Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny
mi siły jeszcze nie wróciły, wczoraj zasnęłam trzy razy przed komputerem w pracy, na szczęście na krótko, i nikt mnie nie przyłapał
Pojawiły mi się nowe objawy, bolą mnie biodra i pachwiny przy chodzeniu. Nie wiem czy to nie za wcześnie na rozrost miednicy, ale inaczej sobie tego wytłumaczyć nie mogę
Kciukam za dzisiejsze wizyty
Asieńka, może w pracy poczujesz się lepiej z przymusu? ja weekendy spędzam w łóżku, bo nie mam sił na nic, a na tygodniu do pracy chodzić muszę i to muszę pozwala mi zwlec się z łóżka ranopotem wracam, obiadek i znowu leżenie. Że ja jeszcze się nie roztyłam przez ten styl życia to nie wiem jak to możliwe
-
ja robiłam test pappa i usg. Gin mi powiedział: na nastepnej wizycie usg i test pappa i z nim nie dyskutowałam. Generalnie to i tak bym chciała go zrobić żeby jak najbardziej wykluczyć ewentualne wady płodu.
~Rewianka~, mała.mi lubią tę wiadomość
-
Hej kochane !
Kciuki za wizytujące :*
Magnosia spodnie świetne baardzo mi się podobają no i oczywiście gratuluję udanej wizyty
Styczniowa Nadzieja witaj cieszymy się, że do Nas dołączyłaś
Mala.mi ja miałam nie robić ale, że mało to kosztowało zrobiłam i jakoś po USG jak wyszło, że wszystko ok wcale się tymi wynikami z krwi nie stresuje. USG podobno powie więcej niż badanie z krwi bo badanie z krwi to tylko prawdopodobieństwo.
Arielka to wizytujemy razem 28na którą masz?
Miłego dnia moje drogieMagnosia, mała.mi lubią tę wiadomość
-
Agatka jak ma detektor to zapewne będziesz mogła posłuchać serducha
Asieńka biedna jesteśzdrowiej szybciutko.
Ja mam tak samo jak Aanaa jak jest weekend to bym z łóżka nie wychodziła ogólnie nie mam siły na nic... a w tygodniu latam jak mały samochodzik
Ursa pisałaś kiedyś o tym adapterze do pasów w samochodzie gdzie je kupowałaś ? -
Nynusia, zastanów sie nad tym adapterem, używany można jeszcze kupic, ale normalny kosztuje fortunę. Ja z Gabi wjladalam sobie cienka pouszke miedzy pasy i brzuch i nic mnie nie cisnęli.
Co do posłuchania seca, to mam nadzieje, ze posłucha, ze bedzie jej się chciało, bo może mi powie, ze na tym etapie nie znajdziemy -
Nynusia wrote:Hej kochane !
Kciuki za wizytujące :*
Magnosia spodnie świetne baardzo mi się podobają no i oczywiście gratuluję udanej wizyty
Styczniowa Nadzieja witaj cieszymy się, że do Nas dołączyłaś
Mala.mi ja miałam nie robić ale, że mało to kosztowało zrobiłam i jakoś po USG jak wyszło, że wszystko ok wcale się tymi wynikami z krwi nie stresuje. USG podobno powie więcej niż badanie z krwi bo badanie z krwi to tylko prawdopodobieństwo.
Arielka to wizytujemy razem 28na którą masz?
Miłego dnia moje drogie
12.20 -
Agatka, myślę, że jak powiesz, że się niepokoisz, to musi sprawdzić, aby Cię uspokoić. Skoro my w domu słuchamy tętna na mniej profesjonalnym "sprzęcie", to chyba nie powinno być problemu na tym szpitalnym.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2015, 10:54
Szymon ❤ ur. 30.09.2015r. ❤
Hania ❤ ur. 18.01. 2019r.❤
Św. Dominiku czuwaj nad moimi dziećmi. -
Hej dziewczyny:) Debiutuje na forum i chciałabym się przyłączyć do Was
Termin mam na 29.10 z om i przy tym na razie zostaje. Dziś zaczynam 12tydzien, od wczoraj jestem na L4. Wczoraj widziałam mojego bejbika ma juz prawie 4,5 cm. Ruszał główka i machał rączkami.
17 kwietnia mamy prenatalne.
Troszkę o mnie: jestem mężatką od 5 lat, z mężem jesteśmy razem już 11. Mam 28 lat, o dzidzie staraliśmy się 4 cykle, choruje na niedoczynność i hashimoto. Jestem ze śląska
Magnosia, Ursa, Katarzyna87, agu258, Lucy7, nat_alia, Ewalika, Lexie, Nynusia, paula1, estrella lubią tę wiadomość
-
Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Ja jednak nie zdecyduje się na ten test, lekarka też nic nie mówiła, żeby robić, tylko o USG rozmawiałyśmy. Zawsze mniej stresu
Gdyby na USG wyszło coś nie tak, to może wtedy zrobię.
