X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe szczęścia 2018
Odpowiedz

Październikowe szczęścia 2018

Oceń ten wątek:
  • Blu Autorytet
    Postów: 1523 1693

    Wysłany: 13 lutego 2018, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    *SmoczycA* wrote:
    Dziewczyny u nas serduszko 120/min ;)

    Gratuluję!

    ParasOlka co do miłości do dzieci, tak zupełnie szczerze jak się urodziła córka to chyba bardziej byłam przerażona jak ja sobie poradzę, czy ją dobrze trzymam, czy je tyle ile trzeba itp. oczywiście kochałam małą od początku ale to było trochę w tle wszystkiego co się działo. Jak już trochę złapałam luzu i ochłonęłam to też poczułam jak bardzo ją kocham. Z synkiem było łatwiej bo już wiedziałam co i jak :) teraz miłość się mnoży :)
    Ciekawe jest to że mąż przy 1 ciąży długo nie okazywał czulosci, nie gadał do brzuszka itd. nie docierało do niego to do końca. Teraz jak tylko mu powiedziałam że test wyszedł pozytywny to pogłaskał mnie po brzuszku z taką czułością, po czym powiedział no to teraz dopiero się zacznie :P

    CBx2p2.pnglEw8p2.pngV23dp2.png
  • Kathrine Autorytet
    Postów: 299 159

    Wysłany: 13 lutego 2018, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwiaa992 mam takie samo zdanie jak Ty :)
    Mam nadzieję że co niektóre dziewczyny się ogarną i będą się cieszyć z tego ze los był taki łaskawy i podarował im nowe życie.

    *SmoczycA* lubi tę wiadomość

    oar89jcgyxqv0eft.png
    syy28ribb69g96nw.png
  • Kolorowapani Ekspertka
    Postów: 178 172

    Wysłany: 13 lutego 2018, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    *SmoczycA* wrote:
    Dziewczyny u nas serduszko 120/min ;)
    Moje gratulacje:*:*:*

    Mi dziś gin przesunal usg na 24.02 tyle czekania :)
    A dzisiaj dostałam skierowania na badania, także jutro z ranca lecę się kluc;)

    *SmoczycA*, 1Malinka1 lubią tę wiadomość


    f2w390bvbt1an0rs.png
    Aniołek. 14tc. Lipiec 2017. Tęsknię
  • 1Malinka1 Autorytet
    Postów: 1392 809

    Wysłany: 13 lutego 2018, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwiaaa92 a ja nie do końca się z tym zgodzę. Generalnie bardzo Wam współczuję i wszystkim tym parom, które co miesiąc przechodzą rozczarowanie, które mimo leczenia ponoszą 'klęskę', ale wniosek, że nie doceniamy tego, że zaszłyśmy mocno przesadzony ;) (Sama mam siostrę, która przeżywa to od 1,5 roku) To znaczy nie zrozum mnie źle, chodzi mi o to, że w głowie ma się po prostu mnóstwo obaw i strachu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2018, 14:34

    Ewelka Elka, Flavia lubią tę wiadomość

    f2wlpx9ishio9eby.png
    tb738ribmbqosoos.png
  • Ewelka Elka Ekspertka
    Postów: 175 95

    Wysłany: 13 lutego 2018, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie rozumiem takiego gadania, niech się co niektóre dziewczyny ogarną... Wiecie, nie każda która tu jest będzie od razu cieszyć się z ciąży, musicie i to uszanować ... Ja chociaż mam wiele obaw to cieszę się bardzo że moje dziecko będzie miało rodzeństwo a ja kolejny raz doświadcze tego pięknego stanu i dostanę kolejna istotkę do kochania. Ale nie każda musi tak mieć, wiecie? Są różne sytuację zyciowe... Wiadomo, że na koniec każda z nas będzie się cieszyła że będzie mamą ale dajcie się wyżalić tym którym jest to potrzebne...

    1Malinka1, Milano, ParasOlka:) lubią tę wiadomość

    2iq53e5e3yojhi4f.png
    4c3thqvknxkcy7op.png
  • Milano Autorytet
    Postów: 969 404

    Wysłany: 13 lutego 2018, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia rozumiem doskonale ale to noe znaczy ze nie możemy się teraz bać i tylko skakać z radości. Myśle ze takie osoby które starały się jakiś czas - ja 7 miesięcy, dla mnie to aż dla kogoś to nic, ale prawda jest taka ze dopiero teraz się boje, boje się ze to stracę. Tyle czasu na toczekalam i ciesze się ale ciężko nie myśleć o tym ze może to się skończyć.

