Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Widzę, ze życie wraca na forum. Super
My w niedzielę świętujemy roczek. Nie mogę uwierzyć że to tak zlecialo. W poniedziałek planuje pojechać do szpitala do lekarki, ktora wykryla u nas wadę jelit i tortem podziękować jej za uratowanie naszemu dziecku zycia. Pewnie będę płakać jak głupiavillemo_gbm lubi tę wiadomość
-
wisieninka_89 - test na rozejście sie kresy białej wykonujemy leżąc na plecach z nogami ugiętymi w kolanach, stopy oparte o podłoże, unosimy głowę, przyciągając ja do klatki piersiowej i sprawdzamy "dziurę" na środku brzucha. Mozesz sobie poszukać zdjęc w necie jeśli nie wiem o co mi chodzi
Onka - pisząc lekkie ćwiczenia miałam namyśli takie które aktywuja mm. prosty i skośne brzucha ale bardzo ich nie forsują. Na kanale tej kobietki na yt do której filmiku link podałam coś znajdziesz. Na początek po kilka powtórzeń tylko i bardzo delikatnie, no i obserwuj jak zachowuję sie ta kresa biała
Ja sama mam ten problem ale troche to olałam bo:
1. Szewc w dziurawych butach chodzi
2. skoro niedługo ma być kolejne dzidzi to mi sie nie opłaca
Ola u nas wczorejsza nocka jeszcze kiepska, mały sie budził bo męczył go kaszel. Dziś nocka super: poszedł spać o 22, po północy się przbudził ale raz dwa usną (klepanie po dupce) i spał do 5 razno (bez nocnego cyca!) pocycał i śpi do teraz A o 8 mamy być juz na basenie -
StyczniowaNadzieja wrote:wisieninka_89 - test na rozejście sie kresy białej wykonujemy leżąc na plecach z nogami ugiętymi w kolanach, stopy oparte o podłoże, unosimy głowę, przyciągając ja do klatki piersiowej i sprawdzamy "dziurę" na środku brzucha. Mozesz sobie poszukać zdjęc w necie jeśli nie wiem o co mi chodzi
Onka - pisząc lekkie ćwiczenia miałam namyśli takie które aktywuja mm. prosty i skośne brzucha ale bardzo ich nie forsują. Na kanale tej kobietki na yt do której filmiku link podałam coś znajdziesz. Na początek po kilka powtórzeń tylko i bardzo delikatnie, no i obserwuj jak zachowuję sie ta kresa biała
Ja sama mam ten problem ale troche to olałam bo:
1. Szewc w dziurawych butach chodzi
2. skoro niedługo ma być kolejne dzidzi to mi sie nie opłaca
Ola u nas wczorejsza nocka jeszcze kiepska, mały sie budził bo męczył go kaszel. Dziś nocka super: poszedł spać o 22, po północy się przbudził ale raz dwa usną (klepanie po dupce) i spał do 5 razno (bez nocnego cyca!) pocycał i śpi do teraz A o 8 mamy być juz na basenie
W taki sposob wchodzi mi 1 palec przy mostku i pod pepkiem pol ale na jakiejsc grupie napisali mi ze sie sprawdza na plasko a wtedy spokojnie wchodza 3:-/ najgorsze ze jestem z malutkiej miejscowosci i tu się w temat wogole nie wczuwaja. Mysle ze 95% kobieg z rozstepem u nas nawet nie wiem ze to ma i co to jest:-/
-
Ola ja praktycznie sama zajmuję się Kubą , moi rodzice nie żyją , teściowie jak się tam pojedzie to trochę się zajmą no ale sami nie przyjadą, mąż jak ma dobry humor to coś pomoże ale mało bo przecież zmęczony i gdzieś ma to, jak ja się czuję niestety.
-
Dodinka - no to faktycznie ciężko masz , musisz być padnięta. Ja teraz jak jestem w Pl to mam mamę która przyjeżdża 60km i mi pomaga jak może bo M za granicą. Może będziesz miała tak jak ja, że ten 2 trymestr będzie trochę lepszy i nabierzesz więcej sił - tego Ci życzę.
