Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzien dobry !
Ja tez ze spaniem mam problem . Jak w pierwszym trymestrze wiecznie zmeczona , tak teraz cierpie na bezsennosc .
Tesciowe to temat morze !!!
Arielka Twoja sie tak wymadrza , ale jak ona w tamtych czasach mialaby mozliwosc uzywania pampersoww to pewnie by sie nie zastanawiala .
Moja to tak roznie . Raz jest dobrze , raz gorzej . Masakra byla jak mieszkalismy razem . Normalnie horror . Teraz jest cale 150 km dalej i nasze stosunki sa rewelacyjne
Arielka nie daj sie !!!
Dziewczyny ja od kilku dni mam dziwne mysli , ze nie czuje sie jak w ciazy . Praktycznie nic nie boli ,tylko piersi wieksze .Moja wyobraznia szalejeZle mi z tym
Arielka, agu258 lubią tę wiadomość
Szczesliwa mama dziewiecioletniej Cariny i malego Leonka
[*] 6tc 07.01.2015
-
Lojkalojka też tak mam. Także z jednej strony narzekam na wymioty, a z drugiej jak się pojawią to myślę- oho, jednak maluszek daje o sobie znać
Ale nie przejmuj się, moja koleżanka która urodziła pół roku temu mówi że właściwie poczuła, że jej synek jest z nią tak za połową ciąży. A że maluch był bardzo spokojny po urodzeniu, to i wtedy zdarzało jej się zapomnieć że istnieje i śpi w drugim pokoju
-
Blondik wrote:moja teściowa to temat rzeka, na początku była super...zazdrościłam Jackowi takiej zgranej rodzinki, a teraz od roku mniej wiecej nie wiem co w nią wstąpiło...
trzymam kciuki za wszystkie wizytujące dzisiaj
Zapraszam na wątek o naszych kochanych teściowychNie bójmy się rozmawiać o tych trudnych relacjach. Razem będzie nam raźniej i może znajdziemy skuteczne sposoby na odnalezienie się w tej sytuacji
https://bellybestfriend.pl/forum/w-ciazy-ogolne/ach-te-tesciowe-temat-rzeka,7056.html
-
heheh nawet wątek jest
Dzięki dziewczyny od razu mi lepiej i nie czuje że będę złą matką
Chyba że wszystkie nimi będziemy bo bedziemy używać tych nieszczęsnych pampersiaków heheheh. Racja trzeba się nie przejmować i robić swoje ale czasem trudno po prostu zacisnąć zęby i czegoś nie przygadać a wiadomo, że zależy na zachowaniu pozornie dobrych stosunków z teściową
Ja dziś zaczynam 16 tydzień. Co do ruchów to też już kilka razy czułam takie pukanie od środka i trzepotanie. Wydaje mi się, że to dzidziol bo niby skąd byśmy miały nagle wszystkie takie samo uczucieW dodatku dużo osób pisze, że te pierwsze ruchy są podobne do perystaltyki jelit ale ja mam takie pukanie i trzepotanie i nie czułam czegoś takiego na pewno nigdy wcześniej
Mi jest wciąż ciężko uwierzyć że ten mały człek sobie tam mieszka i już niedługo go poznam
szczesliwa_mamusia21 lubi tę wiadomość
-
Ja mam czasem takie wrażenie że z teściowymi to jest trochę tak jak rywalizacja z siostrą o względy rodziców. Tylko tutaj akurat o naszego faceta.
Boje sie trochę, że na początku mogę nie dawać rady z dzieckiem, a ona będzie dawała mi dobre rady.. A mój będzie przekonany że mamusia ma rację , przecież wychowała dwoje dzieci.. -
Hej piękne
ja też się boję co będzie po porodzie. Nienawidzę jak ktoś mi próbuje narzucić swoje poglądy, a tak często odbieram rady teściowej. Jak czegoś nie wiem to nie mam problemu i pytam, ale ona tego nie rozumie. I wiem, że mój małż będzie mi sugerował stosowanie się do jej rad dla świętego spokoju...Pożyjemy zobaczymy
Co do spania to ja wiecznie śpiąca a w nocy spać nie mogę. Najlepiej mi się śpi jak muszę wstawać do pracy...A w weekendy budzi mnie głód o 6 rano i już spać nie mogę...eghhhh
Miłego dzionka i kciuki za wizytyNynusia, Lucy7 lubią tę wiadomość
-
Hej kochane
za mną 2,5h pracy a gdzie tam do 17 jak już mi się nie chce
Oczywiście trzymam kciuki za wszystkie wizytujące
Kasiulka87 u mnie takie puk puk i bulgotanie raz z jednej strony raz z drugiej raz po środku jakby mi ktos piłeczkę odbijał w brzuszku, mało intensywne ale jest
Widzicie a u mnie moja mama mi suszy głowę o pieluszkach wielorazowych- że zdrowsze, tańsze itp itd. No i ona z tych co uważa, że ciąża to nie choroba po co gin prywatnie i tyle kasy wydawać, jak to czegoś można nie jeść, dźwigać męczyć się też powinno bo poród lepszy i tak w kółko
Teściowa moja z tych ostrożniejszych, sama była pielęgniarką więc wie co i jak ale nigdy nie narzuca i nie ocenia jedynie to podpowiada albo jak pytam o zdanie to szczerze odpowie jaka jest jej opinia więc pod tym względem mam dobrze
Miłego dnia -
Dziewczyny chcę tylko napisać, żebyście się nie bały co bedzie po porodzie.
