Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
W taki razie to musi hyc chyba jakiś etap rozwoju. U mnie jest wszystko na nie. Wszystko jest złe. Wszystko jest nie po jego myśli a wtedy to już jest płacz. Tłumaczenie to mogę sobie wsadzić między oczy. Ponoć to trwa i nasila się do drugiego roku. Potem odpuszcza. Nie wiem ile znajdę w sobie cierpliwości.
Właśnie oduczam smoczka - pierwsze zaśnięcie i nocka przespana bez. Dla mnie to duży krok.
W marcu planuje zacząć odpieluchowanie. Planuje. Będę próbować bo będę trochę więcej w domu i to dobry moment. Zobaczymy czy do drugiego roku życia się uda.
-
Jak sobie radzicie z dostepem dzieci do techniki? Telefon, tv? Ogladaja czasami bajki?
Ja sobie nie radze. Czasamu tak marudzi przy jedzeniu ze musze cos wlaczyc. Mam okropne wyrzuty sumienie. Pomozcie mi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2020, 08:04
-
Dziewczyny na limango jest kampania geoxów za super kasę można buciki na wiosnę kupić
Jezeli chodzi o technikę to moja mała na tv wcale nie reaguje, czasem jakas reklama ja przyciągnie ale to baaaatdzo rzadko. Bajki na tv tez beeeee. Za to telefon chowam i jak już faktycznie nie wiem jak ja zachęcić do jedzenia to niestety wtedy daje tez mnie to przerasta
Wiara czyni cuda, trzeba wierzyć, że się uda!
-
Ja do jedzenia nigdy nie włączam tv ani żadnych bajek. Jak nie chce jeść to trudno, ale nie zachęcam bajkami.
Telefon jak ma w ręce to tylko go przykłada do ucha i robi halo a bajki w tv puszczam czasem, lubi niektóre i czasem to jest sposób żeby coś zrobić w domu albo żeby go uspokoić jak jest jakiś gorszy dzień (jak np. teraz przy tej ospie, zabijcie mnie plisss). Ogólnie zauważyłam, że kuma o co chodzi w tych bajkach, reaguje jak coś spadnie, jak jest jakieś zwierzątko, auto itp. Więc jak obejrzy czasem nawet 2-3 bajki to chyba świat się nie zawali. Bo jak był taki mały, że interesowało go po prostu to, że tv miga I obojętnie co włączyłam to był tak samo zainteresowany, to w ogóle nie wlaczalam wtedy tv.
www.zcukremalbowcale.com -
Cukiekrniczka a szczepilas na ospe? Jaki przebieg ma u Was ta choroba?
Edit już doczytałam że zabrakło szczepionek, po Twoim opisie zdecydowałam że zaszczepieWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2020, 13:16
Cukierniczka lubi tę wiadomość
-
Ja zakazu telefonu bardzo mocno się trzymam. Nie siedzę w telefonie tez przy nim w ciągu dnia. Bardzo restrykcyjnie trzymałam się tej zasady od początku. Nie pokazuje mu tez na telefonie żadnych zdjęć czyfilmikow i nie dzwonię na video rozmowie. Może przesadzam, ale przez to młody w ogóle nie chce telefonu gdy leży na widoku czy jak z kimś rozmawiam.
Za to telewizor włączam dla siebie rzadko bo szkoda mi na niego czasu, ale mały ogląda bajki dwa razy dziennie około 30 minut w sumie. Ma skubany swoje preferencje - na netflix ogląda „bal słówek” i psi patrol. Innych nie chce oglądać. Ja wtedy ogarniam chatę lub siebie bo niestety u mnie samotna zabawa nie wchodzi w grę nawet przez 5 minut.
Przed pewnymi rzeczami dzieci nie uchronimy. Możemy być tylko konsekwentni w działaniu. U mnie to działa jak wszyscy się trzymają tych samych zasad.