Villemo - hahah mąż Ci zwiał , musisz dychnąć go następnym razem .
aanaa - jak to zleciało!! już roczek wszystkiego naj oczywiście :*
Agaton - ja zamówiłam ten wózek w kolorze piaskowym , nie czarnym . Fajne jest to że można wypiąć jedno siedzenie i może służyć jako pojedynczy gdyby była taka potrzeba .
http://www.baby-jogger.pl/wozek/city-select-rdodinka, villemo_gbm lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry moje drogie Dawno nie pisałam, ale czytam na bieżąco. Siedzę właśnie w pracy i trochę Wam zazdroszczę ciężaróweczki, czasami myślę, żeby może jednak też się wcześniej postarać, ale niestety muszę się wstrzymać ze 2 lata, chyba że los zdecyduje inaczej
Dodinka współczuję Ci... trzymam kciuki, żeby drugi dzidziuś okazał się aniołkiem, żebyś miała czas i siłę zajmować się dwójką.
Styczniowa, ja od kwietnia mam już miesiączkę i dwa pierwsze cykle nieregularne i bezowulacyjne, teraz już jak w zegarku i ze skokiem temperatury po 15 dniach. I Tobie tego życzę
Czy któraś ma problem z dzieckiem wyłażącym z wózka? Z Nastulką od małego mogłam robić 15 km spacery, a od dwóch miesięcy nawet do sklepu wózka nie bierzemy bo od razu wstaje... Czasami wysiedzi 5 minut, ale to już jest sukces. Nie wiem czy kupić inną spacerówkę, czy przeczekać? A może to już koniec wózkowania i teraz tylko pieszo??? Poradźcie coś... -
I przodem i tyłem jest źle - przodem do mnie o tyle lepiej, że zdążę ją złapać zanim wypadnie. Zabawki są dobre na chwilę, a czasami nawet z nimi chce wychodzić. Z przypięciem niestety jeszcze gorzej, bo nie dość, że się podnosi to jeszcze płacz i złość.
Myślałam, że jej przejdzie, bo w lipcu mieliśmy podobny problem z fotelikiem samochodowym - nieziemski ryk, że w ogóle jest przypięta no i musiałam ją wyciągać w trakcie jazdy Teraz jej przeszło, da się zabawić albo zasypia, obserwuje co się dzieje za oknem.
Aaaa i podobnie mamy z krzesełkiem do karmienia, zje pół obiadku i wstaje, jak uda jej się na mnie oprzeć to wychodzi na stoliczek i po karmieniu. Muszę jej szybko tą zupę podawać i wymyślać różne zabawy, bo inaczej latam za nią na kolanach po podłodze
Nie mówcie mi, że moja jest jedyna z taką przypadłością :-o -
Aleksandra moja to samo nie jesteś sama, u mnie działa wózek przodem do kierunku jazdy i dodatkowe szelki o takie : https://asplaneta.pl/pl/babyono-szelki-spacerowe-do-wozka-nauki-chodzenia-070.html?gclid=CLHU1uHr5s4CFcYucgod2aECMg mam je w obu spacerówkach a mam dwie, bo w każdej wstaje, w foteliku do karmienia tez zje pół porcji i wychodzi boje się ze spadnie więc ja wyciągam i przy nodze karmię na stojąco wiem ze źle ale jednak wolę to niż mieć dziecko ze wstrząsem mózgu bo spadnie na kafle w kuchni.
-
Aleksandra, u nas też Leoś wstaje z wózka ale (odpukać) nie jak jedzie. Najczęściej jak za długo w nim siedzi i nic się nie dzieje.
Może malutkiej przjedzie to wstawanie jak minie ten etap .
Cicho tu coś .
Pozdrawiam! -
Aleksandra dzięki. Chyba idzie u mnie w dobrą stronę W końcu była owulacja!
Te mamusie które mają problem z dzieciaczkami co wstają w wózku: nie probowałyscie np. zastąpić wózka na spacery rowerkiem? U nas tego problemu nie ma ale małemu kupiliśmy trójkołowy rowerek który ma rączke do pchania, podnóżek i taką jakby barierke zeby dziecko nie wypadło/nie wyszło. Super sprawa, mały uwielbia nim jexdzić, teraz korzystamy z niego częsciej niz z wózka na spacerach (jeśli wiem ze maly nie będzie spał)
o coś tego typu: http://allegro.pl/rowerek-trojkolowy-piesek-daszek-bujak-koszyk-i5683322769.html
cena przystępna myśle, a nam sie udało kupić używany, nie zniszczony za 45zł wiec prawie za darmovillemo_gbm lubi tę wiadomość