2015 ;)
Odpowiedz

Październikowe Szczęścia 2015 ;)

Oceń ten wątek:
  • aanaa Autorytet
    Postów: 1274 2231

    Wysłany: 13 stycznia 2016, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczęśliwa pamiętamy :) ja tez z telefonu piszę bo jestem za leniwa zeby wstac do kompa, który stoi metr ode mnie ;)
    Mi włosy tak idą, ze zaczynam sie juz martwic kiedy zapcham nimi rury. Podczas płukania glowy robię kilka przerw zeby wyjąć z czupryny garście włosów...ciagle mnie smyraja po plechach wypadniete włosy. Nawet w majtkach mam włosy :D

    szczesliwa_mamusia21 lubi tę wiadomość

    iv09hdge6yql001e.png
  • Mikejla Autorytet
    Postów: 2085 1877

    Wysłany: 13 stycznia 2016, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania tak ja nie mialam cc na żadanie ani w planach bo zawsze chciałam sn, ale wiesz czemu? Bo matki , które mają cc są powszechnie uznawanie za ZŁE. Moja przyjaciółka...jej mama powiedziała, że ona nie urodziłą - TYLKO Z NIEJ DZIECKO WYCIAGNELI. A teraz po tym co przeszłam i przechodzę, wiem, że CC jest gorsze od SN. Tymbardziej, że po pierwszym CC już nie będę mogła mieć SN. Nie w moim wypadku. Patrząc na babę z mojej sali chciałabym sn, ona po porodzie 2 h łaziła a ja po 4 dniu nie mogłam iśc do kilbla siku zrobić. W dodatku teraz dręczy mnie kręgosłup.

    Aanaa, nie mam kryzysu, mam kolejny ch.jowy dzień. tyle co granice przekroczyłam już problem i mam następne, nie chce mi się o tym pisać, bo większości to niinteresuje, a ja niestety nie potrafię się pochwalić jaką cudowną matką jestem, bo nerwy mnie ponoszą. Jestem zwykłą, szarą babą, która sobie nie radzi i nie będę udawać, że jest inaczej. Młoda, głupia, nie radząca sobie z własnym dzieckiem. Ale pobyt w pl ok. Chrzest 2 kwiecień i juz zostajemy w PL.

  • agaton Autorytet
    Postów: 1962 2176

    Wysłany: 13 stycznia 2016, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wykapalam dzidzie i w końcu pachnie pięknie bobasem;) ojazalo sie,ze jeszcze włosy zarzygane miała i one tak czadziły;P jeszcze się ten olej w nie wtarl i istny Sajgon, maz z roboty wrócił,bierze na ręce i mówi,co się z dzidzią stalo-śmierdzi:P
    Szczesliwa,pamiętamy Cie,ja tez tylko na Tel siedze i nieraz ciężko pisac,ale daje rade:P
    Moje cc nie bylo takie tragiczne,ale przyjemne toto nie bylo. U mnie bledem bylo to,ze się spionizowalam dopiero po 24 h,bo miałam ochotę wstac po 10h ale to iznaczalo wyjecie cewnika na noc i bałam sie ,ze bede musiała isc sama w nocy do klopa. Okazało sie,ze po cewniku dlugo sie nie sika i może bym dala rade,ale lepiej miec cc wieczorem i rano wstac. Dziewczyna z sali tak miała,a byla strasznie gruba i miała jakies mega wysokie ciśnienie,a dużo szybciej doszla do siebie nic z ja.
    Tutaj nie ma złotych zasad i ja znam dziewczyny,które po ciężkich porodach miały cc i byly mega zadowolone:)
    Ola,fajnie,ze odwiedzasz nas:) dla mnie jestes bohaterka,ze tyle ta laktacje utrzymywałaś,mimo przeciwosci!! Ciekawe kiedy okres dostaniesz.
    Ja tam nadal nie mam i nie tęsknie;)

    Agatka,moja Helena nie chce smoczka ostatnio i usypianie jej wygląda tak,ze musze leżeć z nią na łóżku,ciemno musi być i cyc. Nieraz to trwa godzina,a rekord to półtorej. Kiedys ja odkladalam do łóżeczka,smoczek,buziak w czolko i lulu;)

    Szczesliwa,powodzenia jutro na kłuju kłuju;) tez miałam jutro isc,ale jakby mnie przeziębienie atakowali. Póki co odpieram atak,ale to chyba dyskwalifikuje Helenę ze szczepienia???

