Październikowe Szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuję Wam Dziewczyny Ja nie miałam jeszcze żadnych badań robionych, nawet nie mam karty ciąży. Też mam nadzieję, że przy pustym jaju płodowym bhcg nie byłaby tak wysoka. Elficzka pocieszyłaś mnie, że przy takiej becie też jeszcze nie miałaś zarodka - bardzo mnie to podniosło na duchu, gdyż wszędzie czytałam, że już powinien być. Ja myślę, że ta owulacja u mnie musiała być późno skoro lekarz 27 stycznia widział dopiero ślad po owulacji:)
-
nick nieaktualnyangelstw wrote:Niestety Dzoewczyny ale po nocy i o porabku wcale nie jest dobrze. Zlalo sie ze mnie ze nie mam już żadnych złudzeń. Poersi przeatały totalnie zupełnie boleć. Leci ze mnie jak w najzwyklejszy okrea. Tylko brzuch jeszcze średnio bpli. Pójdę dziś prywatnie do gina, może zrobie bete zwby zobaczyc na jakim jest poziomie choc nie mam porownania bo nie wiem w ogole do jakiego poziomu urosła. Wiem tylko ze szyjka jest miękka i otwarta więc także każda z nas wie co to oznacza.
Jest mi przykro ale nie poddam się! Jaś będzie miał rodzeństwo!
Wpadnę do Was jeszcze jak uda mi się cos dzis dowiedzieć i przekażę Wam info a tymczasem uciekam do Jasia. Trzymam za was mocno kciuki! Fasolki siedzcie spokojnie w brzuszkach i czekajcoe na swoje terminy! Mamusie duzo sily dla Was!
angelstw to czekamy na wieści... wspieram cały sercem... -
Czekającanacud - witaj trzymam kciuki za piekny widok podczas badania beta super!
Ja jakas zmulona i chyba wystraszona ... ciagle mysle o tym cisnieniu... kolezanka mnie dobiła mowiac "biegiem na sor" nie wiem ani lekarz ani polozna nie zrbili wielkiego halo z tego cisnienia i jakos wczoraj mniej sie stresowalam... a dzisiaj juz sie bardzo przejęłam przez to co mi kolezanka powiedziala (ludzie czasami mam wrazenie ze nie mysla zanim cos powiedzą) i mam mętlik w glowie...
Chyba musze zakupic cisnieniomierz
Nie solę, nie pijam kawy jako takiej... nie jem smazonego... waze 50kg... nie palę... cholera skad to cisnienie?
Ja w ogole w tej ciązy jakas podekscytowana jestem, pełna emocji, mysli... jakas taka za mocno nakręcona...Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2016, 09:31
-
nick nieaktualnyczekającanacud wrote:Dziękuję Wam Dziewczyny Ja nie miałam jeszcze żadnych badań robionych, nawet nie mam karty ciąży. Też mam nadzieję, że przy pustym jaju płodowym bhcg nie byłaby tak wysoka. Elficzka pocieszyłaś mnie, że przy takiej becie też jeszcze nie miałaś zarodka - bardzo mnie to podniosło na duchu, gdyż wszędzie czytałam, że już powinien być. Ja myślę, że ta owulacja u mnie musiała być późno skoro lekarz 27 stycznia widział dopiero ślad po owulacji:)
Kochana będzie dobrze. Ja przy becie 11000 miałam zarodek, ale miał tylko 1mm i był widoczny tylko dlatego, że byłam na super dokładnym usg w szpitalu. Kilka dni później na innym usg zarodek miał 5 mm i też był ledwo widoczny, bo byłam na gorszym usg. Pani gin ledwo go mogła zmierzyć, choć miał już 5mm (był bardzo mały na ekranie). U Ciebie na pewno jest dobrze, nie martw się. Dziś wizyta tak? Trzymam kciuki. Zobaczysz będzie dobrze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2016, 09:38
-
anulka1978 wrote:Czekającanacud - witaj trzymam kciuki za piekny widok podczas badania beta super!
Ja jakas zmulona i chyba wystraszona ... ciagle mysle o tym cisnieniu... kolezanka mnie dobiła mowiac "biegiem na sor" nie wiem ani lekarz ani polozna nie zrbili wielkiego halo z tego cisnienia i jakos wczoraj mniej sie stresowalam... a dzisiaj juz sie bardzo przejęłam przez to co mi kolezanka powiedziala (ludzie czasami mam wrazenie ze nie mysla zanim cos powiedzą) i mam mętlik w glowie...
