Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam.Bardzo proszę o poradę, trochę Was poczytałam i mam pytanie do dziewczyn z minimum dwójką maluchów, które drugie dziecko urodziły przez cc.Z tego co wychwyciłam to Polkosia i Dodinka na pewno, jeśli jest ktoś jeszcze w podobnej sytuacji to bardzo proszę o odpowiedź.Mianowicie jak wyglądała u Was opieka nad dwójką dzieci bezpośrednio po cc?Czy brałyście na ręce starsze dzieci czy raczej unikałyście dźwigania?Kiedy zaczęłyście normalnie funkcjonować po cesarce?Miałyście kogoś do pomocy?
-
Barbie24 wrote:Witam.Bardzo proszę o poradę, trochę Was poczytałam i mam pytanie do dziewczyn z minimum dwójką maluchów, które drugie dziecko urodziły przez cc.Z tego co wychwyciłam to Polkosia i Dodinka na pewno, jeśli jest ktoś jeszcze w podobnej sytuacji to bardzo proszę o odpowiedź.Mianowicie jak wyglądała u Was opieka nad dwójką dzieci bezpośrednio po cc?Czy brałyście na ręce starsze dzieci czy raczej unikałyście dźwigania?Kiedy zaczęłyście normalnie funkcjonować po cesarce?Miałyście kogoś do pomocy?
-
Barbie24 wrote:Witam.Bardzo proszę o poradę, trochę Was poczytałam i mam pytanie do dziewczyn z minimum dwójką maluchów, które drugie dziecko urodziły przez cc.Z tego co wychwyciłam to Polkosia i Dodinka na pewno, jeśli jest ktoś jeszcze w podobnej sytuacji to bardzo proszę o odpowiedź.Mianowicie jak wyglądała u Was opieka nad dwójką dzieci bezpośrednio po cc?Czy brałyście na ręce starsze dzieci czy raczej unikałyście dźwigania?Kiedy zaczęłyście normalnie funkcjonować po cesarce?Miałyście kogoś do pomocy?
Hej ostatnio tu nie zaglądałam bo dwójka maluchów plus na czas po porodzie przypadł nam remont i przeprowadzka i dopiero teraz zaczynam sie ogarniać w niwym miejscu zamieszkania. U mnie niestety powikłania po cc, do rany wdało się zakażedzie, dziś kontrola u gina i pewnie trzeci antybiotyk od porodu...
barbie co do Twojego pytania to ja swojego smyka dopiero zaczynam podnosić ale nieduzo, on jest strasznie ciezki juz a ja niby juz 5 tyg po cc ale cały czas są problemy z raną, tyle ze u nas to nie był problem bo mały był nauczony juz w ciaży ze go nie podnosze, da sie funkcjonować bez tego, wypracowaliśmy zamienniki -
Jacusianka - już gratulowałam na poprzedniej stronie ale jeszcze raz gratuluję , jak tam z dwójką??
Barbie - ja pierwsze 4 tygodnie starałam się oszczędzać bo miałam najpierw M a później moją mamę, ale potem już w większości sama się opiekowałam obojgiem. Pewnie starałam się nie dźwigać ale wiadomo że było różnie.
Styczniowa - mam nadzieję że szybko wyleczysz ranę, nie dość że sama rana boli to jeszcze to. Jak dzieci na siebie reagują? -
Gratulacje wreotka !!!
Teraz to te nasze pazdziernikowe szczescia to takie smieszne sa haha ja uwielbiam jak Leon nawija , powtarza . Czasami takie cuda mu wychodza ,ze jest smiech do lezWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2017, 08:51
Szczesliwa mama dziewiecioletniej Cariny i malego Leonka
[*] 6tc 07.01.2015
-
Wredotka super!
U mnie z raną dalej problem... cały czas się sączy i chyba konieczny bedzie znów antybiotyk...
