Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
katberry wrote:u nas daleko do pozycji czworaczej czy pelzania. Glownie turlanie. a wasze dzieci wkładają stopki do buzi?
www.zcukremalbowcale.com -
Ostatnio zauważyłam, że mały ma lekko pomarańczowy nos i kąciki oczu. Zagłębiłam temat i okazuje się, że to efekt nadmiaru karotenu w organiźmie. To co mam dawać, skoro niemalże każdy słoik to marchew albo dynia?
-
NiecierpliwaKarolina wrote:U nas też w tym tygodniu wyszły dwie dolne jedynki.
Pytanie do mam starszaków. Mój cały czas wtyka coś małej do jedzenia do buzi. A to kabanosa, a to bułkę, banana itd. Proszę, tłumaczę... za każdym razem ze smutkiem mi odpowiada, że Nela jest głodna. Spotkałyście się z tym? Jakieś rady? Boję się, że któregoś dnia wsadzi jej coś małego i będzie tragedia. -
My już po chrzcinach. Uff, całe szczęście mieć już to za sobą
Przez ostatni tydzień nie miałam czasu nawet się po tyłku podrapać.
Kinga opanowała przewroty z pleców na brzuch do perfekcji, teraz udoskonala jeszcze obroty z brzucha na plecy. Wcześniej robiła to a zasadzie utraty równowagi, a teraz bardziej świadomie. Od wczoraj unosi tez pupę do góry leżąc na brzuszku i zaczęła się przesuwać do tyłu. Dzis tak „przepełzła” jakieś 2 metrystóp jeszcze do buzi nie wkłada, nie zawsze uda jej się za nie złapać, ale zaczęła okazywać im zainteresowanie (szczególnie przy zmianie pieluchy), łapie się za kostki.
My dopiero od jutra startujemy z rozszerzaniem diety. Do tej pory Kinga miała okazję polizać rant od pizzy (lol) i wczoraj moja mama dała jej chwile polizać i possać gruszkę. Podobało jej się1Malinka1, monika30 lubią tę wiadomość
-
My juz nic spokojnie nie mozemy zjesc, bo mała patrzy takim wzrokiem, ze serce sie kraje.
Mąż to jej daje wszystkiego polizac.
Wczoraj, na rocznice slubu, bylismy w kinie i na kolacji. Mama zostala z małą. Dostalam tylko smsma: Ona ma jakis atak histerii. Nie moge jej uspokoic. Akurta czekalismy na jedzenie i nie moglam wyjsc. Zasnela po godzinie histerycznego placzumoja mama uwaza, ze z tęsknoty za mną.
1Malinka1 lubi tę wiadomość
-
Przed Nami tez rozszerzanie diety, myślałam że mamy czas do maja, ale coś nie dawało mi spokoju i obliczyłam, że 26 tydzień to jednak w kwietniu skończy, musza zamówić kilka kaszek. W sumie to się cieszę, sama jestem ciekawa jak to będzie.
Stopek jeszcze nie wkłada do buźki, tzn czasem przy przebieraniu złapie i jak potrzymam jej je to wykazuje zainteresowanie, jeszcze ma czas.
Poki co ćwiczy obroty ale tylko z prawego ramienia. Odkąd to skumała to nie ma opcji leżenia na plecach. Podczas przebierania obraca mi się z ta gołą pupą i mnie to rozbraja.
Czy wasze dzieci tez tak mają, że w innym miejscu nie jedzą ? Jechaliśmy do rodziny i ona tam kompletnie nie chciała jeść, zrobiła sobie kilku godzinną przerwę, piersi mi tak nabrzmiały boleśnie...w końcu na śpiocha ją nakarmiłam.
ChicChic gratulujeu nas niestety tez się zdarzyły takie sytuacje histerycznego płaczu. Tez upatruje to w tym ze straciła mnie z wzroku i wpadła w panikę. Na netflixie oglądałam program dokumentalny i w nim mówili ze dziecko do pewnego momentu myśli , że mama i ono to jedność i jak znika mama to dziecko może mieć poczucie że ono też znikło- to tak w skrócie, może to to, nie wiem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2019, 06:35
-
Megsss gratuluje nowego domu 🤗
Urządzaj sie spokojnie i ciesz nowym gniazdkiem 😉
Orchidea , moj jak widzi mnie w okularach to za każdym razem dlugo sie przygląda. Ale nie placze 😉
U nas Kuba zostaje z moją mamą co jakiś czas jak chcemy wyskoczyć na większe zakupy, jak trzeba coś załatwić w urzędach czy jak matka jedzie na paznokcie 😉 ale jeszcze nie zdarzyło się zeby jej marudził. Ale on moze jest przyzwyczajony bo od małego tak go zostawialam.
Chciałabym tez przyzwyczajać go do teściowej zeby i tam go czasem podrzucac jak jest potrzeba.
