Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyU nas tekst o tym że przyzwyczaiłam do noszenia i spania na rękach był powtarzalny jak mała miała misiac lub dwa... Teraz malo ja noszę albo trzymam ba rękach, bo wg mnie nie przepada za tym. O wiele bardziej lubi jak ją zabawiam na macie. Za to właśnie wszyscy jak tylko jeknie to szybko biorą na ręce i noszą, a później będzie, że to ja nauczyłam
ci ciekawe dostaje wtedy jeszcze większej histerii i już tylko ja mogę to powstrzymać.
-
Dziewczyny doradźcie mi w sprawie szumisia, dostaliśmy w prezencie, nie używam go wogole, próbowałam ja przyzwyczaić żeby było mi łatwiej ale ona porostu nie reaguje na niego w żaden sposób. I mam dylemat czy jednak go zostawić bo np przyda mi się do odcyckowywania albo przy jakiś chorobach albo ząbkowaniu gorszym niż tym teraz ? Czy jednak sprzedać skoro leży nie używany. Jeśli sprzedać to za ile przyznam ze nie mam pudełka a mamy Szumisia Lenę.
Nie żebym jakos pieniędzy potrzebowała ale zamian za to mogła bym kupić jej coś innego z czego bedzie korzystać albo się bawić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2019, 09:43
-
Akilegna postawiliśmy na ten sam fotelik
czekamy właśnie na odbior
Ja małego dużo nie nosze teraz bo po prostu ręce mi odpadająon wazy 9 kg !
Ale jak trzeba to trzeba .. i przyzwyczajenie bądź jego brak nie ma w tym momencie znaczenia
Za pół roku albo trochę ponad jak już zaczną biegać to nasze ręce zaczną być zbędne 🤪wiec trzeba korzystać poki jeszcze chcą dać się nosićhehe
U nas szumis się sprawdza właśnie w kryzysowych sytuacjach ale przyznam , ze coraz mniej go używam już . Jak nie reaguje teraz to wg mnie już nie zareaguje .. są dzieci na które to działa a są takie na które nie .. także ja bym sprzedała
Mója bratowa trójkę wychowuje bez szumów , bo zamiast spania jest ryk jak włącza cokolwiek takiegoa mam koleżankę która 1,5 rocznej córce do drzemki w dzień dalej włącza.. ale mała jej reagowała na szumisia od początku
-
Ja nie jestem ekspertem od dzieci ale moge powiedziec o na obserwacji moich dzieci.
Pamietam starszy mial silna potrzebe bloskosci ciagle na rekach siedzial nie umial sie sam bawic nie umial sam spac ciagle trzeba bylo z nim byc to bylo naprawde meczace bo nic nie mozna bylo zrobic byl tylko placz i placz on nie znal wozka ani lozeczka byl nieodkladalny. a teraz ten maluch to calkiem inne dziecko polezy sam pobawi sie sam ,pocwiczy obroty na macie calkiem inne dziecko wiec wydaje mi sie ze to zalezy od tego jakie dziecko jest i jaka potrzeba maja a nie ze go przyzwyczaimy.tak samo jak ze smoczkiem moje dzieci nie chca a inne maja bo taka maja potrzebe..
Poprostu kazde dziecko jest inne takie wyjatkoweKaro_Wi, katberry lubią tę wiadomość
-
Ja bym sprzedała. Mam dwa szumisie jeden ten klasyczny a drugi ten ptaszek. Ogólnie później się dowiedziałam, że to dwa różne typy szumu, ale mniejsza o to, u nas się nie sprawdziły. Młoda nie spała lepiej, nie uspakajała się, wręcz denerwował ją. Próbowałam włączać jak śpi wg tego co Karp pisze, ale dziewczyny ja wymiękam przy tym szumie, mnie on drażni strasznie.
Czyli z tym noszeniem mamy podobne zdanie.
Która ma z Was zamawiała tego Rockit, sprawdza się ?
-
Ma myslam nad tym rockit ale przypomniałam sobie ze mam szczesniaczka wersje damska i magiczna kule hula bula czy coś takiego i stwierdziłam ze tyle świecących i grających zabawek jej wystarczy
pieska wyjęłam jest nim zachipnotyzowana , kula narazie średnio ja interesuje.
Czyli szumiś idzie na olx tylko pytanie za ile skoro bez pudełka 100 zł ?najtaniejna necie nowypokazujemi 170? Czy myślicie ze za dużo ? -
Ja kasze daje manna z bobovity bez cukru, Jaglano-ryżowa tez z bobovity i kukurydziano-jaglana z HIPP. Wszystkie wcina, z owocami czy bez.
Dziewczyny mogę Wam polecić książę „u malucha na talerzu”. Ja robię zupę brokuł marchew pietruszka jabłko i ziemniak. Pora i selera się jakoś boje. Dodaje łyżkę oliwy do całości. Nie mrożę, wekuje z sloikach po musztardzie albo chrzanie. Słoiczki po obiadkach u mnie się nie zawekowaly.
