X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe szczęścia 2018
Odpowiedz

Październikowe szczęścia 2018

Oceń ten wątek:
  • Cukierniczka Autorytet
    Postów: 834 407

    Wysłany: 28 maja 2019, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinka dzięki, będę obserwować na pewno. Chociaż mam nadzieję, że dermatolog się nie pomyliła... Na razie nie chciała dawać sterydów, dzisiaj pierwszy raz go dopiero posmarowałam, bo odebrałam maści z apteki. Zobaczymy czy to pomoże.

    Co do mm na noc to już pisałam kiedyś, że u nas to nie działa :P ale już mi przestały przeszkadzać te pobudki jak tylko je i śpi dalej. W sumie już przestałam nawet myśleć o czymś takim jak przespana noc :P

    Truskawki mieliśmy ze słoiczka jabłko-maliny-truskawki i lekarz zasugerował, że to od tego te zmiany na skórze, sama nie wiem w sumie, ale coś mi się nie wydaje.

    atdc3e5euobdwxyo.png
    www.zcukremalbowcale.com
  • Cukierniczka Autorytet
    Postów: 834 407

    Wysłany: 28 maja 2019, 17:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aha, a jeszcze co do raczkowania - Szymek pełza do przodu, ale w takim tempie, że raczkowanie mu niepotrzebne :-) jak zacznie to spoko, jak nie to trudno. Moja mama zawsze powtarza, że do dowodu nie wpisują kiedy ktoś usiadł, a kiedy wstał itp. I ja się tego trzymam :-)

    atdc3e5euobdwxyo.png
    www.zcukremalbowcale.com
  • ChicChic Autorytet
    Postów: 2220 803

    Wysłany: 28 maja 2019, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ze sloiczka dawalam. Z tubki tez. A dzisiaj 2 male z mojego warzywniaka spod domu. Jedna zjadla a druga wycyckala i wyplula:) także ciężko powiedziec czy smakowalo. Ale na razie zadnej wysypki nie ma... Bede obserwowac.

    Co do dzwiekow, to mikser - panika! Blender nie, ale mikser bardzo. Nigdy nie slyszalam, zeby tak krzyczała , piszczala, bo to nawet nie placz.
    A teraz huknelo za oknem, jakas blyskawica i grzmot. Ja podskoczylam, a Ewa nic.

    km5stv739k9pulwh.png
    3i498u69muucg3hi.png

  • Hedgehog Autorytet
    Postów: 876 257

    Wysłany: 28 maja 2019, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia, 14:18

    [link=https://www.suwaczki.com/]17u9hdge9c31bxqo.png[/link]
  • Hedgehog Autorytet
    Postów: 876 257

    Wysłany: 28 maja 2019, 18:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia, 14:46

    [link=https://www.suwaczki.com/]17u9hdge9c31bxqo.png[/link]
  • Gewalia Przyjaciółka
    Postów: 137 49

    Wysłany: 28 maja 2019, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ooo, to u nas znowu mikser czy odkurzacz mogą działać i małemu nie przeszkadza, za to blender to wielki krzyk🤨

    Mialam dziś dzień gotowania dla synka, był cały czas grzeczny, wiec mogłam zrobić cos nowego. Pochwalę się, zrobilam na obiadek ryż z cukinią i pomidorami:
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/954b90489694.jpg

    a na podwieczorek domowy budyń, bałam sie jak wyjdzie, ale sie udał bardzo dobrze:
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ca9d74cb38ab.jpg
    Podam Wam przepis, może wykorzystacie:
    180 ml wody podzielić na dwie części, 120 ml zagotować z odrobiną masła (ja dodałam troszkę oleju zamiast masła ze wzgledu na alergię), do 60 ml wody dodać żółtko i dwie płaskie łyżeczki mąki ziemniaczanej, wymieszać i wlać do gotujacej się w garnku wody, mieszając zagotować, przestudzic do ok 40 stopni, dodać 6 miarek mleka modyfikowanego, wymieszać, mozna podawać z dowolnymi owocami.

