Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Monika30, super! A nie mówiłam, żeby dać małemu czas i sam wszystko nadrobi? Niepotrzebnie zestresował cię ten lekarz.
-
Ewel powiem Ci ze ma to swoje plusy i minusy. Mam dobre stosunki z byłym mężem i pomaga przy dziecku tyle ile może między wyjazdami. Nawet nie zaskoczył mnie fakt ze dosyć szybko poukładał sobie życie na nowo. Wiem ze to pewnie dziwi, ale jakoś nie mam głowy żeby o tym myśleć. W ciągu dnia absorbuje mnie mały przez cały czas i są inne zmartwienia. Czasami żałuje ze nie mam kiedy i jak wyjść do ludzi, ładnie się ubrać, umalować (hahaha! Dobre sobie!) po drodze wypada milion rzeczy jak popsuta pralka, cieknący kran, popsute auto, zmiana opon i pierdyliard spraw do załatwienia.
Czasami idę na łatwiznę, zamawiam duże rzeczy z neta czy to z apteki czy nawet zakupy z Tesco mi się zdarza. Teraz ładniejsza pogoda wiec staram się ruszać wszędzie bo w końcu mam normalne sprawne auto.
Chyba bardziej wkurzało by jak mąż z tyłkiem na kanapie przy piwie po pracy - to ze jest i nie garnie się do pomocy bo przecież wrócił z pracy (no tak, a Ty to odpoczywała!), niż to ze go nie ma i radzisz sobie samaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2019, 21:22
-
A no i pogodziłam się z faktem ze mam wymagające dziecko. Za waszymi radami po prostu to zaakceptowałam. Nie będę tego zmieniać na sile. Będę się cieszyć tym co mam, a i nerwy tez sobie wybaczę bo jestem tylko człowiekiem.
Teraz jest mi dużo łatwiej. Plan dnia tez dużo mi pomógł. Synowi mam wrażenie tez bo jest spokojniejszy. Nie jest taki płaczliwy (choć oczywiście zdarzy mu się dzień marudy roku). Uczymy się siebie dopiero teraz tak naprawdękatberry lubi tę wiadomość
-
Chic chic jak podasz wodę to będzie się budzić na wodę - sprawdzone
sąsiadka tak walczyła ze swoim 7 miesięcznym żeby oduczyć nocnego karmienia .
A mała nie przesypia Ci po gęstej kaszy całej nocy ? Budzi się ? Może spróbuj ja polulac bez jedzenia .
3-4 noce powstajesz i się przestawi . Pielęgniarka mi w przychodni doradziła ze warto do wieczornej kaszy dać trochę oliwy z
oliwek . Jest zdrowa nie zapycha a daje uczucie sytości maluchowi.
Ja pomału zapominam co to nocne karmienie młody śpi ciągiem ( tfu tfu żeby nie zapeszyć)
Był mały kryzys ale znowu ładnie dosypia do rana . Za rada innych zmieniłam mu to lekko zagęszczone mleko na gęsta ciepła kaszkę na ostatni posiłek . Chociaż on na gęstym mleku już zaczął przesypiać mi nocki .
Zuza nie chciałam być wścibska dlatego nie pytałam wcześniej - ale zatrzymałam się na etapie ze byłaś przed sprawa rozwodowa - potem nic nie pisałaś - myślałam , ze może jednak się wycofalas.
Dobrze , ze byly mąż się poczuwa i pomaga - jeszcze trochę maluchy nam podrosną i będziesz mogła go tacie podrzucić na noc i będziesz miała trochę czasu dla siebiena ten makijaż i wyjście
Jesteś dzielna babka - ja czasem bez mojego „ starego ” to nie dałabym rady .Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2019, 22:03
-
moj „stary” dostał awans i teraz ma 30 % czasu pracy w delegacji, boje się co to będzie jak zostanę z mała sama na noc jak sobie poradzę kiedy pójdę pod prysznic jak zrobić sobie kolacje i spokojnie napić herbaty. Ona ma niespokojny sen jak się przebudzi i nas nie ma to już kaplica po spaniu budzi się zaczyna sie bawić nogami a po chwili wołać i jest już rozbudzona na tyle ze następne spanie to dopiero jak się zmęczy po o 2 h , wiec wieczoremz zwyczaj śpi przy mnie. Jak jego nie będzie a ona mi się obudzi jak będę pod prysznicem to mam pół nocy z głowy. Moi rodzice mieszkają niedaleko mnie wiec chyba będę u nich sypiać na początku zanim się nie przyzwyczaję do samotnej opieki. Dlatego Zuzia bardzo podziwiam.