U nas szumis się sprawdził. Młody lubił od początku jak mu szumiało. Włączam mu do teraz jak zasypia bo zaglusza dźwięki zewsząd.
Hmmm ileż to ja razy słyszałam ze przyzwyczaiłam do noszenia. To przepraszam, jak jestem wiecznie sama, a mały uwielbia obeserwowac wszystko z góry to co mam robić? Byla u nas wczoraj doradczyni od chust i nosidełek i zakazała nam nosidełka na rym etapie, tylko chusta. A ja tego nie zdzierżę, mały tez średnio lubi przodem do mnie być noszonym. Nie mam cierpliwości do wiązania tego.
Dzisiaj mam ochotę ubić sąsiadów. Wiercą od 7 rano..
Za dwa tygodnie czekają mnie chrzciny. Muszę kupić ubranko i świece a nie mam do tego głowy.. myślicie ze jak ubiorę małego w koszulkowe białe body i spodnie na szelkach to będzie złe wyglądało na chrzciny? Czy musi być cały na biało koniecznie? Macie jakieś pomysł?
Ostatnia kwestia: czy są tu jakieś mamy które sadzają dziecko, obojętnie jak - na kolanach u siebie, podtrzymując pod pachy, samodzielnie albo w krzesełku? Wczoraj uslyszlalam od tej doradczyni ze mały już powinien mieć opanowany obrót na plecy i do tego nie robić samolotu... wkurzyła mnie bo wszędzie słychać ze dziecko ma swoje tempo, ale może rzeczywiście powinnam się martwić?1Malinka1 lubi tę wiadomość
-
Katiusza daj na początek cenę wyższą, później możesz z niej schodzić
za bezcen też bezsensu sprzedawać a później taki szumis można wykorzystać jako maskotkę, wyjąć urządzenie szumiące i tyle.
Zuzia no to ładnie się nastraszyła. Dla mnie to stek bzdur i brak wiedzy z jej strony. Otóż moja Julka tez robi samolot i absolutnie mnie to nie martwi, fakt jest ciut młodsza, ale nie pomyślałam ze coś z tym nie tak, powiem więcej mam wrażenie ze ma z tego radochę. Z tego co pamietam to umiejetność obrotu z brzucha na plecy przypada da 7-8 miesiąc, wiec wg mnie absolutnie nie masz powodu do zmartwień. Już kiedyś ktoś wrzucał ale w ramach przypomnienia :
http://mamafizjoterapeuta.pl/2018/01/22/obroty-krok-po-kroku/Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2019, 12:02
-
Mi pediatra powiedziała, że po 6m-cu już można czasami sadzac z podporem. Wiadomo, głową i nie całymi dniami. Ja czasami sadzam na kolanach no i oczywiście w krzeselku do karmienia. Ma tam jeszcze lekko przechył do tyłu ale on ciągnie głowę do przodu i chwilę siedzi sam.
Mój może jakimś dobrym przykładem nie jest, bo wcześniak i wszystko robi później (i inaczej) niż jego rówieśnicy. Więc samolot robi nadal, obraca się na brzuch tylko przez jedną stronę, obrotów na plecy brak. Stóp swoich nie odkrył jeszcze, daleko mu do tego. Mimo pewnych braków, stanął na czterech, więc tu się pospieszyl. Bo wg niektórych specjalistów w dziedzinie rozwoju, robi pewne rzeczy za szybko A niektóre zbyt wolno. Nie przejmuję się tym bo mam opinie pediatry i fizjoterapeuty że wszystko jest ok. Mam mu pozwalać robić to na co w danej chwili ma ochotę bo rozwija się dobrze -
Cześć dziewczyny,
Zuzia, ta kobieta mówi głupoty, ale też sobie dobierałam do głowy jak Adam nie umiał się przewracać z placów na brzuch. Tak jak mówi malinka, 7-8 miesiąc, wtedy dziecko powinno robić kontrolowane obroty z brzucha na plecy. Ale ciężko jest dać sobie trochę luzu bo "inne dzieci już dawno w tym wieku robiły" - przynajmniej u mnie tak było.
Ja dodaję Adasiowi zwykła kaszę mannę błyskawiczna, w planach mam zamiar podać zwykła jaglaną. Jedyne co mam z dzieciowych kaszek to kleik ryżowy i owsiankę. Kleik ryżowy musiałam odłożyć na razie, tak jak gotowana marchewke, pasteryzowane jabłko i większość warzyw słoiczkowych. Mały ma straszne zatwardzenia, dopiero jak zacznie się regularnie wypróżniać to wznowie podawanie mu zapierających potraw. Na razie podziały na niego śliwki suszone. Z skrajności w skrajność, na początku robił kupy co 5 minut a teraz raz dwa razy na tydzień.