    Budyń okazał się u nas hitem, cały zjedzony od razu, na pewno będę go czesciej robila😁

    A Wy macie jakieś ciekawe przepisy? Chętnie bym spróbowała zrobić coś nowego😁

    Megsss lubi tę wiadomość

    iv09hdge1v8t5a09.png
  • edka85 Autorytet
    Postów: 5392 6285

    Wysłany: 28 maja 2019, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zostaję na wychowawczym. Też się biłam z myślami, bo mały jest tak absorbujący, że nie jestem nic w stanie zrobić w domu i najchętniej zajmuję go byle jakimi zabawami, żeby tylko mieć chwilę spokoju. Gdybym go dała do żłobka na cały dzień, to mogłabym trochę odpocząć. Jednak serce mi pęka na myśl, że mógłby ciężko to znieść. On jest hajnidem z wielkim lękiem separacyjnym. Dostaje histerii nawet wtedy, gdy odejdę od niego zbyt daleko, mimo że jestem w tym samym pomieszczeniu. Bez przerwy chce się do mnie przytulać, bawić się, nie pozwala mi odejść na krok. Nie jest łatwo, ale staram się zrozumieć tę osobowość hnb. Dlatego zostanę z nim na wychowawczym. Budżet trochę na tym pocierpi, ale dziecko jest ważniejsze.

    iga lubi tę wiadomość

    Cztery szkraby, a najmłodszy ma:
    age.png
    Córka 06.2023
    Synek 04.2022
    Córka 08.2020
    Synek 09.2018
    "Potomstwo moje będzie Mu służyło, przyszłemu pokoleniu opowie o Panu" Ps 22,31
  • kamkam Autorytet
    Postów: 656 577

    Wysłany: 28 maja 2019, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dawałam zeszłoroczne mrożone truskawki z jogurtem, ostatnio Adam dostał sklepowe truskawki z bananem ale mu nie smakowały, były za kwaśne i nie zjadł.
    Ja wracam do pracy po wykorzystaniu macierzyńskiego i zaległego urlopu czyli gdzieś od końca października / początku listopada. Niestety u mnie nie ma państwowych żłobków- będzie musiał iść do prywatnego. Mam to szczęście że dwie babcie się deklarują że mogą się zajmować Adamem przez sezon zimowy, a może i dłużej. Zobaczymy- jak będzie im bardzo ciężko to na wiosnę pójdzie do żłobka. Choć nie ukrywam że wolałabym aby był w domu do skończenia 2,5 lat, tak aby mógł isc do przedszkola.

    gg64j48a867cxnry.png
    1usasg18efbg4zod.png
  • Flavia Autorytet
    Postów: 805 324

    Wysłany: 28 maja 2019, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dawałam truskawki że słoika i z tubki już jakiś czas. Kinga też jadła truskawki ze sklepu, borówki też. Ja te owoce ozonuję.

    Hedgehog, dlaczego musisz oddać do żłobka na 5 godzin? Ja zamierzam od września zostawiać małą na 2-3 godziny. Tak mi też poleciła koleżanka, która pracuje w żłobku.

    Edka moja też jest chyba hajnidem. Strasznie mnie to wkurza, bo ona mnie oblepia, dosłownie.

  • edka85 Autorytet
    Postów: 5392 6285

    Wysłany: 28 maja 2019, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Flavia, mój to ekstremum. Kiedy go zostawię, to potrafi z płaczem przyczołgać się (albo podejść na czworaka) i złapać mnie za nogawkę spodni. I tak mnie szarpie za nogę płacząc, że w końcu dla świętego spokoju wezmę go na ręce i przytulę.

    Cztery szkraby, a najmłodszy ma:
    age.png
    Córka 06.2023
    Synek 04.2022
    Córka 08.2020
    Synek 09.2018
    "Potomstwo moje będzie Mu służyło, przyszłemu pokoleniu opowie o Panu" Ps 22,31
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 maja 2019, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też planuje wrócić do pracy po macierzynskim. Mała jest już zależna do żłobka, idzie od początku października. niestety nie mamy takiej opcji żebym została na wychowawczym, a poza tym nie wiem jak będzie dalej między nami, więc nie mogę sobie pozwolić na to żeby się uzależnić od męża całkowicie. Serce będzie mi pękać, ale nie mam wyjścia.