Co do spodni, to bardzo podobają mi się te, które pokazałyście. Tylko kurcze ja bałabym się kupować przez neta. Moja figura bardzo zmieniła się od początku ciąży i nie mam co sugerować się rozmiarem sprzed ciąży, musiałabym przymierzyć. Ja ostatnio bardzo fajne jeansy kupiłam za grosze w lumpkuTakie na teraz i po ciąży też pewnie jeszcze się przydadzą. Kilka było bardzo fajnych ale za dużych, myślę, że kupię takie na późniejszym etapie.
agu258, Nynusia lubią tę wiadomość
-
Arielka wrote:tak bo gin mi powiedział, że po prenatalnym co miesiąc będę miała usg. w sumie to wyjdzie tak, że teraz jak będzie to będzie początek 17 tygodnia, więc później akurat połówkowe początek 21 tygodnia. Poza tym mam zwolnienie do 28 a chciałabym przedłużyć
To dość często masz to usg zlecane, a masz jakieś przyczyny, czy po prostu taka decyzja lekarza? Mnie mój prowadzący nic na ten temat nie mówił, ale może jeszcze zleci, sama nie wiem. Ja w pierwszej ciąży miałam w sumie dziewięć usg, w tym jedno, na które sama się zdecydowałam, bo chciałam mieć pamiątkę. Częstotliwość była związana z odwarstwieniem kosmówki, ale z tego co mi mówili lekarze (mój i Piekarski) teraz, póki co, nie ma takiej potrzeby i chyba od prenatalnego będę czekać prawie dwa miesiące na połówkowe, a później chyba jeszcze tylko dwa - ok. 28/30 tyg. i przed porodem, także może w sumie z 5 w całej ciąży, jakoś niedużo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2015, 11:03
-
ja bym już na zwolnieniu siedziała gdyby nie fakt, że mi się umowa kończy i wypada pokazać chęci do pracy, żebym miała do czego wracać. Dziś jeszcze nie usnęłam, więc może mi się zaczyna polepszać?
oby...
EDIT: ja mam USG na każdej wizycie, czyli co miesiąc, plus genetyczne i plus połówkowe pomiędzyduuuużo podglądania maluszka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2015, 11:05
-
Cześć dziewczyny
Naczytałąm się naprawdę dużo o testach prenatalnych i ..
USG i pomiar NT to też tylko statystyka ze skutecznością (i to już zależy od źródła) około 60%. Połączenie USG i testu Pappa daje większą skuteczność badania bo około 80-95% (też w zależności od źródła).
Następne jeśli chodzi o skuteczność to Harmony i Nifty to jednak w miarę młode badania i jest mało literatury na ten temat. Zgodnie z informacjami z punktów które przeprowadzają te badania ich skuteczność to 99% -> jednak ze względu na niewielką jeszcze liczbę badań weryfikujących ich skuteczność nie są one 'zaakceptowane' przez konsultantów ginekologicznych jako 'ostateczne' badanie (nigdzie na świecie) i w przypadku kiedy takie badanie wykaże duże ryzyko trzeba je potwierdzić amniokunkcją która jest uważana za najwiarygodniesze badanie.
Pozostaje jeszcze kwestia co poszczególne testy badają i tutaj rzeczywiście test Pappa i hamony badają tylko trisomnie. Podczas USG jest oceniana cała budowa dziecka również jego narządy wew jak serce, nerki,pęcherz itp.
A zpomniałam dodać że ja z perspektywy czasu nie robiłabym testu Pappa tylko od razu harmony. Wiem że to koszt 2,6 tyś ale trudno.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2015, 11:15
mała.mi lubi tę wiadomość
-
Aanaa mi lekarz jeszcze nie zaproponoeal zwolnienia i mysle ze dlugo tego nie zrobi, bo jest z tych co uwazaja ze jesli sie nic nie dzieje to mozna pracowac. Ja chcialabym napewno w wakacje juz nie pracowac, a jak bym miala mozliwosc to juz od czerwca, ale nie wiem czy mi da zwolnienie
-
Ja na PAPPA się nie wybieram, choć mój lekarz zaleca wszystkim pacjentom, bez względu na wiek. Kolega mojego męża był ze swoją żoną, wydali tylko kupę kasy, bo usg im źle wyszło, PAPPA zresztą też. Byli przekonani, że dziecko będzie chore, a urodziło się zdrowiutkie. To nie jest odosobniony przypadek takiego wyniku. Nie zamierzam przez to przechodzić, jakby taki test dawał stuprocentową pewność, to inna sprawa, ale w wielu przypadkach nic nie mówi, a często kończy się niepotrzebnymi nerwami.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2015, 11:15
Marcia28, mała.mi, agu258, Lucy7 lubią tę wiadomość
-
aanaa wrote:ja mam USG na każdej wizycie, czyli co miesiąc, plus genetyczne i plus połówkowe pomiędzy
duuuużo podglądania maluszka
Też mam USG na każdej wizycie ale chodzę na NFZ i to USG jest kiepskiej jakości dlatego w tak zwanym "międzyczasie" idę prywatnie na genetyczne i połówkowe -
Asieńka_86 wrote:Aanaa mi lekarz jeszcze nie zaproponoeal zwolnienia i mysle ze dlugo tego nie zrobi, bo jest z tych co uwazaja ze jesli sie nic nie dzieje to mozna pracowac. Ja chcialabym napewno w wakacje juz nie pracowac, a jak bym miala mozliwosc to juz od czerwca, ale nie wiem czy mi da zwolnienie
Mój też nie jest z tych, co to wystawiają zwolnienia za nic. Gdyby nie odwarstwienie kosmówki, to pewnie też musiałabym długo pracować, ale ostatnio sam pytał czy chcę już do końca ciąży być na zwolnieniu. Trochę mnie tym zaskoczył, bo przy pierwszej ciąży taki nie był. Po wchłonięciu krwiaka chciał mnie do pracy wysyłać, ale musiałam go przekonać, bo dyrekcja już miała kogoś na zastępstwo i bała się, że co jakiś czas będę na zwolnieniu. W przypadku mojej pracy to nie byłoby korzystne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2015, 11:13