Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
My też będziemy robić chrzciny trochę dla świętego spokoju. Na razie nawet nie mamy kościoła wybranego, nic.
Dziewczyny - wasze dzieciaczki uczą się obrotów, a robią tzw. wysoki podpór i przyjmują pozycję czworaczą? Czytam że niektóre już dawno. My mamy problem z obręczą barkowa, głowa jakby wpada w ciałko, szyja schowana. Cwiczymy od paru dni metodą Vojty. Nie ukrywam że jest ciężko.
Akilegna czytalam ze wy też cwiczyliscie. Synek tez tak zle to znosil?
Dalam przez ostatnie 2 dni do kaszki jablko plus jagode i nie wiem czy to przez to ale mala mega zle spala.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2019, 10:00
-
My podjęliśmy decyzje ze ostatnia rzeczą dla „świetego spokoju” był nasz ślub kościelny i tutaj wpływ i naciski rodziny się kończą teraz to my jesteśmy rodzicami i to nasza decyzja i mogą sobie gadać ile chcą nie robi to na nas najmniejszego wrażenia.
Cukierniczka lubi tę wiadomość
-
AnnaManna wrote:Dziewczyny, jeśli usłyszycie w wiadomościach, że ktoś zamordował swoją teściową, to będę to ja!
Mieszka od nas 1000km, ale jak przyjeżdża raz do roku, to jest to dla mnie traumatyczne przeżycie. Teraz jest na etapie wyrywania mi dziecka z rąk. A jak usypiam Anię, to do niej gada i macha do niej. Zwracaliśmy jej uwagę ale nie dociera.
Ja z natury lubię wszystkich ludzi, ale jest jeden wyjątek....
Mam z nią wytrzymać 3 tygodnie, a po jednym dniu mam ochotę spakować jej rzeczy i wyrzucić przez okno.
Oh nawet nie wiesz jak dobrze Cię rozumiem ;p
U nas chrzciny tez dla świetego spokoju .. odwrotnie niż u Ciebie Katiuszaaa .. przy ślubie postawiliśmy na swoim i był cywilny bo taki nam się wymarzył nad morzem itp a chrzest robię dla moich rodzciow .Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2019, 10:18
-
Mój robi wysoki podpór od jakiegoś miesiąca, a drugi tydzień staje na czworaka, podnosi też przy tym pupę i prostuje nogi, kiwa się też w obu kierunkach i trochę przemieszcza się do przodu (ale nie raczkuje, tylko podsuwa jednocześnie obie nogi i ręce). Katberry, każde dziecko w swoim tempie. Wszystko opanuje, spokojnie.
-
Edka wiem ze Twoj synek to zaraz bedzie smigal
. Mi fizjo mowi ze mamy rozwoj na 5-ty miesiac mimo ze mala robi wszystkie obroty. Wiem ze wszystko w swoim tempie. Pytam z ciekawosci jak inne dzieciaczki, ktore nie sa jeszcze tak super "wysportowane".
Megsss my też robimy chrzciny dla moich rodzicow. Sa wierzący i wiem ze to dla nich ważne, szczegolnie dla taty. Musze tylko ogarnac pare rzeczy.. nie mamy slubu, rodzice chrzestni tez srednio praktykujacy i musze znaleźć odpowiedniego ksiedza.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2019, 10:33
-
U nas też obroty tylko w lewą stronę, w prawą odwroci się jak mu trochę pomogę, sam jeszcze nie wpadł na to, że w ta stronę też da się obracać🙂 Z maty też już wychodzi, ale zajmuje mu to troche czasu, obserwowałam go i robi to leżąc na brzuchu i podnoszac tylek do góry odpycha sie nóżkami do przodu. Nie ma u mas jeszcze stawania na czworaka i obrotow z brzuszka na plecy. Od kiedy opanował przewrot na brzuszek mam wrazenie, ze tylko to ciagle cwiczy, a nie probuje nic nowego jesli chodzi o obroty🤔
-
Hejka. Mój mały to leniuszek. Obrócił się kilka razy i ma to w nosie. Mam nadzieje ze ruszy w końcu ta swoją dupkę i zacznie ćwiczyć.