    Z truskawkami to ja czekam na pełnię sezonu, a najlepiej na truskawki z ogródka mojej mamy, bo mam pewność, że sa bio :) ale póki co to na krzaczkach są dopiero kwiatki lub małe zielone owoce.

  • ChicChic Autorytet
    Postów: 2220 803

    Wysłany: 28 maja 2019, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gewalia, robilam ten budyn, ale u nas sie nie sprawdzil. Ewa po prostu nie przepada juz za tym mlekiem a tam go bardzo czuc...

    Ja do pracy chce wrocic od stycznia na 3/4 etatu ale nie wiem czyvmi soe uda. Tak pozno i na czesc etatu od 7 do 13... Jeszcze nie gadalam z szefowa. A mam nianie, taka zaufana starsza pania, tesciowa mojego wujka. Takze juz czasami przychodzi, nosi Ewe, bawi sie, a Ewa az piszczy jak ją widzi. Ma 67 lat wiec mam nadzieje, ze zdrowie jej pozwoli. Tylko na pare godzin, bo moja mama uczy w klasach 1-3 i wraca kolo 11, 12 do domu i by ją przejela.

    km5stv739k9pulwh.png
    3i498u69muucg3hi.png

  • Hedgehog Autorytet
    Postów: 876 257

    Wysłany: 28 maja 2019, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia, 14:46

    [link=https://www.suwaczki.com/]17u9hdge9c31bxqo.png[/link]
  • Hedgehog Autorytet
    Postów: 876 257

    Wysłany: 28 maja 2019, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia, 14:46

    [link=https://www.suwaczki.com/]17u9hdge9c31bxqo.png[/link]
  • Cukierniczka Autorytet
    Postów: 834 407

    Wysłany: 28 maja 2019, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas na razie plan na mój powrót do pracy od października i tego się trzymamy. Chociaż ja to liczę na jakoś cud cały czas, tak żebym nie musiała Szymka zostawiać w żłobku, bo nie wiem jak to przeżyję. Na razie do państwowego żłobka jesteśmy na 113 miejscu na liście rezerwowej :P także nie zapowiada się, że się dostaniemy, zostanie pewnie prywatny. Ja się boję myśleć o tym październiku tak szczerze mówiąc.

    atdc3e5euobdwxyo.png
    www.zcukremalbowcale.com
  • Flavia Autorytet
    Postów: 805 324

    Wysłany: 28 maja 2019, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja boję się w żłobku jedynie tego, że mała będzie non stop chora. Z chęcią ją oddam, ogarnę dom i zbiorę myśli, bo ona jak tylko wychodzę z pokoju lub zwyczajnie oddalam się, np. ona na podłodze, a ja ma kanapie, to wrzeszczy. Siedzi z moją mamą i jest ok, ale niech tylko mnie zobaczy, to znowu wrzask. Płacze, krzyczy, zanosi się, łzy lecą ciurkiem i gil do pasa przy tym. Mówię Wam, masakra. Ja gotuję codziennie, muszę wybrać dzieci do placówek, ogarnąć dom i to wszystko mnie mega stresuje. Z nostalgią wspominam czasy, kiedy dużo spała.

  • Katiuszaaaa Autorytet
    Postów: 852 362

    Wysłany: 28 maja 2019, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja daje Jagodzie truskawki tylko kupuje polskie jak, wszystkie warzywa i owoce one według dietetyków są bezpiecznie, jadła już w porannej kaszce jadła z jogurtem i takiej w kawałeczkach również.

    Praca... z chęcią bym nie wracała, jest mi dobrze z córą w domu, z drugiej strony nie chce stać się „madką” i taka beneficjentka 500+ z memów, wiec zostając w domu chciała bym zająć się czymś ciekawym a nie zatracić w macierzyństwie, jak do tej pory jestem z siebie dumna ze nie idę na łatwiznę i kombinuje jak mogę żeby zapewnić Jagodzie rozrywki „ na poziomie” a jak wkoncu braknie mi sił albo mi się to znudzi to będzie moja osobista porażka. Do pracy mam w planie wrócić we wrześniu na pół etatu Jeszcze będąc na macierzyńskim żeby zobaczyć czy to się sprawdzi czy nie da rady i muszę wziąć wychowawczy do września następnego roku plan jest taki że moje pół etatu to nie będzie codziennie po 4 h tylko 2 dni po pełnych dniach, przez te 2 dni opiekować się mała będzie moja ciotka i mama (ChicChic moja tez uczy 1-3 ale ma jeszcze dodatkowe zajęcia z si i grupę socjoterapeutyczna wiec z pracy wraca dużo później niż o 12 czasem nawet o 17) mąż będzie odbierał ja o 16 od babć a ja wracać do domu o 19.30 wole poświecić 2 dni w całości na prace a pozostałe 5 mieć dla małej.