Bo będzie dobrze
Trzeba pamiętać o jednym, że to MOJE dziecko i Ja wiem co jest dla niego najważniejsze! Intuicja matczyna się właczy po porodzie jesli bedziecie miały wsparcie w mężach to napewno dacie radę.
Ja pomimo wsparcia meza, pamietam bylam i tak bardzo zmeczona(przy tesciowej poznac nie dalam) moj mąż o dziwo był za mną( bo na codzien jakos nie jest za bardzo a to dlatego ze sie nigdy nie sprzeciwi mamusi)i zawsze robilam co uwazalam za sluszne JA.
Ale chyba bylo widac moj upór: moje dziecko-moje rządy. I powiem ze nasze tesciowe pomimo ze wychowaly swoje dzieci to skąd mogą wiedziec co bedzie najlepsze dla Mojego dziecka?
Ja mowilam tesciowej ze ja sie jej nie wtrącalam w wychowywanie Jej dzieci i że miala już swoje 5 minut przy dzieciach ale w sumie za bardzo mi sie nie wtrącala moze nieraz probowala cos ,,madrego,, powiedziec a ja i tak zrobilam naprzekórwiecie co ciagla pamietam jak moje dziecko zaplakalo to od razu slyszalam: Matka nakarm dziecko bo glodne!!! kuźwa jak dziecko placze to glodne nic innego! poplakac nie moglo...a dobra babcia by na rece brala ale ja nie pozwalalam (bo kto by pozniej ja nosil).
Dalam rade,wychowalam córcie wyłącznie po swojemu i jestem z tego bardzo dumna...a teraz moja dama ma 7 lat i jest juz taaaka duża...dobrze ze w drodze druga córcia ten czas leci jak szalony!
Dzieci nam rosną a nam przybywa zmarszczek
Magnosia, Nynusia, Katarzyna87 lubią tę wiadomość
-
Arielka wrote:No ale wiesz mamie to zawsze łatwiej powiedzieć, żeby się nie wtrącała niż teściowej
Wiesz Arielka to prawda przy swoih rodzicielkach jestesmy bardziej otwarte,szczere i bezpośrednie ale przeciez teściowej mozna tez to powiedziec tylko ze delikatniej...tzn. dac jej do zrozumienia -
nick nieaktualny"Tesciowo nie wtracaj sie w wychowanie mojego dziecka, zyje z jednym z twoich i uwierz mi wiele jest w nim spier***lone"
Tak mi sie teraz przypomnialo, ja ze swoja tez nie wytrzymuje..l np. Mowie do tescia -ja tam lubie gotowac, a tesciowa- podbiega mi do ramienia i gada: JA TAM WSZYSTKO LUBIE ROBIC! Yy...Arielka, aanaa, BATTINKA, Katarzyna87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzień dobry Dziewczyny
Ja się o teściowej nie wypowiadam, ostatnio stała się dyskretna i jest mi z tym dobrze
lojkalojka, ja tez właśnie od kilku dni mam nawrót choroby pt. "czuję się za dobrze". W zasadzie skurcze mi przeszły, nic nie kłuje, nie boli, nawet wzdęć nie mam a do tego jeszcze nie czuję ruchów (ale wcześniej raczej też nie czułam )... więc tez już mam stracha, że coś jest nie tak. no ale musimu zakładać, że jest ok i starać się cieszyć dobrym samopoczuciem
a swoją drogą chyba jednak kupię ten detektor tętna, może to mnie uspokoi. wymyśliłam to wczoraj i dziś oczywiście mi się przyśniło, że jeździłam nim po brzuchu pół godziny i nic nie mogłam znaleźć -
Ja z moją teściową widuję się raz w miesiącu na kilka godzin. Na szczęście się nie wtrąca, a wręcz jest za tym, żeby jak najwięcej odpoczywać i nabierać sił przed porodem, bo później będzie sporo roboty. Powiedziała, żebyśmy koniecznie pojechali na wakacje w jakieś miejsce, w którym nie będę musiała gotować i sprzątać, bo jeszcze zdążę się narobić, gdy maluch się urodzi. Każda z teściowych ma jakieś swoje przywary. U mnie zdecydowanie częściej wtrąca się moja mama, ale jak już z czymś przesadza, to stawiam ją do pionu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2015, 11:04
agu258 lubi tę wiadomość
-
