Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
ola.321 wrote:Kaśku - co do Twoich badań prenatalnych, o termin zapytaj tam gdzie będziesz robić badanie. Jak ja się umawiałam to chciałam iść do konkretnego lekarza ale on miał termin na mój ok 13t1d i Pani na rejestracji powiedziała mi że to za późno, a to przychodnia typowo prenatalna więc babka wiedziała co mówi bo sama mi wyliczała termin na podstawie ostatniej @.
Oczywiście nie chcę Ci nic sugerować tylko piszę żebyś wiedziała jaką mam informację. Wiem że z mężem będzie z kolei raźniej więc zdecyduj sama.
Dzięki Ola. Właśnie w rejestracji pani powiedziała że maluszek nie może być większy niż 84mm i z tego zwykle przyjmuje się że do 13+6tc. I dlatego troszkę się obawiam. Mój maluch ostatnio był mniejszy/ młodszy o 2 dni ale szybko nadrabia bo na wcześniejszym usg (10 dni wcześniej) wychodziło że jest młodszy o 5 dni.Bree lubi tę wiadomość
-
aniacicha wrote:Mam pytanie dziewczyny bo nie wiem czy się martwić czy to normalne
Boli mnie momentami podbrzusze w środku tak jak by na @
Traw to chwilę i przechodzi ale po chwili wraca:(
Aniacicha normalka. Boli potem przestaje potem znowu ... czasem mocniej czasem słabiej. I dokładnie tak jak na @
Według wszelkich znaków udało nam się tutaj ustalić że to macica się rozciąga i tak ma być.. więc się nie stresujBree, aniacicha, aanaa lubią tę wiadomość
-
wiedźma kciuki!!!
niestety dziewczyny nikt kto dziecka nie stracił nie zrozumie. Po śmierci córki wiele osób mnie zawiodło, ale wiele i pozytywnie zaskoczyło. Przeszłam przez teksty "jesteś młoda urodzisz następne" i "musisz się z tym pogodzić" Muszę?
W szpitalu po porodzie tego samego dnia, znajomy męża(który wiedział co się stało) potrafił zadzwonić i zapytać męża czy pożyczymy mu pieniądze. Nam dziecko powoli umiera a ktoś choćby nigdy nic prosi o kase???Bree lubi tę wiadomość
-
Kaśku - no rozumiem, z tego co ja sobie obliczyłam to wygląda na to że najlepiej iść mniej więcej w środku tych tygodni w których należy zrobić badanie. W sumie najlepiej skonsultować to z badającym
.
A co do przekazania wiadomości najbliższym, to u mnie wiedzą tylko 4 osoby i wiem że nikomu nie powiedzą. Moi rodzice wiedzą bo już nie umiałam ich tak trzymać, w poprzednich ciążach wiedzieli od początku a teraz powiedziałam im jakieś 2 tyg temu dopiero
. Po stratach ta radość jest bardzo przytłumiona, ale chyba zaczynają się powoli cieszyć i mają nadzieję że teraz już będzie ok
.
Kaśku, Bree lubią tę wiadomość
-
Agatka odpoczynek ważna rzecz. Jak nie wyrabiasz to L4 albo urlop
Idę obiadek robić. Dziś u mnie zdrowo bo potrawka z jarmużem i ciecierzycą i mięsko z indyka. O zapomniałam namoczyć ciecierzycy na noc ... hmm noto będzie z puszkiBree lubi tę wiadomość
-
My naszym rodzicom nie powiedzieliśmy, aby przy ewentualnej stracie nie cierpieli. Bo to była dla nich tak samo duza tragedia, jak dla nas. Poza tym nie chcę słuchać ludzi, ze im przykro i później ich informować, ze się nie udalo. Nie wiem, jakos osobiście wstydzilabym sie tego, ze nie umiem dziecka urodzić
Bree lubi tę wiadomość
-
Majlena wrote:wiedźma kciuki!!!
niestety dziewczyny nikt kto dziecka nie stracił nie zrozumie. Po śmierci córki wiele osób mnie zawiodło, ale wiele i pozytywnie zaskoczyło. Przeszłam przez teksty "jesteś młoda urodzisz następne" i "musisz się z tym pogodzić" Muszę?