Ja dziś podaje rybkę,ale że słoiczka. Jeszcze nie gotuje małemu. Mam taki zapas słoiczków że szkoda mi wyrzucić. Dziś będzie jadł dzikiego łososia z ziemniaczkami. Chce wierzyć że to dziki łosoś A nie hodowany w Norwegii
.
iga lubi tę wiadomość
-
Katiuszaaaa wrote:To my chyba jedyni rodzice bezbożnicy totalni i dziecko bez chrztu będzie musialo żyć chyba ze kiedyś sama zdecyduje
To jesteśmy we dwie. Ja też nie chrzcilam i nie mam zamiaruKatiuszaaaa lubi tę wiadomość
-
My chrzcimy pozno bo starszego tez czyli ppodwojne beda ale ja wychiwana jestem jako katolik i chce zeby moje dzieci tez byly.u mnie akurat duzo jest ewangelikow no i wiadomo jaka jeszcze religia a co dziecko wybierze to juz pozniej moze zadecydowac.
Sluchajcie czy spotkaliscie sie z tym ze dziecku za szybko ciemiaczko zaroslo?
-
katberry wrote:My też będziemy robić chrzciny trochę dla świętego spokoju. Na razie nawet nie mamy kościoła wybranego, nic.
Dziewczyny - wasze dzieciaczki uczą się obrotów, a robią tzw. wysoki podpór i przyjmują pozycję czworaczą? Czytam że niektóre już dawno. My mamy problem z obręczą barkowa, głowa jakby wpada w ciałko, szyja schowana. Cwiczymy od paru dni metodą Vojty. Nie ukrywam że jest ciężko.
Akilegna czytalam ze wy też cwiczyliscie. Synek tez tak zle to znosil?
Dalam przez ostatnie 2 dni do kaszki jablko plus jagode i nie wiem czy to przez to ale mala mega zle spala.
Tak, źle znosił te ćwiczenia ale tylko u fizjo. W domu jakoś nam to lepiej szło, odbywało się bez tej histerii. Za to później, pod koniec już praktycznie wcale że mną nie współpracował. Leżał poprostu i czekał aż skończę bo wiedział, że prędzej czy później dam mu spokój.
Na niektóre efekty nie musieliśmy długo czekać a na niektóre, w tym obrót na brzuch, wręcz przeciwnie. Na początku był problem z podporem na przedramionach, wysoki podpor robił i było to źle.
Bądź dzielna i postaraj się lekceważyć krzyki. Dziecko to nie boli tylko wymusza nie znane mu ruchy i napięcie pewnych partii mięśni. Regularne ćwiczenia przyniosą szybkie rezultatykatberry lubi tę wiadomość
-
katberry wrote:
Megsss my też robimy chrzciny dla moich rodzicow. Sa wierzący i wiem ze to dla nich ważne, szczegolnie dla taty. Musze tylko ogarnac pare rzeczy.. nie mamy slubu, rodzice chrzestni tez srednio praktykujacy i musze znaleźć odpowiedniego ksiedza.
My też bez ślubu, ale proboszcz w mojej parafii jest tolerancyjny. Powiedzial mi że różnie w życiu bywa ( ślub kościelny mam z poprzedniego małżeństwa) i jedynie zasugerował mi unieważnienie ślubu i swoją pomoc przy formalnościach o ile bym się zdecydowała ,zebym z dzieckiem przyjęła komunię na jego komunii 😉
Ja mimo swoich przygód wierze w kościół i zależało mi na chrzcie dziecka .Chce go wychowywać w wierze katolickiej , ale też wiem ze moim tesciom bardzo zależało aby maly byl ochrzczony bo oni są bardzo religijni . -
orchidea33 wrote:Sluchajcie czy spotkaliscie sie z tym ze dziecku za szybko ciemiaczko zaroslo?
Akilegna u nas ryk nieziemski. Do tego nie czuje się pewnie i mam wrazenie ze mala bardziej walczy ze mna niz cwiczy. Na szczescie jutro wizyta u fizjo i bede sie doszkalac.
-
U nas jest już prawie zarośnięte ciemiączko. Ale głowa cały czas rośnie, a badania krwi i moczu nie wykazały zaburzeń gospodarki fosf - wapn. Czyli taka jego uroda.
Ewentualnie można sprawdzić poziom wit d.
A to nasz podpór
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a4ac24f24d3b.jpgmonika30, Megsss, Katiuszaaaa, iga, katberry, akilegna♥, Zuuziaaaa, Gewalia lubią tę wiadomość