Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTo mojej Agatce zdarza się zasnąć samej w bujaczku na poranną drzemkę. Rzadko kiedy, bo zazwyczaj zaczyna płakać, ale czasem się udaje. Warunek jest taki, że nie może mnie widzieć. Na drzemkę w południe zasypia na spacerze, więc zostaje mi tylko wieczorna około 17. Ta jest najgorsza z usypianiem, bo tylko ręce wchodzą w grę. I tu jest jeden z naszych problemów, bo wtedy mąż jest w domu i chce ją uśpić, a ona się drze jakby ze skóry ja ktoś obdzieral i jego denerwuje to, że zawsze tak jest i nic nie daje tłumaczenie, że to usypianie jest najgorsze. Na noc mała zasypia zazwyczaj w czasie kp.
-
nick nieaktualnyJa jeszcze cały czas w gondoli i myślę, że jeszcze jej nie odstawie tak szybko. Przymierzylam ostatnio Agatka do spacerówki, ale widzę, że jest do niej jeszcze za mała i zaczęła płakać, bo chyba nie było jej wygodnie mimo, że spacerówka jest rozkładana na płasko. Na szczęście póki co mała nie płacze w gondoli.
-
Mnie tez nie spieszy się z przeniesieniem Kingi do spacerowki. Przesadzę ją dopiero jak zacznie siadać albo przestanie się mieścić w gondoli. Nie płacze w niej, bo na spacery wychodzimy w porach drzemki i szybko zasypia. Raz czy dwa mi się zdarzyło, ze włączyła syrenę, ale albo była tak zmęczona, ze nie mogła zasnąć albo była glodna.
-
My byliśmy w niedzielę na spacerze spacerowką. Kuba zadowolony 🤗 takie spacery mogłyby być zawsze .
Ale od wczoraj mimo slonca tak wieje ze jeszcze używamy gondoli .Mlody jej bardzo juz nie lubi mimo ze ma poduszkę zeby wiecej widzieć i tak to nic nie daje .Myślę że jak wiatr ucichnie to wrócimy do spacerówki. Narazie w funkcji pół siedzącej. Podobnej jak w bujaczku.
Miałam w planach korzystać z gondoli do 6 miesiaca ale tyle nie dam rady .
Myślę że 5,5 miesiąca nie jest aż tak źle. -
Ja zwariuje z rozszerzaniem diety. Skóra Kuby wyglada jak chce, co chwile inaczej. Cieżko powiedzieć czy jedzenie ma wpływ. Dawałam marchew i chyba nie było jakiegoś pogorszenia. Dostał marchew z ziemniakiem i wyglądał gorzej ale na drugi dzień juz chyba lepiej? No nie idzie,,,
Teraz od środy dostal syrop na wyciszenie (świąd ) i zbiegło sie z kleikiem ryżowym. Kupy gorsze jakby ale skóra taka sama. Syropu od piątku nie dostaje, kupy dalej bardziej luźne. I znowu nie wiem o co chodzi.
Albo wykuzuje i będę czekac na ewidentny kpobjaw alergii tylu wysypana cała twarz, jakieś puchnięcie, płacz bo ból brzucha alebo nigdy nie rozszerzenia diety... -
Karo_Wi wrote:
Akilegna, co do jogurtu, to zapisałam sobie taką grafikę. Może niektóre z nich dostaniesz tez u siebie.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/184a60cc63d9.jpg
Dzięki, zrobiłam sobie screenaTu j7z znalazłam odpowiedni. Ale przyda się jak będę w PL
-
Dzisiaj u lekarza dowiedzialam sie ze mam podawac jogurty naturalne, zwłaszcza, ze mala nie chce pic samego mleka. Ale nie przejmowac sie, ze nie chce pic, ale zageszczac jej i 2 razy dziennie podawac kaszke. Oprcz tego obiadek i desrek z owocow, a dodatkowo z mlecznych wlasnie jogurt naturalny. Tak zrobie, a znajac Ewe oczywiscie bedzie wcinac...
-
Z siusiakiem wszystko w porządku. Mam nic nie robić a jak mały zacznie się nim bawić to sam sciagnie
My na spacery jeździmy spacerowka ale gondola też jeszcze się przydaje, np.do spania na tarasie
Z mężem też jakoś idealnie nie jest ale jakoś się dogadujemy. Kiedy go o coś proszę to to zrobi. No właśnie, trzeba go poinformować i przypominać albo wcisnąć dziecko w ręce bo inaczej się nie domyśli. Jak przetrwamy teraz to przetrwamy całe życie razem
Za zgodą pediatry kończymy fizjoterapieDamy szansę małemu żeby sam nadgonil rówieśników. Zostały nam ostatnie 3 wizyty i wtedy ja idę na masaże bo mój kręgosłup już krzyczy z bólu
Ach i jeszcze usłyszałam od pediatry że mam Bena czasami posadzić opartego o poduszki, że po 6 m-cu już można. Nie wiem co myśleć bo przecież z każdej strony krzyczą żeby nie sadzac. Lekarka młoda, kompetentna hmmWiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2019, 15:50
-
Flavia dobrze słyszeć ze są spoko sprawdzone
moje ulubione mi się skończyły musiałam kupić babydream i przesikany po nocy w ciągu dnia zmieniam często to nie zdążą, w nocy tez zreszta pierwszy raz mi się zdażyło choć ja matka leniwa i nie zmieniam przez noc. Przetestowana chyba wszystkie poza hagis jakos niedostępne u nas za bardzo w sklepie i właśnie tych pufies. Dotej pory w moim rankingu królują najtańsze bambino są super.
-
W ogóle to Ben odkąd przekreca się sam na brzuch to nie chce spać na plecach. Najpierw ciezko bylo z uspaniem bo ciagle chciał się przekrecać, taka frajda dla niego. Pozniej zaczął zasypiać na boku a wczorajszą noc przespal na brzuchu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2019, 18:18
-
Jezuuu.. Znowu placz przed snem. Ja sie kiedys pochlastam chyba. O co jej chodzi? Kiedys tak fajnie zasypiala. Flacha i spanko. A teraz wydziwia. Ksiezniczka nie bedzie pila z butelki to ja karmie lyzeczka. Wiecie co to jest karmic niemowle 5 razy dziennie lyzeczka. Skubana ladnie je, no ale ile to trwa... Dzisiaj w nocy ryk, ale po kwadransie wypila mleko. Az sie boje co bedzie dzisiaj. Dam jej butelke albo moze wode, a ona dojdzie do wniosku, ze nie warto sie budzic w nocy
-
U mnie też ostatnie parę wieczorów to jakiś koszmar. Wygląda jakby młodemu szły kolejne zęby ale chyba to niemożliwe. Na dodatek m miał mały wypadek w pracy i w niczym nie może mi pomóc. Rękę ma tak załatwioną, że nawet nie może trzymać młodego więc wszystko na mojej głowie. Do tej pory m odciążał mnie przy dzieciach po pracy a teraz taka lipa. Zuzia i wszystkie dziewczyny same zajmujące się dziećmi - jesteście bohaterkami