Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie mamusie
wczoraj mialam wizyte polowkowa wszystko wporzadku mala rozwija sie bardzo dobrzelekarz sprawdzil wszystkie czesci ciala i organy
lozysko tez mam na przedniej scianie dlatego slabo czuje ruchy ale mowi ze juz niedlugo powinno sie to zmienic
Nastepna wizyta 17 czerwca.
Arielka ja tez mam juz siare ostatnio w czesie mycia zauwazylam ze cos tam juz jesytroche sie zdziwilam na pocztku a pozniej wpadlam na to ze to moze byc juz siara
Belly pokazuje mi juz 6 miesiac
.. Szok jak to leci..
gratuluje wszystkich coreczek i synkow
co do wagi ja mam 3kg na plisie poki coWiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2015, 11:10
aanaa, ola.321, linka220, Magnosia, Ursa, lili_madlen, paula1 lubią tę wiadomość
-
Arielka wrote:Dziewczyny a macie już siarę? ja mam i w sumie nie wiem od kiedy bo wczoraj koleżanka mi powiedziała, że w miesiącu już miała i nacisnęłam cyca i rzeczywiście mam
Nie cisnę, bo się boję, że jak już coś uruchomię, to nie powstrzymam i będę musiała nosić wkładki
IviQ lubi tę wiadomość
-
Arielka wrote:hejka, nie odezwałam się po wtorkowej wizycie bo miałam kocioł, nowe meble itp. Mały ma się dobrze i rośnie ale połówkowe mam jednak dopiero 1 czerwca.
Dziewczyny a macie już siarę? ja mam i w sumie nie wiem od kiedy bo wczoraj koleżanka mi powiedziała, że w miesiącu już miała i nacisnęłam cyca i rzeczywiście mam
Arielko, trochę mam, ale na razie niewiele, ale bardzo ściemniały mi piersi, zrobiły się bardzo brązowe. W pierwszej ciąży chyba aż tak koloru nie zmieniły. Za to wtedy, którejś nocy (to był chyba siódmy czy już ósmy miesiąc) obudziłam się z całą mokrą bluzką. To dopiero się zdziwiłam. Ciekawe czy i tym razem będę miała taką niespodziankę. -
Fresh, nic mi nie mów o wkładkach.
Pierwsze trzy miesiące po porodzie to była dla mnie istna tragedia z mlekiem. Było go tak dużo, że bałam się wychodzić "do ludzi", żeby przypadkiem coś mi nie wyciekło. A z kolei w letnich bluzeczkach czasami wkładki trochę się odznaczały. W końcu kupiłam grubsze wkładki Aventu, do wielokrotnego użycia. Często je prałam, ale były bardziej chłonne niż te jednorazówki, choć też miały ten minus, że bardziej się odznaczały. Co ciekawe, chyba jeszcze je mam. Może i tym razem mi posłużą.
-
kasia to niezły miałaś "wytrysk"
ja się strasznie boję że przez cesarkę coś mi się popsuje i nie będę mogła karmić piersią a bardzo mi na tym zależy. co prawda podobno w razie czego trzeba być zdeterminowanym i będzie dobrze ale cholera wie jak będzie.
Kasia82, IviQ lubią tę wiadomość
-
Arielko, wiele osób twierdzi, że pokarm "siedzi w głowie" i ja się pod tym podpisuję. Może zdarzają się wyjątki, kiedy jest inaczej, ale w większości wiele zależy od nas. Ja w pierwszych dobach po porodzie siłami natury miałam bardzo mało pokarmu. Pielęgniarka laktacyjna powiedziała, że będę musiała dokarmiać i przez kilka dni rzeczywiście musiałam, ale po wyjściu ze szpitala i wstawaniu w nocy, aby zagrzać mleko, powiedziałam sobie: "Dość! Muszę karmić!" Mój mąż mi pomagał udrażniać kanaliki mlekowe i pokarm pojawił się z dnia na dzień i było go aż za dużo. Tak więc pozytywne nastawienie przede wszystkim! Niektóre kobiety za szybko rezygnują, nie warto się poddawać!