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2016, 22:29

    onka, ola.321, szczesliwa_mamusia21 lubią tę wiadomość

    relge6ydp4bm8i03.png
    8p3os65gqclgcd9i.png
  • agaton Autorytet
    Postów: 1962 2176

    Wysłany: 13 stycznia 2016, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aanaa,usmialam się z tymi włosami,tez nieraz w gaciach znajdę,są wszędzie,a drugie mam jak nigdy i wszędzie sie te klaki walają,a szkoda obcinać;)
    Mika,zazdroszczę piwa:)
    Ja to na szczęście nigdy prawie cierpliwosci nie tracę,ale to zasługa mojego anioleczka,bo narzekac na nią to byłby grzech. Teraz jak ma skok,to nie chce spac,dzisiaj prawie nie spala,ale leżała sobie,machala rączkami,albo na spacerze leżała i gapila sie na mnie:P
    Czasem cierpliwość tracę ostatnio jak mam ja uśpić, nie chce spać dziadyga mala,juz mi nieraz wydaje,ze zasnęła,odczekuje,wymykam sie cichaczem,a ona nagle otwiera oczy ze spojrzeniem pytającym:a ty gdzie sie wybierasz?;)
    Ale rozumiem was, jak dziecko chwile placze to juz łeb puchnie,a co dopiero jak dlugo placze i nic na to nie pomaga,tez bym miała dosyć...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2016, 22:38

    aanaa, maluda lubią tę wiadomość

    relge6ydp4bm8i03.png
    8p3os65gqclgcd9i.png
  • aagatkaa1984 Autorytet
    Postów: 1812 1421

    Wysłany: 13 stycznia 2016, 23:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agaton, ja to nawet jak mala otwieram do łóżeczka, wychodzę z pokoju, 5 minut, a tam wolanie eeeee, zaglądam do łóżeczka, a tam banan na buzi i hej zabawo ;)
    Ja tez nie mogę narzekac na moją, potrafi się sama bawić odlozona, aż czasami mi jej żal, ze taka biedna sama, ale przy starszej i domu troche roboty jest :/

    km5st5odymuuq2ts.png
  • aagatkaa1984 Autorytet
    Postów: 1812 1421

    Wysłany: 13 stycznia 2016, 23:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agaton, ja to nawet jak mala otwieram do łóżeczka, wychodzę z pokoju, 5 minut, a tam wolanie eeeee, zaglądam do łóżeczka, a tam banan na buzi i hej zabawo ;)
    Ja tez nie mogę narzekac na moją, potrafi się sama bawić odlozona, aż czasami mi jej żal, ze taka biedna sama, ale przy starszej i domu troche roboty jest :/

    km5st5odymuuq2ts.png
  • Wredotka Autorytet
    Postów: 698 697

    Wysłany: 14 stycznia 2016, 04:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    maluda wrote:
    Wredotka przyjedź do mnie razem będziemy wychowywać te nasze nieśpiące dzieci :)

    Może ich ze sobą spikniemy i będzie chwila spokoju? :P

    Mika, bardzo dobrze Cię rozumiem, bo też czasem się czuję jak wyrodna matka. Do Ignasia trzeba mnóstwa cierpliwości, którą myślałam, że mam ale życie weryfikuje. Najchętniej zrobiłabym sobie dzień wolnego, ale jak przy kp? Choć pewnie szybko bym wróciła, bo kocham nad życie :) W dodatku komentarze teściowej i jej córki w stylu: Ale go dużo nosicie, ale dużo płacze,a czemu się sam nie zabawi...mega wkurzające, też chciałabym mieć złote dziecko.

    Patrząc na mój poród, w życiu nie chciałabym mieć cc, ale wiadomo że zależy od doświadczenia.