    Flavia lubi tę wiadomość

  • ChicChic Autorytet
    Postów: 2220 803

    Wysłany: 29 maja 2019, 06:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To mamy podobne podejscie Katiusza. Tez bym chetnie została w domu z małą. Jak pomyślę ze moge nie zobaczyć jak cos zrobi po raz pierwszy albo nie odebrac jej z przedszkola, ktos inny da jej obiad.. Kurcze, płakać mi sie chce. A z drugiej strony, po co te lata nauki, skonczylam prawo, robilan aplikacje, zakuwalam, kancelarie itp zeby teraz siedzieć w chalupie i moze zrobic 2 dziecko zeby miec tysiąca?! Szkoda mi mojej wlasnej pracy i niespelnionych marzen o karierze. Wiem, ze i tak juz nic nie zwojuje, ale chociaz prace zebym miala na poziomie i spotykala sie z ludzmi, a nie tylko z dziecmi na placu zabaw.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2019, 06:23

    km5stv739k9pulwh.png
    3i498u69muucg3hi.png

  • 1Malinka1 Autorytet
    Postów: 1392 809

    Wysłany: 29 maja 2019, 07:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez po macierzyńskim wracam. Nie stać nas na to, żebym została, a że mam dobre stanowisko to jednak wolałabym poprowadzić dalej moja karierę. Jednak ja mam o tyle dobrze, że Julka zajmie się moja mama, do której mam po drodze do pracy. Ale już na sama myśl pęka mi serce. To jakby nie było jest rozłąka.
    Moja przyjaciółka ostatnio gorzko się przekonała, bo jednak nie należą się jej żadne zasiłki, nawet 500+. No cóż...trudno mi to było skomentować. Bo liczenie na pomoc z państwa dla mnie nie do pomyślenia. Tzn mogła się wcześniej tym zainteresować, nie isc na pewniaka. Poza tym byłam na wieczorze panieńskim 4 matki w tym ja. Zaczely wyliczać beneficjenty, że się że jednak się nie opłaca wracać, bo trzeba dać opiekunce czy na żłobek. Po pierwsze nie wiem po co się usprawiedliwiać. Każdy robi to co uważa za słuszne. Nie mnie oceniać, ja się wypowiadam w swoim imieniu, że po prostu sobie nie wyobrażam zostać dłużej. W glowie tez mam kolejne dziecko, a kto wie kiedy musiałabym isc nas urlop.
    Wczoraj byłam na spotkaniu z szefem, jest załamany ze jeszcze tak długo mnie nie będzie. On to by chciał żebym już teraz wróciła, ale nie mam aż tak dużego parcia. Chwile z Julka są bezcenne.

    Julka w nocy miała podwyższona temp ok. 38 st termometr skalał troche. Oczywiście jak zwykle spanikowałam, nie potrafię utrzymać zimnej krwi, powiedzcie czy to kiedyś minie ? Już jest wszystko ok. Może to przez zabkowanie, rano zrobiła dość luźna kupkę. Niby człowiek wie ze to dobra reakcja organizmu, ze walczy, ale serce w gardle czy nie wzrośnie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2019, 07:08

    f2wlpx9ishio9eby.png
    tb738ribmbqosoos.png
  • Megsss Autorytet
    Postów: 1426 656

    Wysłany: 29 maja 2019, 07:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hedgehog jajecznica z jednego jaja .. z dwóch nie pokona mając inne dodatki :)

    Katiusza a jakie proponujesz małej rozrywki na poziomie ? ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2019, 07:17

    Flavia lubi tę wiadomość

‹‹ 1089 1090 1091 1092 1093 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