Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
maluda wrote:Z porodem to nie ma reguły, co lepsze. U mnie CC też nie należało do najprzyjemniejszych, nikt nie pomógł mi się nawet spionizować, przyszła położna powiedziała, że 7 godzin od porodu minęło, mam wstawać i wyszła... jedyny przeciwbólowy, który dostałam to paracetamol, który na mnie nigdy nie działa, lekko, nie było wstać z tym cewnikiem, ale ja to wyjścia innego nie miałam, bo zaczęły się problemy z małym i trzeba było zacisnąć mocno zęby z bólu i wypisać się na żądanie. A dla porównania moja "bratowa" kilka godzin po CC biegała już uśmiechnięta po oddziale, a dwa dni później po mieście na zakupach.
Ha Maluda to chyba tą samą położną miałyśmy:) Do mnie też przyszła z Kubą, żeby nakarmić i wstawać i poszła. Mąż mi pomógł małego przystawić na leżąco, ale on zaraz zasnął to mówię wstanę się umyć. To tylko tak jak się podniosłam tak spowrotem leżałam, ale wtedy jeszcze nie straciłam przytomności. I za pół godz. przychodzi pielęgniarka i "I co, wstawała pani?" a ja że nie bo w głowie mi się kręci. A ona, że trudno trzeba wstać. No to wzięłam rzeczy i mówię, żeby ze mną poszła. To jak doszłyśmy do łazienki to jej padłam na ziemię i tyle syna widziałam...Potem już mężowi do widzenia, proszę iść, bo żonę na inną salę wieziemy i krew przetaczamy, a na drugi dzień rano się umyć i dziecko już ze mną cały czas. Tam nikt się nie cacka.
Tak jak mówisz nie ma reguły, i nie ma co porównywać, na pewno żaden poród do przyjemności nie należy i nikt nie powie, że było spoko;) Moja szwagierka mówiła, że po cc tak źle bo tydzień ją tak okropnie rana bolała, a mi się 3 tygodnie goiły rany a boli do dziś. Także każdy inaczej. A maluda mam koleżankę która po sn na drugi dzień w mieście była!
Ty to w ogóle inna historia, musiałaś mieć mega siłę na to wszystko...:* -
Maluda nie musi być drugie cc na pewno:) Chyba że ktoś ma fizjologiczną wadę, że nie może rodzić naturalnie to wiadomo, ale tak to nie.
Mi włosy też lecą garściami, biorę Vitapil bo zawsze mi pomagał.maluda lubi tę wiadomość
-
Bąbelek wrote:Ola.321, co bierzesz na wypadanie włosów?? U mnie podobnie..lecą garściami :'( jak długo to może trwać orientuje się któraś z was?
biorę revalid - w aptece mi polecili ale dopiero od 3 dni więc na poprawę muszę poczekać. Mam już zauważalnie mniej włosów a czytałam że może wylecieć ich bardzo dużo ze względu na hormony. Nigdy nie miałam grubych włosów więc cieszyłam się że w ciąży mi się poprawiły ale to co się dzieje teraz jest straszne. Normalnie wyciągam je po czesaniu długie z cebulkami .Bąbelek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDla mnie z kolei cc było zbawieniem. Po 14 godzinach regularnych skurczów (a 27 godzinach w ogóle skurczów) marzyłam o tym, żeby mnie pocięli. Mi się zdaje, że dużo z Was ma złe wspomnienia po cc m.in. dlatego, że nie dostawałyście odpowiednich leków i miałyście słabą opiekę. Ja dostawałam ketonal i byłam dużo bardziej sprawna niż laska, która leżała ze mną na sali po porodzie sn. Pionizacja i pierwszy prysznic pod stałą opieką położnej (w tym nawet wytarła mi nogi ręcznikiem), cały czas położne dostępne nż. A jeszcze Wam powiem, że znajoma mojego Męża po cc rodziła sn.. i zaczęła rodzić do brzucha! Nie to, ze straszę, ale chciałam się z Wami podzielić, dla mnie to niewyobrażalne...
Włosy mi też lecą i też mi zostają między pośladkami
Agaton, widzisz, ja tu żarciki, a się okazał, że prawda
Mika, chyba większość z nas ma kryzysy, a w Twojej sytuacji, gdy masz tyle na głowie i chyba nie za dużo wsparcia, to zupełnie zrozumiałe. Ja wykitowałam po 3 dniach wrzasków przy cycu.
Agatka, kurcze, i nie wiadomo, co gorsze, ze smokiem czy bez. Ja bym 150 ml zostawiła. Uściski dla Gabi!
