Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Polkosia przyganiał kocioł garnkowi. Ty też kompletnie nie czytasz tego co piszę, dorabiasz ideologię i zmnieniasz znaczenie moich słów. Z resztą nie pierwszy raz uważasz swoje zdanie za jedne słuszne. Polecam CI jednak zobaczenie tych "rzeźni" które tak piętnujesz. Myślę, że bardzo się zdziwisz
-
aagatka1984 ja mysle ze nas wszystkie mardziej mecza zawsze w ciazy jakies niewiadome niz sama ciaza...ze cos boli, albo nie boli, ze tego za duzo a tamtego za malo...najlepiej to chyba maja te ktore wyszly za ginekologa
mnie takie pytania bez odpowiedzi bardzo wyczerpuja...same sie czasami nakrecamy ale trudno jest sie nie nakrecac, znaczy sie mozna ale mi to srednio wychodzi
FreshMm tak myslalam ze to skarpetusiobutki w Twoim zdjeciu, a to jakies szczegolne ktore masz dla dzidzi? -
aagatkaa1984 wrote:Szczesliwa mamusia super, obym i ja uslyszala jutro dobre wieści. A jak się czujesz?
Ja się troche martwię, ze mnie mdłości nie mecza. Głupie nie? ;)zawsze mnie meczyly, a teraz tak bardzo delikatnie, ale ogólnie zle się czuję, strasznie jestem zmeczona.
Mnie też nie męczą mdłości, może ze 2 razy było mi lekko niedobrze i tyle. Może jeszcze przyjdą... a jak nie to chyba też nic złego, mamy inne objawy ciąży.Bree lubi tę wiadomość
-
FreshMm wrote:Więc po co Ci hodowcy dają im antybiotyki, jeśli już dają?
Mówię z punktu widzenia laika.
Nie dają. Chora kura jest brakowana bo nie opłaca się leczyc.
Kiedyś podawało się antybiotyki jako stymulatory wzrostu. Teraz są specjalne mieszanki do pasz zastępujące je. Aczkolwiek wykorzystywane są tylko w przypadku brojlerów a nie kur niosek -
Chyba nie ma co już o tych jajkach, co innego to etyka a co innego samo jajko i jego wartości odżywcze. U jednych kura "żyje na trawie" a u innych na "błocie". U jednych daleko od drogi u innych blisko i je tą trawę ze spalinami... i zarówno Ci jak i Ci będą gadać że ich jajka są najzdrowsze
.
Nie trzeba mieszać tych dwóch zagadnień bo zawsze się znajdą we wszystkim plusy i minusy.
A co do kur i etyki, każda z nas już pewnie coś na ten temat poczytałazarówno tu jak i na innych stronach i swoje zdanie ma
.
Bez sensu jest ten atak na Ursę i wydaje mi się że nie do końca została tu zrozumiana.
Bree, Katarzyna87, Kaśku, nat_alia lubią tę wiadomość
-
aagatkaa1985 mieszkam w Uk gdzie spora rzesza ludzi stoluje sie na miescie ale to w wiekszosci Brytyjczycy, nauczeni do wygody i smaku przetworzonego jedzenia dlatego na jednej krotkiej uliczce jest po kilka "budek" z jedzeniem na wynos...ewentualnie jedza w restauracjach lunch ktory tez pozostawia wiele do zyczenia (zaleznie od standardu restauracji). ja tam lubie eksperymentowac w kuchni... jedzenie staram sie kupowac w malych sklepikach... mam maly ogrodeczek i jakos tak ogarniam temat
Tak przy okazji w UK cudem jest znalecienie kalarepy w sklepie -
nick nieaktualny
-
Buffy wrote:Tu nie ma ataku na Ursę
A jedynie przedstawione są inne poglądy. Każda z nas sama zdecyduje o swojej diecie i tak
no właśnie... i to jest dowód tego że inaczej można zrozumieć to co się czyta, więc trzeba wrzucić na luz i zamknąć tą sprawę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2015, 13:34
Bree lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Rety, kurze jajko (i sama kura) wywolaly wieksza dyskusje niz kwestie religijne;)
To znak, ze nalezy zakonczyc dyskusje, bo kazda wie swoje (zupelnie jak nasze tesciowe:D).Bunia86, Bree, Kaśku, Marta28 lubią tę wiadomość
-
jeszcze ja wrtące swoje 3 grosze co do jajek
Pozwólcie
Oglądałam kiedyś program na temat produkcji jajek i jakiś tam lekarz wypowiadał się że on sam by wybrał te z 3 czyli klatkowe bo wie dokładnie jak były hodowane, co kury jadły i są bezpieczne. Co nie zmienia faktu że wszystkie jajka, które kupujemy w sklepie są przed włożeniem ich w pudełeczka odkażane przeciwko salmonelli.
