Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNie Wiem nawet co napisać
człowiek się martwi głupotami, czasem denerwuje się na własne dziecko, bo płacze albo marudzi, a widząc taka sytuacje to wszystko jedt nieważne.
Dzięki Malinka za link, to chociaż tyle można zrobić i jakoś wspomóc miru.
Kurcze mma problem, mojej małej robią się na nóżkach i pośladkach takie okrągłe ranki, wygląda jakby miała zdarty naskórek w tym miejscu, a ma już w sumie 6 takich okrągłych plackow. Najgorsze jest na nozce gdzie kończy się pieluszka i już nie mam pomysłu co z tym robić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2019, 08:24
-
Dziewczyny czuje się dzisiaj jak wyrodna matka. Rozłożyła mnie grypa żołądkowa a do tego młody daje mi popalić. Dzisiaj pierwszy raz od urodzenia posadziłam go w bujaczku i włączyłam bajkę na 20 minut. Może to nic takiego ale czuje się z tym strasznie. Do tej pory tv prawie w ogóle nie było włączone w domu bo potrafiłam dziecko zająć, ale dzisiaj się poddałam..
-
Smutna historia ale miejmy nadziej ze kiedyś skończy się szczęśliwie! Jak tylko dostanę przelew z ZUS to pomoge.
Moja Jagoda miała podobnie przy porodzie ale na oddział specjalistyczny trafiła 15 min po porodzie. Miała bardzo wysokie crp i ledwo oddychała wspomagał ja ta machina do oddychania, 5 dni w inkubatorze, miała problemy z nerkami. Nie wiem czy to dzięki szybkiej pomocy czy poprostu zupełnie z innych przyczyn u nas wszytko skończyło się happy end. -
Zuzia to mnie możecie spalić na stosie, bo tv czasem używam żeby moc zrobić coś czego naprawdę nie mogę odłożyć na później. Ważne to pamiętać, że jesteśmy tylko ludźmi. Kuruj się, bo zdrowa mama jest najważniejsza.
Po maratonie weekendowym czas w końcu odpocząć. Dzis przyjaciółki synek skończył roczek, to mi uświadomiło jak ten czas szybko leci. Pamietam jak dokładnie rok temu powiedzieliśmy M rodzicom o naszej fasolce.
Niestety mamy bunt w gondoli, trzeba młoda nosić bo wiadomo świat jest ciekawszy jak patrzenie ciagle na niebo czy drzewa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2019, 13:32
-
Zuza łącze się w bólu złego samopoczucia ... mnie taak boli głowa ze brak słów .. pogoda dobija .. wczoraj 18 s dziś 6 .. takie rzeczy tylko nad polskim morzem
Młody śpi w wózku a ja wegetuje na kanapie dziękując w duchu ze mam wolne i mąż pracuje zdalnie z domu ..
Słuchajcie przez te gorne jedynki bidulek tak się meczy przy jedzeniu .. każda łyżeczka to skomlenie i płacz .. trochę lepiej jak
przed posiłkiem posmaruje dziaselko żelem .. eh niech już wyjdę bo płakać mi się chce jak widzę jego cierpienie -
O matko dziewczyny to utwierdziluscie mnie tym ubieraniem ze ja to konkretnie mam coś z głowa, strasznie boje się przegrzania wole żeby było jej zimno 4 razy niż raz miała by się spocić i przegrzać.
Zdarzyło namsie już takie spacery
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/3932c8f64bd8.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2019, 15:23
-
Katiusza, ja dziś wysłałam Kingę na spacer z prababcią. Ubrałam ją w body z długim rękawem + spodnie dresowe + bluzę, kurtkę wiatrówkę i czapkę. Prababcia jak ją zobaczyła, to o mało się stopą nie przeżegnała, bo tak zimno jest. I 10 razy powtórzyła, ze zmarznie zanim wyszły. 10 minut po tym poszłam myć okna- myłam w krótkim rękawku i upociłam się jak nie wiem... zero wiatru, 20 stopni w cieniu. Aż żałowałam, ze ją tak ciepło ubrałam
Moll lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny ale mieliśmy noc. Normalnie ledwo chodzę. Kacpi się chyba budził Chyba z 10 razy. Dziś też obiadek jadl z płaczem,chyba dokuczaja mu te ząbki
.
Ja piosenki kundel bury i inne puszczam na 20 min dziennie żeby w tym czasie się wykąpać i zjeść. Na początku miałam wyrzuty sumienia,ale teraz już nie. Nic mu nie będzie -
Megss, dlaczego od 7? W przypadku rozszerzania diety po 6 miesiącu można dawać wszystko. Oprocz miodu (po roku, ze względu na jad kiełbasiany), orzechów (w sensie małych, twardych, trudnych do gryzienia rzeczy- bo masło orzechowe można po 6 m.ż.), grzybów (hodowlane można po roku- a nawet jeszcze wczesniej, ale nie mają super składników odżywczych, dlatego lepiej później), podrobów (po 3 r.ż, ale nie wiem dlaczego), mleka krowiego- jako posiłek, można podać dopiero po skończonym roczku. No i surowych jajek ani mięsa tez się raczej nie daje. Jeśli dziecko jest zdrowe, to nie ma czegoś takiego, ze po 8 miesiącu mięso a po 9 cytrusy.
Jeśli chodzi o awokado, to słyszałam, ze lepiej podawać z czymś, bo lubi się przyklejać do podniebienia i dzieci sobie z tym nie radzą. Sama nigdy nie jadłam, to nie wiem