Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Oj, bo każde dziecko lubi co innego. Mój ma bzika na punkcie samochodów. W domu ma ich tysiące. W kąciku zabaw ("fikolki") zawsze najpierw szuka aut, a dopiero później inne atrakcje. Na dworze podbiega do samochodów i je dotyka, próbuje otwierać, ogląda.
-
My szczepilismy Priorixem, mój mąż jest bardziej obeznany w tym. Czy jest lepsza od MMR nie wiem. Ogólnie mnie szczepienia stresują. Po tej szczepionce Julce nic nie było.
Co do piasku kinetycznego, mamy i czasem się bawimy. Oczywiście musi być po kontrola, co prawda nie próbowała jeść ale nigdy pewnosci nie mam czy ją to nie pokusi.
Za to w weekend zrobiłam mase a’la plastelina z przepisu z IG (u wojtusia na talerzu)- 1 szkl kaszki ryżowej ( kupiłam truskawkowa z bobovity), 1 szkl maki ziemniaczanej, 3 łyżeczki olejku, pol szkl wody i zabarwilammto liofilizowana aronia,ugniotlam i gotowe. Julka fajnie się przy tym bawiła i raczej nic by jej nje było jakby w razie co zjadła polecam
-
Jesi chodzi o tv to włączam dopiero na fakty i sporadycznie w ciągu dnia. Jak chce coś zrobić czasem zdąży mi się włączyć jej baranka Shaun ale tak jak u większości obejrzy 2 odcinki max. Moja ciotka jak z nia zostaje nie umie jej inaczej uśpić jak przy bajce i coż trudno to ona robi mi przysługę ze z nia zoastaje wiec nie zamierzam stawiać jej jakiś warunków. Reaguje podobnie znazywa zwierzaki i wola do nich. Telefon traktuje jak każdy inny przedmiot w domu typu szczotka czy Gazeta weźmie poglada aprzylozy do ucha powie halo halo babcia i mi oddaje. Raz w tygodniu rozmawia z babcia na wideo. Nie puszczam jej ani muzyki ani bajek z tabletu ani telefonu, ekran owszem ale u nas tylko tv. Chic musicie nauczyć się jeść bez bajek mam znajoma której 3 letnie dziecko je tylko tak od zawsze są ogromne awantury, w knajpie musi mieć tel na plazy telefonów wszędzie, jak byliśmy z ńimi na urlopie to ja świra dostawałam już serio od tych yutubowych hitów, miałam przykład jak kończy się jedzenie przez yt i dlatego moja Jaga absolutnie nie je przy zadym ekranie.
Piasku kinetycznej nie dawałam, ale ciastoliny owszem robiłam już tez różne masy ale najlepsza była najprostsza czyli mąka ziemniaczana i woda.
Dziewczyny ja nie wierze w to jak moje dziecko mówi ona porostu gada niesamowicie wszyscy robią wielkie oczy jak ja słyszą, a ja jak gdzies mówię o tym to nikt mi nie wierzy ze może tak dziecko jeszcze nie półtoraroczne gadać. Jak bym umiała dodać tu filmik to bym wam wysłała, ale ńie umiem Hahaha.
Przeprowadziliśmy się d9 moich rodziców na czas budowy... póki co jest ok ale ciekawa jestem jak długo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2020, 22:08
-
My szczepolismy Mmr , chciałam początkowo Priorixem ale był problem z dostępnością a pielęgniarka też mówiła że nie ma sensu. Po Mmr wszystko było ok. Ja najwięcej jakoś obawiam się szczepienia które jest właśnie przed nami ,czyli 6w1 razem z ostatnią dawką synflorixu .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2020, 12:03
-
A co do zabaw do ostatnio Szymek ogarnął puzzle i układamy sobie różne, ja się mega tym jaram 😁 I książeczki, ale w ciągu dnia musi się coś "dziać" w tych książeczkach, np. mamy te z serii Akademia Mądrego Dziecka i one są super, przesuwanie elementów itp. I dostaliśmy Kicia Kocię z otwieranymi okienkami, to jest szał jakiś, Szymek jest zachwycony. Za to wieczorem przed spaniem wybieram takie "statyczne" bardziej haha czyli po prostu zwykłe książeczki z jakimiś wierszykami albo historyjką.
Myślałam o ciastolinie też, może spróbuję, ale na razie nie próbowałam jeszcze.
Co do rysowania to w żłobku wiem, że rysują, ale w domu jakoś widzę oczami wyobraźni te pomazane ściany 😂 i się wstrzymuję, chociaż jak widzi jakiś długopis i kartkę to się wyrywa żeby coś narysować więc chyba się muszę przełamać i kupić blok i kredki.
www.zcukremalbowcale.com -
Dziewczyny polećcie jakiś hotel/pensjonat nad morzem. Oczywiście dostosowany do dziecka i przynajmniej ze śniadaniem. Kolacja też byłaby mile widziana ale już niekoniecznie. Plusem byłaby jeszcze mała odległość do plaży
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2020, 16:01
-
Akilegna, to zależy gdzie chcesz jechać. Ja byłam w Ustroniu Morskim z małym i tamtejszy ośrodek mogę polecić.
akilegna♥ lubi tę wiadomość
-
Akilegna my jedziemy na początku czerwca (tuż po długim weekendzie, jeszcze przed sezonem- bo taniej) do hotelu Orle w Gdańsku (Wyspa Sobieszewska). Będziemy tam już 3 rok z rzędu, moja siostra jeździ od 5 lat dojazd do hotelu autobusem bezpośrednio z dworca PKP w Gdańsku, ale umiejscowiony na odludziu, do jakichkolwiek atrakcji pozahotelowych daleko. Stoi w sumie „tuż za wydmą”, z 5 minut piechotą się idzie nad samo morze. Na miejscu śniadania i obiadokolacje (szwedzki stół w obu przypadkach), nastawiony na rodzinny wypoczynek- dwa płace zabaw na zewnątrz, dmuchańce, w hotelu sala zabaw (jedna z kulkami i małpim gajem, druga bardziej „płaska”). W ubiegłym roku dobudowywali basen kryty. W tym terminie, w którym jeździmy jest zawsze mnóstwo dzieci. Pokoje ładne, zadbane, w sumie to nie mam się do czego przyczepić. Nooo, w zeszłym roku nas trochę żarły komary, jakaś tragedia z nimi była.
akilegna♥ lubi tę wiadomość
-
Cukierniczka wrote:Moll chciałam i nie zdążyliśmy zaszczepić. Byliśmy umówieni na czwartek, a zachorował w środę 😑 mmr do tej pory też nie szczepilismy, bo czekaliśmy na ospę najpierw.
Przykro mi, to jakaś złośliwość losu. Oby jak najszybciej wyzdrowiał. Jeden jedyny plus to to, że zyska odporność na całe życie. U mnie w przychodni też nie ma tej szczepionki, podzwonilam po aptekach i tez brak, tak samo chce zaszczepic ale zobaczymy czy sie uda.Cukierniczka lubi tę wiadomość