    Niech każdy bierze z tego forum ile się da - jeśli chce się wygadać jakie to ma zle myśli i wątpliwości to proszę! Zaraz my tu go pocieszymy i ogarniemy. Ktoś jest szczęśliwy? Niech to Nam powie i zarazi energia. Kurczę dziewczyny po to tu jesteśmy a nie po to żeby siebie strofować. Aż strach napisać ze dalej się boję dzisiejszej wizyty :P

    Ewelka Elka lubi tę wiadomość

    7 CS i w końcu są dwie kreski! :)

    oar83e3kt53wl0vf.png
  • Sylwiaa992 Autorytet
    Postów: 813 346

    Wysłany: 13 lutego 2018, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SmoczycA na szczescie my daliśmy rade, chociaż było sporo cichych dni :) Moj mąż jest cudowny.
    Wiadomo, że każdy sie boi o maluszka i o jego zdrowie. Nie bede sie kłócić na ten temat, bo każdy ma inna sytuacje życiową i inne poglady. Ja po swoich przejściach i historiach wielu dziewczyn jestem wdzieczna ze udalo sie mi zajsc z ciaze. Doceniam ja. Reszta sie nie liczy, to jest teraz najważniejsze. Priorytety sie zmieniaja. Nikomu nie zyczylabym przechodzić przez to co np ja i dziewczyny które tak marzą o dziecku

    25 cykl starań- nasz Aniołek czuwa nad nami z góry 9tc
    Będziemy starać się od nowa.
    Nic nie dzieje się bez przyczyny.
  • Sylwiaa992 Autorytet
    Postów: 813 346

    Wysłany: 13 lutego 2018, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nikogo nie osadzam. Nie zabraniam sie bac, bo to jest niezależne od nas. Sama mam obawy. Chodzi o to, żeby wierzyc ze wszystko będzie dobrze a nie miec czarne scenariusze. Chce zeby zobaczyly ta dobra stronę. Ze dostaly ta szanse bycia matka

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2018, 14:55

    25 cykl starań- nasz Aniołek czuwa nad nami z góry 9tc
    Będziemy starać się od nowa.
    Nic nie dzieje się bez przyczyny.
  • Milano Autorytet
    Postów: 969 404

    Wysłany: 13 lutego 2018, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak dla mnie to jest podobna sytuacja do "wyluzuj to się uda zajść w ciąże" chyba każda która się dłużej stara zna ten tekst ;) nie myśleć ze coś może być zle - kurczę ciężko przynajmniej dla mnie. Oczywiście wierze ze będzie wszystko dobrze, ze dzisiaj zobaczę serduszko ze w październiku już będę miała mojego maluszka na rękach, ale trzeba mieć gdzieszttlu głowy zagrożenia i mieć ich świadomość :)

    Zuuziaaaa lubi tę wiadomość

    7 CS i w końcu są dwie kreski! :)

    oar83e3kt53wl0vf.png
  • Sylwiaa992 Autorytet
    Postów: 813 346

    Wysłany: 13 lutego 2018, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, ale przedewszytskim cieszyc sie, że sie udalo! ;)

    25 cykl starań- nasz Aniołek czuwa nad nami z góry 9tc
    Będziemy starać się od nowa.
    Nic nie dzieje się bez przyczyny.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2018, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najlepsze dla dlugo starajacych sie to pewnie wyluzowanie ...ale prawda jest taka ze ...weź tu zluzuj dookoła widzi się same ciężarne ...W rodzinie albo grupie teksty które do niczego dobrego nie prowadzą i tak powstaje presja ...

    Może nie powinnam tego pisać ale życie jest po to by to brać wszystko co najlepsze ...każda ciąża jest inna każde obawy też..wiem coś o tym bo na własnej skórze doświadczyłam tragedi z która nie każda kobieta by sobie poradziła 37tc 8 mies temu urodziłam martwego synka ....

    Teraz jestem w kolejnej ciazy mam różne obawy ale staram się nie dopuszczać złych myśli do swojej głowy staram się myśleć pozytywnie nikt poza mężem z mojej rodziny o ciąży nie wie A dlatego bo nie mam ochoty na słuchanie dyrdymałow a po co A co jeśli sytuacja się powtórzy prawda jest taka ze mam wypalone na to

    Sylwiaa992 lubi tę wiadomość

  • Flavia Autorytet
    Postów: 805 324

    Wysłany: 13 lutego 2018, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ParasOlka:) wrote:
    Ja też z wyliczeń typuje 7 tyg do lekarza się wybieram ale w przyszłym tyg. 3 lata temu 3 dni po braku @ byłam ;-) i nic nie było widać. Kupiłam kwas foliowy bo to najważniejsze . I cóż muszę psychicznie się przetworzyć . Zadam może bardzo głupie pytanie ale ważne dla mnie :( Mamy 2 już dzieci kochacie je tak samo ? Od początku ? Jak się dzieli tą miłość na dwa ?

