Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Kamkam, bardzo mi przykro. To jest straszna wiadomość. Chyba nie ma nic gorszego...
Gewalia, używam identycznych aplikacji. Ja oczywiście z tym jedzeniem panikuję, jak policzylam, to od poprzedniego szczepienia średnia przyrostu to 165g, czyli całkiem nieźle. Niestety u nas do 3 miesiąca przyrosty były bardzo małez powodu refluksu i teraz nie możemy dobić do 50 centyla.
-
Wy się martwicie o za małe przyrosty a ja o za duże
Aż boję się małego klocka ważyć. Średni przyrost tygodniowy przez ostatnie 3,5 miesiąca to 150-180. Mimo że zeszlismy z 6 posiłków mlecznych na 3 to i tak jakoś wydaje mi się że on dalej taki utyty
Nie zapeszając, przesypia noce w całości bez jedzenia od połowy lutego jakoś. Jak się wybudza, podaję mu smoczka i śpi dalej. 12 godzin bez jedzenia i budzi się z uśmiechem od ucha do ucha i cierpliwie czeka aż mama raczy podnieść tyłek z łóżkaZa to od kilku dni drzemki w dzień to katastrofa. Z dwojga złego, wolę super nocki. W dzień przetrwam wszystko, chociaż nie zawsze dam radę coś w domu zrobić. Najgorszy czas to późne popołudnie, kiedy jest już zmęczony dniem a na sen nocny jest za wcześnie.
Kilka razy miał napad histerii w sklepie, co mnie bardzo martwi i dziwi. Martwi, bo nawet zakupów nie mogę zrobić A dziwi, bo wcześniej nigdy mi nie płakał. Cieszył się, rozgladal, zagadywal do obcych albo spał. Nie wiem co mu się nagle nie podoba
Ja małemu podaję i słoiczki i obiadki ugotowane przeze mnie. Warzywa kupuję normalne, nie bio. Bo jak dla mnie te bio że sklepu są jakieś takie za ładne. Dobrze pamiętam jak wyglądają warzywa z działki mojej mamy i te ze sklepu nie mają prawa być aż tak idealne i tak długo utrzymywać swej "świeżości "
Raz w tygodniu gotuję różne warzywa i mieszam wymyślając różne ich kombinacje. Pakuje w 200ml pojemniki i do zamrażalnika. Mięsko kupuję właśnie w sloiczkach Hipp od 4 m-ca i dodaję czasem do porcji warzyw.
Obrotów na brzuch nadal brak, fizjo rozkłada ręce. Nie pozostaje nam nic innego jak ćwiczyć dalej, motywować i czekać aż ten mały leń sam to zrobi. Wypełza już poza matę ale to raczej dzięki babskim pompkom i przesuwania się tym sposobem w tył i wokół swojej osi. Widzę też inne ułożenie rąk, nóg i ogólnie tułowia kiedy kręci się właśnie wokół swojej osi. Poza tym ani fizjo ani pediatra nie martwi się wolniejszym rozwojem Bena, bo wg nich nic złego się nie dzieje. Tu niestety jego nadwaga i wcześniactwo duża rolę odgrywają
Ah dostaliśmy też skierowanie do okulisty, bo zwykły skan oczu wykazał wadę wzroku (mój mąż ma dużą wadę prawdopodobnie od urodzenia) i do lekarza z tym jego krzywym noskiem. Być może będzie potrzebna operacja/zabieg ale to raczej w późniejszym czasie
To chyba tyle, ale referat -
nick nieaktualnyDziewczyny wy się martwicie waga swoich dzieci? To co ja mam powiedzieć jak moja Agatka waży, uwaga, 5330g. Jedt ok. 3 centyla z waga, ale ze wzrostem też ok. 10 centyla. Wyniki ma wszystkie w normie, dokarmiam mm i niewiele to zmienia. Przyrosty to 50-80g tygodniowo. I pediatra mówi, że ważne, że przybiera na wadze. Nic innego nie wymyślimy. Taka pewnie jej uroda, w końcu my z mężem też jesteśmy drobnej budowy. Poza tym ja przyczynę takiej sytuacji widzę w jej ciągłym ulewaniu. Dzisiaj przebieralam ja już 6 razy...