Szczepan jest zafascynowany siostrą, rano jej szuka, chce się z nią dzielić. Wczoraj jak jedlismy lody to bardzo się smucił bo: "Niela lodda nie ma" i musiałam mu tłumaczyć ze ona tylko cycusia . Czasem pojawia sie zazdrość i wiadomo ze trzeba uważać ale u nas jest ok! -
Spieszę ogłosić, że 31 lipca z wagą 3500 g i długością 56 cm urodził się Ignacy Wojciech juz w niedzielę od rana czułam, że będziemy jechali do szpitala. O 1.20 byłam na Izbie Przyjęć z 7 cm rozwarcia a o 3.00 młody juz był na świecie Ja czuję sie wyjątkowo dobrze, mieliśmy dzisiaj wyjść, ale poziom bilirubiny wzrósl, musimy zostac do jutra na obserwację i zdecydują czy wychodzimy czy zostajemy na fototerapię... tak mi już tęskno do Nastusi...
A warszawiankom polecam nowootwartą klinikę położnictwa przy WUMlojkalojka, ola.321, FreshMm lubią tę wiadomość
-
Dzięki niestety musielismy sie naswietlac, dopiero wczoraj wrocilismy do domu. Ignasiek jest grzeczniutkim dzieckiem, bardzo ladnie je, juz w 3 dobie wrocil do wagi urodzeniowej. W domu sielanka, Nastka ciagle go glaszcze, przytula i mowi do niego - kocham Cie braciszku
-
Czas przerwać to milczenie
co tam u Was? jak dajecie sobie radę z dwójką?
u mnie N już prawie rok ma i zaczyna stawać bez podpierania. Czas leci .
A jak u tych co dawno się nie odzywały?
Villemo?
Kasiulka, Arielka? mogłabym wymieniać... Dodinka? Polkosia?
jak ktoś to przeczyta to ma się czuć wywołany do napisania
Aleksandra - u mnie L mało mówi więc fajnie jak Nastka potrafi tak powiedzieć... u mnie wyraźnie mówi kilka prostych słów w tym "nie" i "mama" a reszta to jego własny język . O składaniu zdania mogę pomarzyć.
Mam pytanie do Mamuś które posyłają dzieci do żłobka, macie jakieś rady? coś podpowiecie?
Pozdrawiam i czekam na kolejne info o porodach i ciążach .
-
hej Ola chyba juz nikt tu nie zaglada
ale moze po Twoim apelu ruch sie zrobi
Rowniez wzywam pazdziernikowe mamay !!!!
Juz niedlugo bedziecie swietowac roczek Natalki no i 2 ur. Leonka
Poprosze o zdjecie !
U nas Leon chodzi do zlobka ,ale nawet nie wiem co ci doradzic . Poczatki nie sa latwe ,ale wydaje mie sie ,ze to zalezy od dziecka . Leoon mial ureudniona sprawe ,bo nie mowil i nie rozumial nic po francusku . teraz jest juz dobrze i wczoraj wlasnie poszedl pierwszy raz po 2 miesiecznej przerwie . Niestety dwa razy zlal sie w majtki ,ale powodem bylo pewnie bariera jezykowa . Maly wola siku po polsku . zobaczymy jak bedzie jutro .
Poza tym maly nawija jak katarynka i czasami mamy z tego niezly ubaw haha
ola.321 lubi tę wiadomość
Szczesliwa mama dziewiecioletniej Cariny i malego Leonka
[*] 6tc 07.01.2015
-
Hehe ja czasem zaglądam
U nas jest fajnie. Dzieciaki grzeczne, przeprowadziliśmy się na wieś wiec Szczepko ma raj. Bardzo sie rozgadał, już można się z nim bez problemu dogadać. Dziś np chodził za mną i mówił "Nie ma Szczepa puzzli z bu bum, kupimy bleee" Co oznaczało ze chce puzzle z autkami i nową betoniarke!
Anielka jest spokojna i rozkoszna, uśmiecha sie jak tylko zobaczy czyjaś twarz i jak widzi Szczepka to moze tak leżeć i patrzeć w niego jak w obrazek. Szczepan raczej nie robi jej krzywdy, czasem tylko troche za mocno się przytula I największe zmartwienie Szczepana " Aniela butów nie ma"
Szczepko juz do złobka nie chodzi, ten rok siedzimy w domu a później juz będzie czas na przedszkole. Ogólnie żlobki to nie zło, ja bardzo załowałam ze rezygnujemy ze złobka ale to oszczedność no i więcej czasu dla mnie i dla Szczepka.
Ale ten czas leci, już niedługo Natalka będzie pierwszą świeczke dmuchać a ja pamiętam jak dziś jak sie przyznałaś do dwóch kreseczek na tescie!ola.321, FreshMm lubią tę wiadomość