Trochę wiem ze ta sytuacja jest moja wina bo pewnie mogła bym ja nauczyć ze musi sama spać albo jakos przetrzymac nie wiem nie mam pojęcia w tym momencie nie mam serca żeby ja w jaka sposób programować zreszta jej się nie da zaprogramować ona jest rutynoodporna . No ale jaki ja mam mieć sposób na to jak piszecie ze dziecko zostawiacie samo przychodzicie raz drugi trzeci i wkoncu za setnym usypia moja po pierwszym moim odejściu jak przyjdę będzie tak pobudzona ze to bez sęsu ja usypiać bo zajmie mi to 2 h czyli tyle ile trwała by jej aktywność. -
Zuzia dzielna babka z Ciebie.
Ja mam wrazenie ze jak jestem sama z malym to on taki marudny a jak tylko brat albo tata jest to uchahany .on ma dosc matki chyba..
Moj budzi sie w nocy trzeba przekrecac dupke bo ciagle laduje na brzuchu ale ostatnio w lozeczku nie tylko w kolysce spi a i ja spie to przez sen go kolysze hehe najchetniej wzieöabym do lozka ale nie chxe uczyc tak bo moj 4 latek nauczony tak. Ale wsumie to on to od poczatku wymagajace dziecko ciagle na raczkach a ten sam sie zabawi.
Co do olowy to dzis za duzo mi sie wlalo do sloiczka i moze rzeczywisice taka syta bo pozniej nic nie chciaö kesc chociaz przeczytalam gdzies ze wcale oliwa z oliwek nie jest dobra dla dzieci.
Badz tu madrym.
A dzis sasiadka obok z domu pytala czy ja tak spiewam malemu.. ehh niewiedzialam ze to tak slychac moje falszowanie -
Ja zostałam z tygodniowym maluchem sama na pięć dni, mąż był w szpitalu. Moja rodzina mieszka ponad 100 km od nas. To moje pierwsze dziecko, bylam przerażona, najgorszy był pierwszy dzien i noc, później było ciężko ale jakos przetrwaliśmy. Dzieki temu teraz jak zostaje sama, to nie jest to już dla mnie żaden problem, a czasem jest tak, że nawet wolę być sama z małym🙂 Ja mam tak jak napisała Zuuziaaaa, wolę te dni, gdy jestem z dzieckiem sama, niz te, gdy mąż ma wolne, ale do opieki nad dzieckiem sie nie garnie...
-
monika30 wrote:Dziewczyny jest! Mały zrobił obrót z pleców na brzuszek !
huraaaa
U nas znowu dzisiaj pierwszy obrot z plecow na brzuszek podczas drzemki. Gdy zobaczylam, ze sie odwrocil i spi na brzuchu, to lezalam obok, az się obudził i patrzylam czy oddycha😋 -
No i mam po nocy. Obudzila sie o 3 jak zwykle. Oczywiscie butelka nie, woda nie, kaszka moze ze 2 lyzeczki i wariuje w lozeczku. Obraca sie wokol wlasnej osi a ja czekam az sie zmeczy.
Niestety, po kaszce czy kleiku nie przesypia calej nocy. Ale dostaje ja o 18 i dosypia do 3. Ueazam, ze to i tak dlugo. Po 18 juz nic nie zje. Chyba gdzies uslyszala, ze po 18 sie nie jecorka swojej matki, coz..
MOe latem to sie zmieni, no ale co? Dam jej 2 razy kaszke wieczorem, bo królewna mleka samego nie.
Nie wiem, moze ma smaka na jakiegos bananka czy warzywa z indykiem...
-
nick nieaktualnyOdnośnie obecności męża w domu i opieki, to ja powiem Wam, że ja wtedy zazwyczaj oczekuje, że on mnie odciazy albo np w weekend pozwoli mi paspac dłużej i zabierze mala. Kończy się tym, że wszystko muszę powiedzieć albo prosić, a on nie ma czasu albo się denerwuje na mała i ja jestem wtedy zła na wszystko. Jak jestem sama z małą to nie mam wobec nikogo żadnych oczekiwań i po prostu robię swoje.
Co do nocnych pobudek to u nas jest różnie, zazwyczaj dwie, chociaż ostatnio jedna, ale zdarzają się też 3. Czekamy cały czas na zęby i liczę się z tym, że wtedy to wszystko się zmieni. Widzę, że próbujecie już oduczyc dzieci od tego żeby się budziły w nocy, ja póki co nie planuje, ale to może dlatego, że walczę o każdy nowy gram jej ciałkaa myślę, że rezygnacja z nocnych karmien miałaby na to wpływ.