    A mnie się zawsze fajnie czyta przy karmieniu, co u Was słychać :)


    maluda lubi tę wiadomość

    0d1y0dw4yn6q5nuq.pngmhsv9vvjs7exhbly.png
    lprkg7rfsh1vaeeq.png
  • aagatkaa1984 Autorytet
    Postów: 1812 1421

    Wysłany: 14 stycznia 2016, 07:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jadę dzisiaj do moje Gabo do szpitala, ma dzisiaj 5 urodziny, zostawie mleko, ale ile na jedno karmienie? Wystarczy 150?

    km5st5odymuuq2ts.png
  • Wredotka Autorytet
    Postów: 698 697

    Wysłany: 14 stycznia 2016, 07:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zawsze zostawiam 180, ale mój to jest żarłok i nawet więcej by zjadł. 150 powinno być ok.

    0d1y0dw4yn6q5nuq.pngmhsv9vvjs7exhbly.png
    lprkg7rfsh1vaeeq.png
  • aanaa Autorytet
    Postów: 1274 2231

    Wysłany: 14 stycznia 2016, 08:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agatka, ucaluj Gabi od e-ciotek :)

    iv09hdge6yql001e.png
  • stokrotka25 Autorytet
    Postów: 605 754

    Wysłany: 14 stycznia 2016, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej,
    Szczęśliwa, Mika przykre ze takie macie doświadczenia po cc:/ współczuję. .. tylko ja mam właśnie takie odczucia po sn. Ze mną też leżała dziewczyna która na drugi dzień po porodzie nat. mi gadała jak by sobie na imprezę poszła. ..:) a ja przed z dobę po porodzie widziałam Kubę 2 razy po pięć minut... bo mdlałam jak sie podnosiłam źeby go nakarmić. .. i choć pielęgniarka powiedziała źe w nocy krwi nie przetaczają to mi przetoczy bo nie chce czekać ze mnä do rana. Lekarz mnie godzinę ponad szył i sie wku.... w trakcie bo ciągle skądś krew sikała a on juź nie wiedział skąd. Takźe poszyte mam "pięknie" tam tzn teraz juz piekne blizny ale to juz niewazne nawet jak wygląda ale boli caly czas... tez bylo mi ciezko zajmować sie dzieckiem bo tylko leżeć z nogami do gory mogłam, nawet nic zjeść bo ani siedzieć na łóżku ani stać bo w głowie sie kręci wiec jadłam na kolanach z nogami szeroko, przy krześle jako stolik. A też mam szwagierkę po cc i sn ktora mi mówiła obyś naturalnie rodziła :) Agaton masz rację wszystko zależy od doświadczenia. Niestety. Także ja rozwaźam cc bo mówiłam teź źe Kuba będzie jedynakiem. :)

    Musiałam edytować:) Wiem, że mój poród nie jest częstym przypadkiem i na pewno taki "normalny" jest lepszy od cc żeby nie było wątpliwości dziewczyny:)
    Ja miałam pęknięcia 3 stopnia, co się aż tak często nie zdarza, a jak usłyszałam jak lekarz mówi do położnej, że dobrze że zwieracz nie poszedł to miałam już wszystkiego dość...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2016, 08:26

    7u22vfxm8uw9m621.png
    Kubuś <3
    relgx1hphmsxnoqh.png

    Aniołek [*] 10 tc
  • stokrotka25 Autorytet
    Postów: 605 754

    Wysłany: 14 stycznia 2016, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A w ogóle to nie wiem czy nie zaczyna się jakaś "akcja zęby", bo wcześniej to pchał piąstki do buzi, ale teraz to już je gryzie cały czas, wczoraj wkładałam mu gryzaka to tak się zasadzał na niego że nie wiem, i ryk i krzyk w kółko, ciężko go nawet na rękach uspokoić tak jakby go bolało coś. Tylko jak śpi jest dobrze;) ale dziąseł nie czuję spuchniętych...więc nie wiem:/

    7u22vfxm8uw9m621.png
    Kubuś <3
    relgx1hphmsxnoqh.png

    Aniołek [*] 10 tc
  • madu Autorytet
    Postów: 1403 1326

    Wysłany: 14 stycznia 2016, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do cc, to ja szybko wstałam bo niecałe 12 h po, od razu wyjęli mi cewnik, kazali iść sikać i pod prysznic. Poszłam sama. pielegniarkę miałam wołac jak bym się źle czuła. Najgorzej było ze wstawaniem w sumie. U nas dawali ketonal jak się chciało, wiec nie było tak najgorzej. niestety rana nadal boli i jednak czuję sie tro chę pocięta i 'niepełnosprawna'.
    Ale powiem szczerze że jesli po sn bolałoby mnie tak długo jak po cc, to bym się nawet nie zastanawiała. Także stokrotka rozumiem Cię doskonale.