Dziewczyny, widziałam gdzieś kiedyś fajna tabelkę jakie potrawy rozluźniają a jakie zatwardzają. Czy któraś ma może coś takiego ? Ewentualnie czy któraś ma jakiś sprawdzony sposób na zaparcia u dzieciaczków?
Początkiem tygodnia przyszło mi krzesełko do karmienia- Kinder Kraft fini. Jest po prostu piękne !! Nie ma miliona funkcji, jest po prostu zgrabne, na czterech drewnianych nogach. Adaś super siedzi w nim.
Niestety nie umiem wkleic zdjęcia aby było bezpośrednio na forum, wiek wklejam linka. Popatrzcie co mój Adaś ciekawego wykombinował
https://zapodaj.net/aef4d9a1e4566.jpg.html
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2019, 13:42
Cukierniczka lubi tę wiadomość
-
Kamkam mamy ten sam problem, też zatwardzenia a jakie warzywa słoiczków odstawilas? Z tego co wiem to zapiera marchew i jabłko ze słoiczków. Brokuły, pasternak, dynia powinny być bezpieczne. Po każdym jedzeniu poje woda. Mam też kaszkę z suszona śliwka.
-
Podaję raz dziennie do mleka probiotyk od kiedy zaczęłam rozszerzanie diety, mamy 1 lub 2 kupki dziennie, nie ma zatwardzen, mimo, ze podaję różne warzywa, a wody pić nie chce😏 Podaje ten probiotyk, ponieważ tak nam zalecila alergolog, mówiła, zeby od czasu rozpoczęcia rozszerzania diety podawać dziecku codziennie.
Ja nie sadzam, poczekam az sam zacznie🙂 Na razie czekam az zacznie sie odwracać z brzucha na plecy, bo nie będę go musiała kilkanascie razy na dzień przewracac🤓
kamkam, tez mamy to krzeselko, stoi zmontowane przy stole i czeka, az synek usiadzie, jest sliczne, ciekawe jak sprawdzi sie w praktyce🤔
Zuuziaaaa, my do chrztu nie bylismy cali na bialo, mielismy to ubranko: https://allegro.pl/oferta/ubranko-do-chrztu-z-plaszczem-adas-rozmiar-62-7943039428
A co do Szumisia, to my mamy Whisbear i uzywam go od urodzenia i u nad się sprawdza, bez niego trudniej jest dziecko uspać. Nie wiem jednak czy ten typ tak ma czy po prostu trafilam na wadliwy egzemplarz, ale zdarza sie czasami, ze nie chce sie wlaczyc, trzeba troche odczekac i znow probowac, co jest strasznie denerwujace, gdy dziecko mi sie przebudzi, a nie moge go uruchomic🤨Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2019, 15:18
-
Kamkam, ja znalazlam takie informacje :
Jablka - rozluźniajace
Marchew z Jablkiem - zestalające
Gruszki - rozluzniajace
brzoskwinie - rozluzniajace
Morele - rozluzniajace
Banany - zestalajace
Banany z brzoskwiniami - zestalajace
Bananay z morelami - normalizujace
sliwki - rozluzniajace
Jablka z bananami - normalizujace
Jablka z jogurtem - normalizujaceAaggaa02 -
Moll, odstawiłam wszystko co z marchewką gotowaną, jabłko gotowane (wszelakie musy), brokuła że słoiczka Adaś się nie chwycił- w ogóle się mu się nie dziwię bo jest okropny. Pasternak jadł tylko 2 razy. Wczoraj ruszyło go po suszonej śliwce z hippa.
Ogólnie to staram się sama gotowac i mrożę. Większość zupek mam z marchewką będą musiały one poczekac na lepsze czasy. Może problem mam z napojami ? Ile wasze dzieci piją? Jak Adaś ma sama wodę to przez cały dzień wypije z 3-4 łyki. Dlatego podawałam mu wode z tłoczonym sokiem z jabłek z mojego ogrodu. Wypije przez cały dzień ok 50-60 ml. Wczoraj ugotowałam kompot z śliwek i też wypił może z 40 ml.
Gewalia- dzięki za pomysł z probiotykiem. Podawałam jak Adaś miał rzadkie o śluzowate kupy w 2-4 miesiacu życia. Nie pomyślałam żeby przy zatwardzeniu też mu podawać.
Agata, właśnie zastanawiam się czy warzywa i owoce które podałaś są surowe czy gotowane. Wiem że np surowe jabłko rozluźnia a gotowane zestala. -
Zuzia dlaczego na tym etapie nie można używać nosidełka ? Ja wczoraj kupiłam,wydalam kupe kasy i trochę mnie wystraszyłas że nie można jeszcze używać ;P .
My właśnie jesteśmy w drodze do Karpacza. Oby Kacpi był grzeczny i dał nam trochę odpocząć
Pozdrawiamy :*
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/af2936ab8e68.jpgMegsss, iga, akilegna♥ lubią tę wiadomość