Chic, mój jak chce oglądać bajki a ja mu je wyłączam bo uważam ze wystarczy, krzyczy i płacze z protestu. Ja przez chwile tłumacze ze nie wolno już oglądać ze wystarczy, a potem olewam jego lament.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2020, 19:22
-
ChicChic jak widać nie jesteś w tym sama. Trudno ograniczyć tv w 100%. Ja tez uciekam się do tych metod przy jedzeniu choć doskonale wiem, że to złe. Ale wychodzę z założenia że wole żeby zjadła i ta chwila przy tv nic nie zmieni. Chociaż ostatnio sprawdza się tez zagadywanie przed książeczka, wiec staram się tv ograniczać do minimum.
Co do telefonu to czasem sama dorwie go, coś poklika, ale zaraz jej zabieram i sama z siebie nie daje chyba,że w mega ekstremalnych sytuacjach. Raz zdarzyło się że wpadła w histerie bo jej zabrała, mama przez to chciała już jej dać, ale nie pozwoliłam. I jakoś się uspokoiła. Za to babci pękło serce bo wnusia nigdy tak u niej nie płakała- łzy i te sprawy, drama queen.
-
To u nas przyzwolenie na bajkę jest tylko w samochodzie, jak gdzieś jedziemy w dłuższą trasę, bo młoda generalnie robi piekło w aucie. Poza samochodem jest bezekranowo. Ale my z mezem tez zasadniczo w ogole tv nie ogladamy, tylko netflixa czasem wieczorem, ale to juz jak mloda spi. Do telefonow ja ciagnie bardzo. Mojego nie potrafi wlaczyc wiec jak sie dopadnie to przyklada do ucha i robi halo halo, meza juz ogarnia, wiem zazwyczaj chowa go gdzies wysoko. Ale jezeli mala i tak mu skubnie to daje jej sie pobawic chwile, aby sie znudzila (ona ekspresowo sie nudzi wszystkim :p ) i wtedy zabiera bez krzyku, a ona tez nie ma parcia aby go odzyskac.
Ja generalnie noc do bajek nie mam i do ekranow u dzieci, ale nasza mloda tak kiepsko sypia zazwyczaj, ze po prostu staramy sie robic w ciagu dnia i nocy wszystko aby ten sen byl mozliwie jak najlepszy. Wasze dzieci tez maja okresy ze sie budza co 40-60 min?👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Hedgehog ... 👌
Jak telefony leżą .. to przynosi nam je i mowi halo... na tym zabawa tel się kończy .. czasem włączam mu bajkę w aucie ,już kiedyś o tym pisałam wole to niż zmęczeniowa aferę i jego nerwy i płacz... tv w ciągu dnia w ogóle nie ma u nas , w weekendy tylko jakiś sport .. np skoki czasem zerknie z zaciekawieniem czasem ma to zupełnie gdzieś
Wieczorem netflix - jak młody śpi .. ale ..
Ja przy jedzeniu czasem włączam bajkę .. ponoć to złe .. ale mój czy ma bajkę czy nie ma i tak pochłania wszystko
Natomiast ja byłam wychowywana na wieczorynce przed snem .. był to rytulal i u nas jest tak samo .. kąpiel
Potem masza i niedźwiedź , sąsiedzi , pan Toti .. to jakieś 30 min w tym czasie mleko .. potem sam bierze za rączkę i
Mówi „ A aa ” i idziemy spać ..🤷♀️Śpi pięknie całe noce .. nie widzę w tym nic złego
Uważam , ze nie ma co przesadzać , wszystko z rozsądkiem .
-
U nas też telewizor jest często włączony ale to go nie bardzo interesuje. Czasami jakaś piosenka, czy autko i piesek. Chwilę popatrzy i olewa. Za to telefon go bardzo interesuje, muszę chować. Niestety często dzwonimy do babć przez whats up i uwielbia tam się patrzeć na siebie samego
Ja już dawno zluzowałam bo inaczej bym zwariowala
Przy jedzeniu lubi mieć coś w raczce. Wcześniej nie było problemu bo jadł ładnie łyżką i widelcem sam a od około tygodnia znów chce być karmiony, nawet rączką nie chce mu się jeść
Śpi ładnie i zasypia na noc nadal sam a ja nadal jestem w szoku że tak łatwo poszło. Niedługo mam zamiar zabrać się za smoczka (ma go tylko do spania) A nocnik chyba bliżej lata bo widzę że jeszcze nie kuma o co chodzi w tym całym sikaniu -
U nas jak łacie telefon to chce na messangerze dzwonic do babci albo wujka
TV mamy do inhalacji. Jak widzi, że niosę inhalator to sam przynosi pilota. Smok Edzio albo śpiewajace brzdące. Czasem też mu puszczę ale to jak już cięzka sytuacja jest.
