Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja suwaczek mam według owulacji ustawiony, Nynusia
A owulacja mi sie spóźniła.
Agatka, mi powiedziano, że jesli nie liczy się człowiek z koniecznością wykonania badań inwazyjnych (jako dalsze rozpoznanie wad) to lepiej nie wykonywać też tych nieinwazyjnych. I jakoś tak mi to w głowie zapadło, że teraz się cykam.
Ola, no właśnie zawsze uważałam, że to takie logiczne, że trzeba wykonać to badania. Ale teraz autentycznie nawet myśleć o tym nie chcę. Pewnie wykonam zwłaszcza, że widzę, że większość z Was też je wykonuje i potem będę sobie pluła w brodę, że tego nie zrobiłam ale stres mnie chyba zje. Nie chce nawet mówić co to ze mną będzie jak wyniki będą ocierały się o granice "normy". Zaraz będzie panika tym bardziej, że ja na pewno nie zrobię amniopunkcji.Bree, Nynusia, Małgorzatka lubią tę wiadomość
-
Matko ale duzo napisalyscie
mam lekture jak byk!
Strasznie mam dzisiaj leniwy dzien i nic mi sie nie chce, najchetniej to intensywnie odbudowywalabym swoje endo (czyt. wypilabym ze dwie butelki czerwonego wina z Chile, najlepiej Polero)zjadlabym pudelko koziego sera, wedzonego lososia, obejrzalabym fajny film i nie poszla do pracy
ola.321, Katarzyna87, paula1, Kaśku, Bunia86, Małgorzatka lubią tę wiadomość
-
Nie wiem, dla mnie to normalne badanie w ciąży. 5lat temu jak z coirka byla w ciąży, tez byłam i nie panikowałam. Ja juz się tego badania doczekać nie mogę, chociaż tez będzie trudno, bo na tym badaniu dowiedziałam się, ze maleństwo nie zyje
Bree lubi tę wiadomość
-
Haha Bree no dwóch butelek czerwonego wina to Ci będę zazdrościc
Ja też uwielbiam wino zwłaszcza z serami i dobrym filmem. No i piwa. Strasznie mi się podobały te bazarki lidla z różnymi rodzajami piwka
Najbardziej lubię bawarskie i czeskie bo one są mocno gazowane
Bree, Bunia86, Małgorzatka lubią tę wiadomość
-
aagatkaa1984 wrote:Nie wiem, dla mnie to normalne badanie w ciąży. 5lat temu jak z coirka byla w ciąży, tez byłam i nie panikowałam. Ja juz się tego badania doczekać nie mogę, chociaż tez będzie trudno, bo na tym badaniu dowiedziałam się, ze maleństwo nie zyje
OMG. Masakra. A większość kobiet już luz łapie w tym okresie... Przykre.
Bree, szczesliwa_mamusia21 lubią tę wiadomość
-
aagatkaa1984 ja juz za Ciebie mocno zaciskam kciuki i czekam na dobre wiesci!
Ursa - moje drugie imie to "Piwo"moglabym dziennie obchodzic oktoberfest
Opije sie teraz na zapas bo pewnie za niedlugo to znowu tylko karmi mi bedzie wolno
A tak przy okazji to takie skurcze momentami mnie lapia na kilka sekund ze ak moge przeklinac na glos
Ursa, szczesliwa_mamusia21, Kaśku lubią tę wiadomość
-
Ursa mnie boli ale prawie nic nie leci - taka zagadka
teraz to mi wkladka wystarcza...martwie sie troche ze cos tam zalega, moze bedzie tak jak lekarz mowil ze wyleci rzy nastepnym "rzucie na tasme"
ale ja nie chce czekac na @ nie lubie podpasek
-
Nic tam pewnie nie zalega. Nie masz się co martwic do czasu aż nie dostaniesz gorączki. Mi tak mówili, za pierwszym razem. Za drugim miałam zabieg więc chociaż jeden kłopot z głowy...
Bree lubi tę wiadomość
-
Lil trzymam kciuki żeby to nie był koniec :
co do smarowania to ja w każdej ciąży smarowałam się oliwką. Tak czy siak uważam, że jak ktoś ma skłonność do rozstępów to żaden specyfik jej nie pomoże.
jeśli chodzi o genetyczne to owszem jest stres, bo to nie jest zwykłe usg moim zdaniem jak któraś mówiła, słucha się serca,ogląda jego pracę, mierzy się grubość fałdu karkowego czy jak to się tam nazywało a to jest po to by wykluczyć zespół downa.Ursa, Bree, Małgorzatka lubią tę wiadomość
-
Katarzyna87 wrote:jem kisiel truskawkowy - mmmmm pyyycha
Za mną chodzi porzeczkowy. Ale taki babciny, gotowany na kompocie. Ech...Bree, Katarzyna87, Bunia86, Małgorzatka lubią tę wiadomość
-
mersiak ja tez tak mialam ze mi spadla ale bylam cieplawa a teraz juz sie czuje normalnie... (mam nadzieje ze normalnie
) boze tak sie nakrecam ze juz mysle gdzie by tu fasolkowac bo sobie tak postanowilismy ze nie w domu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2015, 17:58
-
Witam dziewczynki. A mnie dopadło takie wstrętne chróbsko jak nigdy w życiu
wirus jakis podobno gorączka, kaszel ktory rozsadza klatkę i oskrzela aż sie boje kaszlec do tego katar i bol gardla no normalnie masakraaa!! Czuję się jak umierająca lekarka pozwolila brac apap na zbicie gorączki ale tak się boję bo to pierwszy trymestr czyli najwrazliwszy czas
(( Brała ktoraś z Was apap w 1 trymestrze?
-
Apap to paracetamol. Jedyny lek przeciwbólowy, przeciwgorączkowy, który można brać w ciąży (oczywiście przestrzegając zalecenia lekarza co do odstępów czasowych między jedną a drugą tabletką). Nie martw się tylko zbijaj gorączkę, bo ona jest groźniejsza od apapu:)
Ursa, Bree, EwelKa wielka lubią tę wiadomość