Leżałam też w sali z dziewczynami po cc, który miały dużo pokarmu od trzeciej doby po porodzie, więc to różnie z tym bywa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2015, 11:37
-
Cześć Dziewczyny,
Rzadko piszę ,ale zaglądam do Was codziennie.
Gratuluje córeczek i synków. U mnie jeszcze nie wiadomo, chociaż jeden lekarz stwierdził, że pęcherz moczowy jest lekko zagięty i to na 95% dziewczynka, ale niestety maleństwo za każdym razem się chowa i pewności nie mamy. Mi się pojawiło kilka pojedynczych rozstępów na piersi i na "boczkach", stosuję Bio Oil i powoli bledną, mam nadzieję, że całkowicie znikną.
Co do wagi to moja stoi w miejscu, ale nie martwię się tym za bardzo bo ja raczej do tych dużych kobitek należę, ale na razie ciąża działa na mnie rewelacyjnie, bo nie dość, że na samym początku zjechałam 7kg to do teraz to utrzymuje, choć brzuch coraz większy.
Ostatnio miałam problem żeby ogolić nogi- musiałam się nieźle przy tym nagimnastykować.
Co najśmieszniejsze od zawsze miałam anemię, wyniki krwi fatalne, przyjmowałam żelazo przez rok. A odkąd zaszłam w ciążę anemii brak, wyniki w normie. Może dlatego, że od początku jestem na L4 i nie mam tylu stresów co chodząc do pracy.
Dzisiaj mam usg o 16:00 , także trzymajcie kciukiMoże w końcu się dowiem kto tam mieszka
aanaa, soraya lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć Dziewczyny!
Magnosia, sto lat!
Ewalika, Zetaa, cieszę się z pozytywnych wyników wizyt
Ja się ważę tylko u lekarza co 3 tygodnie, więc do poniedziałku mam luzna 1 maja miałam ok. 4 kg do przodu. Rozstępów i powiększenia cellulitu nie widzę na razie.
Co do piersi - u mnie brak siary, a przede wszystkim dwa dni temu zauważyłam, że jakby trochę się zmniejszyły - ale to może kwestia, że woda mi zeszła akurat. Nie wiem, ale nie będę się stresować, Synus wczoraj wieczorem fikał, dzisiaj też coś rano czułam, więc ok
Idę teraz oddać mocz i krew do badania, ciekawe czy mnie wyśmieją, że to niemożliwe, że to mój poranny moczno ale dzisiaj pospałam do 10.30, więc nie ma się co dziwić
A wczoraj byłam u kardiologa, generalnie wszystko ok, tylko moje tętno szybuje cały czas do góry, mimo końskich dawek magnezu i potasu. Miałam już wysokie tętna przed ciążą, a teraz ciąża to potęguje, wczoraj 96 spoczynkowe. Zauważyłyście też może u siebie wyższe tętno?
Aa, no i u mnie 22 tc. wg BBF 6 miesiąc, ale macie rację - łatwiej liczyć chyba odliczająć miesiące od daty porodu
Magnosia, Kasia82 lubią tę wiadomość
-
Kasia82 wrote:Arielko, wiele osób twierdzi, że pokarm "siedzi w głowie" i ja się pod tym podpisuję. Może zdarzają się wyjątki, kiedy jest inaczej, ale w większości wiele zależy od nas. Ja w pierwszych dobach po porodzie siłami natury miałam bardzo mało pokarmu. Pielęgniarka laktacyjna powiedziała, że będę musiała dokarmiać i przez kilka dni rzeczywiście musiałam, ale po wyjściu ze szpitala i wstawaniu w nocy, aby zagrzać mleko, powiedziałam sobie: "Dość! Muszę karmić!" Mój mąż mi pomagał udrażniać kanaliki mlekowe i pokarm pojawił się z dnia na dzień i było go aż za dużo. Tak więc pozytywne nastawienie przede wszystkim! Niektóre kobiety za szybko rezygnują, nie warto się poddawać!
Leżałam też w sali z dziewczynami po cc, który miały dużo pokarmu od trzeciej doby po porodzie, więc to różnie z tym bywa.
całe szcescie ja jestem zdeterminowana i pozytywne nastawienie też mam ale zawsze gdzieś z tyłu głowy pojawia się obawa -
Onka ja i ponad 100 potrafię miec. Podobno to się zdarza w ciąży.