    21.10.2015 Leon <3
  • aagatkaa1984 Autorytet
    Postów: 1812 1421

    Wysłany: 14 stycznia 2016, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny naprawde boli Was jeszcze po cieciu? To moje drugie cc i nic mnie nie boli, tylko czucie w okolicy ciecia słabsze.
    Zglaszalscie to lekarzowi, ze Was boli? Zadbajcie o to dziewczyny, bo może cos tam się dzieje

    km5st5odymuuq2ts.png
  • madu Autorytet
    Postów: 1403 1326

    Wysłany: 14 stycznia 2016, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agatko ja ide w przyszlym tygodniu to powiem zeby zobaczyła. ale mnie się wydaje ze boli mnie dlatego, że non stop urazam okolice nad cięciem. a to o blat w kuchni, a to o przewijak, a to mnie Leon kopnie...Czuję się dobrze, nie boli bardziej niż zwykle, a czasem nawet mniej więc na razie spokojnie

    21.10.2015 Leon <3
  • maluda Autorytet
    Postów: 501 479

    Wysłany: 14 stycznia 2016, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aanaa wrote:
    Maluda miałyśmy 4 antybiotyki, bo Natalka miała zakazenie, tylko nie mamy wpisaneych nigdzie wiec nie wiemy jakie...badanie przesiewowe sluchu wyszlo ok, ale dzis na kontroli lekarka kazala sprawdzić na jakim poziomie mala slyszy. Nie wiem jak ja ją uśpię do tego badania...mam wrażenie ze nawet na szept reaguje ale lepiej sprawdzić, będziemy spokojniejsi :) a pani doktor dzis za zajrzenie malej do ucha wziela 100 zl. Badanie nie trwało minuty...
    Cos sie dawno Mika nie odzywała?

    A nie masz na wypisie w karce informacyjnej podanych leków? Ja bym zadzwoniła do szpitala, żeby uzupełnili, albo powiedzieli, bo to zawsze dobrze wiedzieć jakie dziecko antybiotyki dostawało. Wojtek ma wypisy z 3 szpitali i w tym, w którym się urodził jest mnóstwo błędów- mają mi to sprostować, bo np. Wojtek miał badanie krwi przed swoim urodzeniem :) Za to z OIT wypis ma 17 stron i mam wszystko rozpisane dzień po dniu jaki specjalista go badał, jakie badania były robione, jakie wyniki, jakie leki dostawał, wszystko ze szczegółami.
    Ja też tego badania w czasie snu sobie nie wyobrażam, bo Wojtek to w ciągu dnia nie śpi więc nie wykonają mu tego na pewno.
    To nieźle jak na minutę badania :(

    relganli4wkmj4ii.png
  • maluda Autorytet
    Postów: 501 479

    Wysłany: 14 stycznia 2016, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stokrotka25 wrote:
    Hej,
    Szczęśliwa, Mika przykre ze takie macie doświadczenia po cc:/ współczuję. .. tylko ja mam właśnie takie odczucia po sn. Ze mną też leżała dziewczyna która na drugi dzień po porodzie nat. mi gadała jak by sobie na imprezę poszła. ..:) a ja przed z dobę po porodzie widziałam Kubę 2 razy po pięć minut... bo mdlałam jak sie podnosiłam źeby go nakarmić. .. i choć pielęgniarka powiedziała źe w nocy krwi nie przetaczają to mi przetoczy bo nie chce czekać ze mnä do rana. Lekarz mnie godzinę ponad szył i sie wku.... w trakcie bo ciągle skądś krew sikała a on juź nie wiedział skąd. Takźe poszyte mam "pięknie" tam tzn teraz juz piekne blizny ale to juz niewazne nawet jak wygląda ale boli caly czas... tez bylo mi ciezko zajmować sie dzieckiem bo tylko leżeć z nogami do gory mogłam, nawet nic zjeść bo ani siedzieć na łóżku ani stać bo w głowie sie kręci wiec jadłam na kolanach z nogami szeroko, przy krześle jako stolik. A też mam szwagierkę po cc i sn ktora mi mówiła obyś naturalnie rodziła :) Agaton masz rację wszystko zależy od doświadczenia. Niestety. Także ja rozwaźam cc bo mówiłam teź źe Kuba będzie jedynakiem. :)

    Musiałam edytować:) Wiem, że mój poród nie jest częstym przypadkiem i na pewno taki "normalny" jest lepszy od cc żeby nie było wątpliwości dziewczyny:)
    Ja miałam pęknięcia 3 stopnia, co się aż tak często nie zdarza, a jak usłyszałam jak lekarz mówi do położnej, że dobrze że zwieracz nie poszedł to miałam już wszystkiego dość...