Chyba musze zakupic cisnieniomierz
Nie solę, nie pijam kawy jako takiej... nie jem smazonego... waze 50kg... nie palę... cholera skad to cisnienie?
Ja w ogole w tej ciązy jakas podekscytowana jestem, pełna emocji, mysli... jakas taka za mocno nakręcona... -
nick nieaktualnyanulka1978 wrote:Czekającanacud - witaj trzymam kciuki za piekny widok podczas badania beta super!
Ja jakas zmulona i chyba wystraszona ... ciagle mysle o tym cisnieniu... kolezanka mnie dobiła mowiac "biegiem na sor" nie wiem ani lekarz ani polozna nie zrbili wielkiego halo z tego cisnienia i jakos wczoraj mniej sie stresowalam... a dzisiaj juz sie bardzo przejęłam przez to co mi kolezanka powiedziala (ludzie czasami mam wrazenie ze nie mysla zanim cos powiedzą) i mam mętlik w glowie...
Chyba musze zakupic cisnieniomierz
Nie solę, nie pijam kawy jako takiej... nie jem smazonego... waze 50kg... nie palę... cholera skad to cisnienie?
Ja w ogole w tej ciązy jakas podekscytowana jestem, pełna emocji, mysli... jakas taka za mocno nakręcona...
Anulka przypomnij jakie to ciśnienie miałaś? -
czekającanacud wrote:(...)Okazało się, że jest pęcherzyk ciążowy i pęcherzyk żółtkowy, ale nie ma zarodka (...) tak się boję żeby nie było to te puste jajo płodowe
mizzelka lubi tę wiadomość
-
czekającanacud wrote:Witam Kobietki w Waszym Gronie Mam nadzieję, że dziś do Was szczęśliwie dołączę, ale będę miała pewność dopiero wieczorkiem. U mnie sytuacja przedstawia się w ten sposób, że długo leczyłam się po klinikach, lekarze nie dawali nam szans (problem u mnie-policystyczne jajniki). Odpuściliśmy i po 5 miesiącach mam nadzieję, że się udało. Miałam miesiączkę 21 grudnia ostatnią. Wyobraźcie sobie, że byłam u ginekologa 27 stycznia kontrolnie bo po zaprzestaniu leczenia cykle przedłużyły się do 44 dni. Lekarz mnie zbadał powiedział, że jest ślad po owulacji i przepisał saszetki inofem, gdy dostanę miesiączkę mam zacząć je brać. Jednak minął tydzień od tej wizyty i zaczęłam mieć mdłości i odrzucenie do kawy, która uwielbiałam... 5 lutego mąż kupił dwa testy ciążowe no i okazały się dwie piękne kreski:) Zrobiliśmy tego samego dnia bhcg wynosiła 11 792. Pojechaliśmy też od razu do ginekologa (pierwszy lepszy, który przyjmował w ten dzień prywatnie). No i wtedy zaczął się strach... Okazało się, że jest pęcherzyk ciążowy i pęcherzyk żółtkowy, ale nie ma zarodka Lekarz dał mi duphaston 2x1 i luteinę 2x1 dopochwowo i pokazać się za min. 2 tygodni. Powtórzyłam bhcg sama dla siebie 8 lutego czyli po 3 dniach i wynosiła 22 701. Powtórzyłam znowu po 3 dniach i wyniosła 36 686. Dziś jest dzień wizyty, ale zdecydowaliśmy się na innego lekarza z lepszym sprzętem. Modlimy się, aby był to radosny dzień, ale powiem Wam, że tak się boję żeby nie było to te puste jajo płodowe
-
czekającanacud wrote:Dziękuję Wam Dziewczyny Ja nie miałam jeszcze żadnych badań robionych, nawet nie mam karty ciąży. Też mam nadzieję, że przy pustym jaju płodowym bhcg tak wysokdzień elficzka pocieszyłaś mnie, że przy takiej becie też jeszcze nie miałaś zarodka - bardzo mnie to podniosło na duchu, gdyż wszędzie czytałam, że już powinien być. Ja myślę, że ta owulacja u mnie musiała być późno skoro lekarz 27 stycznia widział dopiero ślad po owulacji:)
Ja ostatnia @ miałam 28.12. Trafiłam do szpitala 9 lutego, tam beta hcg wyszła >10000, to był 6t1d ciąży. Robili mi usg na super sprzęcie i był pecherzyk ciążowy ok 16mm i pecherzyk zoltkowy. Zarodka brak. Nawet mi lekarz powiedział, że nie wiadomo czy ciąża się rozwija. Zalamalam.się. 5 dni później był malutki człowieczek 8mm i pikajace serduszko
Będzie dobrze, musi być !