W szpitalu po porodzie tego samego dnia, znajomy męża(który wiedział co się stało) potrafił zadzwonić i zapytać męża czy pożyczymy mu pieniądze. Nam dziecko powoli umiera a ktoś choćby nigdy nic prosi o kase???
Ja mialam jechac wieczorem na pogotowie bo dostalam plamienia i czulam ze cos jest nie tak, ale znajoma przyszla ze znajomym do nas pozyczyc kase i poprosic o pomoc w ubezpieczeniu samochodu...mowimy im co sie stalo ze mamy problem i sprawe do zalatwienia.... a oni ze nie zajma nam duzo czasu ...
nie mam slow.... -
Ja nienawidzę plot i gadania. jak mówię coś komuś i proszę żeby nikomu nie mówił to gęba na kłódkę. o poprzedniej ciąży wiedziały moje przyjaciółki i mąż. później nagle kolega brata męża napisał do mnie "kiedy rodzę" a po poronieniu brat męża w rozmowie spytał czy mogę mieć jeszcze dzieci po tym poronieniu?! Mąż twierdzi że nikomu nic nie mówił a wszyscy wiedzą i czuje się jak kretynka
Teraz wie tylko mąż i dwie przyjaciółki i na razie siedzę cicho. We wtorek mam kolejne usg i jeśli po raz kolejny zobaczę serduszko i wszystko będzie w porządku to zamierzamy już wszystkim mówić. Tak naprawdę zawsze jest ryzyko i zawsze może się coś stać, mojej koleżance zmarło dziecko w 9 miesiącu ciąży.... Ja nie mogę już tego dłużej ukrywać bo mam brzuch jak balon
Bree lubi tę wiadomość
-
Aaa no i w pracy wiedzą, no i oczywiście tam tajemnicy nie mogło być niestety. Wszyscy tylko plotkują!!! O poprzednich ciążach prosiłam dyr. żeby jak najmniej osób wiedziało a okazało się że wszyscy wiedzieli tylko ja nie byłam tego świadoma!!! masakra jakaś! ale co zrobić...
Bree lubi tę wiadomość
-
Kaśku wrote:Aniacicha normalka. Boli potem przestaje potem znowu ... czasem mocniej czasem słabiej. I dokładnie tak jak na @
Według wszelkich znaków udało nam się tutaj ustalić że to macica się rozciąga i tak ma być.. więc się nie stresuj
Oo dzięki bo już się martwiłam
Mam nospe to sobie łyknę może pomoże troszkeBree lubi tę wiadomość
-
Asienka, tak robiłam i oba wyniki mam ujemne, ale toxoplazmoza naprawde nie jest tak łatwo sie zarazić.
Poza tym gdzies czytalalm, ze lepiej nie miec igg dodatnie, bo oznacza to, ze pasożyty mogą sie uaktywnić, czy cos w tym stylu.
Kurde bola mnie stawy kolanoweWiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2015, 13:59
Bree lubi tę wiadomość
-
z synkiem i córką ukrywałam długo...i co z tego i tak zmarła po porodzie. Teraz stwierdziłam, że komu nie będę umiała ukryć to powiem i tyle, jak się ma coś stać to i tak się stanie. Na razie wiedzą najbliżsi,przyjaciółka, ludzie z pracy i dwie znajome, jeśli idzie dalej- wisi mi to zupełnie.
Bree lubi tę wiadomość
-
aagatkaa1984 wrote:Asienka, tak robiłam i oba wyniki mam ujemne, ale toxoplazmoza naprawde nie jest tak łatwo sie zarazić.
Poza tym gdzies czytalalm, ze lepiej nie miec igg dodatnie, bo oznacza to, ze pasożyty mogą sie uaktywnić, czy cos w tym stylu.
Kurde bola mnie stawy kolanowe
Eee z tym IGG to coś się nie zgodzę bo dla różyczki mam Igg dodatnie i to oznaczy tylko tyle że się na nią szczepiłam i jestem odporna. Igm ma być ujemne bo ono jeśli jest dodatnie to oznacza że chorujemy albo niedawno chorowałyśmy. Tyle ja wiem na ten temat.Bree lubi tę wiadomość