-
Dziewczyny, w jaki sposób próbujecie oduczyć dzieci nocnych pobudek?
Mój Filip budzi się czasami co 1,2 godziny. Chodzę już na rzesachJak ma te gorsze noce i budzi się co godzina to jeszcze z trudnym do opanowania placzem i tylko butelka jest w stanie go uspokoić. Czyli wychodzi na to, że je czasem co godzine a i tak już jest duzy i waży prawie 9 kg. Czy ktorejś z Was dzieci też się tak czesto budzą, czy tylko mój syn jest taki wyjątkowy?
Aaggaa02 -
Buko - ja mam podobną strategię. Nie dodaję kaszki do mleka, bo wolę żeby Kinga się budziła. Wtedy ładnie pije z piersi (w dzień marudzi i często muszę odciągać) i od razu zasypia z powrotem. Jestem wyrąbana jak budzi się 3-4 razy, ale starsza budziła się nawet 10 razy (pomimo kaszki w mleku), więc teraz też dam radę.
Kaszkę manną dodaję w dzień do owoców, żeby miało więcej kalorii. Poza tym je też już obiadki z mięsem. Jak pije mleko z butli, to dodaję miarkę Fantomaltu (preparat zwiększający kaloryczność - lekarz nam zalecił). -
Aga - moja starsza tak się budziła i jedyne co udało mi się osiągnąć, to zamiana butli z mlekiem na butlę z wodą... Budziła się na wodę i dużo sikała w nocy, ale nie chciałam zaszkodzić ząbkom przez nocne jedzenie. Poza tym ona też przybierała w górnej granicy normy. Poprawiło jej się dopiero po 3 urodzinach. Jedyne co wtedy zmieniłam, to dawałam podwójne dawki witaminy D, ale do zrośnięcia ciemiączka nie można go dawać za dużo. Zostaje tylko pilnowanie żeby codziennie na pewno dać. Moja starsza bardzo się pociła w nocy, a to jest objaw niedoboru witaminy D. Aha - żeby nie budziła się na każdy hałas miała zawsze do snu włączone radio (RMF classic - spokojne piosenki zawsze).
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
U nas m.rzadko wyjeżdża, ale zdarza się sluzbowy wyjazd wiec nie ma wyjscia .W ciągu dnia tez jestem sama do wieczora i muszę ogarnąć sie z dwójką dzieci .Jedynie rano m.wozi starszego do szkoły to mi odpada .Ja ogarniam dom , robie zakupy , gotuje i ogarniam siebie .odbieram starszego ze szkoły czy dodatkowego angielskiego.Dzien leci moment 😞
Ale ja lubię takie życie. Jak coś sie dzieje , ciagle cos robie .Strasznie nie lubię dnia spędzonego w domu .To dla mnie koszmar .
Poza tym nie umiem tak odpoczywać. Ja odpoczywam w biegu 😉
Były wieczory gdy bylam sama, ze szybki prysznic brałam z młodym w bujaku w łazience.
Ogarniesz 😙Dasz rade ✌Katiuszaaaa lubi tę wiadomość
-
Za wasza namowa zamowilam pieluszki Pufies. Zobaczymy jak sie sprawdza, to juz rozmiar 4. Do tego dzis mala skonczyla pol roczku. Kupilismy tez robota Rockit, bo wszystkie zabawki jej sie nudzą, a w Smyku jak go zobaczyła to byl wielki rogal na buzi. Wiem, ze lepiej by bylo dawac jej baloniki z grochem czy inne sensoryczne zabawki, ale jej to nie kręci (próbowałam).
U nas noce to jakas masakra. Spi dobrze przez pierwsze 3-4 h a potem bez piersi ani rusz. Sa rozne nocki, ale dzis musiala miec piers w buzi. Dla mnie to koszmar, bo jestem tak niewyspana w nocy ze nie mam sily wymyslac nic innego i daje jej ta piers. Rano budze sie obolala. Podejrzewam ze to jej sposob na bolace dziasla. -
Ale Zuzia jestem faktycznie pod wrażeniem i podziwiam ze dajesz radę od porodu sama 👏
Nie jestem w temacie twojego rozpadu małżeństwa bo pewnie o ile o tym pisałaś to mnie jeszcze tak aktywnie tutaj nie było ale cieszę się że tak dajesz sobie radę. I ze pokazałaś ze potrafisz sama o Was zadbać 😊