Ja swirowalam na początku, miałam usg robione 7 razy przez krwawienia i czasami dzień po dniu i analizowalam wyniki i panikowalam. Jeden lekarz robił i.pęcherzyk miał 16mm, na nastepny dzien miał 14,5mm. Ryczalam, myślałam że się zmniejsza.. aż wziął mnie lekarz i pyta: ile wymiarów ma pecherzyk? Trzy! To bryła, a nie płaska.figura. każdy lekarz inaczej go zmierzy. I dodał, że najgorsze co można zrobić to czytać dr Google
Będzie dobrze, zobaczysz -
elficzka wrote:Ja ostatnia @ miałam 28.12. Trafiłam do szpitala 9 lutego, tam beta hcg wyszła >10000, to był 6t1d ciąży. Robili mi usg na super sprzęcie i był pecherzyk ciążowy ok 16mm i pecherzyk zoltkowy. Zarodka brak. Nawet mi lekarz powiedział, że nie wiadomo czy ciąża się rozwija. Zalamalam.się. 5 dni później był malutki człowieczek 8mm i pikajace serduszko
Będzie dobrze, musi być !
Ja swirowalam na początku, miałam usg robione 7 razy przez krwawienia i czasami dzień po dniu i analizowalam wyniki i panikowalam. Jeden lekarz robił i.pęcherzyk miał 16mm, na nastepny dzien miał 14,5mm. Ryczalam, myślałam że się zmniejsza.. aż wziął mnie lekarz i pyta: ile wymiarów ma pecherzyk? Trzy! To bryła, a nie płaska.figura. każdy lekarz inaczej go zmierzy. I dodał, że najgorsze co można zrobić to czytać dr Google
Będzie dobrze, zobaczysz
ja szukam czy CRL zarodka jest w normie, analizuje każdy tydz ciazy, czytam, szukam.... paranoja... chyba musze przestac bo stad to cisnienie moje pewnie -
elficzka wrote:Kkkaaarrr jak wcześnie widziałaś zarodek! Chyba miałaś wczesną owulacje, co?
-
Dr Google to zło w najczystszej postaci
Ja już nie czytam. Tylko ewentualnie jakie badania zrobić dodatkowe
W pierwszej ciąży czytałam dopiero pod koniec i wmowilam sobie, że moje dziecko ma wodoglowie, bo wymiaru główki były na 38hbd, a cialka na 36.. jak ja panikowalam. Głupia. Mały urodził się zdrowy, piękny i ekspresowoWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2016, 09:56
-
Czekającanacud - piękna beta! Przydałyby się dzisiaj jakieś dobre wieści...
anulka1978 - straszących i podnoszących ciśnienie koleżanek bym nie słuchała coś mi się wydaje ze bardzo przeżywasz ciążę i martwisz się żeby wszystko było dobrze z maluszkiem. A ostatnie badanie wypadło dobrze. Fakt, nie można lekceważyć podwyższonego ciśnienia, ale może wystarczy zadzwonić do gina i zapytać, co zrobić? -
Tak ja chodzę do 2ch mam kartę (dopiero ten z nfz wczoraj mi zalozył a juz 9ty tydzien się zaczął) a w niej dołaczone badania od prywatnego ten z nfz dołaczył wszystko i ok i szczerze mowiac trafilam na mega sympatycznego faceta i nie mam nic przeciwko wizytom u niego prywatny dodatkowo na wszelki wielki... sprzet ma pewnie lepszy wiec raz na miesiac na usg mozna pojsc tylko jeszcze nie wiem czy karte mu pokazac?
-
Blu wrote:Czekającanacud - piękna beta! Przydałyby się dzisiaj jakieś dobre wieści...
anulka1978 - straszących i podnoszących ciśnienie koleżanek bym nie słuchała coś mi się wydaje ze bardzo przeżywasz ciążę i martwisz się żeby wszystko było dobrze z maluszkiem. A ostatnie badanie wypadło dobrze. Fakt, nie można lekceważyć podwyższonego ciśnienia, ale może wystarczy zadzwonić do gina i zapytać, co zrobić?
Masz rację.... baaaardzo baaaaardzo przeżywam ciążę.... wyjątkowo jakoś