BATTINKA wrote:Wiesz Arielka to prawda przy swoih rodzicielkach jestesmy bardziej otwarte,szczere i bezpośrednie ale przeciez teściowej mozna tez to powiedziec tylko ze delikatniej...tzn. dac jej do zrozumienia
Zgadza sięJak ja mam swojej zwrócić uwagę, bo coś mi nie pasuje to od razu zaczynam się tak denerwować i mówić głośniej, ze ona tego nie wytrzymuje i od razu do mniej z większym nerwem.,. Ostatnio nawet powiedziała " Nie pyskuj dziecko "
-
No własnie bo w sumie to nasi partnerzy powinni ogarniać swoje matki i mówić im żeby się nie wtrącały. Ja też od razu bym powiedziała mojej mamie że to chcemy pewne rzeczy robić po swojemu itp ale że faceci to często maminsynki to siedzą cicho
agania, BATTINKA lubią tę wiadomość
-
Co do pieluszek wielorazowych, to ja przepraszam, gdzie one tańsze? Prac trzeba je na minimum 60' c jak i nie na gotowanie 90' pranie minimum 2h, do tego proszek i oczywiście obsikanych i okupcianych pieluch prac z ubraniami nie będziecie, srednio zmienia sie dziecko pieluchę co 3h, jak nie częściej, później prasowanie czyli dodatkowy koszt energia. Wiec jak tego słucham, to sorry, ale szanuje swój czas i sie w kupie babrac nie będę, żeby to spierać i szkoda mi wody i energii, a można juz kupic pieluszki dada, czy te rossmanowskie i nie są wcale takie drogie, chociaż osobiście zawsze polowalam na promocje pieluch pampers, bo byly najlepsze. Co do teściowej to ja mam kochana i podziela mój pogląd wychowawczy, wiec luz
nenka2, BATTINKA, Nynusia lubią tę wiadomość
-
Witam rano !
Widze ze tamat tesciowych sie rozwinal , ja jeszcze tego nie poczulam bo moja przyszla mieszka daleko i moze to jest plus ? Bedziemy sami z dzieciatkiem i wszystko zrobimy po swojemu , oczywiscie rady tez slysze , ale jeszcze w miare sie opanowuje
Natomiast moi rodzice sa jak z bajki i mowia mi to wszyscy dookola , na prawde niesamowici i sama sobie ich zazdroszcze
Trzymam kciukasy za wizytujace wracajcie z dobrymi wiesciami
A co do budzenia sie rano zazdroszcze ... ja o ktorej nie zasne to 11 i otwieram oczy choc mam 4 budziki nastawione na 7/ 8/9/10 zaden nie pomaga
a to juz mnie wpedza w mala depresje ;/Lucy7 lubi tę wiadomość
-
Szczesliwa mamusia, jak możesz to spij i nie miej do siebie wyrzutów sumienia. Ja z corka miałam tak, ze wracałam z pracy, kladlam sie na kanapę, później mąż mnie tylko budzik, żebym sie do lozka położyła i tak w kolko. Teraz pewnie tez bym tak robila, ale jest starsza corka, ktora na to nie pozwoli ;)ale od maja l4 wiec wyspie sie za wszystkie czasy
szczesliwa_mamusia21, agu258 lubią tę wiadomość
-
szczesliwa_mamusia21 wrote:Witam rano !
Widze ze tamat tesciowych sie rozwinal , ja jeszcze tego nie poczulam bo moja przyszla mieszka daleko i moze to jest plus ? Bedziemy sami z dzieciatkiem i wszystko zrobimy po swojemu , oczywiscie rady tez slysze , ale jeszcze w miare sie opanowuje
Natomiast moi rodzice sa jak z bajki i mowia mi to wszyscy dookola , na prawde niesamowici i sama sobie ich zazdroszcze
Trzymam kciukasy za wizytujace wracajcie z dobrymi wiesciami
A co do budzenia sie rano zazdroszcze ... ja o ktorej nie zasne to 11 i otwieram oczy choc mam 4 budziki nastawione na 7/ 8/9/10 zaden nie pomaga
a to juz mnie wpedza w mala depresje ;/
Ciesz się, że możesz pospać.Ja trzy razy w tygodniu muszę zwlec się z łóżka o 6:20, aby dziecko do szkoły wyszykować. Może i ma to swoje plusy, bo jak człowiek rano wstanie, to jeszcze tyle czasu ma później dla siebie... Ale w takich dniach wolałabym zdecydowanie dłużej pospać.
szczesliwa_mamusia21, agu258 lubią tę wiadomość