    Z porodem to nie ma reguły, co lepsze. U mnie CC też nie należało do najprzyjemniejszych, nikt nie pomógł mi się nawet spionizować, przyszła położna powiedziała, że 7 godzin od porodu minęło, mam wstawać i wyszła... jedyny przeciwbólowy, który dostałam to paracetamol, który na mnie nigdy nie działa, lekko, nie było wstać z tym cewnikiem, ale ja to wyjścia innego nie miałam, bo zaczęły się problemy z małym i trzeba było zacisnąć mocno zęby z bólu i wypisać się na żądanie. A dla porównania moja "bratowa" kilka godzin po CC biegała już uśmiechnięta po oddziale, a dwa dni później po mieście na zakupach.

    relganli4wkmj4ii.png
  • agania Autorytet
    Postów: 2903 2573

    Wysłany: 14 stycznia 2016, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mika, ja myślę, że często nie mówi się o tym, że sobie nie radzimy. Ja sobie często nie radzę i nie mam cierpliwości kompletnie. Mimo, że wstaję do dziecka 3 razy w nocy na 20 minut, karmię, odkładam i śpi to mi dalej źle i mam problem. Dzisiaj jak Oliwkę odłożyłam to nie usnęła i się kręciła i popłakiwała, był środek nocy i nie wytrzymałam i krzyknęłam na nią, że ma spać, bo jest noc i takie tam. Nie mam cierpliwości. Nie jestem super mamą. Jak ją zobaczyłam pierwszy raz to nie zalała mnie fala miłości. Popatrzyłam na nią, mąż dał mi ją na ręce, to ok, fajnie, ale po chwili pomyślałam sobie, że mogą ją już zabrać na noc, bo mnie boli rana po cc i jestem zmęczona. Takie właśnie miałam myśli. O tym się nie mówi. Czasami w dzień już jestem zmęczona zabawianiem jej, śpiewaniem, bujaniem w bujaku i tym, że nie mogę się położyć jak ona śpi, bo ma drzemki po 30 minut i zanim ja usnę to ona się obudzi. Nie umiem jej uspać na noc i też się wkurzam, na nią i na siebie. Macierzyństwo daje mi dużo radości, ale też wiem, że w wielu sprawach sobie nie radzę i nie jestem super mamą. I przyznaję się do tego.

    n59y3e5ef47vpcg5.png
    l22ncwa1igcivb04.png
  • maluda Autorytet
    Postów: 501 479

    Wysłany: 14 stycznia 2016, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aagatkaa1984 wrote:
    Dziewczyny naprawde boli Was jeszcze po cieciu? To moje drugie cc i nic mnie nie boli, tylko czucie w okolicy ciecia słabsze.
    Zglaszalscie to lekarzowi, ze Was boli? Zadbajcie o to dziewczyny, bo może cos tam się dzieje

    Mnie już po CC nie boli tylko nie mam czucia w tamtym miejscu, tak jakby tam to ciało nie było moje :)

    Czy jak pierwszy poród był przez CC to drugi też musi się zakończyć CC czy można SN?

    relganli4wkmj4ii.png
  • agania Autorytet
    Postów: 2903 2573

    Wysłany: 14 stycznia 2016, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    maluda wrote:
    Mnie już po CC nie boli tylko nie mam czucia w tamtym miejscu, tak jakby tam to ciało nie było moje :)

    Czy jak pierwszy poród był przez CC to drugi też musi się zakończyć CC czy można SN?


    Chyba można wybrać sn czy cc

    maluda, ZakręconaOna lubią tę wiadomość

    n59y3e5ef47vpcg5.png
    l22ncwa1igcivb04.png
‹‹ 2999 3000 3001 3002 3003 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