Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Małgorzatko ja miałam taką sytuację rok temu na wyjeździe z koleżanką i jej 1,5rocznym synkiem. Zostawiła go ze mną i poszła się myć to były domki drewniane i akurat sanitariaty były w budynku. On zaczął płakać nagle zaniósł się od płaczu posiniał i miał bezdech, jej co ja wtedy przeżyłam... na szczęście w porę wróciła i co dziwne jemu nie pomagały klapsy tylko mocne dmuchnięcie w twarz...
Mam nadzieję, że żadnej z Nas nie będzie dane to przeżywać z dzidzią.
Cieszę się, że u Ciebie wszystko w porządku cudownie jest spędzać święta w takim dużym gronie
Kasiu dokładnie każdy grosz się przydaje a zwłaszcza jak miło jest mieć kaskę na którą się nie liczy. Nawet szef mi pogratulował wyników w pracy(szkoda, że to były pierwsze gratulacje i pierwsza premia odkad pracuję czyli od 4lat
i to akurat wtedy gdy jestem w ciąży co liczy, że zostane haha?
Mala.mi podobno wyplata l4 uzależniona jest od pierwszego dnia L4 jak masz np na początku miesiąca (przykład tego m-ca L4 od 1.04 pierwsze 30 dni pracodawca a po drugich 30dniach już ZUS czyli początkiem czerwca powinnaś dostać za maj) i teź podobno inaczej to jest rozliczane jak masz L4 np co dwa tygodnie. Ale tak jak pisze Agu u Ciebie może to być inna sytuacja w przypadku gdy zakład zatrudnia powyżej 20 pracowników.
Battinka dobrze, że bóle ustąpiły, biedna jesteś, że musisz leżeć w tym szpitalu faktycznie na pewno jest to dołujące. Ale myśl o tym, że już niedługo będziesz w domciu trzymaj się kochana !
Lucy co do probek Ci nie powiem ale tu kiedyś poruszałyśmy temat badania moczu i dziewczyny podpowiadały żeby się podmyć przed nasiusianiem no i oczywiście kubeczek kup zafoliowany (ja mądra o tym nie pomyślałam przecież taki bez żadnej folii nie wiadomo gdzie leżał kto go brał do rąk i ile ma bakterii)
Kaśku także opowiadała o tym, żeby założyć tampon na noc przed badaniem, żeby aby bakterie nie dostały się do moczu.
Jeśli coś z tym pogmatwałam to mnie poprawcieWiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2015, 21:41
Lucy7, Kasia82, BATTINKA lubią tę wiadomość
-
Lucy7 Jeżeli są zlecone dwa badania [ogólne badanie moczu i posiew] należy dostarczyć dwa pojemniki z moczem (każda próbka przygotowana według zaleceń).
Dziewczyny jak fajnie,nie dosyć,że październikowe mamusie to jeszcze parę z nas będzie majowymi żonami))
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2015, 21:49
Nynusia, Lucy7, miska2503 lubią tę wiadomość
-
Lexie wrote:Lucy7 Jeżeli są zlecone dwa badania [ogólne badanie moczu i posiew] należy dostarczyć dwa pojemniki z moczem (każda próbka przygotowana według zaleceń).
Dziewczyny jak fajnie,nie dosyć,że październikowe mamusie to jeszcze parę z nas będzie majowymi żonami))
Ja z moim jestem ponad 7lat więc i tak się czuję jak żonaZmieni się nazwisko i obrączka ze srebrnej na złotą
Lexie, Kasia82 lubią tę wiadomość
-
paula1 wrote:Jak mierzysz tętno to leżysz na płasko czy siedzisz normalnie? szukasz w jednym miejscu czy latasz po całym brzuszku?