Ja osobiście teraz wybieram jajka sklepowe a nie od pani na bazarku które faktycznie nie wiem gdzie leżały, często są też całe ubrudzone. Robię to ze względów bezpieczeństwa bo normalnie to zawsze kupowałam "swojskie" niesprawdzone jajka.
A co do jaj na miękko to wszędzie mówią, że nie wolno, a tu wypowiedź lekarki, która twierdzi że są najzdrowsze :)Także co człowiek to inna opinia
http://babyonline.pl/jakie-jajka-jesc-w-ciazy-na-twardo-czy-na-miekko,zasady-diety-artykul,15512,r1p1.html
W każdym bądź razie smacznego tym co lubią, czy to na twardo czy też na miękko
Bree, ola.321, Katarzyna87 lubią tę wiadomość
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
Ursa wrote:Polkosia przyganiał kocioł garnkowi. Ty też kompletnie nie czytasz tego co piszę, dorabiasz ideologię i zmnieniasz znaczenie moich słów. Z resztą nie pierwszy raz uważasz swoje zdanie za jedne słuszne. Polecam CI jednak zobaczenie tych "rzeźni" które tak piętnujesz. Myślę, że bardzo się zdziwisz
Ty za każdym razem uważasz swoje zdanie za jedyne słuszne. Wręcz nakazujesz co mamy jeść i co robić, a czego nie. To chyba Ty musisz się wyluzować. Ja na jakiś czas znikam z tego wątku, bo tu i tak nic pozytywnego się nie dzieje. Raz na dzień coś miłego można przeczytać, a większość to panika, zakazy i nakazy. Mam wrażenie, że tu nikt ciążą się nie cieszy, a już w ogóle nie rozumiem, co tu robią osoby, które piszą, że gdyby nie wpadka, to by się na ciążę nie zdecydowały. Jak będziecie chciały mnie spotkać, to będę na wątkach tematycznych. Trzymajcie sięWiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2015, 13:44
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Bree ja bym chciała od razu się starać, póki co obserwuję organizm bo mnie strasznie wszystko boli, czuję całą macicę jakby płonęła więc straszne stany zapalne tam muszą być. Nie będę zbytnio się powstrzymywała, spontan. Co ma być to będzie.
Bree, Bunia86, Kaśku lubią tę wiadomość
Aniołek † 11.09.2010 (6tc), Aniołek †28.02.2015 (8t4d), Aniołek †14.03.2016 (6tc) i jeszcze 6 Aniołków... -
Buffy wrote:Ja myślę, że panuje społecznie jakieś przewrażliwienie i byle co odbiera się jako atak na kogoś. Jakby inne zdanie było czymś złym... Trochę martwiące jest to.
a ja uważam inaczej, każdy może wyrazić swoją opinię.. ale tylko opinię bez wprowadzania do dyskusji słów i zdań które nie są potrzebne.
Dyskutujmy ok, ale z argumentami - nie podoba mi się słownictwo używane w czasie tych dyskusji.Bree, Bunia86, nat_alia lubią tę wiadomość