A ja dziś już mam niższą temperaturę i śniadanie się przyjęło, oby się poprawilo...aanaa lubi tę wiadomość
-
Onka,hehe,no żarcik dobry i skuteczny;)
Cieszę się,ze lepiej Ci:)
Stokrotka,hardkorowy ten Twój poród. Moja koleżanka miała to samo,dwa miesiące siedziec nie mogla,pominę szczegóły;) tez mówi,ze teraz to cc tylko wchodzi w grę.
Po cc można rodzic naturalnie,ale przeważnie trzeba się po prostu nie zgodzić na cc,bo tak to wcześniejsze cc jest wskazaniem do kolejnego. Lekarza sie po prostu boją odpowiedzialności w razie gdyby cos się stało. Ale ja to juz troche sie z tego sn wyleczylam:P mysle,ze jakbym sie szybciej spionizowala,jak tylko czucie w nogach by mi wróciło,to by bylo dużo lepiej. Mi pomagal maz,bo Malo bylo położnych,a dużo kobiet po cc na oddziale i miały bardzo dużo roboty i widziałam jak lataly jak w amoku od pokoju do pokoju,wiec wolałam poczekać na męża.
Laski,wiadomo,ze nie jest różowo z tym macierzyństwem. Ja to nawet nie udaje,ze mam czasem dosyć. Jak mama przyjdzie albo teściowa to ciesz sie,ze ktos sie dzieckiem zajmie, ze ktos inny do niej gada i zaczepia;) ciągle mate edukacyjna wyciągam w nadziei,ze się zainteresuje wreszcie i zajmie sama sobą haha;) choc jak pisałam narzekać nie mam na co absolutnie;)
Maluda,sorki,ze tak cie moze nękam,ale jak tam ci idzie dieta? Ciekawa jestem po prostu:)
A mnie fala miłości zalała bardzo;) ale wstac do dziecka nie mialam sily w szpitalu,maz wszystko prawie robił i pielęgniarki. Ale pierwsza noc po cc,czułam sie strasznie,spac nie mogłam,w brzuchu mi sie przelewalo,chyba się jelita ukladaly na nowo,gorąco mi bylo i ogólnie tragedia, i dopiero jak mi dzidzuline moja przynieśli do karmienia to juz została i zasnęłam spokojnie,bo jakas niespokojna bylam jak jej nie bylo przy mnie;)
-
Ja to się wkurzam jawnie na Leona, mowie mu że nie podba mi się jego zachowanie. Wiem ze na razie nie rozumie ale trrnuje na lepsze czasy A i poklne sobie czasem ale wychodze do innego pokoju. I nie uważam żebym zła matka była. Oprócz tego że jestem mama to jestem też człowiekiem i mam prawo się denerwowac. No innie oznacza to że nie kocham tego małego człowieka. A fala miłości to mnie do dziś nie zalała:) chociaż po CC ne oddalam go ani na minutę położnym;) ale u nas były kochane położne inną każde.zawołanie z uśmiechem przychodziły pomagać...
Też mi włosy zaczęły wypada ;(21.10.2015 Leon -
Madu,dokladnie,na męża tez nieraz jestem wsciekla i mam go dosyć,ale to nie znaczy ze go nie kocham;)
Mi włosy wypadają tez,ale mialam po dwóch miesiącach od porodu tak,ze przez tydzień wypadaly bardzo,a teraz wypadają troche mniej niż bardzo;) ale może kryzys jeszcze przyjdzie po @
-
Mnie fala miłości zalała tak ze 3 dni po urodzeniu Oliwki tylko dopiero to zrozumiałam kilka tygodni po jej urodzeniu ale to nie oznacza, że nie mam gorszych dni - każda z nas je ma. Tylko nie każda umie się do tego przyznać.
Mi na razie nie wypadają włosy.. oby mnie to ominęło. Mi w ciąży mocno leciały.ZakręconaOna lubi tę wiadomość
-
Dokłądnie Agaton, złosc i miłość moga iśc ze sobą w parze
Mi w okolicy @ zaczęły wypadać własnie i pewnie teraz to juz się posypią. Mozna pokrzywe podczas kp? Orientuje się którąs z WaS?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2016, 15:50
21.10.2015 Leon -
Agaton - hehe dzięki :*, no fakt że tyle ile ja przez tą moją laktację łez wylałam, ile herbatek laktacyjnych wypiłam, zastojów i zapaleń pokonałam to nikomu nie życzę . Wytrwałam długo i sama się dziwię że aż tyle .