Tak poza tym to wygląda jak pulpecik, tylko bardzo drobnyWiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2019, 18:10
-
Jestem po podaniu Jagodzie marchewki z słoiczka i już wiem ze ta moja musiała mieć nieatrakcyjna konsystencje bo słoiczków smakowała bardzo. Jutro będę gotować kalafiora bo mam mrożonego jeszcze z ogródka teściowej, zobaczymy czy uda mi się zrobić gładka masę moim 10 letnim blenderem.
Brak obrotów dalej jak skończy 5.5 m będę zapisywać się do fizjo czyli ma miesiąc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2019, 19:22
-
Kamkam przykra wiadomość
U Nas tez poki co obrotów brak, ale wierze ze pojawia sie w odpowiednim czasie. Julka chyba przeszła wczoraj jakiś skok i zaczęła tak gadac, krzyczeć, piszczeć i nadawać, że jesteśmy w szoku. Jednego dnia aby aby a kolejnego taka zmiana, wiec pewnie z obrotami tez nad zaskoczy. Poza tym wczoraj pierwszy raz płakała wieczorem (musiałam wyjść na chwilkę) i została sama z M w mieszkaniu mojej mamy, tak że łkała, łapała powietrze, leciało jej z nosa i nawet plamek dostała na twarzy/- byłam przerażona, pierwsza myśl, że coś jej jest, ze może uczulenie na sierść kocią, serce mi pękało jak to zobaczyłam. Ale prawdopodobnie coś jej się nie spodobało w jednym z pokoi i się mocno wystraszyła, do tego zabrało jej mnie i wpadła w jakaś panikę ( a matka razem z nią).
Nasza Julka mieści się w siatce prawidłowo, ważyła niedawno 7,3 kg, nie wiem czemu ale drażni mnie jak ktoś mówi ze jest grubasek, albo jest pulchna. Nie zrozumcie mnie źle ale takie określanie jest dziwne. Nie mam na to wpływu bo karmie piersią na zadanie, poza tym naprawdę wydaje mi się, że wygląda na normalnego, zdrowego bobaska. Chodzi mi głównie, że ludzie często określają dziecko na podstawie wagi, czegoś co nie do końca jest od nas zalezne. Ech nieważne, trudno mi to wytłumaczyć.
Czy tylko mnie dopadł babybrain? Wysłowić się nie potrafię. Jak czasem coś powiem to mi żal samej siebie.
-
Buko - jak wyniki dobre i nie ma różnicy między wagą a wzrostem, to faktycznie tak jak piszesz taka budowa ciała. Znam dwójkę dzieci, które były długo poniżej 3 centyla i jak do niego dobiły, to była radość. Dzieci zdrowe, ale drobne i niskie. U córeczki znajomych jedynym problemem okazała się bezobjawowa alergia na białko mleka krowiego (jak była starsza zaczęła mieć silne zaparcia przez nie). Drugie dziecko całkiem zdrowe i wystrzeliło w górę w okolicach 3 roku życia.
Buko lubi tę wiadomość
-
Malinka, moja Ewa wazy 7.560 i uwazam, że wyglada w sam raz. Nie jest gruba, a bardzo denerwuje mnie, jak mowia na nia pyza albo nasz grubasek, nasza kluseczka. No kurde, nie jest gruba wcale!
A ostatnio chwalilam nocki to dzisiaj mam. Zasnela o 19 zjadajac 200ml mleka z kleikiem. I budzi mi sie o 23, zjada cala butle 180ml. Nie wiem..po zwyklym mleku spala do 4 rano. Ale okej, mysle, nir obudzi sie o 4. A tu zonk, budzi sie o 4.30 na mleko, wypija do dna i nie chce spac.. Musiała naobracac sie w lozeczku, zmeczyc i zasnela po 40 minutach.
Czy ten kleik moze byc za ciężki na noc i na przykład boli ja brzuszek czy cos..? Dzisiaj nie dam i zobaczymy.
-
Dziękuję dziewczyny.
U nas ruszyło z kopyta z obrotami! W ciągu jednego dnia, wczoraj wieczorem Adaś zrobil pierwszy obrót. Pozniej kładąc go na matę nie zdążyłam zrobic mu zdjęcia jak leżał. I udaje mu się to w dwie strony. Każde dziecko ma chyba swój czas.