Dzidziuś ma dużo miejsca więc może byc w różnych miejscach ale... zawsze w pewnym obszarze. U mnie jest zawsze w lewej partii podbrzusza (bardzo nisko). Ja sobie jadę od kości miedniczej do środka brzucha, mniej więcej na wysokości gdzie zaczynają się już włoski łonowe. I to też nie jadę szybko tylko przesuwam 0,5cm i słucham. Często tętno dziecka jest lekko słyszalne w pewnym oddaleniu od niego (myślę, że to może byc pulsowanie krwi w pępowinie), ale jak się znajdzie już ten lekki szum (jakby odbicie dziecięcego tętna) to w promieniu 2-3 cm w górę lub w dół znajdziesz dzidziusia. Musisz szukac leżąc na płask, nawet podniesienie głowy wprowadza szumy. Tak też jest napisane w instrukcji, by powłoki brzuszne były rozluźnione. Jak położysz się na wznak, płasko, i delikatnie uciśniesz podbrzusze macica powinna byc już do wyczucia. Tam powinnaś szukac.
Dzisiaj nie mam dostępu do swojego kompa bez moich programów graficznych nic nie zrobię. Jutro dorwę jakąś rycinę to ci mniej więcej zaznaczę gdzie szukacSpokojnie znajdzie się. Ja za pierwszym razem z 5-6 minut szukałam, kilka razy myślałam, że rzucę tym detektorem o ścianę i tak na prawdę przez przypadek malucha znalazłam bo mi wpłynął pod głowicę
paula1 lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczynki
pojemniczek z apteki jest zafoliowany i napisane na nim ,,sterylny,, mam nadzieje ze taki sie nadaje bo tyle sie naczytalam na stronach roznych laborat. ze zglupiec mozna..Na wszelki wypadek wezme dwie probki tak jak radzicie:-) Trzymajcie kciuki zeby tym razem wyniki byly dobre:-) Ja kciukam za wszystkie wizytujace jutro:-) i zycze Wam dobrej nocki
Lexie lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCzesc dziewczyny
ja dzis powiedzialam w pracy o ciazy... Swoja droga taki sobie termin wybralam ze musialam przekonywac ze to nie jest zart
i powiem Wam ze jestem mega pozytywnie zaskoczona reakcja przelozonych... Tak sie zlozylo ze 1.5 miesiaca temu przenioslam sie z jednego urzedu do drugiego i stresowalam sie jak to przyjma ze za ja jakis czas pojde na zwolnienie... Ale wszyscy sie ucieszyli, gratulowali i mowili zebym sie nie stresowala
kamien spadl mi z serca!
A jutro o 10.00 prenatalne tak wiec trzymajcie kciuki
Dobranoc :-*agu258, Lexie, Lucy7, Nynusia, aniacicha lubią tę wiadomość
-
mała.mi wrote:Dzięki wielkie za odpowiedź. Mi lekarka powiedziała, że póki co będzie mi wystawiać zwolnienia na 3 tygodnie, ale do pracy już nie wracam. Nie wiem jak z wakacjami. Co się bardziej opłaca, czy ciągnąć dalej L4, czy przerwać na czas wakacji. A powiedz mi jeszcze, czy wiesz, jak płacę grupowe ubezpieczenie NNW i normalnie odciągają mi z wypłaty ok. 58zł, to na zwolnieniu też będą jakoś odciągać czy muszę to dodatkowo opłacać? Kurczę w ogóle się nie orientuje w tych sprawach
Jeśli odciągają Ci z wypłaty, to zakład pracy powinien sam potrącać i dostaniesz pensję na konto już po potrąceniu, ale możesz dopytać. Ja spłacam w pracy pożyczkę, którą mi potrącają co miesiąc. Byłam ciekawa jak to będzie na macierzyńskim i dowiedziałam się, że wyliczą mi go, nie biorąc pod uwagi pożyczki, a do czasu jej spłaty (maj 2016) zakład pracy będzie ją potrącał z macierzyńskiego. Tak więc analogicznie powinno być z innymi potrąceniami z naszej pensji.mała.mi lubi tę wiadomość
-
mała.mi wrote:Agu ja pracuje w oświacie - szkoła podstawowa i tutaj też niektóre sprawy wyglądają inaczej
Ale dzięki za odpowiedź
Zadzwonie po świętach do sekretariatu i spróbuje się dowiedzieć
Mała Mi, w sekretariacie mogą nie wiedzieć. Lepiej zadzwoń do kadr lub jeszcze lepiej - do płac.
