Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Moj tez w nocy sie rzucal nie mogl znalez sobie miejsca.
W lozeczku poduszeczke kladl sobie na buzie ,w kolysce wziol moja reke i polozyl na buzie i sie wtulil i zasnal ,pewnie zabki go mecza ,teraz spi dalam mu podusie i sie wtulil ale mamy juz zabka jednego kielka .
-
Akilegna niewiem o co chodzi z raczkowaniem i z ta wizyta bo to mi ustalala termin w receypcji zanim z lekarzem sie widzielismy.moze u nas cos nowego wymyslili.jeszcze mowie ze w 10 miesiacu jestem na urlopie to przesunela wizyte wpisujac ze tak pozno bo na urlopie
Tak tak akilegna lista lekow z polski musi byc ja tez tak robie -
Acyclovir przenika w bardzo małych ilościach do mleka, ale dzieciom on nie szkodzi, bo nawet noworodki są nim czasami leczone. W ulotce nie napiszą, że można przy KP, ale prawie żaden lek tego nie ma napisanego w ulotce... Lekarz u którego byłam szukał czy są jakieś przeciwwskazania i nic nie znalazł, więc stwierdził, że mogę brać parę dni. Wiem że inne kobiety też mają od lekarzy zielone światło. Na pewno warto zrobić sobie kurację, bo o wiele bardziej szkodliwe będzie zarażenie dziecka. Na ulotce jest napisane w jakich dawkach trzeba to stosować.
-
Ja chciałam odstawić w drugim miesiacu od kp ale dzieć zbuntował się na butelkę i tak karmię do dziś, nie planuję teraz odstawiać bo uczenie butelki a za chwilę jej oduczanie jest całkowicie bez sensu. Nie lubię kp bo muszę wszystkim tłumaczyć że jak karmię to chce być sama, krępuje mnie to. Nie można wyjść z dzieckiem na pół dnia, nie nakarmie poza domem bo nie umiem, no i nie mogę wyjść z domu na dłużej sama. Poza tym to wygoda w nocy, chociaż z drugiej strony na butli może dziecko spaloby cała noc. Zalety zdrowotne kp mnie nie przekonują że niby zmniejszone ryzyko cukrzycy itd. dziecko na kp też będzie chorować i tak, trochę nie rozumiem tej nagonki w szpitalach na karmienie naturalne.
-
U nas kp trwało półtora miesiąca, później pojawiła się alergia, od kiedy karmie mm dziecko jest szczesliwsze i ja również, a to chyba jest najważniejsze😁 Dla jednych wygodniejsze jest kp dla innych mm. U nas przy mm nie trzeba wstawac w nocy, wiec to jest duża wygoda.
Co do zalet zdrowotnych, to też nie wierzę, że karmienie piersią ma takie cudowne właściwości, bo patrząc na maluchy w mojej rodzinie, to te na kp zdecydowanie częściej chorują, ale to moze też zalezy od dziecka.
Ja uważam, że powinno się karmić tak jak jest wygodniej mamie i dziecku, lepiej z miłością podawać mm niz męczyć się przy kp🙂
Karo_Wi, Megsss lubią tę wiadomość
-
ChicChic wrote:Ja tez kp 2 miesiace i nigdy wiecej. Non stop chciala cyca, wiecznie nie najedzona. Mm sobie chwale i przy kolejnym dziecku tez zostane przy butelce. Minusem sa kolki..
ChicChic lubi tę wiadomość
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
nick nieaktualnyJa na początku też tylko kp, a z kolkami meczylismy się 2 miesiące.
Moll, ja nie muszę być sama przy karmieniu, bo mi to nie przeszkadza, ale za to moja Agatka musikompletnie nie potrafi się najeść jak ktoś jest oprócz nas w pokoju i co gorsza wydaje jakiekolwiek dźwięki. Ogląda się wtedy do tej osoby i nie ma szans żeby zjadła. Natmomiast na wszelkie wyjścia biorę mm. Wcześniej bawiłam się w ściąganie laktator em, a teraz już mi się nie chce, więc jestem zadoowlona z połączenia kp i mm.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2019, 15:20
-
Buko u nas też nie może się mała rozpraszać, nawet telefonu nie mogę odebrać, wogole ostatnio mam wrażenie że bardzo mało je, odmawia częściej niz co 3,4 godziny, max 5 minut trwa karmienie, o jakimkolwiek uspokajaniu czy zasypianiu przy piersi nie ma mowy, te czasy już minęły eh. U nas ostatnio jakieś straszne problemy z zasypianiem na noc i na drzemkę, zawsze swoje musi wykrzyczeć przy bujaniu, a już tak ładnie zasypiala, mam nadzieję że szybko minie. No i mamy fazę na piski, coś się nie podoba nie pasuje to pisk straszliwy, czy to wkrótce minie? Już wolałam jak płakała.
-
Ja tez patrząc na moje otoczenie nie wierze w cudowne właściwości kp natomiast
Podziwiam kobiety które długo karmia bo to wymaga samozaparcia i często wielu wyrzeczeń .. sama bardzo chwale sobie mm .. dla mnie to mega wygoda bo moglam wrocic do pracy i nie martwiłam sie o karmienie poza tym i jestem pewna , ze dzięki mm maly mial tylko jedno nocne karmienie od trzeciego miesiące a teraz nie mamy karmien wcale a problemy z kołkami są i przy tym i przy tym
-
Moll tez nie karmie „publicznie” nie przeszkadza mi tylko mąż i o dziwo teściowa przy mamie mojej już tak średni komfortowo się czuje wiec wychodzę, nie ogranicza mnie kp bo właśnie tak jak Buku na wszelkie wyjścia spacery imprezy biorę mm z tym ze moje dziecko nim nie gardzi w zasadzie je tak samo jak i pierś, a umówmy się nic jej się nieś tanie jak raz na jaki czas zje butelkę mm, teraz tez daje jej obiadek np u rodziców zamiast piersi i już piers dostaje dopiero w domu.
-
nick nieaktualny
-
Megss ja kupilam z hipp wode od razu do uzytku bez zagotowania. Nie wiem czy to yylko chwyt marketingowy i to normlana woda ale taka kupilam i daje malemu.
Ja tez nadal karmie piersia,ale na noc butla idzie w ruch. Na poczatku mega mnie to meczylo,a teraz juz nie. Jedynie co to czasem mam taka ochote na prosseco a niestety nici z tego.
-
Ja nadal kp. Na spacerze zdarza mi się karmić ale tylko jak mam dużą tetre i mogę się zakryć. Kp męczy mnie tylko w przypadku choroby.
Od jutra będę najgorszą synową na świecie 😂 ciekawe czy teściową obrazi się na mnie tak, żeby się do mnie nie odzywać. -
Megsss wrote:Dziewczyny dajecie do picia wodę mineralna czy przegotowana swoim maluchom ?
Megss, daje wodę źródlana Pirmavera, na niej tez robię mm. Nie przegotowuję, pytałam kiedyś pediatrę, powiedziała, ze nie trzeba przegotowywac. Nigdy malemu nic nie bylo. Zreszta po przygotowaniu z takiej wody wytraca sie osad.
Dziś się poddałam i zrobiłam malemu kompot z gruszki, bo żadna forma podawania wody nie działa, nawet łyżeczka. Kompot wypił ze smakiem. Może wodę też kiedys zaakceptuje.