Buko, siostra ma dziewczynkę 4 miesiące starszą od Adasia. Wagowo przy urodzeniu byli podobni około 3,1 kg. Jakośś w okolicach drugiego miesiące mieliśmy szczepienie, Adam ważył niecałe 6 kg. Tydzień później miała szczepienie jego kuzynka na pół roku. I ważyli dokładnie tyle samo! Siostra była bardzo przestraszona wagą córki ale lekarz uspokoił że po prostu taka jej uroda. Do tej pory śmiejemy się że jest taka... wydmuszka. Bardzo ją wyciągało w górę ale jest taka hmmmm... Pusta w środku w porównaniu do Adama który jest klocem. Je już dużo rzeczy, ma prawie 9 mc a dalej jest filigranowa, cały czas uśmiechnięta i straszna wiercipiętaWiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2019, 07:54
-
Malinka , ja z kolei dopiero od niedawna wypowiadam się jak człowiek. Od porodu nie potrafiłam skupić mysli o slownictwie nie wspomnę. W urzędzie, u lekarza ..czasem bylo mi wstyd gdy slyszalam sama siebie 🙈
U nas obroty są i nie są.🤔 Blokuje to ręka .Nie wie jeszcze jak sobie z nią poradzić.
Noce odkad jest na mm są takie same .Pobudka jedna ok.1-3 w nocy albo dopiero ok.5-6.
Czasami tak jak dzisiaj budzi się dopiero po 6 .
Usypia raczej sam w łóżeczku.W ciągu dnia gdy jest zmęczony tez usnie sam tyle że zazwyczaj wtedy lezy na kanapie w salonie .
Marchewkę wcinał 3 dni az sie telepal z tej radości. Gdy sie kończyła byl płacz i dojadał butla .
Co ile dni wprowadzacie nowe produkty ? -
Boję się zapeszyć, ale od dwóch dni mamy tylko dwie pobudki w nocy. Tfu, tfu
dzisiaj już się bałam, że dzień rozpoczniemy o 5:30, ale Szymek postanowił dospać do 7:20, no aż jestem wyspana! (Jakby liczyć jeszcze to "dospanie" to dzisiaj 3 pobudki).
Czy któraś z Was miała słoiczki z rosmanna babydream? Wyświetliło mi się, że jest promocja na nie 2+1, ale ta cena nawet bez promocji jest niższa od innych słoiczków i się zastanawiam czy w to brnąć. Bo tak to bym sobie już jakiś zapas kupiłapromocja tylko na deserki i owoce.
www.zcukremalbowcale.com -
Ja myślałam o samych owocach np. jabłko, gruszka, nie jakieś kaszki z herbatnikami albo musli, także tu ze składem jest spoko. Ok, to zamówię chyba
zdziwiona byłam tylko, że 190 g kosztuje 2,99 zł, a inne 190 g owoce są ok. 5 zł. Węszyłam podstęp
www.zcukremalbowcale.com -
Cukiereczka ja miałam z babydream pasternak i mały wcinal aż mu sie uszy trzesly
. Myślę że owoce też będą ok
.
My dziś mieliśmy super noc. Normalnie nie wierzę. Pobudka o 2,cycek i zaraz zasnal,później o 6 cycek i 20 min zabawy i spi do terazczyżby mój misiek mały wrócił
oby oby
-
Ja tez podawałam dwa dni to samo pozniej inny słoiczek. Teraz u nas już idzie jeden cały słoiczek 80-90 g na obiad, ale jak jest duży to dziele na dwa dnia.
Ja z babydream polecam deserki jednoskładnikowe bo są 100% danego owoca. W warzywach jest dodany np olej rzepakowy lub słonecznikowy. U nas akurat miało to znaczenie bo po grrberze, bobovicie i humanie nic takiego się nie działo kupa książkowa. Jednak jak podałam babydream marchewkę była mała żołądkowa rewolucja i strasznie mu jeździło. Same sprawdzicie co warto a co nie. Ale ja na ta chwile odstawiłam warzywa z babydream.
-
monika30 wrote:Iga ja podaje 2 dni to samo danie A w trzecim dniu już inne