Tylko z tym trochę ciezej bo tesciowie mieszkają pod miastem i dojazd juz dłuższy a mame mam na miejscu.
U nas też stopy w buzi lądują co okazja, gdy są bose zwlaszcza . -
Jagoda dalej bez obrotów natomiast stopy w buzi są cały czas już odmjakis 2 tyg. Ciekawe o czym to świadczy ze nie obraca się a stopy wkłada do buzi.
Od soboty jesteśmy na wsi Jaga prawie całe dnie na zewnątrz śpi potem w nocy jak suseł, tylko w nowym miejscu ma troszkę problem z zaśnięciem, wracamy do domu dopiero w środę. -
Mam 2 pytania:
Czy ktoras z Was wprowadzala juz jajko? W jaki sposob? Od razu cale? Na parze? Czytam rozne opinie i juz zglupialam.
Jak Wasze dzieci spia w lozeczkach? Do dzis spala Ewa w kolysce, jest tam wąsko wiec sie nie kreci. Ale dzis w nocy chciała spac na boku, nie miala miejsca. Dzis chcialabym wsyawic do sypialni lozeczko ale boje sie ze bedzie miala duzo miejsca, przewroci sie na brzuch i bedzie krzyk żeby ja odwrócić.
-
ChicChic u nas Ania jak zaśnie, to nie przekręca się na brzuch, tylko na boczki. Zauważyłam, że jak bierzemy ją nad ranem do naszego łóżka (bo kręci się niesamowicie, a z nami pośpi nieco dłużej) to nie może obrócić się na lewą stroną, chyba jest dla niej za miękko, a w swoim łóżeczku kręci się we wszystkie strony. Mam tylko problem, bo gdy śpi w łóżeczku to rozkopuje się i kołderka zawsze ląduje obok niej i mam wrażenie, że marznie. A w śpiworze nie chce spać.
U nas póki co obroty wciąż w jedną stronę i wielka niechęć do maty. Już sama nie wiem, jak mam ją zachęcać do leżenia na niej.
Z nogami to jest ciekawa sprawa, bo cały czas stara się przyciągnąć obie nogi na raz do buzi i nie może załapać, że jak weźmie jedną, to będzie łatwiej ją skosztować
Idziemy dziś na szczepienie... I znowu stres. -
Chic Chic moja zmienia pozycję w czasie snu, ale większość spi na boku. Raz ja widzialam jak spala na brzuchu. Mamy lozka polaczone i bardzo czesto konczy sie tym, ze wturla mi sie do lozka. Jak zacznie raczkowac to chyba będę musiala jednak zalozyc boczne szczebelki bo mamy bardzo wysokie lozko.
a co do rozszerzania diety to ja bylam bardzo tym podekscytowana, ale jest raczej kiepsko. Zje ziemniaka najchetniej, a dynia z jablkiem wczoraj wzgardzila. Nie wiem, moze nie jest gotowa? Zawsze z zainteresowaniem patrzy jak ja jem. Przy jedzeniu jeszcze dosc mocno wypycha język i nie potrafi oblizac lyzeczki.. cycoholik jeden. Ostatnio duzo gaworzy, ale wywala przy tym jezyk i wychodzi smiesznie.. nie wiem czy mam sie martwic ale pewnie samo przejdzie. Do tego bardzo czesto wydaje taki jakby gardlowy dzwiek zdziwienia.
-
Hej dziewczyny
Ja tez sie zastanawiam nad tym jajkiem ale ja zaczne od przepiorczych albo zielonych.
A dajecie juz manne? Macie jakis fajby schemat zywieniowy dziecka?
Cale szczescie moj starszak nie karmi malego nawet mu do glowy chyba jeszxze nie przyszlo ale pokazuje mu bajki i razem ogladaja .. -
Ja mam zamiar dać jajko w tym tygodniu
Generalnie czytałam ze na początek daje się samo żółtko ugotowane na parze( białko jest na maxa alergizujące ) i dodaje do obiadku rozciapane -ten system mi się widzi i tak mam zamiar zrobić - dam znać jak to poszło .
Co do fotelika tez już zgłębiałam temat ponieważ mój Tobi wazy przeszło 8,5 kg i widzę ze robi mu się w nosidle niewygodnie .
Zdecydowaliśmy się na Britax & Romer Dualfix I-Size Cosmos .
Nie będę pisać czemuale trochę poczytalismy standardowo konsultowaliśmy się z kim trzeba i po prostu wg nas będzie najlepszy dla małego i dla nas tez :p
Jedyne co mogę dodać to , ze my chcieliśmy ten obracany bo jest to po prostu bardzo wygodne i wiem , ze się sprawdza .Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2019, 12:01
Katiuszaaaa lubi tę wiadomość