Ja siary nie mam- sprawdzałam w tym momencie. Mam nadzieję, że to nie oznacza, że będe miała problem z laktacją. Marzę o tym by karmic piersią... -
annggela wrote:Ja chyba nie mam, cóż się dziwićmohe piersi to dopiero pełne A czy małe B, mam nadzieje , że wogóle będę miećCzekamy na ciebie CÓRECZKO
-
Wyczytane na pampers.pl - 21 tydzień:
"Bicie serca dziecka staje się silniejsze i głośniejsze z każdym kolejnym dniem! Jeszcze kilka tygodni temu żeby je usłyszeć lekarz musiał użyć Dopplera – teraz wystarczy stetoskop. Jeśli chcesz posłuchać bicia serca dziecka w domu, kup w aptece prosty stetoskop."
Myślicie, że warto podskoczyć do apteki?
-
Ursa wrote:Onka ja i ponad 100 potrafię miec. Podobno to się zdarza w ciąży.
Ja siary nie mam- sprawdzałam w tym momencie. Mam nadzieję, że to nie oznacza, że będe miała problem z laktacją. Marzę o tym by karmic piersią...
Ursa a ja właśnie czytałam, że laski, które mają tak wcześnie siarę martwią się, że później nie będą miały mlekapodobno jednak to nie ma żadnego znaczenia, więc luzik, kwestia indywidualna
Ursa lubi tę wiadomość
-
FreshMm wrote:Wyczytane na pampers.pl - 21 tydzień:
"Bicie serca dziecka staje się silniejsze i głośniejsze z każdym kolejnym dniem! Jeszcze kilka tygodni temu żeby je usłyszeć lekarz musiał użyć Dopplera – teraz wystarczy stetoskop. Jeśli chcesz posłuchać bicia serca dziecka w domu, kup w aptece prosty stetoskop."
Myślicie, że warto podskoczyć do apteki?
ja mam w domu i czasem słucham. co prawda jestem w 20 tyg ale na razie nic poza bulgotaniem (i cholera wie czy to antek bulgocze czy jedzenie, które zjadłam:P) nic nie slyszę -
Magnosia wszystkiego najlepszego i udanych zakupów
ewa gratuluje synka:)
kasia gratuluje córeczki
aagatkaa zdrówka
kamila8904 3 mam kciuki dzis o 16:00
freshmom super komoda tez myslałam o takiej na pewno bedzie bardzo praktyczna:)
nenka super koszulka i tarampki (najładniejsze te srodkowe)
Ja u siebie także nie zaobserwowałam siary i także całkowicie podpisuje sie pod tym ze sprawa karmienia siedzi w głowie
Magnosia, ewa13 lubią tę wiadomość
-
Arielka, ja po cv miałam bardzo dużo pokarmu, pewnie, ze na poczatku nie ma go może za dużo, chodzi mi o pierwsze dni , ale na pewno nie ma to znaczenia, czy jest sie po sn czy cc, trzeba rozbujać laktacje i tyle, hak trzeba pobudzać laktatorem, przystawiać maleństwo często, chociaż to trudne na poczatku, bo brodawki nieprzyzwyczajone bolą i ważne, najważniejsze przystawianie do piersi, cala brodawka musi siedziec w pyszczku, ja jako niedoświadczona mama wkladalam bardzo plytko i mnie strasznie pogryzlo dziecko.
Arielka lubi tę wiadomość
-
aagatkaa1984 wrote:Arielka, ja po cv miałam bardzo dużo pokarmu, pewnie, ze na poczatku nie ma go może za dużo, chodzi mi o pierwsze dni , ale na pewno nie ma to znaczenia, czy jest sie po sn czy cc, trzeba rozbujać laktacje i tyle, hak trzeba pobudzać laktatorem, przystawiać maleństwo często, chociaż to trudne na poczatku, bo brodawki nieprzyzwyczajone bolą i ważne, najważniejsze przystawianie do piersi, cala brodawka musi siedziec w pyszczku, ja jako niedoświadczona mama wkladalam bardzo plytko i mnie strasznie pogryzlo dziecko.
matko mnie tak teraz bolą sutki, że z przerażeniem myślę o karmieniu pod tym względem