A ja cc wspominam neutralnie, kilka dni miałam duży problem ze wstawaniem bo faktycznie było mi bardzo ciężko.
anaa - ja już zatkałam rury pod prysznicem 2 tygodnie temu
A co do idealnej mamy , ja też się złoszczę więc myślę że to normalne i nie świadczy o tym że jesteśmy złymi mamami . Mój maluch coś za bardzo lubi na rękach zwiedzać mieszkanie. Wcześniej jakoś bardziej zajął się sam sobą a teraz mam wrażenie że towarzystwa i rąk mu potrzeba . Nie wiem jak ja to zmienię chyba muszę się przygotować na kilka dni horroru .aanaa lubi tę wiadomość
-
Mi tez dziewczyny czasami nerwy puszczają a to dlatego ze są dni ze synowi nic się nie podoba. Na bujaku nie, na macie nie, łóżko tez Be. I tylko ręce ręce..ale ale -czasami na rękach tez źle! dobrze że mąż ma wolne od świąt bo bym w depreche wpadła i nic w domu nie zrobiła. Jak jemy np śniadanie to są dni ze najpierw muszę ja zjeść dopiero mąż bo jest płacz dziecka w tym.momencie jak usiądziemy oboje ciekawa jestem jak to będzie jak mąż wróci do pracy.
Ja po CC (15:20) na następny dzień z rana wstałam (polozne się spytały czy dam rade). Z leżenia usiadlam na łóżku, w glowie się kręciło, położna kazała jeszcze poczekać aż się nie będzie kręcić i zaprowadzila mnie do łazienki tzn ja sama szlam ona obok choc się upierala ze będzie mnie trzymać. Umyla nogi, wytarla, ja akurat nie narzekalam na opiekę.
Antek dziś po szczepieniu, pierwszy raz byl mąż przy szczepieniu. Antek juz zaczął płakać jak podeszla lekarka do badania go. Ma-sa-kra. Przy szczepieniu Antkowi juz łzy leciały.. Po szczepieniu wyszliśmy i mi juz tez zaczęły łzy lecieć, musiałam się opanować w końcu bo ludzie byli obok. OD 11 śpi z przerwami na cycka i przytulenie.. -
Wróciliśmy właśnie od alergologa. Jesteśmy o 120 zł biedniejsi a i tak nic ta wizyta nie zmieniła ja to mam na prawdę jakiegoś pecha. Wojtek u pani dr jak nigdy był aniołkiem, tylko się uśmiechał i gugał, nie marudził i nie prężył się tak jak to robi ciągle w domu. Pani dr stwierdziła, że skaza białkowa występuje u dzieci bardzo rzadko i często pediatrzy za szybko ją stwierdzają. Powiedziała, że wszystkie te nasze problemy są związane z niedojrzałością układu i że tak może być, że występują te wszystkie objawy, bo Wojtek jeszcze nie skończył 3 miesięcy a poza tym brał antybiotyki. Powiedziała, że ona swoim dzieciom do 6 miesiąca pomagała czopkami i to jest normalne. Zaleciła stosować kosmetyki Latopic oraz saszetki do mleka. Powiedziała, że zaświadczenia nie wypisze, bo musiałaby zrobić testy alergiczne, a u takiego malucha i tak nie wyjdzie nietolerancja laktozy, a pediatra może do 6 miesiąca wypisywać recepty na mleko a nie tylko do 3 miesiąca tak jak nam powiedział. Zaleciła wychodzenie z Bebilonu Pepti na zwykły Bebilon czyli zamiast 4 miarek bebilonu pepti dodawać 1 miarkę zwykłego bebilonu itd. Powiedziała, ze śluz w kupie Wojtka będzie, bo to po stosowaniu czopków i że mamy się tym nie przejmować. Sama już nie wiem, co mam robić. Czy iść jeszcze na konsultację do innego alergologa? boję się przejść na zwykły bebilon...
-
Dzięki dziewczyny za rady odnośnie wypadania włosów skorzystam polubiłam rady, a nie wypadanie włosów
Agaton pytaj śmiało, zawsze Ci odpiszę daję radę, chociaż dzisiaj miałam moment ochoty na mięsko, ale zwalczyłam tą pokusę dzisiaj 4 razy byłam w toalecie więc chyba zaczynam oczyszczać organizm -
nick nieaktualny
-
my dream wrote:Chca wasze bable bawić się leżąc na brzuchu? Mój poleży 5 minut i przewraca się na plecy.
Szczesliwa mama dziewiecioletniej Cariny i malego Leonka
[*] 6tc 07.01.2015