Tak normalnie to tv raczej wylaczony bo nic w nim nie ma haha jak ktos akurat cos chce objerzeć to włączam. Ale to są pojedyncze przypadki. Generalnie, raczej też już luźniejsze podejscie jak u Hegdehog -
Pocieszylyscie mnie. U nas tv to rano o 7 włączam wiadomości w Polsacie i raczej tyle. Potem wieczorem ale jak Ewka juz spi.
Telefon jak gdzies znajdzie to nie chce oddac i jest histeria! Chce jej puscic piosenki, bo lubi tanczyc ale ona musi widziec wiec wylaczam i wpada w szal. Wczoraj malo zjadla przez caly dzien bo nic nie wlaczalam i miala problem zeby wysiedziec spokojnie w krzeselku. Nie wiem czy dobrze robie ale nie chce potem problemu na jakims wyjezdzie ze w knajpie mi nic nie zje jak nie puszcze bajki czy piosenek. Takze mamy totalny odwyk:)
Za to sniadanie ladnie juz zjadla, ale oczywiscie ostatnio zero pieczywa. Ma to chyba po nas, bo my tez rzaaadko.
Spanie... Zanim twardo zasnie to potrafi sie wybudzic z placzem, czasami przez 1h. A potem to juz spi do rana.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2020, 10:09
-
Dziewczyny ja jeszcze zapytam o szczepienia , czy szczepilyscie na odrę świnkę i różyczkę Priorixem czy MMR?
Podobno priorix jest lepszy, nie wiem czy latać i kupować ta szczepionkę czy dać sobie spokój.
Czy szczepicie na ospę wietrzna, ile dawek?
Dawałyscie już dzieciom piasek kinetyczny? Jaka reakcja, nie jadly? -
U nas było mmr we wrześniu. Na ospę szczepiłam dwoma dawkami (w lipcu i wrześniu). Generalnie mały przeszedł już wszystkie możliwe szczepienia, łącznie z meningokokami typ B (baxero) i ACWY (nimnerix).
tym_janek lubi tę wiadomość
-
My szczepilismy MMR .. chciałam ta płatna ale nasza zaprzyjaźniona pielęgniarka od szczepień powiedziała , ze nie ma sensu .. wiec zrobiłam MMR.
Na szczepienie na ospę czekam do wiosny .. po MMR jakoś mam traumę ... mały miał mocno obniżona odporność .. wszystko się go łapało .. teraz od dwóch miesięcy zdrowy jak ryba .. nawet kataru nie ma a lata po dworze czasami dwa razy dziennie bawi się na placyku itp także poczęłam .. on nie chodzi do żłobka wiec nie jest aż tak narażony .
Myśle , ze na piasek kinetyczny albo ciastoline są trochę za małe ale .. ostatnio robiłam paczki na tłusty czwartek i Tobi wziął kawałek ciasta drozowego do łapki ..i miał mega ubaw .. chyba z pół h siedział obok mnie i ugniatal .. dlatego mam w planie jak będę miała dzień wolny zrobić mu coś co moja mama robiła mi w dzieciństwie .. mianowicie masę mączno-solna ... ja się nią bawiłam godzinami .. im starsza byłam tym więcej pomysłów z nią w roli głównej wykorzystywałam .
Mama mi formowała małe chlebki , bułki dla lalek, jakieś aniołki .. zapiekała w piekarniku i jak byłam starsza to je malowałam farbkami ...
Aaa i Gdzieś czytałam o fajnym sposobie ...żeby rozrobić ta masę mączno- solna nie ze zwykła woda tylko zabarwiona barwnikami spożywczymi albo farbkami do jajek .. wtedy będą różne kolory i jeszcze lepsza zabawa a nawet jak wsadzi do buzi czy połknie kawałek to nic się nie stanie ..