    Kocham inaczej, bo jak wiadomo dzieci są różne i w różnym wieku potrzebują różnych oznak czułości, poza tym to chłopiec i dziewczynka. Na pewno starszy jest fajniejszy i można z nim pogadać. Mała jest na razie jednym wielkim przytulasem i uwielbia się całować. U mnie jeszcze nocnik idzie opornie.
    Mój syn jak dowiedział się, że bedzie miał siostrę to bardzo płakał, bo myślał, że bedzie musiał się wyprowadzić z domu. SIC. Teraz chce koniecznie jeszcze rodzeństwa, ponieważ z siostrą nigdy mu się nie nudzi :)
    Jednak nie potrafię wybrać, które kocham bardziej.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2018, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    1Malinka1 wrote:
    Cześć dziewczyny, wg aplikacji też termin miałabym na październik. Wszystko potwierdzę 28.02. Powiem Wam, że jestem mocno zestresowana- boję się poronienia, doszukuję się objawów, których póki co nie mam zbyt oczywistych. Np. wczoraj bolały mnie sutki, dziś już nie. Staram się myśleć RACJONALNIE, ale to silniejsze.
    Witaj ;) a na którego ci pokazuje termin?

    ParasOlka:) na którego masz termin?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2018, 15:19

  • Zuuziaaaa Autorytet
    Postów: 1115 665

    Wysłany: 13 lutego 2018, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie do końca potrafię się cieszyć wiecie? Tzn jestem szczęśliwa bardzo ze jestem w ciazy! Ale dla mnie to ciąża będzie nią dopiero gdy zobaczę serce. Wiem ze przedwczesna radość teraz, może kosztować mnie wiele smutku później. Dlatego korzystam z tego stanu ze już jest, ale ostatecznie uśmiechnę się dopiero po <3 oczywiście teraz jestem po prostu dobrej myśli i staram się myśleć pozytywnie :)

    Milano, NatkaZ lubią tę wiadomość

    ex2b73sb82yeq2e0.png

    zpbnvut1l2ii4he1.png

  • Sylwiaa992 Autorytet
    Postów: 813 346

    Wysłany: 13 lutego 2018, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Grunt to wlasnie pozytywne myslenie, chociaż wiadomo, że różne myśli chodzą po głowie.

    Amelia nawet sobie nie wyobrazam co musialas czuć ... :( to straszne co przezylas :(

    25 cykl starań- nasz Aniołek czuwa nad nami z góry 9tc
    Będziemy starać się od nowa.
    Nic nie dzieje się bez przyczyny.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2018, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorzucę swoje 5 groszy.
    Jak w pierwszej ciąży zobaczyłam dwie kreski to zamarlam. Wpadka. Po 6 miesiącach związku na tabletkach anty. Po kilku tygodniach zaakceptowałam ciaze. Cieszyć zaczęłam się ok połowy. Gdy mały się urodził nie przepełniła mnie miłość do niego. Fascynacja? Owszem. Prawdziwa, czysta miłość pojawiła się w momencie kiedy nawiązałam z dzieckiem więź.
    Dopiero obecną ciąża (z tym samym mężczyzna, który sprawdził się we wszystkim możliwych scenariuszach) tak na prawdę potrafię się cieszyć.
    Dziewczyny, miłość do dziecka przychodzi. Falami!
    Pewnie i ja dostanę od was po dupie, ale wiele dziewczyn pewnie mialo/ma podobne uczucia i chce żeby wiedziały, że to jest normalne. Uczyć nie da się włączyć czy wyłączyć za pomocą magicznej różdżki.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2018, 15:25

  • OlinkowA Autorytet
    Postów: 596 302

    Wysłany: 13 lutego 2018, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zuuziaaaa wrote:
    Ja nie do końca potrafię się cieszyć wiecie? Tzn jestem szczęśliwa bardzo ze jestem w ciazy! Ale dla mnie to ciąża będzie nią dopiero gdy zobaczę serce. Wiem ze przedwczesna radość teraz, może kosztować mnie wiele smutku później. Dlatego korzystam z tego stanu ze już jest, ale ostatecznie uśmiechnę się dopiero po <3 oczywiście teraz jestem po prostu dobrej myśli i staram się myśleć pozytywnie :)
    Też tak uważam, bedę dopiero w pełni się cieszyła jak zobaczę bijące serduszko, wtedy powiem córce o rodzeństwie, rodzicom w Święta a teraz nikt nie wie, tylko Mąż
    To, że mój lekarz na pierwszej wizycie potraktował mnie jak potraktował (bo byłam na 1 wizycie w 6+2tc więc była szansa na serduszko, a głowicę usg włożył na 2 sec po czym powiedział ciąża w macicy, kolejna wizyta za 2 tygodnie) to jedno, a dwa, czekam cierpliwie na kolejna wizytę z nadzieją że ujrze mojego bąbelka i wtedy w pełni będę się cieszyła.
    Obawy będą zawsze tym bardziej u kobiet, które już straciły swoje maleństwa.

