Październikowe Szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
marti_88 wrote:Ja pierdziele, zaczynam świrować przed badaniem. Cos mnie cycki mniej bolą... A ból po zdjęciu stanika był straszny, a teraz jest ok... Boje sie czy na przykład pozamaciczna nie bedzie. Jestem psychiczna
Hehe patrze, że my tu wszystkie gnieciemy cycki i patrzymy czy bolą tak samo ja też tak mam najgorzej, że robię to nieświadomie w miejscach publicznych... idę i ugniatam
A one teraz nie bolą w dzień, a w nocy dają czaduBlu, kalika, Anoolka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyanulka1978 wrote:140/80 czyli wysokie jakby nie patrzec....
-
marti_88 wrote:Ja pierdziele, zaczynam świrować przed badaniem. Cos mnie cycki mniej bolą... A ból po zdjęciu stanika był straszny, a teraz jest ok... Boje sie czy na przykład pozamaciczna nie bedzie. Jestem psychiczna
-
anulka1978 wrote:Tak ja chodzę do 2ch mam kartę (dopiero ten z nfz wczoraj mi zalozył a juz 9ty tydzien się zaczął) a w niej dołaczone badania od prywatnego ten z nfz dołaczył wszystko i ok i szczerze mowiac trafilam na mega sympatycznego faceta i nie mam nic przeciwko wizytom u niego prywatny dodatkowo na wszelki wielki... sprzet ma pewnie lepszy wiec raz na miesiac na usg mozna pojsc tylko jeszcze nie wiem czy karte mu pokazac?
To oni wiedzą o sobie?
Kurde, mój chyba nie byłby zadowolony.
A też bym chciała do dwóch, prywatnie i na NFZ. Tego na NFZ lubię, ale nie ma dyżurów w szpitalu. Badania mialabym za darmo. Ten prywatny jest dobrym lekarzem, ma super spret, dyżury w szpitalu i jest pod telefonem ciągle (ma gabinet w domu). Czuje się tutaj bezpieczniej i najchętniej zostalabym u dwóch, ale... No właśnie nie wiem co zrobićWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2016, 10:05
-
nick nieaktualnyanulka 140/80 jest podwyższone, ale praktycznie na granicy. Górne ma normę do 135, a dolne masz w normie. Kiedyś mi położna powiedziała, bo miałam czekając na wizytę u gin 150/80, że to nic takiego. Górne jest podwyższone jak się stresujemy (tak mi powiedziała). Gorzej jak dolne jest za wysokie, powyżej 90.
Podejrzewam, że po prostu nerwy u Ciebie powodują wyższe górne.
140/80 nie jest źle. Dobrze, że odstawiasz sól i kawę, profilaktycznie dobrze wspomagać ciśnienie.
Ja na urodziny w styczniu dostałam od brata ciśnieniomierz (no cóż, taki wiek ), ale jestem mega zadowolona, bo bardzo mi się przyda (jeszcze wtedy nie wiedziałam, że jestem w ciąży). Teraz sobie mierzę ciśnienie codziennie i jestem spokojna. Także ciśnieniomierz w domu to bardzo dobra rzecz. Uspokaja. Mam też glukometr, więc też co kilka dni robię sobie cukier na czczo.Blu lubi tę wiadomość
-
elficzka wrote:To oni wiedzą o sobie?
Kurde, mój chyba nie byłby zadowolony.