mała.mi lubi tę wiadomość
-
Co do zanoszenia sie dzieci to u nas w zlobku sie to czesto zdarza szczegolnie pierwszy miesiac czyli wrzesien kiedy jeszcze dzieci nie przystosowaly sie do nowej sytuacji i placza:( za kazdym razem jest to dramatyczne przezycie, strasznie odpowiedzialna praca a wlasciwie na takie sytuacje nie ma sie wplywu, dzieja sie i dziac się beda:(czesto dxiecko samo sobie z tym radzi ale wiadomo ze czlowiek szybciej ze strachu reaguje i albo dzieckiem trzęsie, albo jak jest mozliwosc to pochlapac woda, badz dmuchnac po twarzy.trzeba wymusic reakcje.ale to okropne:(
-
agu258 wrote:Nynusia ja będę czerwcowa zonka
i jestem se swoim ponad 6 lat więc tak jak mowisz, to tylko kwestia obrączki i nazwiska
A dla mnie wiele się zmieniło po ślubie. To poczucie więzi jest zupełnie inne, ale to już chyba przez mój tani sentymentalizm. Ja zawsze przywiązywałam wagę do ślubu, który był dla mnie magiczny.W grudniu będziemy świętować dziesiątą rocznicę, a na obrączkę wciąż patrzę z iskierkami w oczach.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2015, 22:44
agu258, Lexie, Nynusia, BATTINKA lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny, jak dziecko sie zanosi to zawsze mocno dmuchnac w buzie! Z Moja corka czesto to przezywam niestety..
Dziewczyny czy wy placicie za badania prenatalne? Czy to tak jak normalna wizyta?
Jeszcze tak sie zlozylo, ze maz bedzie na poligonie i wchodze z corka do gabinetu, i na badania krwi tezmala ma 1,5 roczku. A wizyte mam 14 kwietnia.
jest tu ktos moze z Wejherowa?
-
Ursa wrote:Dzidziuś ma dużo miejsca więc może byc w różnych miejscach ale... zawsze w pewnym obszarze. U mnie jest zawsze w lewej partii podbrzusza (bardzo nisko). Ja sobie jadę od kości miedniczej do środka brzucha, mniej więcej na wysokości gdzie zaczynają się już włoski łonowe. I to też nie jadę szybko tylko przesuwam 0,5cm i słucham. Często tętno dziecka jest lekko słyszalne w pewnym oddaleniu od niego (myślę, że to może byc pulsowanie krwi w pępowinie), ale jak się znajdzie już ten lekki szum (jakby odbicie dziecięcego tętna) to w promieniu 2-3 cm w górę lub w dół znajdziesz dzidziusia. Musisz szukac leżąc na płask, nawet podniesienie głowy wprowadza szumy. Tak też jest napisane w instrukcji, by powłoki brzuszne były rozluźnione. Jak położysz się na wznak, płasko, i delikatnie uciśniesz podbrzusze macica powinna byc już do wyczucia. Tam powinnaś szukac.
Dzisiaj nie mam dostępu do swojego kompa bez moich programów graficznych nic nie zrobię. Jutro dorwę jakąś rycinę to ci mniej więcej zaznaczę gdzie szukacSpokojnie znajdzie się. Ja za pierwszym razem z 5-6 minut szukałam, kilka razy myślałam, że rzucę tym detektorem o ścianę i tak na prawdę przez przypadek malucha znalazłam bo mi wpłynął pod głowicę
Nasza księżniczka Zuzia już jest z nami od 15.09.