    Zuuziaaaa lubi tę wiadomość

    qdkkk6nllsldr26a.png
  • Miru Autorytet
    Postów: 2039 4149

    Wysłany: 13 lutego 2018, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Parasolka a ja Cię rozumiem. U nas w planie od zawsze było 2-3 dzieci.
    Ale kiedy po roku od porodu spóźnił mi się okres to byłam załamana ja z tych ludzi co lubia planowac. Pewnie gdyby wtedy okazało się że jestem.w ciąży a emocje opadly to bylabym szczesliwa. Ale na tamtą chwilę swiat mi się zalamal. Że jak to natura zdecydowala za.mnie (antykoncepcja byla) że taka mała roznaca, że dopiero wroxilam do pracy, że remont i milion innych rzeczy. To jest szok. Zwłaszcza jak ktos nie planuje drugiego dziecka. My planujace się boimy a co dopiero ta za ktora ktos zdecydowal.
    Ja w pierwszej ciazy do 20 tc nie cieszylam się, nie rozmawialam o ciazy, jakbym w niej nie byla. Strach po 5 porobieniach, strach przed utrata, to wszystko wtedy bylo takie odlegle ode mnie. Jakby nie moje dziecko. Moje serce się cieszylo a rozum kazal podejsc z dystansem. I tez ktos mógłby pomyslec ze nie doceniam tego co mam.

    Nath <3 27.07.2015
    (*) mama 5 aniołków
    w4sqflw1dflkbldc.png
    6 cykl starań
  • Sylwiaa992 Autorytet
    Postów: 813 346

    Wysłany: 13 lutego 2018, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Minie Black wrote:
    Dorzucę swoje 5 groszy.
    Jak w pierwszej ciąży zobaczyłam dwie kreski to zamarlam. Wpadka. Po 6 miesiącach związku na tabletkach anty. Po kilku tygodniach zaakceptowałam ciaze. Cieszyć zaczęłam się ok połowy. Gdy mały się urodził nie przepełniła mnie miłość do niego. Fascynacja? Owszem. Prawdziwa, czysta miłość pojawiła się w momencie kiedy nawiązałam z dzieckiem więź.
    Dopiero obecną ciąża (z tym samym mężczyzna, który sprawdził się we wszystkim możliwych scenariuszach) tak na prawdę potrafię się cieszyć.
    Dziewczyny, miłość do dziecka przychodzi. Falami!
    Pewnie i ja dostanę od was po dupie, ale wiele dziewczyn pewnie mialo/ma podobne uczucia i chce żeby wiedziały, że to jest normalne. Uczyć nie da się włączyć czy wyłączyć za pomocą magicznej różdżki.
    Nie ma sie co dziwic, dziecko nie bylo planowane. Innaczej myśli kobieta w takiej sytuacji a innaczej taka która wiele przeszła aby stac sie matka

    25 cykl starań- nasz Aniołek czuwa nad nami z góry 9tc
    Będziemy starać się od nowa.
    Nic nie dzieje się bez przyczyny.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2018, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwiaa992 wrote:
    Nie ma sie co dziwic, dziecko nie bylo planowane. Innaczej myśli kobieta w takiej sytuacji a innaczej taka która wiele przeszła aby stac sie matka
    I o to mi chodzi, bo widać gołym okiem nagonkę, jak ktoś napisze, że dwie kreski go nie ucieszyły. To jest absolutnie normalne. Dziewczyny, trochę empatii. Nie każdy planuje, czy nawet chce kolejne potomstwo i to też jest ok i wymaga akceptacji otoczenia.

    ParasOlka - daj sobie, Wam czas. Nie będę się wypowiadać w imieniu innych, ale jakbyś potrzebowała, masz moje wsparcie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2018, 15:39

    NatkaZ lubi tę wiadomość

‹‹ 101 102 103 104 105 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta w ciąży - 10 najważniejszych zasad dla ciężarnej

O zdrowym odżywaniu i diecie w ciąży zostało napisane i powiedziane wiele. Zbyt duża ilość informacji potrafi przytłoczyć każdego. Przestrzeganie wszystkich tych zasad wydaje się wręcz niemożliwe. Jak zatem odróżnić rzeczy ważne od tych mniej istotnych? Zapytaliśmy znaną dietetyczkę Sylwię Leszczyńską co jest naprawdę ważne w diecie kobiet w ciąży. Przeczytaj co robić, aby zapewnić zdrowie sobie i swojemu dziecku! 

CZYTAJ WIĘCEJ