A też bym chciała do dwóch, prywatnie i na NFZ. Tego na NFZ lubię, ale nie ma dyżurów w szpitalu. Badania mialabym za darmo. Ten prywatny jest dobrym lekarzem, ma super spret, dyżury w szpitalu i jest pod telefonem ciągle (ma gabinet w domu). Czuje się tutaj bezpieczniej i najchętniej zostalabym u dwóch, ale... No właśnie nie wiem co zrobićBlu lubi tę wiadomość
-
elficzka wrote:Kkkaaarrr, prepaszam za bezczelne pytanie z mojej strony, ale co się stało w pierwszej ciąży? Nie musisz odpowiadac, rozumiem jeśli nie chcesz to na pewno trudne
-
elficzka wrote:Hehe patrze, że my tu wszystkie gnieciemy cycki i patrzymy czy bolą tak samo ja też tak mam najgorzej, że robię to nieświadomie w miejscach publicznych... idę i ugniatam
A one teraz nie bolą w dzień, a w nocy dają czadu
Heh tez tak mam chodzę i sprawdzam czy bolą. U mnie bardziej na wieczór, teraz ok małź pyta czy też może posprawdzaćJusstin lubi tę wiadomość
-
kkkaaarrr wrote:Owszem, to na pewno największa i nieporównywalna z niczym innym tragedia jaka w życiu nas spotkała, ale miałam bardzo dużo samozaparcia, aby iść do przodu. Nie mam problemu, aby o tym mówić i chyba również dzięki temu uniknęłam depresji, która jest w takich okolicznościach standardową przypadłością. Pod koniec 26tc po prostu poczułam, że córeczka jest mniej aktywna, pojechałam zaniepojona tym faktem na IP. Okazało się, że serduszko przestało bić. Musiałam urodzić ją SN. Urodziła się z pępowiną 2-krotnie owiniętą wokół szyi. Nie udało się znaleźć innej przyczyny tej tragedii, więc wszystko wskazuje na to, że przyczyną śmierci było uduszenie pępowiną..
Naprawdę współczuję........
-
Anulka pisalam tobie wczoraj, nie wiem, czy przeczytalas - ja też mialam wysokie cisnienie pod koniec ciąży jak mierzono mi u lekarza, czy w szpitalu. W domu zawsze bylo ok, mimo że nie stresowalam się jakoś specjalnie wizytami. Polozna zasugerowala ze to moze "syndrom bialego fartucha", moze podobnie jest u ciebie? No i 140/80 to naprawdę nie jest takie zle ciśnienie, więc warto kontrolowac, ale bez paniki!
Ja pod koniec ciąży mialam 160/90...Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2016, 10:36
MMM2016, Blu lubią tę wiadomość
-
Dziekuję kochane
Ja chyba musze już się przyzwyczaic do faktu że jestem w ciąży i przejśc nad tym do porzadku dziennego
Dzisiaj mam apetyt, święto nie mdli mnie... wszystko smaczne... zjadlam sniadanie, potem banana, teraz serek wiejski ze świeżym ogórkim i rzodkiewką... pycha i uciekam na spacer !!
Słońce świeci
MMM2016, Ibiza, Rutelka, kasiaa.., Ola_85 lubią tę wiadomość
-
anulka1978 wrote:Dziekuję kochane
Ja chyba musze już się przyzwyczaic do faktu że jestem w ciąży i przejśc nad tym do porzadku dziennego
Dzisiaj mam apetyt, święto nie mdli mnie... wszystko smaczne... zjadlam sniadanie, potem banana, teraz serek wiejski ze świeżym ogórkim i rzodkiewką... pycha i uciekam na spacer !!
Słońce świeci
Cieszę się, że Twoje samopoczucie jest lepsze:)
Co do ciśnienia - posłuchaj Jusstin bo dobrze pisze.
Twoje ciśnienie jest podwyższone ale nie tak żeby pakować sie do szpitala!
Spróbuj sie odprężyć i nie przejmować drobiazgami
O! Spacer to bardzo dobry pomysł
-
Ja tez mam zamiar chodzic do dwóch lekarzy.. Nie wiem jak "ugryźć"ten temat ale pomyśle. Do prywatnego ide w czwartek na 2 wizyte a na nfz 11 marca na 1 wizyte Ale słyszałam,że na nfz ta lekarz jest świetna wiec może przekonam sie tylko do niej...
-
Jacqueline wrote:Dzień dobry
Witam się w 8tc
A więc dziś wieczorem chwila prawdy
Albo będę skakać z radości, no może nie skakać, ale cieszyć się jak głupia
Albo będzie totalna załamka...
Zdecydowanie obstawiam przy pierwszej opcji
Powodzenia na wizycie Jacqueline, na pewno bedzie dobrze
U mnie jutro 8tc i rowniez jutro wizytaDea28, Jacqueline lubią tę wiadomość